Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Seksta   brumby drover !
23 listopada 2008 22:14
mi cienie sie w ogole nie podobaja...:/
sushi mhhmh to sa trzy przyslowia, w uogolnieniu sens znaczy m.in to, ze czyny znacza wiecej niz slowa 🙂 ale calego nie zdradze 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 listopada 2008 15:24
W sobotę miną 3 tygodnie od kiedy mam kolczyk w języku. Zastanawiam się kiedy powinnam go wymienić na krótszy, wydaje mi się, że jeszcze na to za wcześnie, gdybym miała mieć w tym momencie krótszy chyba byłby niewygodny.... poza tym od czasu do czasu jeszcze troszkę mnie boli... To chyba normalne?
zaba   żółta żaba żarła żur
27 listopada 2008 18:31
Ja już w sumie tak dokładnie nie pamiętam jak to było u mnie, ale generalnie zmieniłam po 3-4 tyg. Mnie bolał z 1,5 tyg. ale ja jadłam wszystko tylko dłużej mi to zajmowało, może dlatego 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 listopada 2008 18:33
Właściwie to mnie nie boli przy jedzeniu, ale kiedy budzę się rano "czuję" go, trochę jakby był spuchnięty.
zaba   żółta żaba żarła żur
27 listopada 2008 18:39
Jeśli Ci to bardzo przeszkadza, możesz kupić Sachol, on 'zdejmie' opuchliznę, a jeśli nie, to wytrzymać 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 listopada 2008 18:45
Nie przeszkadza mi absolutnie, to wcale nie jest uciążliwe, zastanawiam się tylko czy wszystko goi się w porządku, właściwie nic specjalnie niepokojącego nie zaobserwowałam 😉
zaba   żółta żaba żarła żur
27 listopada 2008 18:49
Raczej wszystko jest ok, różnie organizm przyjmuje ciało obce. Baa, różnie ten sam przyjmuje w różnych miejscach (ja np. nie mogę mieć raczej kolczyków w uszach, nie chcą się goić... A reszta jest ok)
ooo fuj
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 listopada 2008 21:07
ale obleśne...
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 listopada 2008 21:10
Paskudne
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
28 listopada 2008 21:10
Bleh...Okropne!
w życiu bym nie chciała takiego tat. choćby mieliby mi zapłacić
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 listopada 2008 21:12
a co najgorsze on ma to do końca życia. o ile nie usunie...
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 listopada 2008 21:16
Poza tym osobiście nie wyobrażam sobie wyjść np. na plażę z tak "ozdobionym" człowiekiem...
Gillian   four letter word
28 listopada 2008 21:26
będzie coś takiego - jak sięw końcu zdecyduję bo nadal nie jestem na 200% pewna... chociaż już prawie prawie. Wzór do mnie przemawia...

ten tatuaż jest chyba jednym z najpaskudniejszych jakie widziałam... buee :/
ja mam przekłuty pępek, brew i standardowo uszy.
zastanawiam sie nad tatuażem, mam już wzór ustalony ale ciągle nie mogę pieniędzy uzbierać...
busch   Mad god's blessing.
28 listopada 2008 23:44
karolinag4- Uroczy! Tylko te łapy jakieś ułomne
okropny ten kocur!
tęskniłam za tym wątkiem 😀
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
02 grudnia 2008 19:53
znalazlam kidys kilka podobnych tatuazy jak karolinag4





edit
zapomnialam o jeszcze jednym
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
02 grudnia 2008 20:03
Motylek jest obleśny... ale ptaszki w gniazdku super 😉
trzynastka   In love with the ordinary
02 grudnia 2008 20:05
ale wymyśliłam genialny pomysł na tatuaż [skromna jestem, nie? 🙂 ] może ktoś skorzysta, bo jestem zbyt tchórzliwa i za daleko wybiegam w przyszłość by się zdecydować . Ale wracając.
Płatki śniegu, kolory tylko biały, szary i błękitny, delikatne, kilka małych jeden duży 🙂 Takie delikatne i piękne 🙂

Solina to chyba nie są tatuaże [oprócz pierwszego] tylko tak namalowane farbkami na chwilę 🙂 Przynajmniej tak mi wygladają 😉
o gggrrrr...co za tragedia z tym motylkiem!!!
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
02 grudnia 2008 20:47
szczerze nie mam pojecia czy to sa tatuze czy tak namalowane. motyl raczej jest malowany watpie zeby ktos w tym miejscu zrobil sobie tatuaz nie ze wzgledu na wyglad ale na bol
Mam tylko 3 kolczyki 'zwykłe' + chrząstka.
Ale od zawsze marzy mi się: tragus, Tongue Web i ostatnio Smiley.
powie mi ktoś, czy ten kolczyk który zaznaczyłam, ma jakąś konkretną nazwę ?
mam pytanie o ceny tatuażu.(wiem, że to wszystko zależy od miejsca, wielkości bla bla bla, chcę po prostu wiedzieć czy wydam 1 000 złotych czy 10 000) tatuaż mi się marzy kolorowy, na plecach, o powierzchni mniej więcej 20 na 30 cm. ktoś może się orientuje ile to w przybliżeniu mogłoby kosztować?
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
05 grudnia 2008 15:48
kurczak_wtw  ja za tatuaz na plecach krzyz o rozpietosci ok 18cm na 12cm zaplacilam za niego 250zl ale robiony prywatnie w domu, u tej samej osoby tylko w salonie zaplacilabym 450zl.
kpik   kpik bo kpi?
05 grudnia 2008 16:06
ninevet - ja mam podobnie ;] wymyśliłam sobie takie małe skrzydełka hermesa  na stopie, tj pod kostką, ale kiedy to uda mi się zrealizować - pojecia nie mam
a płatki faktycznie mozna wykombinowac dosyc delikatne
busch   Mad god's blessing.
05 grudnia 2008 19:28
takie właśnie tatoo chcę mieć ale na przedramieniu zaraz przed łokciem  😍
cieciorka   kocioł bałkański
05 grudnia 2008 21:04
busch, fajne tatoo, ale mnie sie chyba widzi lepiej w tym miejscu w ktorym jest na obrazku 🙂

kurczak zdradź coś wiecej ze swoich planow! zapytaj w studiu o ceny 🙂
jak co moge ci polecic kolege 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się