Sylwester 2009/2010

moje plany wyjazdowe się posypały, jak przewidywałam 😉 i najprawdopodobniej spędzę sylwestra na studenckiej imprezie w akademiku 😉
a ja chyba spedze sylwestra w Kazimierzu 🏇
Gillian   four letter word
21 grudnia 2009 18:07
a ja jestem nudna - trzeci rok z rzędu w karetce 😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
21 grudnia 2009 18:19
Gillian, Podziwiam 👍
Ja bym nie mogła pracować w tej branży. A wiem co to znaczy, bo moja mama kiedyś pracowała w pogotowiu.
Gillian   four letter word
21 grudnia 2009 18:44
to jest nałóg 😀

chociaż czasem mam ochotę rzucic to w pierony i mam wrażenie, że jestem za miękka do tej roboty. Ale jakoś nie potrafię wyobrazic sobie innego zajęcia 😀
Gillian, podziwiam :kwiatek:
Gillian a co najciekawszego przydarzyło ci się w czasie takiej sylwestrowej służby? Opowiesz 🙂?

Mój Sylwester coraz fajniejszy - idzie z nami jeszcze moja przyjaciółka, która miała spędzić tę noc u siebie w domu, a więc przyjeżdża do Warszawy specjalnie na imprezę  😅
stajnia - dyżur - pracownicy do domu.  widły, karmienie, padoki. 🏇


tak dokładnie mam tak samo, tylko jeszcze dopisałabym pojeżdżenie kilku koni😉
Ha, ja pewnie tradycyjnie będę albo szykować się spać, albo posiedzę na necie, albo będę już spać. Nie cierpię Sylwestra 😁 Nigdy nie lubiłam szczególnie imprez, a już tych wymuszonych- kompletnie! Fajnego miałam pierwszego Sylwestra z mężem- na plaży 😜
Ja generalnie nadal zero konkretnych planów. Wiadomo ze spędze je z D ale pomysłu specjalnie co i jak nie ma a jak był to sie jakis element plany sypnał  😵 Podzielam zdanie zen - generalnie nie przepadam za imprezami i zawsze sobie miejsca w sylwestra znaleść nie moge :P

Wooow na plazy...to się nazywa coś  😎
My mieliśmy posiedzieć w domu,a okazało się,że idziemy na imprezę w to samo miejsce co 2 lata temu 😀oby znów było tak fajnie🙂
my wyjeżdżamy wraz z parą przyjaciół zaraz po świętach w góry na narty
zostajemy tam do 3 stycznia, więc impreza sylwestrowa w śnieznej górskiej scenerii  😅
Gilian a ja właśnie się wyplątałam z siedzenia w karetce 😉. Tamten rok mi wystarczył, w tym roku zatrudniamy do tego ludzi.
Ale sylwester i tak bedzie pod znakiem pogotowia, bo u znajomych chłopaka .
Gillian   four letter word
22 grudnia 2009 09:43
Dzionka, super jest właśnie to, że ostatnio cały wieczór przekimałam, o północy był toast herbatą i poszłam spac dalej... 😀 i to było chyba najciekawsze  😂  rzeźnia się robi po 2 w nocy, jak towarzystwo wraca do domów i po drodze rozwala sobie głowy butelkami itp, albo co gorsza pakują się do samochodów  🙄

rtk, ja się zamieniłam ze Świąt, więc w sumie dobrze na tym wyjdę  😀
a ja nie mam ochoty na sylwestra...
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
29 grudnia 2009 19:47
ja to juz teraz bym sobie zrobila sylwestra i to takiego mocno zakrapianego...bo gnebi mnie pewna sprawa 🙄
Gillian pewnie jest tez dużo "popetardowców" z poobrywanymi członkami? Moja ciotka pracowala kiedyś w pogotowiu i opowiadała o sylwestrowo-noworocznych wypadkach, do których zwykła jeździć...

A mnie sie jakoś wyklarowało- pierwotnie groził Sylwester z Dwójką badź inny NOT, ale na szczęście przychodzą do mnie znajomi  🙂  🥂
Magwis,
ja miałam mniej urazów rąk. Więcej spitych, zatrutych, nieprzytomnych od spicia. Paru meneli. No i ze 3 urazy głowy i parę omdlen od stania w tłumie
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
30 grudnia 2009 10:09
U mnie się wyklarowało! 😅
Przychodzą do mnie dwie kumpele i robimy sobie babski wieczór 😁
moje plany wyjazdowe sie posypały. Zreszta jak zwykle kiedy coś planuje  🙄
Pewnie zorganizuje coś małego w domu ; )
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 grudnia 2009 11:01
U mnie kolejny rok VoltoSylwester.

To kto w tegorocznej ekipie?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 grudnia 2009 11:25
martva, możesz na mnie liczyć.
Żałuję tylko, że rodzice będą w domu, bo bardzo bym chciała pobyć sobie sama ze sobą  🤔
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 grudnia 2009 11:36
Ciesze sie!  :kwiatek:
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2009 12:28
My chyba też  😁 trzeba kiedyś odpocząć  🤣
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 grudnia 2009 12:31
Czyli jest nas coraz wiecej  😉

Swoja droga, pisze wlasnie podsumowanie tego roku(mam taka tradycje od 3 lat,ze na krotki czas przed ostatnia noca w roku pisze takie tam sobie "bzdury"😉 no i musze wam powiedziec, ze wlasciwie jeszczw nie bylo mi nigdy tak ciezko tego napisac. Zreszta tak samo jak ocenic czy ten rok byl pozytywny czy tez negatywny, albo dobrac do tego tekstu odpowiednie fotografie. Wiem, wiem... Dziwna jestem.
ja zostaję w domu z dzidzią i żoną z czego baaardzo się cieszę 😉 Z pewnością tu zajrzę 😁
My ze Strzygą też się zameldujemy najprawdopodobniej 😉
In.   tęczowy kucyk <3
30 grudnia 2009 13:28
Ja mam "domówkę" ja +2osoby, więc się zamelduję na chwilę : )
tjaaa ja już właściwie miałam plany... a teraz nos zawalony, gardło boli, łeb pęka, płucami prawie pluję i czuję się jakbym miała umierać.. i coś czuję ze z planów wyjdzie mi tyle co nic 🙁 na lekach i pod kołdrą
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 grudnia 2009 17:06
u mnie dzisiaj w koncu zapadła decyzja. jade jutro do Krakowa na kameralną imprezkę  😀

k_cian nafaszeruj się dzisiaj lekami, herbata z malinami i duużo snu. moze uda Ci się wyrwać chociaż na godzinę, żeby w domu nie siedzieć sama jak palec 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się