Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Byłam - koń oczy na słupkach a głowa na przegubie. Szczyt dekoncentracji (albo koncentracji, ale na bank nie na jeździe). Poślizgnęła się w sumie dwa razy: raz jak gwałtowanie wyhamowałam z kłusa, a drugi raz spłoszyła się wielkiego korzenia, który leżał za winklem. Nie galopowałam, ale kłus całkiem spoko.
Na pierwszym zdjęciu : moja "ulubiona" droga.
Livia   ...z innego świata
10 stycznia 2016 13:11
quintana, ja sobie sama robię i niestety dlatego same uszowe. Mam nadzieję, że niedługo odwiedzi mnie koleżanka, to się pochwalę normalnymi zdjęciami w końcu 🙂

U nas dzisiaj miał być deszcz ze śniegiem, a jest piękna pogoda 🙂 Rano trochę mgły i buro, ale potem wyszło słońce - akurat jak byłam już w lesie. Koń dziś fajny, śnieg topnieje - czego chcieć więcej 😁 No i też u nas dość ślisko, więc w sumie pokłusowałam tylko trochę w lesie, a resztę drogi jechaliśmy stępem.
Zdjęcie z wczoraj, z terenu u koleżanki 🙂

Ja też dzisiaj się wybrałam.Było trochę ślisko więc galopu dosłownie kilka metrów,a tak,to kłus i stęp.Ale było fajnie.
Przed wyjazdem. WAHHAB I NADIN

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
11 stycznia 2016 09:36
No to wam zazdroszczę, ja wczoraj rano wstałam i jak zobaczyłam deszcz marznący na ziemi to się załamałam. Później deszcz ze śniegiem , a na końcu mokry śnieg i tak cały dzień. Człowiek czeka tego jedynego dnia kiedy można sie do konia wyrwać , a tu pogoda taki numer robi.
Cieszę się, że niektórym z was udało się pojeździć.

Livia dwa razy sprawdzałam czy to twój wpis , wszystko mi pasowało tylko ten koń jakiś taki inny  😉.
Livia   ...z innego świata
11 stycznia 2016 10:01
Euforia, haha, na zdjęciu jest akurat koń koleżanki, użyczony na teren 🙂 Aktualnych zdjęć siebie na swoim póki co nie mam 🙂

U nas dziś na plusie, ale dość zimny wiatr. Poszłam tylko z koniem na spacer w ręce, dobrze nam obojgu ta przechadzka zrobiła 🙂
u nas pięknie dziś, słonecznie, ciepło, zero wiatru. Ale kowal mi z rana zadzwonił, że może podjechać, bo blisko jest i koń skorzystał, choć nie było zbyt co w tych kopytach dłubać. No i Panama byczy się na wybiegu z koleżankami.
Livia, Bea1 jak zwykle piękne fotki  🤣
U mnie dziś nie ma mowy o jakiejkolwiek jeździe, strasznie ślisko  🙁
poza tym mam koszmarny dzień i nic mi się nie chce  🙁
sorry dziewczyny za  🚫 ale muszę się z wami też podzielić tą smutną wiadomością, życie jest mega niesprawiedliwe
dziś na wiecznie zielone pastwiska pogalopował nasz cudowny przyjaciel, dumny rocznik 90, bez niego to już nie to samo, nie było łatwo pozwolić mu odejść, ale to jedyna rzecz jaką mogliśmy jeszcze dla niego zrobić, już nie cierpi  😕 😕 😕
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 stycznia 2016 18:16
quintana, współczuję! Często po cichu zaglądam do wątku seniorów i nawet te smutne wieści niosą w sobie jakieś ciepło, kiedy się patrzy jak staruszkowie odchodzą kochani, zadbani i otoczeni opieką. Trzymaj się ciepło, za jakiś czas będzie lżej!
Livia   ...z innego świata
12 stycznia 2016 08:59
quintana, dziękuję 🙂 Bardzo mi przykro, i tak dożył pięknego wieku - najważniejsze, że był otoczony najlepszą opieką. Trzymaj się! :kwiatek:
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
12 stycznia 2016 09:03
quintana współczuję  🙁
Dziękuję dziewczyny, za jakiś czas z pewnością będzie łatwiej  🙁
Udało mi się wyrwać do lasu. Koń po raz pierwszy w lesie odkąd spadł śnieg. I jak łatwo się domyślać WSZYSTKO było straszne. A to czarna gałąź na ziemi. A to łacha piachu na białym śniegu. I tak całą drogę.



A potem było jeszcze straszniej. 🙂 Przed nami na drodze wyrósł zimniok ciągnący kłusem wóz z wielką, tłustą, kwiczącą świnią.I  to nie świnia była straszna, tylko ten zimniok. Może mojemu koniowi się zdawało, że jakiś potwór ( wóz) doczepił się do biednego uciekającego zimnioka?
Tak czy inaczej Passat potem fukał, zwijał szyję w trąbkę, rollował się, caplował, uszy nastawiał tak, że prawie mu się ich końcówki łączyły jak tym indyjskim marwari ( czy jakoś tak)



A potem dobiłam go jeszcze bałwanem stojącym na wsi. Zwłaszcza, że jak się już odażył i puknął nosem w wiaderko to wiaderko się przekrzywiło. I to było takie straaaszne. Bieedny był dzisiaj.  😁



tunrida, a marchewkowego nosa nie chciał zjeść?
Może wiaderko marchewki pilnowało?

tunrida- to widzisz, mój koń inaczej. Ona chyba zauważyła, że coś jest inaczej (śnieg), ale nie wiedziała co. I żarne zwałki śniegu, czarne plamy, no nic jej nie wzruszało, ale od szukania powodu inności świata gały jej wylazły.
tunrida wy to macie szczęście do tych wozów ze świnią 😁 częsty środek transportu 😉
To jest chyba ten sam facet i ten sam koń. Tylko nie wiem, czy to ta sama świnia i nie mam pojęcia po co ją facet wozi po tym lesie. Spacery jej robi, wietrzy ją, czy jak?  😁
pewnie na sex ją wozi :-)
hm...o tym nie pomyślałam  😁 ale ja z miasta, to się nie świniach nie znam  😁
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
12 stycznia 2016 18:08
Quintana ojej Dżentelmen  😕
Tunrida jak zwykle teren z przygodami  😁
A ja wczoraj miałam teren w aurze jakby nie z tego świata, czasami miałam wrażenie że wgalopujemy do Narni czy coś 😉 Śnieg+mgła dały taką biel, że aż oczy bolały  😁
Szkoda, że nie mogę zgrać zdjęć z aparatu i mam tylko jedno uszowe  🙁

tunrida, ale się uśmiałam tą relacją  😂
u mnie cały niemal śnieg zniknął a młodemu jakoś mimo to nadal radośnie... aż za bardzo 😉
iwona9208 zazdroszczę śniegu !!!
tunrida haha jak ty możesz tak konia straszyć , tu świnia tam wiaderko ..biedny 😁
tunrida no wiesz konia straszyć?  😁 😁  😂
Livia   ...z innego świata
13 stycznia 2016 11:39
tunrida, ale macie historie 😀 Bałwanek piękny! A koń i wóz ten sam, co kiedyś chyba 😁

iwona, łał, jaki klimat ma to zdjęcie!

U nas też przez dwa dni deszczu wszystko stopniało i spłynęło. Dzisiaj jechałam w normalnej, jesiennej aurze, ale załapaliśmy się też na kawałek słońca 🙂
ekuss   Töltem przez życie
13 stycznia 2016 16:40
Dzisiaj pojechalam w pierwszy teren odkad jestesmy w nowej stajni i nowym miescie. Tereny sa niesamowite, do tego mozna szarzowac po lesie 😀 Dzisiaj dojechalam tylko do zagrody dla koni w lesie (mozna tam konie zostawic i zrobic ognisko 10 m dalej) i wrocilam,bo byl taki mroz,ze palcow juz nie czulam.









ekuss, widzę, że widoki się pozmieniały troszkę i już tak płasko nie jest - ale nadal ślicznie.
Przyznaj się ile stopni?
ekuss Pozazdrościć tej Islandii 😍 o takich terenach można pomarzyć 🙂 
ekuss   Töltem przez życie
13 stycznia 2016 18:16
Ile stopni to nie wiem... pewnie cos ok -15,albo wiecej,bo az klamka byla oszroniona w srodku stajni, a mroz taki ze wlosy w nosie zamarzaja  😁
Generalnie w teren kombinezon ,pod spodem welniane gacie, kominiarka, pod oficerki welniane skarpety, a i tak palce zamarzaja. Nawet zimowe roeckl´e nie wytrzymuja.
Livia   ...z innego świata
13 stycznia 2016 19:17
ekuss, niesamowite krajobrazy! Ale zimna absolutnie nie zazdroszczę... Ile trwa zima na Islandii? Jakie są przeważnie temperatury?
ekuss   Töltem przez życie
13 stycznia 2016 19:25
Livia zima zaczyna sie jakos w listopadzie. To jest tak,ze w pazdzierniku jeszcze super pogoda, cieplo (jak na IS),a na drugi dzien mroz. I tak przelom marca/kwietnia robi sie cieplo.
Tej zimy jest wyjatkowo zimno. Naprawde nie pamietam zeby kiedys bylo zimniej niz -5,a teraz dochodzi do -20. W dodatku odczuwalna temperatura jest duzo nizsza. No i dochodza czeste sztormy i burze sniezne. Szczerze to goracokrwisty, nieogolony kon musialby chodzic w grubych derkach- nawet w stajni. Islandery potrafia tak obrosnac,ze siersc jest dluga na dlugosc dloni.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 stycznia 2016 07:13
ekuss no boskie tereny, jakie widoki  😍 . Jak podłoże do jazdy, chyba kamienisty teren? Jak sobie komik radzi, kuje się tam konie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się