Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 marca 2016 10:13
ale jak tak patrzę na twoje buty to miałaś niezły teren  😉
Na_biegunach, ten luzak to luzem czy na sznurku? Bo nie mogę się dopatrzyć.
[quote author=Euforia_80 link=topic=114.msg2508351#msg2508351 date=1457345611]
ale jak tak patrzę na twoje buty to miałaś niezły teren  😉
[/quote] ale kon nogi ma czyste ha ha chyba Livia go przez bloto nosila.

Ja bylam w sprawie zastawionej drogj w gminie i sie dowiedzialam ze drogi tam nie ma, jest w planach a teraz to dzialka. Mam pozmaiatane jesli chodzi o wyjazd w teren.

Livia- to jakis wielkokoń
Livia   ...z innego świata
07 marca 2016 11:21
Euforia, haha, buty akurat tak wyglądają po tygodniach łażenia w stajniowym błocku 😁 W terenie na szczęście ich ani razu nie ubrudziłam 😁

marysia, dość spory, chyba ze 170 w kłębie ma spokojnie 🙂 Ale pech z tą drogą, której "nie ma"... Te plany, w których droga jest, pewnie też wejdą w życie dopiero za jakiś czas?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 marca 2016 11:36
marysia550 a jakaś droga konieczna, nie da się podciągnąć?
Livia ja tak wczoraj do kolan zostałam uciapana bo koń się dobrze bawił pluskaniem nogami w wodę
dzisiaj śmignęłam do lasu, ale koń długo nie jeżdżony, poczuł wiosnę i nie chciał się rozluźniać, współpracować. sztywny i najchętniej to tylko dzida.
(na fotce bez kasku)

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 marca 2016 14:04
tunrida znowu z samowyzwalacza? Jak ty to robisz, że zdążyłaś bujnąć konia do galopu? Ja się obrócić nie mogę zdążyć  🤔
U was też jest to tragicznie mokro? U mnie w końcu jest drugi koń w stajni, więc teoretycznie można by jeździć, na razie były dwa tereny (jeden jakieś 6km, drugi prawie dwa razy dłuższy), ale albo deszcz, albo błoto takie że strach gdziekolwiek jechać, w dodatku mój koń jest kontuzjowany i generalnie wszystko jest nie tak jak powinno być  🙁
nie, nie nie...nie dałabym rady.  😀 To fotka wycięta z dzisiejszego filmiku, który robiłam sama aparatem stojącym na kamieniu.
O fakt-jeszcze filmik można nakręcić 🙂 A mi ścięli taki wysoki pniaczek, idealny dla aparatu 😵
Droga jest w MPZP, na aktualnych mapach nie ma. Gmina pewnie teren pod drogę później wykupować, a dopiero co sprzedała ten cały teren ( 8ha). Co za kretynizm. A kiedy zrobią? Ulica przy której stoi stajnia od lat jest przeznaczona do zrobienia ( aktualnie kawałek jest destruktu, dalej płyty i żwir) i ona właśnie tam prowadzi...czyli jakby donikąd. Dalej są domy, mają asfalt od drugiej strony, naokoło muszą, ale mają jak dojechać. I właśnie między tym jednym asfaltem a drogą przy której jest stajnia jest łacznik- polna droga, aktualnie nieprzejezdna. Jeden z odcinków jest ograniczony dwoma mostkami, obydwa zawalone, a na nim znajduje się przepompownia ścieków- też sobie dojazd odcięli. Dookoła głębokie rowy.

W zeszłym roku ze trzy razy przejechałam przez taki rów, aż mi się koń w nim wywalił, bo toto głębokie, grząskie i jak koń wlezie przodem to już tyłu bardzo nie ma gdzie wsadzić, a wyjść z tego się nie da- trzeba wyskoczyć. Rozwiązanie jest : kładkę zrobić 🙂 Właśnie męża namawiam 🙂

Dwa lata temu inną drogę mi odcięli w  ten sam sposób - gałęzie na mostku. He he plus rów między stawem a rzeką- ale mój koń po skarpie przechodził. I strachy na wróble 🙂

W inną stronę znów muszę się przemieszczać miedzami i dalej podmokłe łąki. Mogę też w górę- ale nie lubie tam jeździć, bo pełno kamieni, dużo stępa i a zjazd, jak mokro nieciekawy.

Więc pozostaje mi las, tyle, że asfaltówką muszę jechać kawałek (i na moście koń jakby pęcznieje 🙂 ) Mam nadzieję, że jak spadnę to nie będzie zwiewał na asfalt :P

Film!!!! To jest to! Szkoda, że na to nie wpadłam, jak kłodę ostatnio skakałam. Może nadrobię jutro, tylko jakieś mocowanie na telefon na gałęzi musze wymyślec.
moje dziecko wszystko lepi na taśmę klejącą  😂  może to wcale nie takie głupie? Taka siwa świecąca taśma?
He he - sakwy założę, a w nich rolki taśmy ( mój mąż to produkuje, więc mam pod dostatkiem).
A jak stawiacie telefon/aparat to na oko, czy patrzycie na co ustawiacie?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 marca 2016 19:37
Tak sobie myślę czy taka kieszeń na rękę dla biegaczy nie byłaby rozwiązaniem, przypinamy do drzewka i gotowe .
stawiam na równym, sprawdzam co widzę na ekranie, wsiadam na konia i z konia naciskam guzik ( no chyba,  ze filmik, to naciskam z ziemi) Potem oglądam co wyszło i jak źle ustawione, albo krzywo wyszliśmy, to poprawiam, a koń ma się dostosować i a to biec, a to stać i czekać  😁
marysia550, czemu ty nie okręcisz tych gałęzi lonżą, nie dopniesz drugiej do konia - i wio, na bok? 🙂
Tunrida - i masz jeszcze czas jezdzic po takich akcjach z aparatem?

Halo- bo oni dzialaja zgodnie z prawem, nie mogę na czyjejs posesji ingerowac. Poza tym na tej działce z reguły ktoś jest no i zaraz by to z powrotem leżało.
tak, mi to idzie szybko, lata wprawy  😉 A poza tym przecież nie za każdym razem w terenie chcę mieć fajne fotki
Livia   ...z innego świata
08 marca 2016 08:26
Euforia, to fajnie! U nas nie za bardzo jest gdzie się tak pluskać 🙂

tunrida, super ujęcie! Filmik też fajny ci się udało nakręcić 🙂 A że Passat dzida, to chyba po prostu wiosna idzie... 🙂 Też kiedyś muszę spróbować z filmem 🙂

marysia, to powodzenia, bo kurcze faktycznie ciężko masz z tym wyjazdem... Ja ostatnio ustawiłam aparat i na "oko" się z koniem ustawiłam - wyszło 🙂



A´propos filmow, chłop mi obiecał go pro na zajaca <3 nie moge sie doczekac :P
ja znowu z filmem, troszkę innym bo jeden ludź z dwoma końmi i specyficzny zestaw :-)
Ale jest jeden mniejszy koń w stajni, więc nie jest to największy z najmniejszym!
Kręcone z grzbietu konika polskiego

Magda Pawlowicz,  ten luzak to też jakiś konikowaty?

Żeby nie było, że się nie staram ha ha


a jeszcze dwa zdjątka z minuty słońca 🙂



nie no luzak to ten duży i nie konikowaty :-) to kobyła SP ponad 170 cm a ten który ja prowadzi to arabokonik, pewnie o to chodziło? :-)
nie, nie zasugerowałam sie pręgą przez grzbiet
hi hi, to wnuczka Lurona jest :-)
Magda Pawłowicz, zupełnie jakbym widziała już gdzieś kiedyś tabliczkę z takową nazwą miejscowości oraz fragmenty otoczenia  😉
Livia   ...z innego świata
09 marca 2016 14:24
Magda, jakie fajne to jeziorko na samym początku! Ja też tak zawsze chodzę przez drzewa na ścince 😁

marysia, ale fajny filmik! Może mnie też się uda kiedyś taki nakręcić 🙂

to jeziorko to jest rów melioracyjny, który z lekka opuścił swoje koryto :-)

a włażenie we wszelkie dziury i góry, w ty, kłody, to u nas stały element treningu :-) jak mam ludzi trzymających się kupy (i koni) to wpakuję sie gdzie się tylko da :-)

PS mrowak przegapiłam twój wpis poprzednim razem :-)
Pewnie że widziałaś, zapraszam ponownie! :-)
a ja dziś na spacerze z psem odkryłam tajny wyjazd w teren. Ktoś znalazł płytsze miejsce w rowie i zrobił przecinkę przez wysokie trawy. Miejscowi widać też nie chcą latać dookoła 🙂 Przejazd jest godny ścieżki huculskiej.
Livia   ...z innego świata
10 marca 2016 10:41
Magda, łoł, wyglądało jak taki stawik 🙂

marysia, fajnie że znalazłaś to przejście, będziecie mogły jeździć tamtędy 🙂

My dzisiaj spacerkowo-oklepowo. Rano był u nas przymrozek, ale potem się ociepliło. Mieliśmy kilka wyzwań - panów ścinających drzewa (znowu... za chwilę nic z tego lasu nie zostanie) i panów remontujących dach, szczególnie ci ostatni byli "straszni" 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się