Końskie sławy, na których mieliście okazję siedziec

Na jakich końskich sławach - znanych sportowcach - mieliście okazję siedziec, jeździc, a może nawet trenowac?

Podzielcie sie wspomnieniami, wrażeniami, refleksjami!
sława sławie nie równa, a i stępowanie trudno czasem nazywac treningiem lub pracą, z drugiej strony jeżeli stęp był na górkach i bardzo periodycznie...
czy siedzieć na plecach sławy tylko, usprawiedliwia wpis w tym wątku?
Tak 🙂 Jak najbardziej! Nie ograniczajmy się, tylko chwalmy 😉
dobry temat 🙂

Rustan - miałam przyjemność, szansę pojeździć kilka razy.
Wspaniały nauczyciel reagujący jedynie na prawidłowe pomoce.
Szło mi początkowo tak sobie  😉
Nocny Pan, Hazard, Barbet, Hutor, Gajal...jak sobie jeszcze przypomne to dopiszę 😉
Hiacynta - dawaj swoje z małym rysem psychologicznym 🙂
No dobrze 🙂 Ciężko będzie, pewnie będę edytowac sto razy, aby cos dodac/zmienic...

1) Bond irl - siwy kucyk wielokrotny MP - pamiętam mą ekscytację, gdy Stasiu się mnie spytał pewnej zimy, czy nie pojeździłabym Bonda, kiedy on będzie na feriach... Kucyczek śmieszny ale niełatwy - wiadomo, mały i dobrze ujeżdżony, robił wszystko - ale potrafił się zezłościc, pobrykac, "przestraszyc". Sporo się potem na nim przez lata najeździłam, pasowałam do niego gabarytowo 😉
2) Nomad po Makart trk - GP pod panem Gieniem Koczorskim, Puchar pod Staśkiem Przedpełskim. W młodszych latach elektryczny i puller - na jakiego zupełnie nie wyglądał. Potrafił wyrywac ręce ze stawów. Za Krzyskiem Praskiem, który kiedys na niego wsiadł: "Poniósł mnie w kłusie!"  🤣 W późniejszych latach uspokoił się tak, że był w stanie wprowadza młodzież w świat skoków. Zjeździłam na nim niezliczoną ilośc godzin, przejechałam wiele parkurów (w domu).
3) Palegra po Palegro westf - utytułowana,  znad Wigier. Niestety tylko stępowałam 😉
4) Euphoria 3 po Ehrentusch westf - sukcesy w GP w Polsce i za granicą. Super kobyła, doskonale ujeżdżona, delikatna, wrażliwa, ambitna.
4) Cavalier's Clover po Cavaliers hol - rekordzista potęgi skoku
5) Nando po Nawarro drp - utytułowany kuc i ojciec wielu świetnych kuców. Miał do siebie to, że - jeśli nie był dobrze rozprężony - nie skoczył nawet krzyżaka.
6) Latino po Lacrus hol -  1m MPJ, PPJ, MPMJ - za czasów Karoliny Olesińskiej. Chyba tylko stęp na zawodach.
7) Radżi Przemka Sarnowskiego - uczestniczka ME WKKW - kiedyś podczas zawodów w Starogardzie pomagałam mu jeździc (u niego) konie - pojechaliśmy w szalony teren, nigdy wcześniej tak szybko nie galopowałam! Radżi maj low.
8) Don Roberto po Robin II Z, pucharowiec i MP, uczestnik MEJ. Jeździłam na nim od czterolatka - szkoda było dobrych jeźdzców na ten podskakujący zadek. Żywe srebro.
9) Efekt po Veritas xo - medalista MPMK. Tak delikatny w pysku, że jak kiedyś go szarpnęłam, to wylądowałam razem z nim na plecach.
10) Raimond Van't Hooghof  po Boy De La Barre 2 bwp- medalista MP w ujeżdżeniu. Jeździłam za nim go przechrzczono ze skoczka na dresiarza. Miły wygodny i sympatyczny.
11) Waro-Heros po Bandos wlkp  - koń klasy GP, uczestnik finałów pucharów MPS, czwarty w MPMJ. Ciężki potwornie, miał swoje pod deklem. Jego właścicielka - zawodniczka radziła sobie z nim wspaniale, tylko pozazdrościc!
12) Potomak po Grundsteins Erbe han - jeździłam na nim jeszcze gdy zaliczał się do kategorii młodych koni. W jego pierwszym konkursie na na styl konia od razu wpadł oko komisji sędziowskiej, szczególnie Hubert Szaszkiewicz go chwalił. Miał nosa!
13) Tinta po Elvis sf - 1m MPMK 4latków w skokach, 3m MPMK 5latków w skokach, 1m MPMK 7latków w skokach. Jedziam na niej raz, gdy miała cztery lata. Mimo jej młodego wieku, siedziało się na niej jak na starszym  - ale trochę nieprzewidywalnym i wyjątkowo wesołym koniu.

Edit: dodałam jeszcze kilka szczegółów dot w.w koni. Wrotku, pewnie Ty bedziesz pamiętal, po czym była Radżi?
Wy też piszcie, chwalcie się, wspominajcie! 🙂
Na Bondzie jeździłam chyba tylko raz 🙂
Ale w porównaniu z klaczką która przyjechała na Legię razem z nim to on święty był.

Jeździłam chyba na wszystkich koniach pani Wandy Wąsowskiej i paru tych, które miała pod opieką
Danger Bay (dla jej córki  wymyśliłam imię Dernier Cri).
Wilwaga - koń Gran Prix w ujeżdżeniu
Idealist - późniejszy MP w ujeżdżeniu juniorów.
Goliat - stęp
Skarbiec - stęp
STAŁAM OBOK MILTONA  😁 😁 😁

Konie kaskaderskie Jacka Kadłubowskiego z filmu Cwał - Pralka, Budyń, Parys
I byk z Qvo Vadis  😉




Danger Bay - tak! Tez jeździłam 🙂 Trafiwszy do stajni w Łazienkach, może jako 10latka 🙂 Pamiętam do dziś, to było przeżycie wręcz transcendentalne - oto koń się poruszał  na lekkie dotknięcie łydki, nie na skutek kopa... Ach Danger!
Moja pierwsza sława: Norton! Hartmana. 1977. Nie bardzo mi wyszło - byłam zszokowana, że koń może być tak delikatny  😍
Jednocześnie - cóż, był przyzwyczajony do chłopa na grzbiecie a nie do małego kurczaka i do dosyć mocnych pomocy (i ostróg). Ale to chyba wtedy zakochałam się na amen w folblutach  😍 Nie wiedziałam nawet, że to folblut - tylko całą sobą chłonęłam różnicę. Ech...
Hiacynta
Dengerka była chyba jedym z najdelikatniejszych koni na jakich miałam przyjemność w życiu siedzieć.
Niezwykle delikatna, nosząca tak miękko i płynnie że ......aż nie do wiary  😉
Wymagała subtelnych pomocy. To była prawdziwa rozkosz dosiadać takiego konia 🙂
Takie znane troche:

Vulkano FRH Marcusa Ehninga. Jezdzilam na nim jakis rok w przedziale 3-4-latka.

Stakkato Gold od Sprehe. Mielismy wspolna droge od porodu do körungu.

Athletica ktora jezdzi Giulia Martinengo Marquet. Jezdzilam okolo pol roku jako mlodego konia. Wyslala mnie do szpitala ze zlamanym nosem i koscia policzkowa  😁
Z lokalnej półki dresiarskiej: Deressa, Chasyt, Noryt- jezdne, przyjemne, do "poczucia" różnych rzeczy. Z innej bajki: Imequyl 🙂 W Bogusławicach- 4ro latek, jedyny normalny z grupy ogierów, jakie dostaliśmy na treningi z Sasem-Jaworskim. Skakał wszystko, i to ze mną na grzbiecie. Misiek 🙂
A ja tylko stępował na Orinoko W i Rivaldo Uchwatów ^^
Viaczyk- na nim pierwsze zawody.
Liguster- zanim Diabel go dostal stal w Lobzie gdzie robilam  kurs instr
Berlin Bej, Ebonit - niezapomniane spacery
Grey- jeszcze jak stal w Lacku
a teraz mam konia, ktory caly lub we gragmentach wystepuje najczesciej w konskiej  prasie😉
Trudno nazwać je końskimi sławami, ale konie na których siedziałam (na większości dłużej niż przez pół roku, bo przy nich luzakowałam), a które gdzieś tam się przewinęły przez zawody skokowe do rangi CSI to:

-ARGUS- skoki do 140 cm pod T.Kleinem (m.in. CSI Sopot, CSI Warka) i M.Odzimkiem

-ANGELO L- mała runda pod T.Kleinem<-zdjęcie z nim mam w avatarze
-MILFORD DUSZKA- kuc connemara- najpierw chodziła pod K.Retką
-CARAT- obecnie mała runda w skokach, wysoko na MPMK

-KORYS LADYLIKE- chodzi DR w skokach
-UVENTI H-MR w skokach
-ZELENA- RMK na ZO
-CHILI CHOCOLATE- j.w.
-LOSTERICO- zaliczył starty m.in.pod T.Kleinem na CSI w Warce. Teraz chodzi WKKW

Jak mi sie przypomni więcej to dorzucę.
Wstawiajcie też zdjęcia jeśli macie na tych zwierzakach 😅
A ja raz stałam obok, dotykałam i trzymałam Largosa dla Ż. Skowrońskiej!  🤣 🤣 🤣
Poza tym dosiadam czempiona ujeżdżeniowego Egon (od Euforia po Ilion), ale o nim mogliście jeszcze nie słyszeć, bo dopiero BĘDZIE sławny  😉 😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 listopada 2009 16:57
Dzięki forumowej Bischy mogłam poznać Bischofa L i go wymiziać 😉

z czasów , ktorych pewnie nikt nie pamieta Artemor Jana Kowalczyka 🙂
Druga sława : Kapitol (poźniej Sałackiego). Bożesz, jak ten koń nosił! Nigdy nie siedziałam już potem na koniu, który miałby taką parabolę w galopie, normalnie y=x[sup]2[/sup]. A kłus! Miau - praktycznie ze szczytu łopatki. Popłakiwałam, gdy A.S. go zabierał. Gorycz "utraty" konia odrobinę słodziła uroda jeźdźca - było na co popatrzeć  😀iabeł:.

Artemor? WOW - trudno przebić  😀
Hiacynta, większość wymienionych przez Ciebie koni to gwiazdy 'starej' Kozielskiej, byłaś jakoś związana z ich właścicielami, stałaś może tam z jakimś koniem? 🙂

Mówisz o Euphori, która swojego czasu była pod opieką Mazura? super kobyła
Dzionka a Asan ? W końcu wielokrotny zwycięzca MP 😉.
Amber, jak wrażenia? Jak to był koń pod siodłem? Artemor... 😍
disco masz pw 😉

Tak, to ta Euphoria
bera7 racja! Asanek był cudowny! No i Euroland oczywiście, nawet miałam przyjemność na nim startować i coś tam powygrywać, też z niego teraz mistrzunio z tego, co śledzę  🙂 Jak znajdę fotkę na Euro to wrzucę.
ja na Rusałce!!! 🤣 🤣 🤣
Ja miałam okazję jeździć na iwieńskim Dalmierzu - swojego czasu skoczył (o ile dobrze pamiętam) 204cm ,na konkursie wysokości.
Avero II - jeździłam go jakiś czas i tęsknię do dziś  🤣 (kolejny specjalista od wysokości- 208 cm)
Landal - obecnie staruje pod Jarkiem Skrzyczyńskim GP.
Oprócz wyżej wymienionych sporo koni chodzących małą rundę w skokach.
Jak już się chwalimy  😎  to zrobione przeze mnie koreczki dłuuugo były na reklamie pewnej paszy w końskich gazetach (zdjęcie Skrzyczka na Robinie z zawodów międzynarodowych we Wrocławiu)  😁
darolga   L'amore è cieco
15 listopada 2009 23:58
Joker, Bretania, Odmęt, Johun, Hazard...
Champion du Lys jak pracowałam w Luksemburgu.Wtedy słodki 3-4 letni miś.Ale petardę w zadzie miał.
Trudno wybrać mi z tych koni sławy, bo nie wiem czy dla innych są już rozpoznawalne 😉.
Napewno znany jest strzegomski Hazard,
Largos,
Thomson,
Pealthunder
reszta raczej nieznana, albo jeszcze nieznana 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się