kącik zaprzęgowca

Zaprzęgowcy szukam namiaru na p. Zdzisława Jurkiewicza, ma czwókę izabeli - niestety google nie pomaga.
amazonka*, pw 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
28 stycznia 2016 11:44
Słuchajcie mam pytanie dotyczące rozmiaru uprzęży dla jednego z moich koni, konkretniej dla klaczy sztumskiej. Przymierzam się do zakupu uprzęży, z jedną z użytkowniczek podjęłam rozmowy w/s obwodu pasa popręgowego i długości napierśnika w uprzęży, którą wystawiła na sprzedaż. Konia pomierzyłam i ... kurcze na styk i na wdechu by wlazła  🤔  z tym, że już na ostatnich dziurkach w opcji maksymalnej czyli w górę nie mam ruchu. Kobyła w obwodzie ma 242cm ( to jest stan tak jak przy dopiętym mocno popręgu ), długość napierśnika 146 cm, jaki to rozmiar ? W co celować ? Uprząż, o którą pytałam w obwodzie ma 240cm i o 20cm w pasie popręgowym można skrócić po obydwu stronach, ale już bardziej wydłużyć się nie da. Napierśnik z tamtej uprzęży to 145cm. Co robić ? Szukać większej czy taka by pasowała ?
Byłabym wdzięczna za informację i wskazówki  :kwiatek:
Jeśli popręg jest odpinany z dwóch stron, a reszta wymiarów jest dobra, to możesz dokupić tylko dłuższy popręg. Każdy rymarz Ci dorobi.

Jeśli to jest uprząż typowo na singla (pas piersiowy nie jest połączony z pasem przezkonnym) to myślę, że długość pasa piersiowego jest ok, ale jeśli to uprząż robocza,która jest połączona na stałe z pasem przezkonnym,  to trzeba jeszcze sprawdzić czy na pewno nie będzie za krótki (żeby kandekiel nie był za bardzo na kłębie)

Sprawdź jeszcze inne wymiary: np. długość podogonia, długość pasów pociągowych, ogłowie, nachrapnik, długość lejców - nie zawsze sprzedawana uprząż jest z jednego kompletu - zwłaszcza używana i można się zdziwić.

Może pokaż zdjęcie uprzęży z ogłoszenia, wtedy można coś więcej doradzić.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
28 stycznia 2016 16:38
elita17 - mam nadzieję, że się sprzedające nie obrazi i że nie połamię regulaminu  😡 przekierowując do ogłoszenia.
Zdjęcia są nieduże gdybym je chciała skopiować i wkleić, w karcie ogłoszenia widać więcej
http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/217053

Uprząż jest raczej z jednego kompletu. Kupując jednak całość/komplet chciałabym kupić uprząż pasującą. Wolałabym uniknąć dodatkowych kosztów związanych z nowym pasem popręgowym itd. Poglądowo mogę wstawić zdjęcie mojej klaczy, jest niewysoka 150/153cm w kłębie, ale bardzo szeroka. Jednym zdaniem, kawał baby.

edit: Atea - mąż do Was trafi w marcu, może powinnam się wstrzymać z wyborem do tego czasu ?
Aleks Zdaniem małża powinniście się zmieścić w tę uprząż z ogłoszenia.  X - fulle to są naprawdę ogromne uprzęże, i choć klacz to kawał baby to ciężko uwierzyć, żeby 150 cm w kłębie takiej potrzebowało 😉 Może umówcie się po prostu na przymiarkę? Jeśli miałabyś jakieś wątpliwości możesz wstawić tu zdjęcia i wtedy Ci doradzimy 🙂

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
28 stycznia 2016 17:50
Dzięki Atea  :kwiatek: no właśnie też mi się nie wydaje, że więcej dla niej potrzeba choć, zaskoczyły mnie wyniki naszych wczorajszych pomiarów, nie sądziłam, że jest taka gruba. Myślałam, że tak w środku skali/rozmiarówki wypadnie. Ja z końmi ciężkimi mam tyle do czynienia co z nią jedną. Pomysł z przyuczeniem jej do zaprzęgu tak się snuje za nami od lat i doszliśmy do wniosku, że się za to wziąć trzeba, a że mąż zawsze chciał ...  Spróbuję, może do przymiarki się uda umówić 🙂.
No to rzeczywiście jest komplet.
Wygląda, że będzie pasowało, ale skoro taka pękata  😜 , to z popręgiem pewnie i tak będziesz musiała pokombinować. Na razie można po dziurce dorobić (przeważnie jest jeszcze tyle miejsca), a przypuszczam, że jak kobyłka zacznie chodzić systematycznie, to i brzucha trochę zgubi  😁

Dopisek: Na zdjęciu z ogłoszenia widać, że jest miejsce na dodatkową dziurkę. Skoro wymiar jest prawie na styk, to powinno załatwić sprawę.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
29 stycznia 2016 10:46
elita17 - taką też mam nadzieję, że jak zacznie chodzić systematycznie  to trochę zrzuci. My jej w zasadzie nie użytkujemy, ja ją przygotowałam pod siodło, ale nie jeżdżę na niej. Mam wrażenie, że ona tego nie lubi 🙂 za to bardzo lubi pracę z ziemi, mądra kobyła być może lepiej się sprawdzi w zaprzęgu 🙂. Co do samego kombinowania z pasem popręgowym, to dziurkę pewnie będzie można dorobić w razie czego, tylko pytanie mi się jedno jeszcze nasunęło. Czy pas popregowy powinien być tak mocno dociągnięty jak popręg pod siodłem ?
Powinno być na tyle dociągnięte, żeby uprząż nie przesuwała się i nie wędrowała po grzbiecie, bo to może powodować otarcia.

Ja zapinam nie tak jak ciasno jak siodło - na styk lub z trochę ciaśniej, gdy widziałam, że koń nabiera powietrza.

Zanim nabrałam doświadczenia sprawdzałam w czasie jazdy, czy nie zrobiło się za luźno, ale teraz już wiem, na którą dziurkę dopinać zanim jeszcze ruszę.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
29 stycznia 2016 21:51
elita17 -  dziękuje  :kwiatek:
Tak, o tym nabieraniu powietrza też pomyślałam, Kalina na pewno nabrała kiedy ją mierzyłam. Podejrzewam, że spuściłaby po chwili łażenia też trochę.
Napisałam do revoltowiczki z ogłoszenia i chyba się zdecydujemy na tę właśnie, którą pokazałam. Przez moment zachłysnęłam się inną, ale ... nie każda dla nas 😉.

Dzień dobry 🙂
Mam pytanie odnośnie dopasowania uprzęży ? Czy znajdzie się ktoś tak uprzejmy i podpowie czy uprząż pasuje czy jest za mała ? I czy dobrze wszystko zapięte.

Z góry dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Pas piersiowy trochę za nisko (widać już teraz , że pasek od nakarcznika jest luźno), pas piersiowy będzie uwierał w staw barkowy - ale trzeba też uważać, żeby nie podnieść za wysoko, żeby nie uciskało dolnej partii szyi.
Poza tym wydaje się, że pasy pociągowe mogą być za krótkie. Nie widać dokładnie na zdjęciu : Jeśli na końcu są kółka (lub półkółka) i będą zapinane do orczyka za pomocą szekli, to powinny wystarczyć.  Jeśli będzie szlufka, przez którą przeciąga się pas i nakłada na orczyk, to będzie za krótko.
Dużo też zależy, jak wysoko jest zamocowany orczyk. Jeśli będzie dość wysoko, to ok, ale jak nisko, to koń może uderzać nogami w orczyk.

Najlepiej wypróbować jeszcze z pojazdem.

elita17 bardzo dziękuję  :kwiatek:

Pas piersiowy poprawię.  Pasy pociągowe są do nakładania na orczyk. Też myślę że będą za krótkie. Jest jakiś sposób na przedłużenie ich?

Pojazdu jak na razie brak. Jak już będzie to zrobię zdjęcie całości. 

Końcówkę pasów masz z metalową sprzączką z tego co widać to przedłużyć pasy najprościej łańcuszkami jakimiś, wtedy mocowanie do orczyka zrobić na jakiś karabińczyk. Po mojemu to najprostsza opcja.
karolina3528 Rumcajs dobrze podpowiada, ale zawsze najbezpieczniej mieć pasy odpowiedniej długości.

My podrzucamy naszych podopiecznych kopytnych z pierwszego wspólnego terenu, z czego młodszy w ogóle był pierwszy raz w terenie.
Wszyscy przeżyli 😉
Enzio i Enzo M w terenie
karolina3528 Jak się tak dokładniej przyglądam, to jednak ta uprząż mogłaby być trochę większa. Nakarcznik jest zamocowany do pasa piersiowego bardzo z przodu, pas piersiowy krótki, a pasy pociągowe przy tym systemie zamocowania też zdecydowanie za krótkie.

Sama nie jestem zwolennikiem sztukowania i prowizorki. Na Twoim miejscu poszukałabym jednak większej (zobacz dwie strony wcześniej, jak wygląda prawidłowo zaprzęgnięty hucuł Atea )

Atea świetnie  :kwiatek: od dawna jestem Waszą fanką i jestem pełna uznania dla metod Waszek pracy  😀 
Gdybym miała konia do przyuczenia, to bez wahania bym go Wam powierzyła.  👍
elita17 Wielkie dzięki, aż chce się pracować  :kwiatek:
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
02 lutego 2016 09:20
Ja sobie tak czytam i cieszę się, że mąż mój dobrze trafi 🙂. Najchętniej i konia i męża bym oddała Wam Atea do przyuczenia 🙂.
W/s uprzęży dogadałam się i będziemy mierzyć. Dla pewności wrzucę tu zdjęcia z przymiarki. Będę wdzięczna za uwagi  :kwiatek:
Atea, Ty się tak nie ciesz, bo jak dobrze pójdzie, to jesienią dwie szajerki do przyuczenia zostaną Wam pozostawione  😀
na tym filmie z pierwszego wyjazdu w teren jak konie stoją (bo mają stać, i tego są uczone), to bryczka jest na hamulcu? tzn jak szarpną to jest opór czy brycza stoi bez wcisnietego hamulca?
Aleks Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni 😉 Wrzucaj zdjęcia śmiało.
Misiek69 Łaaaa, szajerki  😍 I jak tu się nie cieszyć? :P
anyann Z tymi końmi hamulec jest wciśnięty, ale to zależy od sytuacji i danego konia. Jak w wielu "końskich" aspektach, przy nauce zatrzymania niezbędna jest spora doza wyczucia. Dla koni z traumą lub źle reagujących na hamulec ta metoda mogłaby być niebezpieczna. Z każdym jednym sprawę najpierw przerabiamy na lonżach, potem w singlu gdzie koń musi bezwzględnie reagować na głos. Te dwa wałaszki są w tym bardzo posłuszne, z resztą przedwczoraj nagrałam filmik (dla fejsbukowiczów tylko, niestety). Oczywiście nie z każdym koniem idzie tak łatwo, z tymi chłopakami się bardzo przyjemnie pracuje, bo są kumaci i pocieszni 🙂

Nie chcę już spamować, bo mnie zaraz za reklamę pogonią, ale jeśli Cię sprawa zatrzymań interesuje to zerknij na nasz kanał na youtube, tam są filmiki z różnych etapów.


Rumcajs Myślałam jeszcze nad oddaniem jej  do rymarza i przedłużeniem pasów pociągowych. O ile tak się da :P

elita17 Kuc ma 118cm w kłębie. Uprząż jest rozmiaru shetty. Obawiam się, że rozmiar pony będzie znowu za duży 🙂

A może ktoś wypowiadający się tu ma uprząż rozmiaru pony i mógłby podać mi jej wymiary. 🙂  Będę bardzo wdzięczna  :kwiatek:

Przedłużyć pasy można, skóra ścięta na skos, klejona szyta i na takie ciężary co kucyk będzie ciągał wystarczy jednak cenowo może to być gra niewarta świeczki. Z łańcuszkiem jest prosto,szybko i tanio, problemu tu nie widzę, bo to już za koniem i nie będzie on miał z łańcuszkiem styczności. Równie dobrze zamiast łańcuszka może użyć mocnej splatanej linki i karabińczyków tylko to już by wyglądać mogło kiepsko...
Rumcajs Każde nowe łączenia powodują osłabienie pasów, więc nie jest to, niestety, tylko kwestia estetyczna. Zwłaszcza, jeśli łączymy poprzez niepewne sprzączki.
Nie ma co popadać w paranoje, to jest mały kucyk i przecie on nie będzie do zrywki drewna chodził... Takie ciężary jakie będzie ciągał to na luzie...  😉 Ale to tylko moje zdanie... 😉
Rumcajs Ze sprzączkami widocznymi na zdjęciu karolina3528 bym nie kombinowała (bardzo słabe), chyba żeby rymarza poprosić o wymianę. W codziennym treningu, a nawet przejażdżkach są bardzo różne sytuacje i tak, jak cały trening może wydawać się niezbyt intensywny, tak chwilowe naciągnięcie w tych miejscach może być bardzo duże.

karolina3528 Powiedz proszę ile konik ma w kłębie, to będzie można określić czy potrzebujesz poniaka, czy shetty.
Pisała kilka postów wyżej, że kuc ma 118 w kłębie, więc wg mnie jest tak na granicy uprzęży shetty i pony.
Jest jeszcze kwestia tego, że rozmiary uprzęży mogą się trochę różnić w zależności od producenta - najlepiej zmierzyć dokładnie konia i sprawdzić, czy uprząż pony będzie pasować. Obecna jest wg mnie za mała, nie tylko pasy pociągowe są za krótkie.

Nawet jest jedna pony w ogłoszeniach, więc dla porównania można zapytać o wymiary.

Też bym nie sztukowała, tym bardziej z tymi klamrami.

Rumcajs zależy, co kto lubi - może to trochę skrajny przykład , ale nie raz widziałam roboczego konia, który miał uprząż powiazaną sizalem lub, o zgrozo, naprawianą drutem i działała (i nawet koniowi krzywdy nie robiła). Teraz konie są użytkowane inaczej - kwestia gustu i poczucia estetyki, która w tym pięknym sporcie ma, a raczej powinna mieć wysoki priorytet.  Ale to taka moja osobista uwaga...
Poza tym nie cierpię dzwoniących łańcuszków  😜


W takim razie nasze uprzęże pony byłyby za duże na tego kuca.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się