popręg

Ada   harder. better. faster. stronger.
04 lutego 2009 08:57
guula, jasne że teoretycznie nie powinno się ale właśnie po to się później smaruje. Czasami bez wody po prostu się nie da.
Gillian   four letter word
04 lutego 2009 14:15
Gillian - a To mnie zdziwilas z tym wkładaniem popręgu skorzanego pod bierzącą wodę  😲 zawsze slyszalam ze woda narusza strukture skory i nie powinno sie jej moczyc. Myjesz w ten sposob tez inny skorzany sprzet?



nieee, tylko popręg. Do czyszczenia tranzelki mam czyścidło z Prestige'a ale co  tu dużo mówic - czym i w jakim stopniu się na na głowie koniowi ufajta 🙂 popręg zaś jest notorycznie cały w błocie i nie widzę innego wyjścia jak wrzucic go pod myjkę 😉 Tak samo latem pot od wewnątrz...
Mam dylemat.
Aktualnie mam popreg 125cm z jednostronna guma. Niestety w zwiazku z dluugim urlopem konia spowodowanym kontuzja paczkowi sie mocno przytylo. Caly sie utluscil na tyle, ze mam problem.
Ten popreg zapinam na pierwsza dziurke z prawej strony. Zeby podpiac brakuje jakichs 5 cm w ogole do dosiegniecia przystul. Dzieki gumom da sie to zapiac, ale jest to nieprzyjemne dla mnie a dla konia to juz w ogole. Potem moge jeszcze jedna moze dwie dziurki podpiac.
No i chce kupic cos na teraz. Tylko sie zastanawiam czy 130 czy 135cm. 5cm to niewielka roznica i w sumie moglabym spokojnie potem go uzywac. Chociaz te 5 cm to na ta chwile w ogole brakuje zeby dosiegnac przystuly, wiec to chyba niewielka roznica by byla. Na ta chwile chyba lepszy bylby ten jeszcze dluzszy, ale.....
No wlasnie. Co radzicie?
Klami, a może po prostu kup przedłużkę.
Tez sie nad tym zastanawialam. Tylko, ze myslalam, ze moze kupie troche dluzszy, ze teraz bedzie ok, ale bedzie tez ok jak kon wroci do swoich gabarytow i bedzie drugi popreg w zanadrzu. Aktualnie mam skorzany i latem kon sie pod nim dosc mocno poci. Myslalam zeby kupic oddychajacy np. Kavalduo na lato. No i teraz, ze tak powiem "upiec dwie pieczenie". Tylko czy sie da, bo jesli mialby byc tylko na teraz to szkoda kasy na popreg, kupie wlasnie przedluzke.
Obejrzyj neoprenowy Stubbena. Miałam trochę wątpliwości, ale teraz jestem bardzo zadowolona.
Stubbena?? Mam skorzany wlasnie Stbbena i jest swietny. Hmm... A jest w arpavie??
Tak, więc możesz dokładnie obejrzeć. Ja też mam skórzanego Stubbena i miałam opory do neoprenowego, ale jak na razie jest OK. Był tez jeszcze ostatni Kavalduo, ale ujeżdżeniowy.
Hmm.... dzieki. W takim razie wybiore sie na dniach do arpavu, bo to naciaganie popregu na sile to nic fajnego.
Tylko dalej nie wiem co z ta dlugoscia. 130 czy 135??
Weź 135 - przymierzysz i gdyby jednak był zbyt długi to wymienisz.
Myslisz?? Teraz na pewno bedzie dobry. Tylko boje sie, ze mi ten caly "myk" nie wyjdzie i jak kon dojdzie do swoich gabarytow to popreg bedzie za dlugi.
Musisz sobie przypomnieć, na które "dziurki" zapinałaś ten 125 cm.
Hmmm..... z tego co pamietam, bo dawno to bylo to.... z prawej jakas druga dziurka a z lewej kolo 5 chyba.

edit.... blagam o rade, bo jutro, najpozniej pojutrze musze sie wybrac do sklepu. 
Gillian   four letter word
24 lutego 2009 10:07
Klami,  bezpieczniej będzie 130 zatem, skoro planujesz że konio zgubi trochę w obwodze 😉
tak mi się wydaje 😉
Klami- ja też wziełabym 130cm  😉
Hmmm..... z tego co pamietam, bo dawno to bylo to.... z prawej jakas druga dziurka a z lewej kolo 5 chyba.

edit.... blagam o rade, bo jutro, najpozniej pojutrze musze sie wybrac do sklepu. 


Najpierw się wybierz do mnie do stajni, bo mam właśnie taki 130cm i u nich te rozmiary są jakieś pokręcone. Tzn. od mojej poprzednie 130-tki jest dłuższy o dobre 5 cm...
deborah   koń by się uśmiał...
25 lutego 2009 08:15
Klami,  a może jeśli to stan przejściowy to pożycz od kogoś na chwilkę 135.. mam takie, ale nie skórzany tylko zwykły sympateksowy bez gum. moge pożyczyć oddasz jak kluska schudnie 😉
Klami zapraszam na wymianę! mój 130 robi się za długi!
co sądzicie o popręgach żelowy? Mi wydaja sie najbardziej przyjazne dla konia, chce taki własnie kupic , cekam na opinie
Na prawde nikt nie miał styczności z popręgiem żelowym??? 🙁
Dobry numer. Oba popregi firmy Stubben, oba z jednostronna guma.
Skorzany 125 cm nie dosiega nawet do przystul. :/

Kupilam ten neoprenowy 135cm i ... podpiety na maksa z obu stron dalej byl luzny. Wymieniony na 125cm. Ten jest jak najbardziej dobry.
Co ciekawe oba popregi sa niby 125cm a ten neoprenowy jest z 10cm dluzszy od skorzanego.
Jak oni to robia??

A tak na marginesie. Popreg jest super. Mieciutki, swietnie wykonany. Nic dodac nic ujac, zdecydowanie mi sie podoba. Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie za dlugi jak kon schudnie do normalnych gabarytow.

Gilian, Lovely, dzieki za rady. 😉

Lena, 130 dla nas jednak tez za dlugi.... Dziwne te rozmiary faktycznie.

deborah, dzieki wielkie. Szkoda, ze dopiero teraz przeczytalam, bo juz kupilam. Ale dzieki.  :kwiatek:
Ada   harder. better. faster. stronger.
26 lutego 2009 21:35
Może się z wszywkami rozmiarowymi pomylili :p
Hehe.... na calej parti sie machneli. 😉
Pewnie u nich rozmiar jest mierzony bez sprzączek. Najśmieszniejsze jest to, że jak kupowałam go, specjalnie się pytałam pani w sklepie, czy 130 jest ze sprzączkami, czy bez. Pani twierdziła, że z...
Lena, no ale nadal sie nie zgadza. Ten skorzany przeciez tez mam Stubbena. To neopren bylby mierzony bez sprzaczek a skorzany z??
Samba Bati   ...jeszcze słychać śpiew i rżenie koni...
17 marca 2009 16:46
Gillian - a To mnie zdziwilas z tym wkładaniem popręgu skorzanego pod bierzącą wodę  😲 zawsze slyszalam ze woda narusza strukture skory i nie powinno sie jej moczyc. Myjesz w ten sposob tez inny skorzany sprzet?

Oj!Wody nie nalezy sie bac!Moze jestem dziwadlem,ale ja swoj skorzany popreg Stubbena myje gabka z ciepla woda codziennie :emoty327🙁No coz urodzilam sie pod znakiem Panny,wtajemniczonym to pewnie cos mowi🙂😉),robie to juz dwa lata i jest jak nowy,he,he,hi,hi smaruje po myciu i wytarciu tez codziennie, 🤔wirek:i co Wy na to?
guula, ja tak myłam oficerki cavallo i nic im nie było
Samba Bati   ...jeszcze słychać śpiew i rżenie koni...
17 marca 2009 16:59
No właśnie, ja tak myje ciągle wszystko,tranzelke i siodło tez,i palcat,i buty i....to sie chyba nazywa natręctwo jakieś tam 🤔wirek:,ale sprzęt jest jak nowy i naprawdę nic mu nie dolega🙂😉)Tak juz mam,na szczęście konia tak nie myje i pozwalam mu sie tarzać ile tylko chce! 🏇
guula   Miałam zamiar coś zmienić... Zmieniłam zamiar
17 marca 2009 17:46
[quote author=guula link=topic=117.msg165382#msg165382 date=1233712803]
Gillian - a To mnie zdziwilas z tym wkładaniem popręgu skorzanego pod bierzącą wodę  😲 zawsze slyszalam ze woda narusza strukture skory i nie powinno sie jej moczyc. Myjesz w ten sposob tez inny skorzany sprzet?

Oj!Wody nie nalezy sie bac!Moze jestem dziwadlem,ale ja swoj skorzany popreg Stubbena myje gabka z ciepla woda codziennie :emoty327🙁No coz urodzilam sie pod znakiem Panny,wtajemniczonym to pewnie cos mowi🙂😉),robie to juz dwa lata i jest jak nowy,he,he,hi,hi smaruje po myciu i wytarciu tez codziennie, 🤔wirek:i co Wy na to?
[/quote]

Co ja na to? 🙂 Bardzo fajnie ze sie nic nie dzieje 🙂 skoro tak to może sama zaczne używać troche więcej wody przy czyszczeniu sprzetu - ułatwi to nieco sprawę 🙂
Chociaz (nie ze znow marudze) ale w którym Świecie Koni chyba czytałam, że smarować też nie powinno się za często  😁 bzdura? czy po prostu różne szkoły?

Ja sprzęt (w tym też popręg) czyszcze chusteczkami dla dzieci, a smaruję średnio raz w miesiącu i tez ma sie dobrze 🙂
Buty tylko jadę mokrą gąbką a potem pastuje.
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
28 marca 2009 20:02
Jakich firm fartuchy polecacie?
Sam fartuch, czy popręg z fartuchem?


:kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się