Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Ania L., zapach to chyba jedyny minus tego sheena, ale jestem zaskoczona, że musiałaś dużo użyć- powiedziałabym, że raczej standardowo pryskam. Daj mu kilka dni może.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
27 grudnia 2016 23:41
Ania L. to dziwnie jakoś. Ja pryskam przed zawodami i zdarza się, że4 dni w ogóle sprayu z paki nie wyciągam.
A miałaś grzywę i ogon umyte?

Co do przekładania to ja mojemu kucykowi odżywki,, maski i czasem oleje nakładam, ale no ja to kosmita jestem.
Bardzo fajny efekt u koni dawał Vatika z czarnuszki 😜
Faktycznie dziwne, ja tez jestem fanka leoveta.
Dawal rade nawet na mega gestej arabskiej grzywie, takiej MEGA gestej 😉 teraz u Syna tez daje rade, mial mocno placzacy sie ogon, ze 3 razy juz psikalam przez te 1,5 tygodnia i jest naprawde fajny, sliski i lejacy 🙂
lusia722, u mnie też szału nie ma, ale może faktycznie dlatego, że ogony i grzywy nie wyprane. Nie mam w stajni gorącej wody a z domu nie chce mi się nosić, więc czekamy na wiosnę 😉 Największy efekt wow u mnie robią wszelkie żele. Po nałożeniu odrobiny szczotka idzie przez gęste ogony i grzywy jak przez masełko 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 grudnia 2016 10:30
Konstelacja i na brudny ogon nakładany żel?
No ja mam ciepłą wodę,  ale jak nie miałam to nawet  kiedyś  z domu woziłam zimą.
Ja zakupiłam CDM i jestem zachwycona, starcza chyba na 2 tygodnie jedno popsikanie ogona.
Ja miałam kiedyś możliwość przetestowania Leoveta 5* na świeżo umytym tinkerowym ogonie i też nie byłam zadowolona. Strasznie dużo tego trzeba było napsikać, a efekt i tak był słaby.

Jestem za to bardzo zadowolona z CDM  🙂
Tez miałam  Leoveta 5* i dla mnie jeden z gorszych jakie miałam. Stosowany na kilku koniach, zawsze po kąpieli (miałam go akurat latem).  Zero puszystości, łapały brud mega szybko.Sporo pryskania , efekt bez szału.Kupiłam go właśnie ze względu na wasze super opinie.
Mam zapytanie odnośnie grzywy. Czy zawsze :
1) wycinacie kawałek przy kłębie na 0
2) kawałek koło uszu na ogłowie na  0.

Ja tego nie robię i zawsze mnie wszysycy ochrzaniają że jak wieśniak na zawody  😁 ale mi się nie podoba takie wycięte  🙄
Przy kłębie zawsze, ale ja nie jeżdżę na zawody, po prostu w codziennym użytkowaniu takie rozwiązanie jest pomocne. Żaden kłak nie wchodzi mi pod pad itd., nic przypadkiem nie wyrywam. Za uszami zaś nigdy nie ingerowałam nożyczkami.

lusia722, Jak się rozczesać nie da normalnie to tak.  Choć przyznam, że siwy ma już tak żółty ogon, że chyba nie dotrwamy do wiosny 🙂

Perlica, ja ciacham tu i tu, ale u mnie araby mają kilometry grzywy i zwyczajnie bardziej komfortowo zakłada mi się sprzęt nie martwiąc się czy kłaki nie powędrują tam gdzie nie trzeba powodując dyskomfort dla konia.
Perlica, zawsze ciacham i tu i tu ze względów praktycznych. Chyba , ze koń jest szogunem i nie pracuje to niech zarasta gdzie chce 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 grudnia 2016 12:31
Perlica u mnie wszystkie pracujące jeśli jest potrzeba mają wycinane i tu i tu.
To mnie zaskoczyliście, ja CDM Canter (różowy) używałam jak nie było w sklepie 5* to inne testuje, ale dla mnie bez porównania lepszy Leovet.
A no trochę mam ogonów i niektóre całkiem spore i problematyczne. Chyba, że chodzi o fioletowy, ale po przygodzie Winniego nie zakupiłabym.

kontestacja ja bym wyszła z siebie. Nie znoszę żółtych ogonów.

To prawda, że ogłowie się zakłada słabo, ale ja się zawsze boję że wytnę za dużo i grzywka mi zmaleje  😁

lusia722 jaką miałaś przygodę z CMD?

Ja mam taki czarno fioletowy i jest wspaniały wg mnie, a moje konie kładą się w błoto codziennie, a odgruzowuję je tylko przed zawodami czyli średnio co 2 tydzień  😉
ja używam MTG, już z pół roku
smaruję regularnie grzywkę i rzep ogonowy, czasem przesmaruję grzywę
jestem bardzo zadowolona, do tego absorbina przed rozczesywaniem i przeplataniem, próbowałam innych różnych i wróciłam do niej  🙄

regularnie przycinam i na kłebie i za uszami, mniej się plącze wszystko 😉

grzywę też przycinam, lubię jak jest równa, a rzeczywiście też mam wrażenie, że z jednym miejscu rośnie szybciej  🤔

w chwili obecnej mój pseudo andaluz ma się tak 🙂
walczę z pożółkłym ogonem, skończyłam horse&you szampon, kupiłam w promo FM italię dla siwych, jest po niej nieźle, do tego jakby nawilżony był mocno włos, taki ciężki, miękki się robi

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 grudnia 2016 13:11
Perlica ja nie miałam żadnej, ale konia znajomej uczuliło. Początkowo nie wiedziała co, było podejrzenie na czaprak, derkę, spray i szampon też brano pod uwagę, bo ich zakup zbiegł się w czasie z wysypką.
Ale w niedługim odstępie czasu trafiłam na zdjęcie Winniego, wyglądało identycznie jak u konia koleżanki, tylko jej miał mniejsze te plamy.
zdjęcie
W przypadku siwka okazało się,  że właśnie Dreamcoat go uczulił. Znajoma kupiła inny spray tamtego już nie używała. Czaprak i derka wyprane w manusanie.
Problem już nie wrócił.
lusia722, ale na FB nie jest napisane, że konia Luciany uczulił CDM... skąd ten wniosek?
Gdzieś tam w komentarzach było, o ile pamiętam.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 grudnia 2016 15:32
Luciana wstawiła później zdjęcie, gdzie widać było spray był to dreamcoat (w srebrnej butli) i napisała że to winowajca.
lusia722, w każdym razie dla mnie najlepsze co miałam do dream coat właśnie  😂
Perlica, gdybym miała kilkanaście koni, to może bym dla przyspieszenia roboty się skusiła, ale w żadnym innym wypadku. Taka powycinana grzywa wygląda paskudnie, jak odrasta, staje na irokeza, a przy każdym kolejnym przycinaniu trzeba bardzo uważać, żeby nie ciachnąć trochę więcej, bo potem koń na wysiepane na zero pół grzywy 🙁

Wieśniactwa na zawodach nie ma się co obawiać - tutaj są moje dwa niewycinane i zaplecione (sorki, ale zdjęcie na ciemnej hali telefonem i nic lepszego nie mam)



Te korki zrobiłam z długiej, jak dla mnie już przerośniętej i grubej grzywy. Prezentowały się fantastycznie (a może wieśniacko, hahah)



A z Leovetu jestem fanką Silkcare. Udaje mi się zamawiać duże kanistry i chociaż wychodzi drożej niż Absorbina w takowych, to bardzo mi się podoba efekt Leovetu na ogonach, są faktycznie jedwabiste 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 grudnia 2016 19:52
Czy ktoś wie gdzie dostane Equilux? Chodzi o suchy szampon/odplamiacz. Przeleżał u mnie w szafce ze 2 lata, używałam go do tej pory jako szamponu, bo fajnie pozwalał wypłukać ogony, tzn. nie pozwalał jakby na nowo osiąść brudowi z wody na włosach, a przy praniu we wiaderku ilość płukań ma znaczenie 😉 Ale ostatnio z braku laku użyłam go jako "psikacza" do ogonów i grzyw i jestem efektem zachwycona  😍 długo się utrzymuje, fajnie rozczesuje włos po nim, a po kilku dniach od psikania widać efekt odplamiania 😉 Tzn. przy szczotkowaniu ryżówką, ładnie udaje się włos spolerować i brud schodzi 🙂 Nie mam teraz czasu i weny na pranie, a tu ten środek mi niespodziankę zrobił taką ładną 😀 To chcę więcej! Przejrzałam kilka sklepów, ale nigdzie tego środka nie widzę :/
Perlica - ja kiedyś wygalałam przy kłębie, przy potylicy i ogon po bokach. Ale trzeba to robić często i precyzyjnie. Obecnie nie ruszam mojemu wieśniakowi ani grzywy ani ogona  😉 Jak dla mnie robienie tego nożyczkami mija się z celem.





tulipan, ,quantanamera, ale robicie koreczki, a ja jakoś nie mogę się zmotywować do robienia korków , szczególnie na 3 dniowe zawody, bo ciągle trzeba to pleść i rozplatać  😵

Jeszcze dodatkowo moim koniom się grzywa przekłada i wygląda to tragicznie, ile bym nie plotła to za chwilę jest znowu w miejscu poprzednim  🤔wirek:
No ja zaplatam, ale rozpuszczona grzywa będzie równie dobrze wyglądać. O ile jest zadbana  😉 Ja na zo codziennie zaplatam i rozplatam zaraz po starcie.
No to ja zaczynam dbanie o grzywy moich chłopców
Witam
Mój koń ma dość grubą grzywę. Za grubą, żeby zrobić na niej jakieś koreczki. Chciałam więc zapytać jaki grzebień polecicie do przerywania grzywy. Czy ten grzebień: http://jhorse.pl/Grzebien-do-przerywania-grzywy-i-ogona-Horze(3,2313,2202).aspx przerzedzi grzywę czy wyrwie ją z cebulkami?
olluszka, wystarczy zwykły grzebień za 5 zł tego typu
Jaka metoda najlepsza na przełożenie grzywy na jedną stronę?
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 stycznia 2017 18:49
milkiwaj, na żółty ogon najlepszy fioletowy zestaw z Rossmanna, odżywka + szampon. Wszystkie jeździeckie 'dla siwków' to badziewie nie warte kępki kłaków. Jedynie Vetrolinu daje radę. Kiedyś niedostępny u nas ale teraz już go widuję

A co do wygalania na uszami i na kłębie to ja sobie nie wyobrażam tego nie robić 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się