Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 kwietnia 2011 22:38
Likier po akcji 'pimp my pony' 😎





to stojące coś za uszami to normalna grzywa, nie irok, tylko ja podwiało 😁

a tu widać ile mi zostało jeszcze do przerwania 😵

Strucelka, ekstra Likier wygląda! O niebo lepiej 🙂
Strucelka - ależ on futrzasty - grzywy a grzywy  🙂 wygląda pięknie po zmianie
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
09 kwietnia 2011 22:47
Strucelka a przerwałaś cokolwiek, czy ciachnęłaś  😁

Ja spimpowałam dziś 3,5 konia 🙂, nawet nieźle wyszło...
Ogólnie akcja grzywa trwa już jakiś czas, z 20 zostało mi juz tylko 8  😵
Ja nie wiem dlaczego one tego nie lubią  😀iabeł:
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 kwietnia 2011 22:55
Mia, Gosic dobrze słyszeć :kwiatek:

ms_konik nie pytaj... przerywałam przez godzinę! 😵 a kłakami mogłabym poduszkę wypchać 🙄
Strucelka, wyglada jak w ogole nie przerwane, tylko ciachniete. trzy konie by obdzielil ta iloscia i jeszcze kazdy i tak mialby gesta 😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
10 kwietnia 2011 14:15
katija święta prawda 😵 może ktoś chce trochę? 👀 😁
Trochę głupie pytanie ale dochodzimy do ładu z grzywą po irokezie i chcę, żeby już ostatecznie przełożyła się na jedną stronę. Lepiej zapleść całą w warkoczyki czy tylko to co ma się przełożyć?  😁
I ja też mam obiecaną Reszkę. Najpierw przerywałam podobnie jak Strucelka dobrą godzinę i też spokojnie bym poduszkę kłakami upchała, potem grzywa została przycięta i w sumie możnaby ją jeszcze przerwać i wyrównać, ale póki co jest tak:



wydaje mi się, że w środkowej części jest dłuższa, ale to może po kolejnym przerwaniu się ją wyrówna.

Bardzo przepraszam za ciemne zdjęcia, spoconego konia i w ogóle, ale przed jazdą nie miałam czasu.
Magdzior, łał jaka różnica! Koniecznie jeszcze skrócić 😉 Po zdjęciach wygląda jakby raczej w górnej części była zdecydowanie dłuższa.
Magdzior zmiana zdecydowanie na plus, skróć jeszcze trochę od potylicy do mniej więcej połowy i będzie idealnie 😀 Szport Reszka  😅
Kurcze, jak ja wam zazdroszczę tych loczków. U nas na razie irokez odrasta ale obawiam sie, że moja nie ma na tyle grzywy, żeby było co skrócić od spodu  🤔

Irokez jest bardzo chudy ale jeszcze stoi:
tajnaa, zapuść. My właśnie jesteśmy już w końcowej fazie odrastania irokeza. Jeszcze jakiś tydzień i wyrównuję 🙂
delta   Truth begins in lies.
14 kwietnia 2011 18:32
tajnaa nam po irokezie sam się zrobił loczek (grzywa jeszcze nie równa) i była strasznie gęsta:


Obecnie mamy taką:

i co pare dni skracam po pare milimetrów aby przekonać się na ile mogę skrócić nła maksa żeby nie stanęła (niestety mamy po obu stronach szyi wicherki)
Zapuszczam zapuszczam. Nożyczki schowane. Nie mogę się doczekać aż oklapnie.  😜

Mój koń tak wyglądał kilka lat temu w dłuższej grzywie.


Teraz karku dostała więc powinna fajnie wyglądać.
No to super, ze się podoba, tak będzie trzeba skrócić tą gorną część, futro zimowe już zrzuca baaardzo intensywnie więc niebawem zrobi się szport pony🙂
A ja mam wątpliwości i bardzo prosiłabym o radę  :kwiatek:
Współdzierżawczyni chce, żebym ścięłą Brzózce grzywę na prosto (wiecie, równa długość włosa na całej długości szyi). Jednak ja obstaję przy tym fryzie, ze względu na jeszcze dość słaby stan mięśni szyi, co takie uczesanie w miarę ukrywa. Jak uważacie?

Oto jak konik wygląda teraz, z drobną różnicą, bo wyrównałam trochę początek i koniec grzywy  😉

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 kwietnia 2011 21:56
Czy ktoś może mi do jasnej chol*** powiedzieć, jak mam przeszyć takie korki? 👿 👿
fot. magda

[img]http://re-volta.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=11.0;attach=93277;image[/img]

Próbowałam dziś przeszyć korki dookoła palca, rozlatywały się, przeszyłam je na 2 i przypominają normalne korki, które robię z gumek, a nie te cudne, wymarzone kuleczki 👿

edit: znalazłam fajny filmik


Widać, że grzywa jest rzadka i koreczek wyszedł mały. Belfast ma chyba za gęstą grzywę i muszę ją trochę przerwać, żeby dobrze robiło się warkoczyk, bo z tym jest największy problem 😤
No nic, pozostaje zaopatrzyć się w igłę, nici (bo nie mam takiej dużej igły, żeby mulina przez nią przeszła), parę spinek i pleść do upadłego 😵
Ja mam za to bardzo duży sentyment do grzyw tzw. " na mustanga " czyli nie podcinanich tak równiusienko.
Strasznie mnie to w tedy denerwuje a grzywa zdobi konia 😀D
Mój nie lubi przerywania , a nie ma gęstej grzywy , więc po prostu podcinam mu nożyczkami. 🙂
Mam 2 zdjęcia 1- jago go kupiłam [ miał pół grzywy na jedną stronę , pół na drugą]
I 2- jak wygląda teraz 🙂  Ale i tak mam problem , bo co jakiś czas , ta grzywa nadal mu się przerzuca na drugą stronę  👿  😤
I co rusz zrobię mu warkoczyki , czy kiteczki i spryskam jakimś spreyem , to jak zdejmę utrzymują się na 2-3 tygodnie i znów się przewalają. 😵
Macie jakiś sposób żeby tak nie było ?  😉 😀

fioukova tak jak ma teraz , wygląda śłicznie ! 😀
kujka   new better life mode: on
16 kwietnia 2011 09:33
fioukova, absolutnie scinac!
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 kwietnia 2011 09:54
Strucelka, jak dookoła palca przeszywałaś? Ja przeszywam najnormalniej w świecie. Gęsta grzywa faktycznie może nie pomagać. Ważne, żeby grzywa była dłuższa niż do normalnych korków i żeby nie zaciskać mocno warkoczyków u nasady.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 kwietnia 2011 10:01
Koniczka dookoła palca robiłam tak:

jak zrobić szyte koreczki na grzywie


Ale jak zrobiłam za lekko to się rozlatywały, a jak za mocno, to 'ogonek' z warkoczyka wychodził mi środkiem 😤
Mówisz, żeby nie zaciskać mocno u nasady? Ughmm, tak na prawdę najgorszą rzeczą to jest dobrze zrobić warkoczyk 🙄
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 kwietnia 2011 10:13
Nie zaciskanie mocno u nasady to podstawa, bo inaczej koreczki wyglądają jak zwykłe, tylko są zszyte 😉

Ja szyję zupełnie inaczej niż na filmiku. Zaplatam warkoczyk normalnie, zakańczam gumką. Biorę igłę z nitką, przez końcówkę, przy nasadzie grzywy, potem składam to jeszcze na pół i przeszywam parę razy przez środek, żeby się trzymało.
Koniczka cudne te koreczki 😍

Strucelka ja też właśnie próbowałąm tak jak na tym filmiku bo się takie proste wydają, ale w praktyce ciężko było zrobić je fajnie, ja na szybko próbowałąm, w sumie się trzymało ale mialam problem żeby wlasnie dobrze po zawinięciun już koreczka wyciagnąć nitkę na zew i dobrze związać bo wlasnie albo wyciągała się z koncowka warkoczyka albo było za lekko i się rozpadało...

A moja siostra na ostatnich wkkw zrobiła furrore w pleceniu i chyba będę ją do tego zatrudniać;d co prawda klasyczne koreczki gumkami robiła ale jak na pierwszy raz to śliczne jej wyszły i miała zapleść jednego konia a w efekcie zaplotła 4 😍 ale ona ma ogólny talent do robienia fryzur wszelakich🙂 i ja taaak żałuję, że nie mam zdjęć....;/ nie ma to jak jechać za wcześnie, kiedy jeszcze brak fotografów...

Za to Reszce robiłam ja i jak na to, że sie spieszyłam to wydaje mi się, że tragedii nie było, skłądałam je tylko raz bo na dwa miałą za gęstą grzywę, myślę, że jej by fajnie wyszły szyte, ale póki co mnie przerastają..
A wyszły mniej więcej tak:



mogłyby być równiejsze, ale to dopracujemy nast razem i muszę się nauczyć robić mocniejsze warkoczyki bo właśnie u nasady były troche luźne.

edit: dodałam zdjęcie
A co zrobić z czymś takim ?? Żeby to jakoś wyglądało ??
Włos jest strasznie sztywny, jak jakieś afro. Grzywy nie jest wcale dużo, tylko tak wygląda przez to, że makabrycznie sterczy we wszystkie strony... :/

kujka   new better life mode: on
16 kwietnia 2011 10:41
Klami, a jak duzo i czesto psikasz jakims sheenem, to sie nie ugladza troche? piszesz, ze nie ma jej duzo ale wyglada jakby mial mega busz, odrobine przerwac nie da rady?
kujka, nieczęsto szczerze mówiąc. Wygładza sie tylko jak jest mokra, wraz z wysychaniem zaczyna sterczeć na nowo. Właśnie nie za bardzo chcę przyrywać, bo tej grzywy jest na prawdę mało. Jak ją złapać do ręki to tych kosmyków jest niewiele. Za to g...... sterczy od nasady niesamowicie, jakby to jakieś druty były a nie włos. Dlatego tak na zdjęciu wygląda jakby dużo grzywy było.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
16 kwietnia 2011 11:02
z takiej grzywy sie naprawde na starty fajne korki robi, bo na codzien to nie problem, ze sterczy 😉 ja takim asom najpierw przykladam mokry recznik zeby sie przyklapnely na jedna strone, a potem kazdy kosmyk przejezdzam panka do wlosow (taka ludzka) i zaplatam. trzymaja sie po 3-4dni spokjnie bez poprawek 🙂
Klami, proponuję w spróbować odżywki do włosów z jedwabiem. Takiej normalnej, dla ludzi. Umyć grzywę, nałożyć odżywkę, poczekać z 5-10 minut i spłukać. Robiłam tak z podobnym przypadkiem i stopniowo grzywa wyglądała coraz lepiej, choć wiadomo, że nie tak cudnie jak u innych koni. Myłam wtedy grzywę 2-3 razy w tygodniu. Można też użyć takiej bez spłukiwania, ale osobiście nigdy tego nie robiłam, więc się nie wypowiem, czy to lepiej, czy gorzej.
Bo dobrze zrozumiałam, że włos po prostu stanowczo odmawia leżenia i błysku? 😉

zalcia97, kujka, dziękuję ślicznie za opninię  :kwiatek:
Tylko się upewnię, bo jestem głupia: kujka - absolutnie ściąć, czyli że na prosto? Przepraszam, po prostu nie chwyciłam 😉

Proszę też o jeszcze z opinię czy dwie, bo dalej mam wątpliwości  :kwiatek: Przepraszam, że się tak narzucam, ale... Sami rozumiecie, nie? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się