Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

dea   primum non nocere
05 maja 2015 20:49
Nie trzeba. Ja, ucząc jeża, najpierw zapoznałam konia z driving, bo sugestię lepiej łapał, później zamiast wbijania gwoździ 😉 stosowałam znany mu sygnał.
Nauka w 100% przez internet rzadko działa 🙁
Znalazłam dziś przypadkiem. Klinika DOSIADU.
Czyżby wprowadzenie do jazdy z uszami jako kierownicą?  😉
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
14 maja 2015 17:30
Pewnie ten koń ma uchwyty, jak konik na biegunach 😁
TheWunia wiesz... Makacewicz jest w tym wieku, że jak był dzieckiem, to nauczyciele w szkołach niegrzeczne dzieci z ławek wyciągali za uszy i stawiali do kąta, ponoć działało doskonale jako środek dyscyplinujący. Może postanowił przetestować to na koniach.  😂
ElMadziarra, You made my day 😀
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
14 maja 2015 19:37
You welcome.

A zauważyłaś, że ten koń wygląda jakby mu ktoś bieguny za... iwanił? 😂 🏇 Przynajmniej na tym zdjęciu.
Jak ktoś chce podziwiać na żywo,to będzie kurs pod Warszawą u mnie w stajni.Ja na ten czas organizuję sobie jakieś zawody ogólnopolskie...
  😀iabeł:

Najbardziej bawi mnie poziom L4.
Jak możesz marnować taką szansę  🤣 Kalegro na pewno świetnie by się spisał 😀

Prawda?  😕 Taka okazja,a ja na jakieś tam przyziemne zawody chcę jechać...
DressageLife, Daj spokój z zawodami ogólnopolskimi, takiej szansy nie można odpuścić!

Świetny jest ten ewakuujący się w kosmos koń po prawej na dole. 😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 maja 2015 20:47
DressageLife, Daj spokój z zawodami ogólnopolskimi, takiej szansy nie można odpuścić!

Świetny jest ten ewakuujący się w kosmos koń po prawej na dole. 😁


Julie, uprzedziłaś mnie  🤣 lepszej reklamy nie mogli zrobić xD
Albo konkretnie od tego, albo od innego, ale na tym samym roundpenie i w tym samym stroju dostał kopa w bok. Wniosek z tego wyciągnął taki, że ludzi zrobili mu wielką krzywdę, nie wpdał, że może już koń nie wiem jak ma wytłumaczyć by dał mu święty spokój. Zresztą zdjęcia dębujących, kopiących koni są z każdego kursu, Żeby pokazać jakie to one są zniszczone przez klasykę
Tylko czekać aż przez własną głupotę sprowokuje któregoś aby sprzedał mu kopa na tamtą stronę.
Tamtą stronę z wiecznie zielonymi łąkami,gdzie konie egzystują NATURALNIE.
Kurczę. Skoro to wszystko takie naturalne to na ki diabeł jakieś poziomy?  👀
Bo to ludzie się uczą, nie konie 😉 konie rzekomo te zasady stosują non stop.. szczerze mówiąc nie zauważyłam, zazwyczaj jedzą trawę, jak inny będzie się wpychał to sprzeda kopa i dalej je, dużej filozofii nie ma, za to na kursach, ło ho ho. Swoją drogą bardzo chciałabym zobaczyć join up w wykonaniu koni
A oglądałaś całą galerię z tej kliniki?
On zawsze uczy tak wysoko działać wodzą? Niedługo jedna osoba sobie je do czoła przytknie.
I zdjęcia z sali, ćwiczenia "na sucho". Też wysoko.

Po co?
Tak zawsze. Powód już był tu bardzo obszernie omawiany.. żeby koniowi nie opadła łopatka
Że co?!  😲
Gillian   four letter word
14 maja 2015 22:36
hę?  🤔
Dzięki za odpowiedź.
A jak tłumaczy swoją teorię - na podstawie czego?
Może pamiętasz...?

Tak zawsze. Powód już był tu bardzo obszernie omawiany.. żeby koniowi nie opadła łopatka
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
14 maja 2015 22:42
To chyba z westu zaczerpnął i jak zwykle.. doprowadził do przesady po prostu 🤔 Takie nieudolne naśladownictwo...
Noszkurde, to takie proste a ja się bawię naokoło z tą łopatką!
For my sake!  🤔
Swoją drogą bardzo chciałabym zobaczyć join up w wykonaniu koni

Nie chciałabyś, uwierz mi. Ja widziałam. Nic przyjemnego. Niestety to moja ruda była tą ganianą.

Na tym kursie, na którym ja byłam, też były fotki dębujących i kopiących koni, a dokładnie jednego. Także wiem już dokładnie, jak się takie fotki robi. Był koń, taki powiedziałabym autystyczny, silny instynkt stadny, nerwowy i niepewny siebie, totalnie nieumiejący się skupić na niczym dłużej niż kilka sekund, ale sympatyczny bardzo. Jego właścicielka była z nim i z jego matką, chciała, żeby on też uczestniczył w kursie, więc ja go dostałam. No i mieliśmy uczyć konie odejścia na koło na pokazanie kierunku. Chłopak niespecjalnie kumał, chociaż widać było, że bardzo się stara zrozumieć, o co chodzi, więc jakbym miała paręnaście minut spokoju, to by ogarnął temat. No ale Makacewicz mi go zabrał, zrobił swoje "ja tu jestem! patrz na mnie!" i ze swoim poziomem dominacji w kilka chwil doprowadził do tego, że koń latał galopem w kółko z wytrzeszczonymi ze strachu oczami, odsadzał się, dębował i próbował się wyrwać i uciec.  😤
Że co?!  😲


Zauważcie że z ziemi oni też tak wysoko podnoszą ręce, przy każdym ćwiczeniu. Bo koń naśladuje człowieka.
Mój jakiś tępy, bo ile razy bym przy nim piaff robiła to nie chce powtórzyć  😁 Makac często mi mówił: nie opuszczaj rąk przy odangazowniu zadu, bo mu spada łopatka..

U mnie na jedynce tez tak wpierdzielil huculowi, że stwierdził, że ten koń nadaje się tylko na trening korekcyjny u niego, bo nie dawał juz nic ze sobą zrobić, kopał go, szedł na niego przodem, klapal zębami.

Murat jak Drako był w pensjonacie to zawsze było tak : wchodził na wybieg gdzie był ogier z klaczami, tamten się na niego rzucał, a mój oddawał z dwururki, po czym wyskakiwal do siebie. I tak w kółko. Teraz tamten jest juz walachem, ale swojemu synowi robi to samo tyle, ze tamten nie kopie, a memla i zwiewa. Ale nie ma żadnego lizania, opuszczania głowy, zmniejszania koła no i tego magicznego połączenia.
TheWunia to, co Ty opisałaś, to jest po prostu wyrzucenie innego konia ze swojego terenu.
U mnie to był ewidentnie koński join-up, z ganianiem rudej non stop po kole, agresywnym rzucaniem się w jej stronę, gdy chciała przejść do kłusa, zabieganiem jej drogi, by zmieniła kierunek, no wszystko to samo, co robi się w "ludzkiej" wersji. Problem w tym, że ona nie chciała się przyłączyć do ganiającego. Nie wiem, jak długo ją ganiał, ale jak zostało to zauważone i przerwane, to była już tak mokra, że piana z niej spadała płatami, i ledwo potem stała na nogach. Dobrze, że akurat ktoś przyszedł, bo nie chciałabym wiedzieć, czy by się poddała, czy by ją tak ganiał, aż by się przewróciła ze zmęczenia, i co by wtedy zrobił. Ewentualnie istnieje opcja, że w końcu spróbowałaby wyskoczyć przez siatkę, ale i to by się nie skończyło dobrze, bo ogrodzenie było za wysokie...
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
16 maja 2015 20:34
Mam pytanie do osób które miały "przyjemność" uczestniczenia w kursach JNBT. Jako że w mojej okolicy niezwykle popularne stało się ostatnio jeżdżenie na sznurkach, z rękoma wysoko by łopatka nie opadła ani nie upadła (i żeby jej w lesie nie zgubić przypadkiem), mogę sobie teraz obserwować w komentarzach pod zdjęciami znajomych naturalsowe dyskusje pełne dziwnych naturalsowych pojęć.

Niech mi ktoś teraz wytłumaczy na czym polega dosiad zewnętrzny, który niby jest dobry dla młodych koni? Bo niby dosiad wewnętrzny wg. jednej pani jest zły na świeżo zajeżdżonego konia. Ja myślałam że cośtam o jeździectwie rozumiem, ale to jest dla mnie bełkot 😵

No i dlaczego zawsze jak są zdjęcia z kursów JNBT to musi się trafić przynajmniej jedno zdjęcie p. Makacewicza szarpiącego się z przerażonym, dębującym koniem na sznurkowym kantarku?  🙄
leleiria, a było w wątku o tym, poszukaj, bo nie pamiętam o co chodziło. Chyba coś w stylu "wiszę na zewnętrznym strzemieniu" :P
A dęby, bo marketing i propaganda, że konie niby takie dzikie, szalone, a Endriu zaklinacz koni, życie naraża, żeby wydobyć z tych demonów przyjazne jednorożce dla każdego 😁
Nie mogłam się powstrzymać.







Ok, znalazłam, ale nie wyjaśnia mi to dlaczego niby to ma być dobre dla młodego konia  🤔wirek:

maluda, wszystkie kursy wyglądają dokładnie tak samo zabawnie 🤣 Początkujący uczący się na lonży też robią dziwne rzeczy z rękoma i trzymają nogi mocno do przodu, tyle, że się to koryguje a nie chwali.
Swoją drogą był już na świecie jeden führer który promował gest z ręką wyciągniętą do przodu. Nie skończył najlepiej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się