Operacje plastyczne

JARA  bo zabieg przegrody nosowej, to nie operacja plastyczna nosa i ta główna kość wogóle nie jest ruszana więc nos nie zmienia swojego wyglądu.
Akurat o przypadku mojej koleżanki miałam na myśli operację zmieniającą kształt nosa.

aha to przepraszam najwidoczniej nie doczytałam  😡  😉

aha to przepraszam najwidoczniej nie doczytałam  😡   😉


Raczej to była moja wina, bo post wcześniej pisałam o plastyce przegrody, a zaraz po komentowałam ośrodek w Polanicy gdzie koleżanka robiła nos 😉 Więc w sumie sama namieszałam. 🙂

Ja mam w planie nos bo miałam złamany kiedyś. Miałam się operować u Sankowskiego ale po opiniach chyba wybiorę jakąś klinikę z  Niemiec jak kaskę będę już miała. Znacie dobrych lekarzy w Polsce od nosów?


najlepszym lekarzem od nosa jest wg mnie dr. Szczt. Bylam u niego na konsultacjach, tez mialam zlamany, obecnie ciagle nie mam wynikow badan odpowiednich ale juz sie nie moge doczekac kiedy wreszcie bede mogla wyprostowac nos - z przegroda na czele.

Magwis jeśli masz krzywą przegrodę i nie możesz oddychać powinnaś zrobić to jak najszybciej. Niestety parę dni po zabiegu jest okropnych, boli jak cholera, a leki przeciwbólowe praktycznie nic nie dają, ale słaby przepływ powietrza przez nos sprawia, że oczy i mózg nie są odpowiednio chłodzone. Słabo chłodzone oczy się szybko psują.

zaba- a znasz kogoś kto robił u tej kobitki co piszesz nos? Bo to poważna sprawa nie chcę potem mieć jakiś problemów.
Ja muszę usunąć mieć spiłowane 3 milimetry po złamaniu i chcę ciut skrócić nos bo jest zbyt czubaty 🙂

Jakichś specjalnych problemow z oddychaniem nie mam, ale za to ortodontka kiedyś (jakieś 5-6 lat temu, kiedy nosiłam jezcze ruchomy aparat na zęby) dopatrzyła się źle wykształconej przegrody i tej rynienki (?) podnosowej (nie wiem dokładnie, jak nazywa sie ta cześć między górną wargą a przegrodą). 🙂
Kobitka stwierdziła, że może być to spowodowane zbyt długim ssaniem kciuka (jak miałam 6-7 lat to dopiero przestałam). Sprawa zostala zapomniana, ale mojej mamie coś sie odwidziało, u lekarza z tą przegrodą też jeszcze nie byłam i narazie, jak pisałam, nie planuję.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że krzywa przegroda moze mieć wpływ na wymowę/wadę wymowy, którą notabene mam)

JARA to dziwne, bo mnie zabieg (i te wszystkie dni po zabiegu) kompletnie NIC nie bolało  😉  Miałam podłączoną kroplówke w tym ( antybiotyk + Ketonal dożylnie) I bólu nie czułam wogóle  🙂  Jak wyszłam ze szpitala do domu byłam praktycznie pewna, że ketonal w tabletkach pójdzie w obroty, a okazało się, że nie wzięłam ani jednej  😉

A jest taka możliwość  jak korekcja policzków tzn. jeśli ktoś ma bardzo pulchne policzki nawet jak jest bardzo chudy to można to jakoś "plastycznie poprawić "?

A ktos sobie moze usta poprawial??
Bo mnie straaaaasznie korci, ale sie boje...

A jest taka możliwość  jak korekcja policzków tzn. jeśli ktoś ma bardzo pulchne policzki nawet jak jest bardzo chudy to można to jakoś "plastycznie poprawić "?


z tego co wiem to tylko powiekszanie kosci policzkowych, choc dawno sie juz tym nie interesowalam, moze teraz sa jakies inne metody

[quote author=Enii link=topic=11968.msg385569#msg385569 date=1258830877]
A jest taka możliwość  jak korekcja policzków tzn. jeśli ktoś ma bardzo pulchne policzki nawet jak jest bardzo chudy to można to jakoś "plastycznie poprawić "?


z tego co wiem to tylko powiekszanie kosci policzkowych, choc dawno sie juz tym nie interesowalam, moze teraz sa jakies inne metody
[/quote]
Jesli juz to kosci jarzmowe, nie ma czegos takiego jak kosci policzkowe  :kwiatek:

moj blad  :kwiatek: jesli chodzi o kosc, bo sama operacja najczesciej nazywana jest powiększaniem (podwyzszaniem) kosci policzkowych. czasami da sie znalezc "uwypuklanie kosci jarzmowych", jednak nazwa "kosci policzkowe" jest popularniejsza w nazwach zabiegow, coby laik chcacy sobie policzki poprawic, zrozumial  😉 😁

chodzi o ta konkretnie kosc jarzmowa, jak na rysunku ponizej:

slojma-tak,znam.Dlatego też polecam. 😉
Znam też tą kobitkę osobiście i powiem Tobie,że bardzo fajna i konkretna z niej osoba!!! Jak najbardziej godna polecenia! 🙂

A ktos sobie moze usta poprawial??
Bo mnie straaaaasznie korci, ale sie boje...


W sensie dmuchanie kolagenem ?

Magwis jeśli masz krzywą przegrodę i nie możesz oddychać powinnaś zrobić to jak najszybciej. Niestety parę dni po zabiegu jest okropnych, boli jak cholera, a leki przeciwbólowe praktycznie nic nie dają, ale słaby przepływ powietrza przez nos sprawia, że oczy i mózg nie są odpowiednio chłodzone. Słabo chłodzone oczy się szybko psują.
Nie dramatyzujesz troszeczkę?  😉 Ja miałam prostowaną przegrodę nosową i nie wspominam tego szczególnie boleśnie. Pierwszy dzień po zabiegu w całości przespałam, drugi przespałam prawie cały- z kilkoma przerwami na łyknięcie środków przeciwbólowych i najedzenie się, trzeciego dnia już się strasznie nudziłam bo wyspałam się w dwa poprzednie dni, leków przeciwbólowych nie potrzebowałam. Czwartego dnia już byłam w domu  😉 .
Jeśli chodzi o nieprzyjemne doznania, to strasznie denerwujące jest wrażenie totalnie zapchanego wszystkiego w okolicach nosa - trudno się wysłowić porządnie, trzeba oddychać ustami itd. Najobrzydliwsze i najbardziej niemiłe było wyciąganie tamponów z nosa trzeciego dnia.
Generalnie naprawdę nie ma się czego bać, bardziej cierpiałam podczas grypy żołądkowej, niż po tym zabiegu  😁

Mnie się trochę zmienił kształt nosa po zabiegu  😉

[quote author=zima link=topic=11968.msg385628#msg385628 date=1258833145]
A ktos sobie moze usta poprawial??
Bo mnie straaaaasznie korci, ale sie boje...


W sensie dmuchanie kolagenem ?
[/quote]

Albo czyms mniej inwazyjnym, bo slyszalam, ze mozna wypelniac np. tluszczykiem pobranym od siebie, mozna tez kwasem hialuronowym...
Ale generalnie chodzi mi o to, czy jest cos, co nie spowoduje efektu karpia.

zima - nitka goreteksowa?

przed:

po:

Karola, podziwiam za odwagę. Gdybym była szczupłą kobietą z bardzo dużym biustem, to też bym sobie zmniejszyła. Szkoda, że nie możesz trochę oddać. Ja prawie cycków nie mam, chętnie bym rozmiar lub dwa wzięła :P  😁
A tak serio, to operacja nie wchodzi w grę. Dla mnie powiększanie piersi to rodzaj kaprysu. Co innego, gdy są bardzo nierówne lub po mastektomii.

Ide na jeszcze jedna konsultacje do Obrockiego tym razem,bo on tez ladnie robi i moze uda sie wczesniej 🙂
A ja mysle,ze nawet kiedy kobieta ma maly biust i chce go powiekszyc to niech to robi,jesi tylko poprawi jej to samopoczucie.
Sa osoby ktore marza o zmianie wygladu i jesli chca go zmienic to maja moje wsparcie 🙂

Jednak zawsze powiększanie biustu jest dość poważną operacją z ryzykiem komplikacji. Czasem kobieta chce mieć większy biust, a kończy się to cierpieniem albo nie do końca takim efektem, jak zamierzony. Nie podjęłabym takiego niepotrzebnego ryzyka. Kto wie, może zmienię zdanie za parę lat. Dla mnie samej jest to kaprys i niepotrzebny ból. Jednak jeśli ktoś ma się w ten sposób pozbyć kompleksów, to już inna sprawa.
Co innego nos, czy znamiona. Tu chętnie bym sobie co nieco poprawiła czy usunęła.  😁

Nie wiem ile w tym prawdy, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że krzywa przegroda moze mieć wpływ na wymowę/wadę wymowy, którą notabene mam


ja przez krzywą przegrodę mam idiotyczny, nosowy głos. Kiedyś był to dla mnie duży problem, bo inne dzieci się śmiały z mojego głosu, teraz się przyzwyczaiłam do niego, no i ludzie wyrośli z głupiego naśmiewania się  😉 a poza tym zawsze jak mam katar, to zatyka mi się tylko jedna dziurka od nosa  😉

JARA pisała o rzekomym szybkim psuciu się oczu przez niedotlenienie po operacji- jak dla mnie to głupota. Przez mocne skrzywienie nosa używam rzadko, oddycham przez usta (okropne, wiem) i żyję  😉

Operacja zmniejszenia biustu z wielu wzglęgów jest uzasadniona. Nie koniecznie w celu poprawienia efektu wizualnego. Natomiast powiększaniu biustów mówię nie. Nigdy bym się nie zdecydowała na operację, wpychanie jakichś implantów pod piersi i ryzyko z tym związane dla własnego widzi mi się.

Jedyna operacja na jaką mogłabym się teraz zdecydować to korekta nosa. Chociaż wiem, że to bolesne i, że efekt nie koniecznie musi być taki jak bym chciała. Ale to dzięki mojej rodzinie, która od wczesnego dzieciństwa budowała we mnie ten kompleks, przy każdej okazji nabijając się z mojego "kartoflastego" nosa.

Ja tez chce w przyszlosci nos troche poprawic bo po zlamaniu mam taka ostra kostke,ze jak sie palcem po nim przejedzie to sie smieje ze skaleczyc sie mozna 🙂
Mnie przeraza ,ze dziewczyny powiekszaja sobie biust dla faceta,wtedy mowie stanowcze nie i radze zmienic partnera 🙂 ,ale dziewczyny jak ktos jest kompletnie plasciutki to chce miec chociaz B 🙂 i jesli taka osoba sie tu znajdzie to bedziemy ja wspierac 🙂 prawda?  😅

JARA pisała o rzekomym szybkim psuciu się oczu przez niedotlenienie po operacji- jak dla mnie to głupota.


Bez operacji, a nie po operacji.

Karola, pewnie, że będziemy wspierać.  😀

i jesli taka osoba sie tu znajdzie to bedziemy ja wspierac 🙂 prawda?  😅




PEWNIE,ŻE BĘDZIEMY!!!  😅

Kochane kobiety dzien dobry  :kwiatek:
Sroda g19 mam wizyte u Obrockiego 🙂 trzymajcie kciuki zeby mnie szybko operowal bo to czekanie to masakra.
Opowiadacie o bolu przy operacji nosa,nie da sie tego stwierdzic bo kazdy inaczej odczuwa,ja po cesarskim cieciu po 6 godz zaczelam chodzic troche a nastepnego dnia juz normalnie .Nastepnego dnia tylko raz dostalam lek bo bolaly mnie barki nie wiedziec czemu 🙂 i to byl APAP haha 🙂.
Kazdy inaczej odbiera bol ,jedna osoba zdycha a druga sie czuje ok 🙂

Karola, uwazam, ze podjelas sluszna decyzje. Efekt wizualny to jedna sprawa - wiadomo, co kto lubi. Mi osobiscie tak wielki biust zupelnie do Ciebie nie pasuje. Natomiast najwazniejsze sa kwestie zdrowotne i tu nie ma watpliwosci, ze olbrzymie jest to obciazenie dla kregoslupa.

Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki!  😅

A co do poprawiania urody - jezeli ma to komus pomóc podniesc samoocene, to dlaczego nie? Poza tym w dzisiejszych czasach dostepne sa zabiegi typu "podczas lunchu" - czyli raz, dwa i po ptokach. Nie wszystko sie wiaze z pooperacyjnym cierpieniem i mozliwymi powiklaniami.
Na przyklad moja mama - osoba, która przez wiekszosc zycia nie malowala sie w ogóle i dopiero po czterdziestce zaczela bardziej dbac o skóre - zrobila sobie ostatnio botoks na kurze lapki. Wyszlo super, naturalnie, delikatnie. Nie widac zadnej ingerencji z zewnatrz, oczy po prostu wygladaja mlodziej i bardziej swiezo. Nie jestem zwolenniczka "prasowania" sobie calej twarzy jak to maja w zwyczaju celebrytki, ale delikatne, dyskretne odswiezenie? Czemu nie.

Jeszcze małe pytanko 😉 Mam straszne doły pod oczami i wyglądam zawsze jak bym parę dni nie spała ale niestety taka moja "uroda". Słyszałam kiedyś ze jest możliwość przeszczepienia ? tłuszczu pod oczy i to powoduje że owe doły znikają. Czy któraś z was słyszała o takim zabiegu?

edit. Gdzie w Polsce są wykonywane tego typu zabiegi ? [[a]]http://www.beautywpolsce.com/portal/index.php/implanty-policzk%C3%B3w-%E2%80%93-chirurgia-plastyczna-kosci-policzkowych.html [[a]] Przeglądam strony internetowe rożnych klinik ale żadna się tym nie zajmuje :/