Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie

dea   primum non nocere
22 maja 2015 21:31
Doczytałaś "armex" czy po widłach i taczce przestałaś czytać? 😉
Julita, można wymienić poidło na przelewowe - nie wiem jak możnaby je przelać.
Ale OK nie powinnam o tym pisać, bo na pewno sami na to wpadliście. Podobnie, jak na wszelkie osuszające proszki.
Niestety nie wiem jak leczyć kopyta konia stojącego na mokrej ściółce...
Codziennie  gnój wybieram z boksu do gołych dech. Sypię na spód trociny, na to słoma -i taki "materac" sprawdza się -trociny mokre, a słoma sucha.  I jeszcze raz w tygodniu całą podłogę sypię Agrisanem, kopyta od spodu też. Jest lepiej, ale i tak mam brzydką białą linię 🙁
Gaga przelewowe by nic nie zmieniło bo ona nie zalewa przez naciskanie na poidło tylko nabiera wodę do pyska, a pozniej ja wypluwa;-)
Spróbuje z tym agrisanem dzieki🙂
Dea armex tez wypróbujemy :kwiatek:
Julita, na tyle nabiera i wypluwa wodę, ze robi mokrość w boksie?
Bo tak generalnie robią wszystkie konie  (plują wodą), wiele też "płucze zęby" i robi podobne rzeczy z poidłem a w boksach mają sucho... może jednak poidło nieszczelne?
Nadal próbowałabym wyeliminować przyczynę...
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
24 maja 2015 15:37
Julita,
mam jednego takiego gagatka, co właśnie w taki sposób zalewa boks.
Niestety musiałam mu zawiesić żłób plastikowy, bo inaczej stał w bajorze :/.
Nie wiem na czym to polega ale żłób nie jest taki fajny do zabawy
jak poidło i w boksie jest sucho o_O.
Gaga no niestety moj to robi bardzo czesto- to jest lykawiec i robi tak w trakcie łykania. Wylewa bardzo dużo wody. Ostatnio sie to niestety nasiliło i pojawiły sie problemy z kopytami. Podłoże w boksie niestety jest kiepskie i woda nie jest odprowadzana:/ będę próbowała zmienić to podłoże zobaczymy co z tego wyjdzie...

Ms konik ale ten żłób zawiesiłaś pod poidlem?
Moja klacz też tak robiła,brała siano w pysk a później zamaczała i robiła sobie zupkę w paszczy wylewając i plując wodą wokół.
Mój wałach tez robił sobie basen w boksie do momentu aż stajenna się wkurzyla i przykrecila poidlo do połowy, wtedy woda nalewala się tak wolno, że picie zajmowało mu więcej czasu oraz pił małymi łykami co uniemożliwiało mu wylewanie, gdyż w poidlo woda znajdowała się na samym dnie. Od tego czasu spokój z mokrym boksem.
Olga mojej juz sie bardziej zakręcić nie da. Juz jest maksymalnie, woda ledwo ciurka ale to jej w niczym nie przeszkadza i cierpliwie napełnia poidło, nabiera wodę i zalewa boks😉
Moja nieraz całe wiadro z wodą wywali w boksie i obornik ma wybierany "raz na ruski rok" a mimo prawie dwumiesięcznego aresztu kopyta jej się nie posypały w ogóle. Ogólnie ma sucho. Chyba za sprawą odpływów i odpowiedniej podłogi.
marysia550, z tym "raz na ruski rok" nie boisz się o układ oddechowy?

Julita, nadal szukałabym rozwiązań problemu zalewania. Skoro łykanei sienasila w okresie wiosennym - robiłabym gastroskopię w poszukiwaniu wrzodów bo to dośc typowy objaw chorobowy...
Weci, z którym współpracuję nie zalecili gastro. Konsultowałam temat z kilkoma lekarzami i każdy miał podobne zdanie.
Gaga- nie. Bylam w niejednej stajni, w ktorej konie maja wybierane co dzien do czysta i w kazdej z nich jest o intensywniejszy zapach. Sprawa odplywow i wentylacji.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
25 maja 2015 08:31
Julita,
żłób ma zawieszony na drzwiach (dla łatwości dolewania-nie trzeba włazić do boksu).
Help  🙇 potrzebuje jakiejś turbo kuracji na kopyta w zeszly piatek moj kon uwał obie podkowy z przodów  i przez ponad tydzien nie mogłam doprosic sie kowala zeby przyjechał. Kopyta wyglądały fatalnie juz po urwaniu plus wielka susza i mam konia praktycznie bez kopyt.
Znalazłam super kowala, innego. Na cito chodzi o wzrost i nawilżenie.
Kupilam biotyne officinalis po której wyrastał jak szalony ale kiedys zaprzestałam stosowania jej bo dawny kowal mogl go przekuwac conajmniej co 7 tygodni a to bardzo krzywy koń i nie moze tyle czekac.
Teraz znowu zaczne ją podawac. Cos jeszcze do paszczy można zastosowac co przyspieszy wzrost?
Do nawilżania juz zrobiłam mix pasta do kopyt plus tran. Mozna w czyms wczesniej moczyc kopyta zeby zatrzymac wilgoc w srodku czy smarowac na suche?
darolga   L'amore è cieco
21 czerwca 2015 03:35
Help  :kwiatek:
Orientuje się ktoś może czy dostanę gdzieś od ręki ANIMALINTEX w PL? U Bobera niestety już niet  🙁
czy ktoś stosował  pastę Keralit Undercover? na linię białą i szybsze zalanie ubytków rogu.
Witam, mam straszny problem z przednimi kopytami i czy mogłabym prosić o rady? Aktualnie stosuje: mycie manusan i suszenie, odkażenie rivanolem, tetra-delta do najgłębszych partii rowu, mieszanka clotrimazolum i tribiotycu do rowu i dziury, na to bandaż przytwierdzony do kopyta żeby mogło oddychać i całe dnie na padoku. Od wewnątrz dostaje biotyne z miedzią i cynikiem officianails. Gnój wywalany (osobiście) do czysta  codziennie. Padok niestety nie trwiasty, piaszczysto kamienisty, ale pracuje nad tym. Weterynarz twierdzi ze to przez niedobory i to, że w trakcie póltoratygodniowych upałów nie wychodziły z boksów i miały gorsze warunki podłoża... Moim zdaniem coś jest nie tak z werkowaniem. Doradźcie coś proszę.
Ja bym na taki dramat poza biotyną stosowała preparaty z serii RWL (Pro resolutio + desticcatio)
i rzeczywiście zmieniłabym kowala.
Moja ma takiego rowa w jednym kopycie które źle rośnie, ja to poprostu zasypiam, wacik z dziegciem, jodyna i robi się plycej. Ani suple ani zmiana kowala ani zmiana ściółki nie pomogły.
Dzięki za odpowiedzi. Smaruję jej to codziennie dwa razy dziennie i zabezpieczam od czterech dni i faktycznie już widać poprawę (może nie na zdjęciach 😉, robi się płycej, rów wygląda "zdrowiej", ale najbardziej martwi mnie ten kowal. Jest to najlepszy kowal w okolicy, serio, zdobywa tytuły mistrzowskie w werkowaniu naturalnym i podkuwaniu, ale tu u mnie jest dramat. Mam wrażenie, że strzałka wcale nie pracuje, gdy pokazuje mu piętki mówi, że to uraz mechaniczny. Zresztą opiszę to w werkowaniu naturalnym z prośbą o opinię, jak tylko wykonam prawidłowe zdjęcia. Czy mogę na tą chwilę zrobić coś więcej? Czy preparat Kevin Bacon's Hoof care nie będzie lepszy od RWL?
Dodam, że koń zaczął kuleć (co pewnie nikogo nie zdziwi) wraz z rozpoczęciem leczenia, przypuszczam, że rivanol rozmiękczył jej kopyto i gorzej się jej chodzi.
escada, jesteś pewna, że wyeliminowałaś wszystkie przyczyny (czysto w boksie, sporo ruchu, porządny kowal, porządne suplementy przez kilka miesięcy, itd.)? Ja bym dziegciu na to nie stosowała...

jj1991 od jak dawna leczysz konia? Jak często werkujesz?
Tak, mam pewność bo w stajni jestem codziennie, konie wypuszczane o 7, wpuszczane późnym wieczorem przeze mnie, boks sprzątam sama codziennie do czysta i ściele nową słomą, ruch obecnie ograniczony ze względu na to, że kuleje na tą nogę, ale całe dnie spędza na padoku piaszczystym jakby nie było w ruchu. Wcześniej chodziła w siodle 3-4 razy w tygodniu, maneż i tereny. Porządny kowal- teoretycznie tak, w tym tygodniu przyjeżdża, więc do oceny praktycznej wstawię zdjęcia. Żywienie: owies, muesli, siana do oporu, mało trawy niestety, biotyna officianails od niedawna, kilka razy w tygodniu marchew- mamy swoje pola.

Z tego stanu leczę ją od kilku dni- od niedzieli dwa razy dziennie robię czynności opisane w pierwszej wiadomości. Werkuję co 6 tygodni (+/- dwa tygodnie- kowal przyjeżdża "po drodze"😉 jednak już wiem, że to za długo i teraz ustalę terminy co miesiąc max, o ile nie będzie konieczna zmiana kowala.
Ta dziura nie jest w samym rogu kopytowym, tylko wyżej -czyli już w częściach mękkich i żywych  piętki. Dziegieć ma wlaściwości mocno żrące i keratolityczne i jeszcze bardziej wyżre dziurę.  Keratolityczne -to znaczy w uproszczeniu, że NIE dopuszcza do zrogowacenia, obdziera ze skóry. A czy o to chodzi w przypadku dziury w kopycie? W dodatku w takim stężeniu...
Czy w rowku jest ropa? Może dobrze byłoby wysypać do rowka  kapsułkę z jakimś ludzkim antybiotykiem, na to watka i zawinąć bandażem na 2 dni.Potem zabezpieczac przed podłożem -może pożyczyc buta? -dopóki się nie podgoi. Nie wolno długo, bo rany jednak  najlepiej się leczą na swiezym powietrzu 😉
rzepka Witam 🙂 Nie rozumiem dlaczego w tej rozmowie pojawił się dziegieć, nie używałam go od kilkunastu lat...  Tak jak pisałam kopyto myję, suszę ręcznikiem, odkażam rivanolem ze strzykawki mocnym strumieniem, w dziurę i rów najpierw wpsikuję tetra-deltę, następnie wpycham pomieszany tribiotic i clotrimazolum, na to gazik z apteki i zawijam plastrem oddychającym i na dwór. Buta wolałabym uniknąć ze względów które sama opisałaś, sama robię jej coś na podobieństwo butów, przez które przechodzi powietrze i są bardziej stylowe 😉
W rowku nie ma ropy, przynajmniej tak mi się wydaje, wygląda już na zasuszoną dziurę przy wkładaniu palca, ale jak można to sprawdzić?
Czy coś robię nie tak? Jakieś sugestie? Mam jeszcze alantan, maść tranową, myślałam, żeby przed położeniem gazika posmarować żywe piętki na wysokości tej wyrwy, ale nie chcę przesadzić, co o tym myślisz?
jj1991, to, że koń jest na zewnątrz nie znaczy, że jest w ruchu... wiele koni wychodzi poza boks i - drzemie godzinami... żaden to ruch
Ile dostaje tego owsa, co za Muesli i ile?

Dlaczego tak długo zwlekałaś z leczeniem? Taki stan buduje się tygodniami 🙁
Kilka dni leczenia  to mało na takie kopyto - to wszystko musi się wygoić i zarosnąć... Biotyna też przyniesie widoczny skutek po kilku miesiącach, nie dniach podawania. Skoro nie chcesz stosować RWL to chociaż rivanol zamień na octanisept. Dużo skuteczniejszy.
Gillian   four letter word
27 sierpnia 2015 09:41
jj1991, jak słyszę najlepszy kowal od mistrzów to mi się niedobrze robi 🙂 mi konia werkował też super mądry kowal co kuje konie olimpijczykowi i co z tego. Koń kulawy na 4 nogi przez 2 tygodnie.
Gillian uwierz, że mi też, ale skoro ma osiągnięcia, poleca go weterynarz i znajomi to nie podejrzewałam.. Dobrze, że jest internet 🙂 Teraz czas na zdrowy rozsądek i naukę
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się