bo znam jego rodziców i wiem ze to chwilowo nieczynny wulkan troszke... 😂 chyba ze z dwoch szaleńców wyszedł taki baranek 🤔wirek: dzisiaj nie pojezdzimy. nie dosc ze wczoraj ujezdzalnia zalana, to całą noc padało, a i teraz nie zanosi sie na jakiekolwiek słonce i cały czas costam leci z nieba. No nic, byle do piątku! nie moge w szkole wysiedziec. od poniedziałku odliczam tylko dni, bo caly czas czekam na weekend zeby wsiasc 💃
i tak mysle, ze najpierw ktos na lonzy bedzie mnie asekurował, a ja bede sobie jechala dookoła ujezdzalni. pozniej na tym kole na ktorym mnie ktos zawsze lonzuje pojade bez lonzy. Moze nie zauwazy ze nie jest niczym ograniczyny. W zeszlym roku przy młodziaku, ktorego zdjecia wstawiałam tak robiłam i było super! 😉
a to wlasnie wyzej wymieniony: troche schudł i zmężniał, juz nie jest taką kuleczką 😜