KOTY

Jak dziś, sanna?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
04 stycznia 2019 20:27
Sanna, super! Jednak na mamusię nie można się dąsać zbyt długo.  🤣
Wistra, dzięki że pytasz  :kwiatek: rano próbowałam podać Simbie rozpuszczona tabletkę strzykawką. I nastąpił armagedon  🙄.  Ponieważ Jeremy łyka te tabsy w mokrym , z miski, z ręki, wszystko jedno  😲 jak pies, to w akcie desperacji spróbowałam wieczorem tak z Simbą. W maleńkiej porcji "pachnącej" saszetki. I zjadł mi to z ręki bez mrugnięcia.  😲 😲 🤔 ufff ff. Koty są nieprzewidywalne. W każdym razie oba chłopaki są wesołe, wciągają już swoje mokre porcje z apetytem, mruczą, tulą się, gadają, zaczynają być aktywne. Dobrze widzieć je zadowolone  😅 I wiedzieć że już nic ich w pysiach nie boli..

Lanka_Cathar, jaka to ulga jak kot zaczyna znowu kochać  😎  🤣 strasznie się czułam gdy mój synek mnie olewał. Mam na myśli Simbę. Bo Jeremy olewa mnie regularnie, kocha mnie przez jakieś 5 minut dziennie  🤔

Update poproszę o kciuki żeby jutro I przez kolejne dni też tak łatwo nam szło..
wistra, a myślałam, że tylko moje dezintegrują kartony... 😲
Pożera pudełko ?  😲  Przecież pudełko to najlepsza, najpiękniejsza rzecz na świecie, jak można się nad nią  pastwić...  Kto to taki aktywny?
Kokoro 😀
Moja też często robi za gryzonia. Wszystko kartonowe co zostanie na chwilę bez mojej pieczy ma poobgryzane narożniki, końcówki, itd. 😉
Kokoro? To jakiś nowy dzieciak?
To córka Tiny i Samcia, zostawiłam ją sobie  😀 Tina nie jest coraz młodsza, trzeba nowe pokolenie wprowadzić  💃
Jak ten czas leci.. Dopiero co oglądałam zdjęcia młodziutkiej, zadziornej Tiny.. Tina już wycofana z hodowli czy jeszcze rodzi?
A moje ani nie jedzą pudełek, ani do nich nie włażą. W ogóle mają je totalnie gdzieś. Za to wszystkie 3 uwielbiają się kłaść na: dokumenty, książkę, papiery jakieś. COKOLWIEK zostanie położone na stole, można być pewnym, że jakiś kot zaraz przykryje to swoim brzuchem i nie da popracować nad papierami.   😵
tunrida, u nas to samo, reklamówka, ubrania, kawałek papieru. Kartony uwagę przyciągają może minutę.
Ubrania nie, ale reklamówka- TAK. Położyć się na niej i leżeć, to największa frajda. ( może u nas na ubrania nie zwracają uwagi, bo u nas te ubrania to zawsze gdzieś sobie leżą, więc nie są atrakcją)
tunrida, u nas ubrania pochowane, bo kot je osierściał strasznie. A teraz jak jest goła to męzowi sie chować nie chce i codziennie kot siedzi na jakiejś koszulce na komodzie.
Cornishe włażą wszędzie i do wszystkiego.
Jeden wskakuje na szafkę 2,5 metra od kilku dni, bo od zawsze wsakiwali tylko na drzwi i siedzieli na nich jak papugi  😜

Zamówiłam drapak z zooplus w końcu taki i czekam na dostawę :
https://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki_dla_kota/drapaki_natural_paradise/drapaki/514640

Jak będą używać to wtedy zamówimy do sufitu, bo teraz nie ma na stanie.
Czy istnieje jakiś skuteczny sposób aby wyleczyć lub zniwelować smrodek z paszczy kota? Myjemy mu żeby, nie ma kamienia, dostaje najlepsze żarcie. Wet mówił ze widocznie tak już ma. Może istnieją jakieś tabletki lub pasty?
Mojej Rudej zbiera się żarcie między trzonowcami, zwłaszcza na górze, z tyłu. Trzeba bardzo odsłonić górną wargę by to zobaczyć. I zbiera się TYLKO w jednym miejscu, analogicznie po obu stronach. jedyny sposób na mycie tego, to na wykałaczkę ociupinkę waty i trzeba tym dziubać w tej okolicy. Potem patyczek do uszu w substancji używanej do czyszczenia ( albo Aftin) i po wszystkim przejeżdżam. I nie śmierdzi tak bardzo.
( Rudej te zęby jeszcze rosną. Liczę, że jak całkiem wyrosną, to to dziwne miejsce samo się będzie oczyszczało. Bo widzę, że im bardziej zęby wyrastają, tym to miejsce się jakby odsłania i oczyszcza samoistnie lepiej.
Jak ten czas leci.. Dopiero co oglądałam zdjęcia młodziutkiej, zadziornej Tiny.. Tina już wycofana z hodowli czy jeszcze rodzi?


W lipcu skończy 7 lat, teraz jest na suprelorinie, jak ją odblokuję, to będzie miała jeszcze miot. Jeden, albo dwa.
Się zobaczy. Ona wygląda jak milion dolców czy w ciązy, czy karmi, czy co, więc..
Wybieram się za dwa tygodnie na wystawę m.in rozeznać się w hodowlach i pogadać z hodowcami. O co powinnam pytać? Wszystkie moje dotychczasowe koty to bidy z przypadku, pierwszy raz zabieram się do kupna rasowego...
Wistra, pokaz Tinę, dawno jej tu nie było  😎

Kucyna, a co z dziąsłami? Może tu leży przyvzyna. Imo nie ma czegoś takiego jak smrodek z ust, wszystko jedno, kocich czy ludzkich bez powodu.

Proszę, Tina:



Kotom śmierdzi z paszczy przy wymianie zębów np.  Kucyna, w jakim wieku kot?
DeJotka, jak chcesz, to przedzwoń do mnie, to Ci poopowiadam o kocich wystawach
Nawet nie chodzi mi o same wystawy, a o to czego powinnam się dowiedzieć zanim ostatecznie wybiorę hodowlę. Wydawało mi się, że wystawa będzie ok miejscem na pierwsze rozpytanie.
Na pierwszy przesiew będzie dobrym 🙂
Ale później polecam Ci wizytę w hodowli - do mnie też możesz wpaść, jak jesteś w Krakowie.
Jaką rasę byś chciała? To podpowiem, o co powinnaś pytać 🙂
Wistra, zaraz przylecę ją schrupać  😜
Edit Mogę Ci ukraść to zdjęcie na tapetę lapka?  :kwiatek:

DeJotka, wiesz już w jaką rasę celujesz albo czego oczekujesz po kocie? Bo to jest imo punkt wyjścia do rozmów z hodowcami.
wistra Dzięki, ale w Krakowie nie bywam od dłuższego czasu 😉 Celuję w Maine Coona, ew. Syberyjski lub Norweski Leśny. Wizyta w hodowli przed kupnem jest dla mnie oczywistością, ale chodzi mi o wstępne rozeznanie i kontakt bezpośredni 😉
sanna jw. od kota oczekuję żeby był duży, puchaty i niezbyt głośny. I żeby akceptował inne koty, bo w domu na nowego braciszka będą czekały trzy sztuki, ale to już wiadomo - cecha osobnicza.
sanna, wyślę Ci duże może? Daj maila na pw 😀

DeJotka, napewno zapytaj czy rodzice mają badania.
Ile miotów w hodowli jest na raz, czy maja przerwy, czy np mają tyle kotów, że ciągle mają kocięta.
W jakim wieku wydają kocięta i czy są po kastracji - pamiętaj, że nie wolno wydać kociaka na zasadzie - nie dam pani rodowodu, jak pani wykastruje kotka, to go doślę - hodowca ma obowiązek wydać kota z rodowodem.
Kociak powinien mieć min 12 tygodni jak będzie wydawany - 2 szczepienia, odrobaczenia lub wynik badań kału, chip.
Koniecznie powiedz, że masz już w domu koty - wtedy hodowca powinen dobrać Ci kociaka, który będzie lubił inne koty. Opisz w ogóle, jaki kot Ci się marzy - ja np dobieram koty do nowych domków - opisują mi, jaką są rodziną, czego od kota oczekują i jak narazie wszyscy są szczęśliwi.
Dowiedz się, czy wymagają zabezpieczonych okien i balkonu, czy będą chcieli mieć z Tobą kontakt po wydaniu kociaka, zapytaj też, ile masz czasu na przebadanie kociaka po odbiorze i co w przypadku, gdy np okaże się, że ma jakąś chorobę wyniesioną z hodowli - nie wiem, niech będzie to jakiś koci katar czy coś.
To nie moje rasy kompletnie, ale zaraz poszukam, jakie są badania genetyczne dla tych co wymieniłaś i Ci napiszę, o które trzeba pytać.
Wiem na pewno o badaniach na kardiomiopatię w przypadku MC, że kociak koniecznie musi być od rodziców wolnych od choroby. Najchętniej to kupiłabym kota już dorosłego,ale takich hodowle chyba nie oferują...słyszałam o opcji odkupienia kotki 'po hodowli' ale w moim przypadku kotka odpada - jedną już mam i absolutnie nie toleruje innych samic - z panami się dogaduje(oczywiście wszystkie 3 zostały wycięte za młodu).
Wistra dzięki  :kwiatek: pw poleciało

Syberyjskie są super, musiałabyś tylko robić miejsce w wannie gdy się będziesz kąpać bo one lubią wodę  😉
To już przerabiam z moim najmłodszym 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się