KOTY

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 stycznia 2012 12:07
Alvika - ona dostaje 1/4 małej tabletki, a i tak walczy o życie. Nie będę z nią też walczyła na śmierć i życie, bo nie chcę, żeby odgryzła sobie kawałek języka.
podawałyśmy w jogurcie, w mleku, w saszetkach, omija skrzętnie. Cóż, tak bywa.
cieciorek, Kitucha to dachowiec, tak?

No to tak:
Kot musi być zaszepiony na wściekliznę, mieć obcięte pazury i być zdrowy. Do tego musi miec zaświadczenie od weta o stanie zdrowia wydane max 3 dni przed wystawą. Kot MUSI miec chipa.
Kot musi być zarejestrowany w jakimś klubie (musisz wybrać go sama) spis tutaj:
http://www.felispolonia.eu/PL/stowarzyszenia

Jak zarejestrujesz kota, wchodzisz w odpowiednią wystawę w zgłoszenia elektroniczne, o tu legionowo: http://ekkr.miau.pl/
wypełniasz wszystko po kolei (oczywiście nie wypełniasz nr rodowodu ani rodziców, koloru też nie. kod ems kota domowego to HCS)

Potem tylko szyjesz/kupujesz wystrój do klatki wystawowej.

No i jedziesz - kota sprawdzają przy wejściu weci, potem po weterynarzu idziesz do innego stolika i odbierasz katalog + Wasze numerki.
I idziesz na halę szukać klatki.
Znajdujesz, ubierasz, wrzucasz kota i czekasz na Waszą ocenę.



Alvika - ona dostaje 1/4 małej tabletki, a i tak walczy o życie. Nie będę z nią też walczyła na śmierć i życie, bo nie chcę, żeby odgryzła sobie kawałek języka.
podawałyśmy w jogurcie, w mleku, w saszetkach, omija skrzętnie. Cóż, tak bywa.


A rozkruszone do masła?
U nas wypadło idealnie
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 stycznia 2012 12:15
Rozkruszone to najgorsze, co może być, bo gorzkie. Nie podejdzie nawet.
nie, my w Irl siedzimy, bedzie wystawa w Limerick 🙂 taka mala raczej, klubowa. Ale tutaj to w sumie same takie male wystawy sa, nie to co w PL 🙂
do Legionowa na ta wystawe to sie da jakos z wilanowa sensownie i szybko dojechac?
Bischa   TAFC Polska :)
05 stycznia 2012 14:04
Słuchajcie, robię zamówienie na telekarma.pl dla rodziców i dla moich dziewczyn na karmę (rodzice się upierają dalej na RC, ja zamawiam Acanę). Możecie polecić coś w rozsądnej cenie (cena w stylu Pro Plan, RC) na zaparcia? Mama prosiła żebym zamówiła też karmę na zaparcia (jakąś mniejszą paczuszkę). Opłaca się w ogóle? Jak szukać po angielskiej nazwie?

edit:
http://www.telekarma.pl/p2426/royal.canin.feline.digestive.400.g.htm ?
http://www.telekarma.pl/p136/royal.canin.feline.sensible.33.400.g.htm ?

Może inna firma skoro na próbę? Acana chyba nie ma, Bozita też nie (chyba, że ta dla kotów z wrażliwym żołądkiem, ale czy na zaparcia pomoże-http://www.telekarma.pl/p7191/bozita.feline.sensitive.diet.amp.stomach.400.g.htmm ?), Orijen może skoro powoduje rozwolnienie, pomoże na zaparcia, czy źle myślę? Może Purina (też nie widzę nic na układ pokarmowy)?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
05 stycznia 2012 14:58
cieciorka, Miałam jechać, ale teraz jestem w kropce. Do Legionowa nie pojadę, bo za dużo przesiadek. Ale nad Warszawą SKM myślę jeszcze intensywnie. WYSTAWIAJ! 🙂
Słuchajcie, robię zamówienie na telekarma.pl dla rodziców i dla moich dziewczyn na karmę (rodzice się upierają dalej na RC, ja zamawiam Acanę). Możecie polecić coś w rozsądnej cenie (cena w stylu Pro Plan, RC) na zaparcia? Mama prosiła żebym zamówiła też karmę na zaparcia (jakąś mniejszą paczuszkę). Opłaca się w ogóle? Jak szukać po angielskiej nazwie?

edit:
http://www.telekarma.pl/p2426/royal.canin.feline.digestive.400.g.htm ?
http://www.telekarma.pl/p136/royal.canin.feline.sensible.33.400.g.htm ?

Może inna firma skoro na próbę? Acana chyba nie ma, Bozita też nie (chyba, że ta dla kotów z wrażliwym żołądkiem, ale czy na zaparcia pomoże-http://www.telekarma.pl/p7191/bozita.feline.sensitive.diet.amp.stomach.400.g.htmm ?), Orijen może skoro powoduje rozwolnienie, pomoże na zaparcia, czy źle myślę? Może Purina (też nie widzę nic na układ pokarmowy)?


Na zaparcia jest ten royal canin fibre response, poza tym tak samo działa każdy whiskas  😁
Bischa   TAFC Polska :)
05 stycznia 2012 15:16
No nie, nie mów, że Whiskas i RC to ta sama półka. Nie uwierzę. Nie twierdzę, że RC jest super karmą, ale moi rodzice w życiu by Whiskasa i tym podobnych karm nie podali, wiedzą że to gówno, ale dla nich zdanie weterynarza jest święte i się nie dają namówić na nic innego, jak RC. Cud że kiedyś Pro Plana kupili. Zamówiłam im Bozitę małą, chcą spróbować. Może kiedyś robiąc zamówienie, zamówię im coś lepszego, zrobię wykład na temat składu, porównania (może jakąś prezentację walnę? :hihi🙂 w końcu znam się na żywieniu wg nich (co tam, że ja od żywienia bydła, dla nich to znaczy, że się znam :cool🙂 Dobrze, że sami mają pojęcie i nie karmią gównami pt Whiskas czy Kitekat.

A tak swoją drogą, możecie polecić jakąś książkę na temat żywienia kotów? W moim "Żywieniu i paszoznastwie" coś tam o żywieniu kotów jest, ale bardziej teoretycznie, bez składu białkowo-tłuszczowo-energetycznego poszczególnych mięs i innych składników występujących w karmach kocich. Na naszej uczelni jest jedna kobita od kotów, a głównie od żywienia kotów, próbowałam ją namówić na założenie kółka kociego ogólnouczelnianego, nie chce się podjąć, niby jest fakultet do wyboru pt "hodowla kotów", ale ludzie nie wybierają go w ogóle 🙁 Może małe zwierzęta w przyszłym semestrze będą mieć, to sobie połążę, o ile mi się z zajęciami na HZ nie pokryje. Babka zawalona robotą wszelaką, inżynierantów ani nawet magistrantów jako promotor nie bierze...
Chętnie się dokształcę w kwestii żywienia któw.
Whiskas działa przeczyszczająco, o to mi chodziło  😁
Moja królowa
Bischa   TAFC Polska :)
05 stycznia 2012 17:24
wistra, już się wystraszyłam 😁
A możesz coś polecić, jeśli chodzi o drugie pytanie moje na temat książki? Może być nawet książka o kotach ogólnie, ale żeby sporo i szczegółowo o żywieniu było. Kurcze ponoć na dziennych układają dawki dla kotów na fakultecie kocim.
książek nie znam, nie mam żadnej  🙄
Bischa   TAFC Polska :)
05 stycznia 2012 17:34
Żadnej- żadnej (mam na myśli ogólnie o kotach, nie o samym żyweniu kotów)? 😲
Nie 😀 Żadnej nie miałam w rękach  😀
cieciorka   kocioł bałkański
05 stycznia 2012 22:31
magda, średnio da się szybko i sprawnie.
kiedy jest dokładnie wystawa w legionowie, gdzie i kto organizuje?

Strzyga, a szczykawa?

Bischa, ja dla kota z problemami kupowałam proplan delicate i byłam zadowolona.

wistra, w warszawie chyba lepiej do jedynki, nie?
o co chodzi z tymi wszystkimi składkami- wpisowa, rejestracyjna i znowu rejestracyjna?
jak przychodzę na wystawę muszę być dwa dni?
wiem, o ktorej będzie oceniany mój kot, czy muszę siedzieć od rana?
jakie opłaty i jakiej średniej wysokości uiszczam na wystawie?
jak uspokajać kota na miejscu?
co jeśli Tuszka nie lubi być rozciągana?
czy sędzia odejmuje "punkty" jest kot gubi futro ze stresu?
jak przygotować futro? uszy itd?
czy wystrój klatki wpływa na ocenę? nie będę nic szyć, nie kupię nic na pierwszy i pewnie jedyny raz, wolałabym wziąć np kocyk i poduszki, które zna.
czy kota wystawia się, niezależnie jaki klub organizuje wystawę?
wiem, że to coś, co sama mogę znaleźć- ale może łatwiej tobie akurat lub masz pod ręką- link do przepisów w których jest to napisane. wtedy łatwiej byłoby odhaczać "to mam, to mam, to mam". chyba, że jesteś pewna, że to co wypisałaś to wszystko. wiem, że wystawiasz, ale może coś pominęłaś niechcący, lub powinnam coś wiedzieć samo przez się? :P

A apropos koratów- mama pyta, do którego pokolenia muszą mieć kota z Tajlandii w rodowodzie?

Alvika, może ty używałaś biotyny?
dasz jakieś rady, co do wystawiania? przyjedziesz albo zaprosisz?
potrafisz polecić jakiś szampon dla Rudego?

[move][glow=red,2,300]Poszukuję biotyny w płynie dla kota  😅[/glow][/move]
Bisha w necie jest tyle stron i artykolow itd ze az wstyd ze mr googla nie spytasz :P 😉

http://www.zwierzakowo.pl/artykul/podstawy-zywienia-kota.html
http://www.vetopedia.pl/articlepages16-0-Zywienie_kota.html

Strzyga a czy w gre wchodzi alternatywny lek niekoniecznie z tabletkach?

cieciorka z tego co wiem i jak jest tutaj to wystroj klatki jest regulowany - czyli musisz miec wszystko biale albo bardzo do bialego zblizone - kocyk, kuweta, miski. Nie moze byc nic fredzelkowatego ani siatkowatego.
cieciorka   kocioł bałkański
05 stycznia 2012 22:49
nerechta, oj nie, polskie wystroje klatek to pełen przegląd 🤣
kolorów, krojów, materiałów, zasłonek, ozdób i dodatków :P
np:
http://www.rasowe.fora.pl/wystawiamy-kota-encyklopedia-mlodego-wystawcy,28/wystroj-klatki-wystawowej,396.html
http://redpearl.pl/pl.php
a siatki też się pojawiają- żeby jak najbardziej osłonić kota
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 stycznia 2012 22:52
Cieciorka - szczykawka odpadła jeszcze, gdy podawaliśmy emy 😀


wistra, w warszawie chyba lepiej do jedynki, nie?
o co chodzi z tymi wszystkimi składkami- wpisowa, rejestracyjna i znowu rejestracyjna?
jak przychodzę na wystawę muszę być dwa dni?
wiem, o ktorej będzie oceniany mój kot, czy muszę siedzieć od rana?
jakie opłaty i jakiej średniej wysokości uiszczam na wystawie?
jak uspokajać kota na miejscu?
co jeśli Tuszka nie lubi być rozciągana?
czy sędzia odejmuje "punkty" jest kot gubi futro ze stresu?
jak przygotować futro? uszy itd?
czy wystrój klatki wpływa na ocenę? nie będę nic szyć, nie kupię nic na pierwszy i pewnie jedyny raz, wolałabym wziąć np kocyk i poduszki, które zna.
czy kota wystawia się, niezależnie jaki klub organizuje wystawę?
wiem, że to coś, co sama mogę znaleźć- ale może łatwiej tobie akurat lub masz pod ręką- link do przepisów w których jest to napisane. wtedy łatwiej byłoby odhaczać "to mam, to mam, to mam". chyba, że jesteś pewna, że to co wypisałaś to wszystko. wiem, że wystawiasz, ale może coś pominęłaś niechcący, lub powinnam coś wiedzieć samo przez się? :P

A apropos koratów- mama pyta, do którego pokolenia muszą mieć kota z Tajlandii w rodowodzie?




Wpisowe - płacisz przy rejestracji, za sam wpis.
Składka - płacisz składkę jako klubowicz.
Rejestracyjne drugie to za zgłoszenie na wystawę - tak, każde wystawienie kota jest płatne.
Nie musisz iść na 2 dni, możesz wybrać jeden.
Domowe sa zazwyczaj oceniane na końcu, ale jak przyjdziesz po kontroli weterynaryjnej, to Cię już raczej na teren wystawy nie wpuszczą i kot dostanie absencję.
Siedzisz od rana.
Kotu do klatki najlepiej włożyć jakąś budkę z domu, którą zna, żeby się schował.
Wystrój klatki nie wpływa na ocenę sędziów, ale czasem jest na wystawie osobny konkurs na wystrój klatki. Rzadko, ale się zdarza.
Jeżeli kot nie lubi być wyciągany, można go wystawić tak:
Sędziowie nie odejmują punktów jak kot linieje, chyba, że wyłysieje całkiem.
Uspokajać - w sumie niekoniecznie. Często "ciumkanie, biadolenie, ciii, itp" działa jeszcze bardziej stresująco. Ale to zależy od kota.
Wystrój z domowych rzeczy - idealny!
W przypadku kota domowego nie ma znaczenia w jakim klubie jesteś i na jaką pojedziesz wystawę.
Chyba, że chcesz z domowym zdobyć w tym roku tytuł SUPER KOT 2012, wtedy liczą się do tego tylko wystawy organizowane przez FIFe.
Ale możesz jeździć na te organizowane przez TICA czy WCF czy inną organizację.

Uszy po prostu muszą być czyste, futro nie skołtunione.

Wstyd się przyznać, ale ja z Tigerem i dziewczynami nie robię NIC przed wystawą poza obcięciem pazurów  😡

Koraty muszą mieć w 10 pokoleniu Tajlandczyka 🙂


Edit:
Co do wystroju - RedPearl życzy sobie za pełny 480zł 🙂
Ja kupiłam u anemar - http://mrumru.eu/viewtopic.php?t=2629 - u niej 145zł, a mamy piękny teraz  😜
U nas mogą być siatki, frędzelki - na co kto ma ochotę i co jest bezpieczne dla kota.
Na przód klatki można zakladać moskitiery albo pleksę, żeby dzieciaki paluchów nie wkładały. Pleksa dodatkowo wycisza.
cieciorka   kocioł bałkański
05 stycznia 2012 23:06
o, tak prędzej się wystawi.
do której są kotrole weterynaryjne? trochę słabo, bo to oznacza cały dzień...
Kitucha nie linieje, tzn trochę tak jak jest sezon, ale i tak niewiele na szczęście, natomiast gubi futro w sytuacjach stresowych.
wiem, że za każdą wystawę się płaci, ale myślałam, że wystawie, nie klubowi. czy to wobec tego znaczy, że każda wystawa kosztuje tyle samo?
nie chodzi mi o uspokajanie ciumkaniem, tylko takie praktyczne rzeczy, czyli znana budka, kocyk itd. lepiej kota przytulać, nosić na rękach, czy to go tylko rozstraja bardziej? może spsikać materiały feliwayem?
ciężko mi będzie patrzeć jak będzie smutna siedziała w kącie 🙁.
czy zamiast typowej kuwety może być płytka miedniczka- jest mniejsza?
do klubu muszę zadzwonić żeby się zarejestrować? czy dla kota domowego- w sensie dla właściciela, ma to jakieś znaczenie, który klub z dwóch warszawskich wybiorę?
i na ile czasu najkrócej przed wystawą muszę się zapisać?
jeśli wystawiam kota, nie płacę już za wejście, nie? jeśli przyjdę z osobą towarzyszącą, to ona też?
co można wygrać? dyplomy, puchary widziałam, ale można wygrać np karmę albo inny upominek praktyczny?
Czy ktoś z obecnych miał kiedyś ragdolla?
Wyprowadzam się i muszę moje ukochaną kotkę ( dachowca) zostawić u rodziców, a dom bez kota to przecież nie dom ;(
Wyszukiwarka niczego konkretnego mi nie wypluła, będę zatem wdzięczna za wszelakie informacje co na początek :kwiatek:
Dodam, że z rasowymi kotami nigdy nie miałam do czynienia 😡
Upatrzyłam sobie kocurka z hodowli, ale mam masę wątpliwości co i jak na początku.
o, tak prędzej się wystawi.
do której są kotrole weterynaryjne? trochę słabo, bo to oznacza cały dzień...
Kitucha nie linieje, tzn trochę tak jak jest sezon, ale i tak niewiele na szczęście, natomiast gubi futro w sytuacjach stresowych.
wiem, że za każdą wystawę się płaci, ale myślałam, że wystawie, nie klubowi. czy to wobec tego znaczy, że każda wystawa kosztuje tyle samo?
nie chodzi mi o uspokajanie ciumkaniem, tylko takie praktyczne rzeczy, czyli znana budka, kocyk itd. lepiej kota przytulać, nosić na rękach, czy to go tylko rozstraja bardziej? może spsikać materiały feliwayem?
ciężko mi będzie patrzeć jak będzie smutna siedziała w kącie 🙁.
czy zamiast typowej kuwety może być płytka miedniczka- jest mniejsza?
do klubu muszę zadzwonić żeby się zarejestrować? czy dla kota domowego- w sensie dla właściciela, ma to jakieś znaczenie, który klub z dwóch warszawskich wybiorę?
i na ile czasu najkrócej przed wystawą muszę się zapisać?
jeśli wystawiam kota, nie płacę już za wejście, nie? jeśli przyjdę z osobą towarzyszącą, to ona też?
co można wygrać? dyplomy, puchary widziałam, ale można wygrać np karmę albo inny upominek praktyczny?


Godziny kontroli wet są podane przy info o każdej wystawie.
Zazwyczaj są od 7.30 do 9.30. Wystawa kończy się zazwyczaj koło 18 i dopiero wtedy możesz opuścić halę z kotem - jak odbierzesz dyplom.
Wcześniej nie wolno, zabrania tego regulamin. Choćby Twój kot nie był oceniany, a jest w katalogu wystawy - jak zostanie wpuszczony, to już musi tam być.
Za wystawę płacisz wystawie i nie każda kosztuje tyle samo, niestety.
Składka członkowska Twojego klubu zazwyczaj ma w cenniku napisane z góry ile za rok i oprócz tego nie dopłacasz za to, że jeździsz na wystawy.
Uspokajanie domowymi rzeczami + spryskanie np feliwayem to dobra rzecz.
Na rękach możesz kota trzymać przy klatce i podczas niesienia do oceny - inaczej jest zabronione łażenie z kotem po hali.

Jak wystawiasz kota, nie płacisz za wejście.
Każda wystawa ma swój kalendarz i dzień, w którym zgłoszenia się kończą.
Czasem zgłoszenia są zamykane wcześniej z powodu braku miejsc, albo są przedłużane z powodu małej ilości osób zarejestrowanych do pierwszej daty.
Jak zgłosisz kota i zapłacisz i na przykład kot Ci zachoruje dzień przed wystawą - nikt nie zwraca pieniędzy.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
05 stycznia 2012 23:36
cieciorka, Dlatego warto mieć konto na forum miał chociażby dlatego żeby śledzić daty wystaw. Organizatorzy też tam się udzielają i zawsze w miarę możliwości czasowych odpowiedzą ci na zadane pytanie 🙂

Wistrolu, jak to nie można? Gdzieś na miau czytałam, że facet chodził z kotem na rękach po hali i nic mu nikt nie powiedział.... 😲
W każdym opisie wystawy jest info, że kot poza klatką jest zabroniony.
Mówię, jaki jest regulamin, a kto co robi to już nie moja broszka.
Co się da i wyłapuje, to się zgłasza.
cieciorka   kocioł bałkański
06 stycznia 2012 00:06
nie no, spacerować z kotem między ludźmi nie zamierzam 🤣
ale jaja, czyli bite 8 godzin minimum się tam siedzi... ja cię kręcę. to mnie już chyba przekonało, że się nie zdecyduję.
dziwne, bo widziałam koty wnoszone w późniejszych godzinach, widziałam również wynoszone- rozumiem, że to np sprzedane koty, które wniesiono, ale nie były zarejestrowane.
swoją drogą ciekawe, jak próbowaliby mnie zatrzymać, gdybym postanowiła wyjść.
to nie rozumiem z opłatami. bo na stronie wyszczególnione są trzy opłaty- wpisowe, to rozumiem, na wejściu. opłata za miesiąc lub roczna składka też ok. ale czym jest wobec tego ta trzecia- druga rejestracyjna? i to rejestruje sie właściciela, czy kota?
ile średnio kosztuje opłata na wystawie? i co z nagrodą?

ale miau jest tak chaotyczne, że nie mam zamiaru tam włazić. i z każdego kąta zerkają na mnie biedne koty. nie i już. a konto mam, ale co z tego?

przykład 1
Wpisowe (jednorazowe) 20 zł
Składka członkowska (każdy członek):
- roczna 108
- półroczna 54
- kwartalna 27
- rodzinna (dla kolejnej osoby pod tym samym adresem) 50%
- za cały rok z góry (bez zaległych miesięcy) 84
Rejestracja kota 10 zł rejestracja (imię kota)

ja jestem członkiem, więc płacę składkę, na określony okres.
muszę się zapisać, więc płacę wpisowe.
wystawiam kota, więc muszę go zarejestrować i zapłacić za to.
dobrze rozumiem?
skoro składka członkowska jest rozbita, to chyba nie trzeba się zapisywać na rok?
po co mi rejestrowanie kolejnych członków?

przykład 2
Składka wpisowa:
koty rasowe - 50,00 PLN
koty domowe - 10,00 PLN
Składka rejestracyjna:
koty rasowe - 10,00 PLN
koty domowe - 5,00 PLN
Składka rejestracyjna:
za cały rok z góry - 80,00 PLN
półroczna - 48,00 PLN
druga osoba - 50,00 PLN
następna - 30,00 PLN

tutaj mam wpisowe, ale płacę od kota, nie od siebie, tak? potem i tak go rejestruje. a potem opłacam składkę członkowską, choc tu nazywa się rejestracyjną, tak?
i znowu jest ona nie tylko roczna. i znowu także mogę dorejestrować inne osoby. i nie kumam, dlaczego wspisowe i rejestracyjne (pierwsze) jest rozbijane.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 stycznia 2012 00:26
cieciorka, Ja się ograniczam do kilku tematów znajomych (i hodowców i nie-hodowców) i do głównego forum Hodowcy Kotów i nic mnie więcej w sumie już tam nie interesuje. Przywykłam o dziwo 😉

Tak, jak masz rozbite to na kilka okresów możesz zapisać się np na pół roku lub 3 miesiące.
Na początek radziłabym ci pójść jako osoba towarzysząca znajomego hodowcy. Z tego co wiem na jednego kota przypadają dwie osoby (organizacyjnie przypisane przy rejestracji, po prostu dają zawsze dwie wejsciówki czyli numerki wystawowe). Takie neutralne uczestnictwo bez nerwówki i patrzenia na numer na tablicy z ringami i numerami kotów jest fajniejsze na pierwszy rzut. Możesz chodzić gdzie chcesz, jeśli masz znajomych na wystawie możesz do nich podejść i posiedzieć, porozmawiać. A przede wszystkim poobserwować jak to wygląda od kuchni.
Dzięki temu nie będziesz się czuła zagubiona 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
06 stycznia 2012 00:47
dopytuję w zasadzie z rozpędu- konieczność spędzenia takiej ilości czasu na wystawie jest dla mnie i kota przeszkodą. nie jestem tym zainteresowana.
ze znajomym hodowcą niby mogę pójść, ale wiem, że nie wytrzymam i tak całego dnia 😉 gdybym zabrała kotkę, też na pewno bym kogoś ze sobą wzięła- pewnie mamę, bo się znają, żeby się przy niej zmieniać.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 stycznia 2012 00:55
cieciorka, Jak ze znajomym hodowcą jesteś to możesz wychodzić kiedy chcesz. Ale idea pomocnika jest właśnie taka by kota nie zostawiać bez opieki. Wiec druga osoba zawsze się przydaje chociażby żeby zerknąć na ogony podczas czekania np w kolejce po certyfikat, który hodowca dostaje na koniec wystawy.
Jakby co, zapraszamy do Łodzi 19stego lutego. Będzie pokaz i Super Kot 2011 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
06 stycznia 2012 00:58
ja wiem, że jak jestem bez kota, mogę wyjść 🤣
ale sens bycia pomocnikiem ma gdy się zostaje do końca, taka jakby próba.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się