Wczoraj był Dzień Kota, a ja nie miałam możliwości, by kupić coś swoim mruczkom, za to dzisiaj kurier przywiózł paczkę karmy Taste of The Wild, więc to uznałam za prezent dla nich 🤣 Szczególnie, że karma zapakowana była w karton, a wiadomo karton = miłość. Jestem ciekawa jak to jedzonko sprawdzi się u moich kotów. Na nowo zaczęłam poszukiwania karmy, tym razem bardziej świadomie 🙂 Szczególnie, że niedawno obie zaczęły się obsesyjnie drapać, a starsza jest ostatnio delikatna, jeśli chodzi o jedzenie...
kolebka,
Notarialna te moje dwie kotki są "ze sobą" od początku stycznia, gdzie przez około 3 tygodnie przebywały w oddzielnych pokojach i nie miały ze sobą jako takiej styczności. Ogólnie bałam się, że moja Miśka nie zaakceptuje nowego sierściucha na swoim terytorium, bo z reguły żadnych innych nie akceptowała, warczała, syczała, była strasznie terytorialna. Ale powoli, stopniowo zaczęłam mieszać im zapachy, pokazywać sobie coraz bliżej i udało się! 😀 Ale byłam strasznie ostrożna, modliłam się, by nie było spięcia między nimi i na szczęście nie było.. 🙂 Teraz latają po domu szalone, bawią się w berka i rozrabiają, choć czasem starsza ma moment, że pokaże młodszej kto jest większy, silniejszy i przygniecie ją do ziemi, ale krzywdy nie robi, choć tamta się drze i trzeba krzyknąć, żeby odpuściła. Śpią już razem, młoda strasznie zapatrzona w Miśkę, jest dużo radochy z tej dwójki 🙂 A odkurzacz z niej taki... Zje wszystko!
Mańka w krótkim czasie przeszła dwie rujki, a teraz znów chodzi po domu i się wydziera.. Mam nadzieję, że szybko skończy, bo w nocy spać nie można.. W ogóle to nie jest dziwne, że kotka w okresie mniej niż 1 miesiąca może przejść trzy rujki? We wtorek na szczęście jedzie na sterylizację..
"Ja chcę spać, a ty mi zdjęcia robisz.."