KOTY

Bischa   TAFC Polska :)
02 lipca 2015 21:59
Wykastrować jeśli jajeczny, powinien przestać, chociaż bywają przypadki, że nie przestają znaczyć, ale mocz nie ma już intensywnego zapachu.
Ale ja kumam, że kastracja może pomóc. Moja szefowa się na to nie pisze, pytam po to, żeby się dowiedzieć, czy jakaś organizacja mogłaby się zająć takim kotem.
wistra, bosko! Moi rodzice dzielnie osiatkowali balkony siatką z zooplusa lata temu i dzielnie się sprawdza 😉

Wpadam z pytaniem - pracuję obecnie w hostelu, który wynajmuje dwa piętra kamienicy i pojawił się dwa tygodnie młody kocur, który to tylko czyha, żeby wejść do środka i uparcie włamuje się nam do części dla gości i znaczy teren. Nikt do kota się nie przyznaje, co z nim możemy zrobić? Niechże już tam nawet mieszka, ale to znaczenie terenu jest niedopuszczalne.


Fundacja "Zwierzęta Krakowa" lub "Stawiamy na Łapy". Jedni i drudzy powinni pomóc  :kwiatek:
dea   primum non nocere
03 lipca 2015 07:22
Robiłam porządki w szafce i znalazłam urinodol z kończącą się ważnością. Może ktoś potrzebuje? nieotwarte opakowanie i jedna tabletka w drugim, ważny do 09.2015. Szkoda, żeby się zmarnował, odstąpię za koszt wysyłki. Może znacie jakiegoś kota w potrzebie? Mój Simba, odpukać, zdrowy. Dostaje "zupę" przynajmniej raz dziennie i zero problemów. W okresie leczenia i tuż po urinodol się nam przydawał.
Zapytaj tu: https://www.facebook.com/FundacjaHospicjumDlaKotowBezdomnych?fref=ts

Pytałam wczoraj o kota, ale się dowiedziałam że jakieś leki dostaje, więc ktoś kto go karmi zadbał jednak i o to 🙂 Miło 🙂 Mam nadzieję, że za jakiś czas ten zwierzak przestanie wyglądać jak wiecheć, a zacznie jak prawdziwy kot.
Witam, u mnie na osiedlu już dawno chodziły pogłoski o pseudohodowli kotów. Nie wierzyłam do końca w nie, do czasu, gdy w domu w którym się ona niby znajduje drzwi garażowe były otwarte i z ulicy zauważyłam bardzo dużą ilość klatek z kotami.
Nie wiem, gdzie mogę takie coś zgłosić, a nie chce zostawić tej sprawy tak bez odzewu, tym bardziej, że czasem widzę kilka ich kotów gdy chodzą po drogach i nie wyglądają na zadbane.
Zdjęcie pt. masuj mnie, niewolniku  😁



"Ale Stefan, nie odchodź, to nie tak jak myślisz!"



Te i inne super zdjęcia na tej stronce http://blogof.francescomugnai.com/2013/09/professional-pet-photography-40-wonderful-and-cute-pictures-of-photogenic-cats/  🙂
A my pozdrawiamy koci wątek. 🙂 Goooorąco...

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 lipca 2015 20:05
olga96, Najbliższa siedziba TOZ powinna przyjąć zgłoszenie.
Powoli przygotowujemy się na przyjęcie kota pod swój dach i stoimy przed wyborem siatki na balkon. Wiem, że na poprzedniej stronie pojawiło się kilka informacji, ale zastanawiamy się nad wynajęciem firmy (sąsiedzi piętro niżej mają mega profesjonalnie zrobione i im pozazdrościłam 😉 ). Jakie firmy polecacie? Mi w zasadzie zależałoby głównie na tym, żeby nie było jakoś kosmicznie drogo i żeby w miarę możliwości siatka była jasna (beżowa/piaskowa) ze wzmocnieniem stalowym w środku 🙂
Wzmacniana stala w srodku jest tylko zielona.
Piaskowa jest poliuretanowa.
Jutro jak bede na kompie znajde Ci namiary na dobre firmy z wa-wy. Jak duzy to balkon?
Dworcika   Fantasmagoria
09 lipca 2015 05:56
Babi, rozważ jeszcze ciemną. Wbrew pozorom jest mniej zauważalna niż jasna 🙂
Macie już jakiegoś upatrzonego kota?
Tina


Glitne


Elsa


Tiger


Gjevjon


Grubsia
Babi, ja Tobie polecam tego wykonawcę
Z ofert wysłanych mi przez warszawskie firmy ta była najrozsądniejsza cenowo (prosty do osiatkowania balkon o 2,5 na 5 metrów - 400zł, inne zaczynały się od 750zł). Mam siatkę ciemnozieloną z drucikiem w środku, na tle drzew/trawników dobrze to wygląda.
Wistra, balkon mam malutki, 1,5 x 1m. Sąsiedzi niżej mają jasną siatkę i wygląda to rewelacyjnie, więc miałam nadzieję, że jasne też bywają wzmacniane 🙂 Będę wdzięczna za namiary  :kwiatek:

Dworcika, tak, bierzemy kota z Kociej Strefy Adopcyjnej. Jeżeli nie znajdę nigdzie jasnych wzmacnianych, to nie będę miała wyjścia i będzie ciemna  😉

Ogryzek, właśnie dziś będę robić zdjęcia i wysyłać im do wyceny, ze wszystkich firm ta chyba podobała mi się od początku najbardziej. Mam malutki balkonik, więc mam nadzieję, że bardzo ze mnie nie zedrą  🙂
Firma, którą podała Ci ogryzek, jest naprawdę fajna  😉
Właśnie dostałam wycenę z Kociej Siatki i zabezpieczenie 2 okien i balkonu kosztowałoby prawie 1000zł  😵  Wy też płaciłyście aż tyle? Szykowałam się na koszta max 600-700zł
Moj taras, 9m dlugi, 2.5m szeroki, 2.6m wysoki.... 1600zl (ale po rabatach z miau i za pionowe laczeniez ktorego mialo nie byc)

Okropne koszty 🙁
Dworcika   Fantasmagoria
11 lipca 2015 08:11
U nas też balkon bez zadaszenia, do tego długi i na środku zagięty po kątem powiedzmy 45stopni. Póki co blok na gwarancji i jeszcze nic nie kombinujemy, ale już się boję kosztów.

Obecnie weekendujemy u rodziców. Od godziny siedzę z kotami w ogródku. Miłka to jednak jest krowa. Pohasała chwilę a teraz się paaaaasieeee.
Naruto ma zrywy. Leżakuje a za moment coś go w zad żre i rura dookoła ogródka 😉
Ech, a u nas prawdopodobnie rak płaskonabłonkowy w pysiu  🙁
Wet póki co dał antybiotyk i kazał jakiś czas obserwować, czy się będzie rozwijać...
Bischa   TAFC Polska :)
11 lipca 2015 20:34
Padłam 😂 😁 💘
Dworcika   Fantasmagoria
11 lipca 2015 20:38
madasrabbits, jakie rokowania w takim przypadku? Trzymaj się dzielnie...
Kot został w domu rodzinnym, ja wyjechałam na studia i na wakacje też od czasu do czasu przyjeżdżam do domu rodzinnego, więc u weta była mama z siostrą i z tego co się dowiedziałam to do końca miesiąca mają mu podawać tabletki i obserwować rozrost guza. A co dalej to zależy od tego, jak to dziadostwo się rozrośnie (i czy będzie rosnąć). Z tego co wiem to mają w planach prześwietlenie. Jedno mnie zastanawia, dlaczego nie zrobili biopsji? Z totalnie laickiego punktu widzenia, to chyba najszybszy sposób na dojście do tego czy to na 100% jest zmiana nowotworowa czy coś innego.. Jeśli nowotwór to niestety już się z tym nie da nic zrobić. Jakoś się trzymam, chociaż smutno mi się robi 🙁
Co prawda nie ma kłopotów z jedzeniem. Jakiś czas temu (miesiąc?) miał wyrywanego górnego kła i po tym wszystko się zaczęło, także łudzę się, że to może jednak nie jest rak.
Dworcika   Fantasmagoria
11 lipca 2015 21:51
🙁
Trzymam kciuki, żeby jednak się mylili.
madasrabbits, to moze wizyta u kolejnego weta? Niech ktoś jeszcze kotinka obejrzy i sie wypowie!
Trzymam mocno klciuki, zeby sie wszystko ułożyło!

A ja byłam dzis z moim zwierzem u weterynarza. Albo się z kimś pobił i oberwał w zadek, albo mu stawy dokuczają(kot 9 lat, wg weterynarza to nie ten wiek jeszcze)
Dostał antybiotyk i przeciwbólowy i aktualnie wrzeszczy żeby go wypuścić na podwórko  😵
Wet nie podjął tematu zanadto, przytaknął tylko słuszności, coby zacząć podawać kotu olej, bo sierść mu wypada na potęgę.

Możecie polecić jakiś konkretny? Początkowo przyzwyczajać po kropelce, tego się domyślam. Ale do jakiej dziennej dawki dojść?
Szczerze mówiąc to do tej pory oglądało go dwóch wetów i żadne konkretne kroki poza lekami przeciwzapalnymi i 'czasem' nie zostały podjęte. Dlatego tym bardziej mnie ta sprawa irytuje.
Podbijam! ktoś, coś w sprawie oleju?

madasrabbits, jak tam kotinek?
Chyba mu odrobinę zmalał ten guzek. Teraz nie będę go widzieć jakieś 2 tyg.
Moje futro 😍


Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 lipca 2015 00:00
fruity_jelly, Piękne futro! 😍 On ma taki wielki brzuch czy tyle futra na nim? 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się