KOTY

muchozol... koty moze  i wola ale kazda wedlina to sol i przyprawy w sporej ilosci. Kotom nerki sola rozwalisz 🙁.  Co do karm suchych i mokrych- kot prawie zawsze wybierze sucha jak ma wybor. Moje suchego nie dostaja wcale i jedza wszystko co im dam, jak karmilam suche+mokre, to wydawalam kupe kasy na saszetki i rozniaste karmy, ktore i tak ladowaly w smietniku. Nie ma suchego i problem z glowy. 
Co do kocich wegetarian... Juz w Pl byly pierwsze przypadki odebrania zwierzat oszolomom karmiacym miesozercow warzywkami...
Koty to bezwzgledni miesozercy, musza jesc mieso. W naturze zaden kot nie zre trawy i warzywek z ogrodka.  Kot do zycia potrzebuje m.in. tauryny, ktora w roslinach nie wystepuje. Jesli ktos karmi koty warzywkami wylacznie to szybko niestety koty odejda za teczowy most lub zwierzeta po jakims czasie zostana odebrane.
.
Z dalszego ciągu opowieści tego mojego znajomego, wyszło na to, że pani właścicielka jest jakąś znaną we Wrocławiu dietetyczką weganką, doradzającą sportowcom i podobno ogarniającą temat. Koty podobno są pod opiekom lek. wet. i wet nie ma zastrzeżeń, wszystko jest cudownie... Czy to możliwe?
szczerze mówiąc pierwsze o czy pomyślałam to o tym, żeby zgłosić to do tozu :/
Jeli znalazlas bezprzyprawowa szynke bez soli, konserwantow i przypraw i wet na to zezwolil. Ja takich " rarytasow" jeszcze nigdzie nie widzialam.
Matrix69. Kazdy kto ma kota ( a juz napewno ktos kto skonczyl weterynarie) wie, ze kot jest miesozerca i mieso jesc MUSI, wiec albo historia o wecie to bajka albo ten wet to tylko kase trzepie majac gdzies zwierzeta albo nie mam pajecia co sie tam dzieje.
.
i naprawde w lidlu jest wedlina, ktorej sklad to 100% miesa i nic wiecej?  Pytam nie zlosliwie, naprawde nigdy nic podobnego wczesniej nie widzialam. Czyli, ze to jest zwykle pieczone/gotowane/ wedzone mieso bez niczego? I, ze jako szybka ktos takie bezsmakowe cos kupuje? ( mieso nieprzyprawione do najsmaczniejszych nienalezy)
.
Muchozol zgubilam sie i chyba pomieszalam.  😀  Szynka m´piszesz jako mieso, czyli, ze szynka mieso, nie szynka- wedlina?
Czy istnieją koci weganie? w sensie takim, nie z przymusu a świadomego wyboru.
Nie. Kot jest bezwzględnym mięsożercą i  fizjologicznie nie jest w stanie czerpać wystarczającej ilości energii z węglowodanów czy nawet tłuszczy i białka pochodzenia roślinnego. Więc prędzej czy później te koty zaczną chorować i tyle. Dla mnie niektórzy nie powinny mieć zwierząt, żadnych najwyraźniej skoro sobie nie mogą zadać trudu, żeby poczytać o fizjologicznych potrzebach.
.
muchozol czyli mowimy o kawalku zwierzatka surowym, MIESIE, czyli takim jak mamy na kotlety, a nie mowimy o wedlinie na kanapki tak?
Czy istnieją koci weganie? w sensie takim, nie z przymusu a świadomego wyboru.
Nie. Kot jest bezwzględnym mięsożercą i  fizjologicznie nie jest w stanie czerpać wystarczającej ilości energii z węglowodanów czy nawet tłuszczy i białka pochodzenia roślinnego. Więc prędzej czy później te koty zaczną chorować i tyle. Dla mnie niektórzy nie powinny mieć zwierząt, żadnych najwyraźniej skoro sobie nie mogą zadać trudu, żeby poczytać o fizjologicznych potrzebach.

Też z całego serca uważam, że jeśli ktoś marzy o kochanym, puchatym wegańskim zwierzaku, to powinien mieć królika...
.
Muchozol i trzeba bylo tak od razu i nie byloby tematu 😀 Moje koty dostaja puchy + barf gotowy, kupiony w barfnym sklepie i mieso surowe z kazdego zwierzecia, podroby od czasu do czasu, tak mieso to w sumie dostaja codziennie.  Co do obrobki termicznej...  Parzenie nie daje nic, gotowanie zabija skladniki odzywcze w miesie, a mrozenie... hmmm nasze domowe zamrazarki nie maja tak niskich temperatur, zeby zabic cokolwiek w miesie.  Inna rzecz, warto pytac o wszystko. Jesli wet mowi, podac obrobce termicznej- pytamy jak i dlaczego i co nam to da.
Matrix69 zgadzam sie z tym, jesli ktos chce jesc trawe i koniecznie chce karmic zwierzeta trawa to krolik jest najlepszym rozwiazaniem!  inna rzecz, ze wegetarianie nie oszolomy sami miesa nie jedza ale zwierzeta miesozerne karmia miesem i takich tez jest spora ilosc, choc wiekszosc, ktorych znam maja koty czy psy z przypadku ( uratowane, wziete z ulicy).
.
Heh, ja wiem, że są tez normalni ludzie nie jedzący mięsa a zarazem dbający o swoje koty i psy, mnie po prostu zaszokował przykład tej konkretnej pani weganki i jej wege kotów.
Znam też inną wegankę, która brzydzi się dotknąć surowego mięsa, ale kota i psa karmi saszetkami i suchym, więc da się 🙂
A co można zrobić w takiej sytuacji, jeśli ktoś ma wege koty? zgłaszać, rozmawiać, tłumaczyć ? szkoda mi tych kotów...
Matrix69 najpierw tlumaczyc.  Tyle, ze z sensem tlumaczyc, ze kot to miesozerca i mieso jesc musi. Tlumaczyc, ze kotu do zycia potrzebna jest tauryna, a ona nie wystepuje w roslinach.  Jesli tlumaczenia nie pomagaja to mysle, ze warto zadzwonic do najblizszej fundacji i zapytac co zrobic w takiej sytuacji. Mozna tez pozbierac wszelkie ulotki lub podeslac, czy podrukowac artykuly o tym, ze kot mieso jesc musi.
Muchozol, a podajesz surowe zoltko? Moje uwielbiaja 🙂 Raz w tygodniu kazdy po zoltku dostaje i jest szal 🙂
.
MATRIX69, nie chce mi się wierzyć, że wet się na to zgodził. Ludzie kłamią 😉

Muchozol ale samo zoltko ( nie bialko!) takie ot tak surowe, tyle, ze nie takie zimne z lodowki, tylko  mniej wiecej w temp. pokojowej. ja na poczatku musialam rozciac ta blonke z zoltka, zeby sie rozplynelo, bo nie bardzo dzieciaki wiedzialy co to jest i jak sie do tego zabrac. Pamietam jak najpierw im pysie mazalam zoltkiem zeby oblizaly sie i posmakowaly 🙂 teraz wcinaja co tydzien 🙂
Cricetidae no właśnie z tego samego powodu wet może przytakiwać ...a później zarabiać na leczeniu kotków i sprowadzaniu dla nich jakich super supli z tauryną itp...

Porozmawiam dzisiaj z tym moim znajomym, może on jakoś wpłynie na tą swoją wege współlokatorkę. Powiem, że były przypadki odebrania kotów ( i psów też).
BASZNIA   mleczna i deserowa
04 czerwca 2016 07:44
Wiem, ze bylo milion razy, przepraszam. Ale prosze o rade, jaka karma, koty wolno zyjace, karma stale dostepna. Koty raczej za chude, mimo odrobaczania.
z karm nienajgorszych składowo najtaniej wychodzi mokry butchers classic i chyba sucha smilla
smilla sucha ma zboza. z tych powiedzmy bezzbozowych tanich to butchers, smilla mokra, ew. cenowo nienajgorzej animonda carny w puchach 800g. I mozna podrzucic mieso, tzn. troche watrobki, serduszek, kurzych zoladkow, to dosyc tanie podroby i kotom smialo mozna podac.  Mozna kupic porcje rosolowe i je okroic i mieso dac kotom, porcje rosolowe mozna tez dosyc tanio dostac. Co do karm suchych to bezzbozowa najtansza jest porta 21 zielona ale ona i tak troche kosztuje, wiec w sumie jesli chcesz bezdomniaczki karmic suchym tanim to zbozowe wiekszosc ma podobny sklad, wiec co kupisz to zjedza.
Myślę, że kotom wolnożyjącym nie robi różnicy, czy karma ma zboża czy nie. One po prostu muszą coś jeść.
Wg mnie tu smilla wychodzi najlepiej w stosunku jakość/cena.

Można się też zastanowić nad Porta 21 Sensible, ale to juz 140zł/10kg i: nie każdy kot będzie chciał ją jeść, trzeba wprowadzac stopniowo i pilnować reakcji brzucha - podglądać kuwetę. Dlatego przy kotach wolnożyjących lepiej dać coś ze zbożem, wg mnie, bo nie ma (raczej) ryzyka nietolerancji przez brzuch
BASZNIA   mleczna i deserowa
04 czerwca 2016 11:26
Dzięki za podpowiedzi. Zapomniałam dodać, że chodzi o karmę suchą.  Dostają też watrobke i inne podroby.  Obadam te karmy o których napisalyscie, dziękuję za podpowiedzi.
Smilla o dziwo była wyjątkowo łagodna dla żołądka mojego kota który ma nietolerancje pokarmowe (najprawdopodobniej któreś ze zbóż), jak była chwilowo na whiskasie (zooplus nawalił z dostawą a karma mi się już skończyła) to w jej uszach było dosłownie bagno, nie wspomnę o kuwecie  🍴
A mój kot nadal je śmieci. Już z 10 dni po operacji, znów zaczął się lekko ślinić, nie miał apetytu, leżał głównie.
Za poradą wetki przeczyściłam go glutem z siemienia lnianego i olejem parafinowym. Niby lepiej, ale w kupach nic ciekawego nie było.
Za 3 dni, wyciągając kupy z kuwety w jednej z nich znalazłam wąsa. Zeżarł swojego, naprawdę długiego, sztywnego wąsa.   😵  Kot jest stosunkowo mały, bo młody, wąs duży. Skoro wykupkał wąsa, to cholera wie, co on tam znów w p.pokarmowym ma.
I tu pytanie...
Czy koty powinny wymiotować? Kojarzy mi się, że powinny sobie skubać trawkę i potem powinny sobie raz na jakiś czas zwymiotować. I że to ponoć zdrowe. Prawda to, czy wymyślam?
( od razu mówię, że mój kot nie chce jeść trawki. Ale może gdyby tak sobie raz na jakiś czas rzygnął, to by te świństwa z żołądka mu wypadały?  Zjedzona trawa prowokuje kota do wymiotów?) Zaczynam się czuć bezradna.
tunrida, ja sie az tak na kotach nie znam, ale moj tez nie je trawy, ale wiesz co zjada? Wysiany owies. Moze twojemu podpasuje? Od razu mowie, ze nie wiem czy owies wysiany jest zlem dla kota czy dobrem czy neutralnym.

Zamowilam furminator, nie daje rady z klakami. Po prostu krew mnie zalewa, wczoraj wysprzatane na blysk, dzisiaj juz klaki na kanapie, stole...dostane zawalu 😁
Na razie, to wróciłam do domu i widzę, że znów się ostro ślini, gryzie (czyli go boli) i leży bez humoru. Nie mam już sił na tego kota. Ile czasu temu była operowana? Ze 2 tygodnie? Nie mam siły. Wlałam w nią znów olej i tyle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się