Siodła niszowych firm

Ma ktos siodlo tej firmy? moze ktos jezdzil jak spostrzeżenia?

http://www.devoucoux.com/
bardzo dobre, bardzo wytrzymale i bardzo wygodne. wyzsza polka siodel. warto zainwestowac, choc w polsce dosc ciezko dostac
Och, błagam.... są wątki o siodłach, kilka osób z tego co czytałam miało te siodła [albo dojścia do nich], więc po co robisz kolejny osobny temat o firmie, jak można było zapytać w wątku z siodłami?
prestige to jeszcze jakoś zrozumiem - tych siodeł jest dużo, są ogólnodostępne, serwis mamy w Polsce "na miejscu" i bardzo wiele ludzi korzysta z tych siodeł, ale przecież nie będziemy tutaj zakładać osobnego tematu dla każdej firmy produkującej sprzęt jeździecki.
nie nie dla kazdej tylko dla tych 2 bo one mnie interesuja. poza tym to jest forum a to oznacza ze panuje tu wolnosc slowa i nie tylko oczywiscie tylko teoretycznie sadzac po Twojej malej nieudanej probie ataku 🙂
Błagam po raz drugi - gdzie ty tu widzisz próbę ataku? Wyraziłam swoje zdanie, przecież "panuje tu wolność słowa".
Oprócz wolności słowa istnieje również coś takiego jak "zasady" badź "regulamin"...
Po dyskusji w Skrzynce Moderatorów otworzyłam ponownie pod zmienioną nazwą.
Graba.   je ne sais pas
13 grudnia 2009 11:20
Ale przecież istnieję wątek siodła z niższej półki.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 grudnia 2009 11:21
Raczej nie porownalabym siodel np. firmy Devoucoux do siodel z nizszej polki.
majek   zwykle sobie żartuję
13 grudnia 2009 11:24
Ale przecież istnieję wątek siodła z niższej półki.


niszowe nie znaczy z niższej półki  😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
02 stycznia 2010 20:29
Oooo ludzie  😵
Produkt NISZOWY to nie tani produkt tylko produkt, którego jest brak= w tym przypadku chodzi o produkt, który trudno dostać. Nisze określa się zazwyczaj do pewnej grupy społecznej czyli jest to produkt nie dla mas. W tym przypadku np. kilka milionów ludzi nie ma zapotrzebowania na produkty firmy Devoucoux tylko ileś tam tysięcy a nawet zapewne mniej bo mówimy o siodłach za DUŻE sumy.

Czyli najproście mówiąc, tłumacząc łopatologicznie= SIODŁA TRUDNO DOSTĘPNE.

A wracając do tematu.
Osobiście gdyby było mnie stać to nie zastanawiałabym się ani chwili tylko zamówiła siodło Devoucoux.
A że mnie niestety nie stać to mogę jedynie powiedzieć że odbyłam jazdy testowe na kilku modelach.
Interesuje Cię dany model ?

Tak ogółem to: skóra świetna jakościowo, firma wykonuje wszystko na zamówienie więc możesz mieć siodło jakie sobie wyśnisz (bo z tego co mi wiadomo to robią przeróbki ich modeli w dużym zakresie), solidne w wykonaniu. Czy wygodne ? to kwestia upodobań, dla mnie cudne.
I to co mi się najbardziej spodobało gdy wsiadłam w jeden z ich modeli na mojego konia to fakt iż pierwszy razy w życiu czułam się jakbym siedziała=jechała w 100% razem z koniem, nie NA koniu a razem z nim. Mam nadzieję że wiadomo o co mi chodzi bo zdanie brzmi porkętnie. Także kwestia kontaktu z koniem poprzez dosiad wydawała mi się zupełnie inna niż we wszystkich poprzednich siodłach w jakich jeździłam. (ale to już mowa o jednym modelu)
Ada a w ktorych siedzialas? Mendia, Socoa, Andrea, Milady.
Sankaritarina jak widac nie zrobilam nic wbrew "zasadom" i "regulaminowi" 🙂



dla zainteresowanych:
http://www.occasions.devoucoux.com/frontoffice/php/recherche.php?moteur=&recherche=oui&istart=1&search_px=&search_marque=&search_discipline=&
niszowy to jest Max Benz, lub siodła włoskich. francuskich i polskich rzemieślników- te siodła nie mają nazw i modeli i każde z nich jest indywidualnie zrobionym produktem, jedynym i niepowtarzalnym i choćby dlatego nie ma modelu "x" czy "y".
Devoucoux, Butet, BdG, to doskonałe i fantastyczne produkty, ani daleko im do faktycznie ekskluzywnych siodeł, które robione są na indywidualne zamówienie, daleko im do siodeł które są pasowane nie tylko wypełnieniem obszycia, ale również ich konstrukcja jest budowana indywidualnie i oryginalnie do parametrów konkretnego zamówienia.
z całym szacunkiem, ale Devoucoux, Butet, BdG, czy Amerigo, to jednak taśmowa robota...bardzo dobra, z dobrych surowców, ale jednak sztampowa, ergo trudno mówić o takich siodłach jako o niszowych.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 września 2010 21:13
Ja ostatnio spore jeżdżę w siodłach może nie niszowej firmy, ale w Polsce mało chyba znanej.
Robione na zamówienie pod konia, z uwzględnieniem preferencji jeźdźca.
Jakość rewelacja, niestety cena adekwatna  :/
http://www.cwdsellier.com/?currentPage=Collection&family=SE
A słyszał ktoś z Was o siodłach firmy Merano (Szwajcarskie, robione ręcznie).
Mam ujeżdżeniówkę tej firmy i nie zamieniłabym na żadną inną... Wygodna, dobrze usadza... mięciutka... no cudo!
Skóra bardzo porządna, nie wyciera się, nie traci koloru.
busch   Mad god's blessing.
01 września 2010 23:59
Devoucoux, Butet, BdG, to doskonałe i fantastyczne produkty, ani daleko im do faktycznie ekskluzywnych siodeł, które robione są na indywidualne zamówienie, daleko im do siodeł które są pasowane nie tylko wypełnieniem obszycia, ale również ich konstrukcja jest budowana indywidualnie i oryginalnie do parametrów konkretnego zamówienia.
z całym szacunkiem, ale Devoucoux, Butet, BdG, czy Amerigo, to jednak taśmowa robota...bardzo dobra, z dobrych surowców, ale jednak sztampowa, ergo trudno mówić o takich siodłach jako o niszowych.
 

Z całym szacunkiem, ale mój tyłek też jest sztampowy, niczym szczególnym się nie wyróżnia i naprawdę nie widzę sensu dopasowywania siodła tylko do mnie przez jakiegoś rymarza. Spodnie też niby są naprawdę indywidualnie dopasowane tylko wtedy, gdy uszył je krawiec, a prawda jest taka, że większości z nas pasują spodnie produkowane taśmowo.

Widziałabym sens kupowania w pełni ekskluzywnego, uszytego przez rymarza specjalnie dla mnie siodła tylko wtedy, gdybym miała nieprawdopodobnie długie nogi albo inne cechy budowy inne niż u wszystkich. Ale nie mam i uważam, że niespersonalizowane, masowo produkowane siodła doskonale się sprawdzają pod moim tyłkiem.

Tym bardziej dziwi mnie Twoje zdanie o 'najlepsiejszości' siodeł specjalnie produkowanych dla jednego jeźdźca ponieważ jesteś skoczkiem i generalnie raczej jesteś nad siodłem, niż w siodle 😀

Zresztą niszowy, a ekskluzywny to dwa różne pojęcia.
jako posiadaczka cobry (amerigo) twierdze, ze nic nie musi mi wiecej pasowac niz pasuje 😉 to siodlo jest wspaniale, choc dobierane bylo dla konia. ode mnie wymagalo kilku dni przemyslen 😉 mam siodlo wreszcie pasujace na konia a sama odczuwam w nim nieznany dotad komfort.
vissenna   Turecki niewolnik
02 września 2010 09:36
Ja jeszcze znam Tad Coffin, PJ Delgrange, CWD Sellier, Forestier

BTW Miał ktoś okazję widzieć siodła CWD z bliska podobno różnią się dość konstrukcją...
Busch po części masz rację, Wrotki również, ale prawda jest taka,że co raz więcej osób zamawia siodła na indywidualne zamówienie ponieważ nie ma idealnych siodeł. To nie ,że tamte są złe, każda dobra firma ma swoich jeźdźców testowych, którzy pracują nad udoskonalaniem produktów. Jednakże liczba tych jeźdźców w stosunku do ludzi jeżdżących konno to kropla w morzu. Zawsze znajdą się osoby, którym pasuje np. góra od jednego siodła np. Devoucoux, a duże tybinki i usytuowanie klocków np. od Prestige Paris K lub odwrotnie i to jest powodem do zamówienia indywidualnego.
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
20 czerwca 2012 19:07
Jak już padło hasło Forestier, użytkował ktoś ujeżdżeniówkę tej firmy?
jak wrażenia?
W siodle devocoux mam okazję jeździć na codzień tak jak i w delgrange (niestety obydwa skokowe) wrażenia niesamowite,skóra fantastycznej jakości, bardzo miękka ale wymaga dbania i codziennej pielęgnacji, moim zdaniem obydwa siodła są dużo lepszej jakości niż np bardzo u nas popularny prestige czy passier.
Wspomniano wyżej o siodłach Max Benz, czy ktoś z was miał okazję siedzieć w ujeżdżeniowym modelu Grand Prix? Jak wrażenia?


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się