praca

empik 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 listopada 2008 18:11
dzęki yegua 🙂 Mam nadzieje, że nie będzie źle. Zawsze wszyscy krzywo patrzą na "nową", ale ja na szczęście nie czuje sie najmądrzejsza na świecie i nie boję się prosić o pomoc, więc być może nie dostane łatki "psycholog - wszystkowiedząca wróżka"
ech co za lipa:/ w macdonalds mozna pracowac tylko w wakacje lub ferie:/ ech to co w takim razie dla 16 letniej dziewczyny? call center szukam i szukam i ciagle odpisuja ze 16 lat to za malo;/
opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 listopada 2008 18:43
a tam, gdzie masz konia, nie masz mozliwośco pomagać w zamian za utzrymanie Twojego wierzchowca?
nie to nie mozliwe. kon jest u wiesniaka dopiero bedzie wykupiony potem jedzie na leczenie i dopiero do pensjonatu
opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 listopada 2008 19:34
a może spróbuj tutaj czegoś poszukać? http://www.praca-dla-nastolatka.pl/

Ile generalnie możesz na to poświęcić czasu?
mysle ze weekendy i po szkole gora 3 dni w tygodniu.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
16 listopada 2008 17:44
yegua napisał: Raven, ja bym się przestraszyła, gdyby przyszedł do mnie do pracy ktoś taki jak z Twojego opisu.
U nas jest taki niepisany zwyczaj, że to stary pracownik zajmuje się nowym a nie na odwrót. Tzn. np. proponuje wspólny wypad do kuchni, perzedstawia zespół.


A cóż strasznego jest w byciu uprzejmym i otwartym?
Dobrze określiłaś "niepisany", więc to też zależy od miejsca pracy, ludzi tam pracujących, czy zostaniesz jako nowy pracownik dobrze przyjęta. Starzy pracownicy nie mają obowiązku bycia nianią, albo przewodnikiem turystycznymi i ze wszystkim(i) kogoś zapoznawać.
Są przypadki, że każdy zajmuje się swoimi sprawami, nie interesuje go los "nowego", nie odnosi się do niego z sympatią. Więc w takich sytuacjach samemu trzeba zadbać o dobre stosunki z innymi, albo mieć to w uchu i wysiedzieć te swoje 8/10 godzin nie odzywając się do nikogo.
Wiem z własnego doświadczenia, że gdybym pierwsza nie wyciągnęła ręki na przywitanie to nawet przez kilka dni mogłabym nie wiedzieć jak druga osoba ma na imię. A jestem typem, który chce czerpać przyjemność z pracy, a dobre stosunki z innymi i miła atmosfera w grupie temu sprzyjają.
Fajnie, że Ty trafiłaś na symaptyczny zespół, ale nie zawsze się to zdarza.
I jest ogólna zasada, że osoba, która gdziekolwiek jest nowa, wita się jako pierwsza, a nie czeka aż ktoś łaskawie się do niej odezwie.
w dobrym tonie jest jesli twoj pracodawca/przelozony ciebie wprowadzi do zespolu i wszystko pokaze- ewentualnie zleci to komus z dluzszym stazem. nie ma nic gorszego niz zostanie samemu sobie na pastwe przedstawienia sie i proszenia o podstawowe informacje- a przynajmniej nienajlepiej swiadczy to o firmie.
zaczynalam juz kilka prac w roznych miejscach i zawsze mnie wprowadzano- przedstawialam sie zazwyczaj sama. nie przynosilam nigdy nic ze soba.
bedzie dobrze 🙂
Raven mamy zupełnie inne doświadczenia w rozpoczynaniu pracy.
U mnie było tak- przedstawiano mnie wszystkim, z tym, że ja wyciągałam rękę pierwsza. W żadnym wypadku nie neguję bycia otwartym i uprzejmym, jest to wręcz bardzo ważne.
W Twoim opisie raczej chodziło mi o ten fragment

Zaproponuj koleżankom podczas przerwy wspólne picie czarnej wody, powiedz, że chciałabyś je lepiej poznac i żeby one poznaly Ciebie

.
Ja nie czułabym się dobrze gdyby to nowy pracownik proponował mi kawę, ta inicjatywa powinna wyjść raczej ode mnie.
Z natury wolę budować relacje powoli, dlatego gdyby ktoś mi powiedział pierwszego dnia, że chce mnie lepiej poznać, to nie czułabym się dobrze.
Taka już jestem.
Dla mnie nowy pracownik powinien przede wszystkim skupić się na nowych obowiązkach, a dobre relacje przyjdą z czasem.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 listopada 2008 14:11
Dzięki dziewczyny za rady 🙂 Na pewno wszystkie są cenne i zapewne sytuacja pokaże, jak się zachowam. Jeśli nikt się do mnie nie będzie odzywal, to ja się postaram o nawiązanie kontaktu.

A jutro mam okulistę i pogadankę z lek. medycyny pracy i mogę zaczynac 🙂
Opolanka, jak tam? Byłaś już w pracy?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
20 listopada 2008 09:46
jeszcze nie - 1 grudnia zaczynam 🙂

Na razie załatwiłam wszystkie formalności i dokumenty, wczoraj lekarza i czekam na 1 dzien pracy 🙂
opolanka,
zależy gdzie zaczynasz pracę...
jeżeli to urząd państwowy gdzie siedza pierduśnice i gadają przy kawce... moze kawka byłaby OK,

ale ja NIGDY nie spotkałam się z czyms "żeby sie wkupić",
nowa osoba przychodzi jest przedstawiana przez szefa (na ogół)
fajnie jak jest miła i uśmiechnięta
i już,

najlepiej nie wdawać sie na poczatku w dyskusje prywatne,
najlepiej obrac neutralne tematy w stylu:
ale pogoda... albo o długim dojeździe do pracy itd.

nie wchodzić w układy biurowe,
zobaczyć jak wsystko "działa"

aaa i jak sie przyczepi jakaś larwa w stylu "chodz ze mną na kawę do bufetu" i zaczyna opowiadać że Jurek to śpi z Kaśką a Zocha to suka... najlepiej się z nią nie pokazywać...

w stołówce czy bufecie spytaj sie koleżanek czy mozesz sie dosiąść,
możesz nawiązac konwersację jak długo pracują, że to woja pierwsza praca...


aaa, co do kaw itd.
w niektórych firmach kawę, herbatę, a nawet papier toaletowy sie przynosi kupuje samemu = wiec pierwszego dnia spytaj wprost czy na "kawę" sie składamy czy jest "firmowa"
przynieś sobie kubek...
U mnie w pracy czasem jest tak,że nowy przy pierwszej pensji stawia kawkę i ciastko.Ale to jeśli chce i komu chce. Zasady takiej nie ma. Ale jest miło jeśli tak zrobi. To znaczy jemu to pomaga przełamać lody.
czy ktos z was wie moze w ktorym call centerze przyjmuja osoby nieletnie? Bo gdzie napisze to mowia ze nie przyjmuja;|
barbor a jak w tej ost agencji ??
tzn jakiej dokladnie?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 listopada 2008 20:06
Dodofon napisał:
ale ja NIGDY nie spotkałam się z czyms "żeby sie wkupić",
nowa osoba przychodzi jest przedstawiana przez szefa (na ogół)
fajnie jak jest miła i uśmiechnięta
i już,...
Tak już było - szefowa mnie przedstawila, a ja sie uśmiechałam hahaha

Dodofon napisał:
aaa i jak sie przyczepi jakaś larwa w stylu "chodz ze mną na kawę do bufetu" i zaczyna opowiadać że Jurek to śpi z Kaśką a Zocha to suka... najlepiej się z nią nie pokazywać...
Dzięki 😀😀

Dodofon napisał:
przynieś sobie kubek...
O tym juz pomyślalam 🙂


Dzięki wszystkim za rady
barbor napisał: tzn jakiej dokladnie?

gdzies pisalas, ze na jakis casting idziesz i bedziesz musiala w stroju kapielowym sie przejsc.. czy mi sie cos pomylilo ??
A ja moją pracę raz lubię, raz nie lubię... Wiem, że jeszcze najwyżej rok czy dwa będę dawać korki, dlatego nie traktuję tego jako pole do doskonalenia się czy zdobywania znajomości... No a dzieciaki fajne- wiadomo, chociaż czasem wkurzające. No i mogę sobie popatrzeć na nowobogackie rodziny na przedmieściach Warszawy- czasem można się uśmiać :]

opolanka- masz już stresik przed 1-szym ^^?
Ja póki co na swoją pracę nie narzekam.. Klinika w budowie więc pracuję sobie w domku gdzie mam nielimitowany czas pracy, co jest mega wygodne. Do tego bardzo miły szef i współpracownicy.. 🙂
Trochę gorzej będzie jak przyjdzie mi do pracy dojeżdżać (a to już niedługo niestety) bo wtedy 28 km w jedną stronę.. :/ Ale to się będę martwić potem.. 😉 Póki co jest bardzo fajnie..
Querido, a co robisz jeśli wolno spytać?
Prowadzę biuro kliniki weterynaryjnej 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
28 listopada 2008 00:12
dojrzałam do pracy.
moje studia nie są wymagające, wiec stwierdziłam, że najwyższy czas odciążyć mamę. szukam czegoś na weekend i na razie same ulotki lub stanie na promocjach ;/ a ja chciałabym coś stałego i nie za 4-5 zł /h dużo wymagam?
ninevet, Twoje wymagania nie są wygórowane, może spróbuj na jakiejś uczelni, czasem w dziekanatach czy sekretariatach potrzebują rąk do pracy w weekendy

spać dziś nie mogę, więc zabrałam się za pracę, choć wcale nie muszę. Myślicie, że mam pierwsze objawy pracoholizmu?
no zesz... wole chyba pracowac z pasji, niz dla pieniedzy zdecydowanie... wlasnie wczoraj przyszla pierwsza wyplata... niech to
Opolanka, trzymam kciuki. Napisz jutro jak było.
Nie wiecie może czy KFC lub McDonald przyjmuję od 16?
Chyba tam to tylko od 18 oferta jest bardziej skierowana do studentów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się