praca

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 marca 2018 11:56
Fokusowa i jak tam? Udało się coś załatwić z PIP?  👀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 marca 2018 13:13
Pojawiła sie u mnie mega okazja, chociaż musiałabym z wielu rzeczy zrezygnować.
Proszę trzymać kciuki!
smarcik nie byłam koniec końców, ale sytuacja dalej jest niejasna, więc zobaczymy jak się rozwinie.
Strzyga trzymam  :kwiatek:
Strzyga, Trzymam, trzymam! 😀 🙂
smarcik koniec końców się wkurzyłam na nich i złożyłam wypowiedzenie. Jak to z urlopem teraz? Nie wykorzystałam ani jednego dnia z tegorocznego urlopu - przysługuje mi ekwiwalent, tak? A w nowej firmie dalej będę miała urlop? Czy to działa na zasadzie albo kasa albo urlop?

edit. już doczytałam, że należy mi się ekwiwalent za proporcjonalny czas  :kwiatek:
Czy jest ktoś, kto pracował/słyszał opinię o pracy u p. Lewickich? :kwiatek:
Czy matka pracująca na UoP może mnie dopisać do ubezpieczenia zdrowotnego ?

Mam ponad 26lat, aktualnie nie pracuję i nie studiuję :kwiatek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 kwietnia 2018 19:07
kolebka, na 99% nie, ale możesz zapisać się do PuPu i będziesz miała ubezpieczenie.
Problem w tym, że mam umowę o dzieło i dostaję wypłatę na konto... :/ więc mogę się tylko dobrowolnie rejestrować w NFZcie.
Kolebka, ale po rozliczeniu pita w przyszłym roku wróci do Ciebie ponad 80% :kwiatek: (mówię o dobrowolnym ubezpieczeniu). Wiem, że ubezp.zdrowotne to konkretna kwota, bo ponad 400 zł, ale ja co roku dostawałam zwrot w wysokości 4K, więc traktowałam to jak skarbonkę :kwiatek:
amnestria uuuuu a to info! Dzięki wielkie za info  :kwiatek:
Nie umiem liczyć urlopów 😀

Kto mi powie: jest pracownik zatrudniony na okres próbny na 3 miechy od 19 lutego. Wcześniej miał przerwę w zatrudnieniu (pracował do bodajże lipca 2017, urlopu miał 20 dni, dostał ekwiwalent za niewykorzystane). Ile na litość boską przysługuje mu teraz urlopu?

I co w sytuacji, gdy rozwiązemy umowę na okres próbny z końcem marca i od 1 kwietnia będzie miał umowę na czas nieokreślony? (czyli de facto na korzyść jego)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 kwietnia 2018 06:22
Musisz dowiedzieć się ile faktycznie przysługuje mu urlopu - 20 czy 26 dni. Trzeba to wyliczyć na podstawie świadectw pracy i wykształcenia 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2018 08:08
A przepisy się już nie zmieniły? Bo miało wejść, że teraz każdy będzie miał 26 dni urlopu, tylko nie wiem kiedy to ma wejść w życie.
I  chyba za każdy miesiąc pracy przypada 1,5dnia urlopu ?
Potrzebuję porady  :kwiatek: Pracuję na stanowisku asystentka zarządu w firmie zajmującej się kompleksowym wykonawstwem systemów automatyki budynkowej (od zaprojektuj do wybuduj). Moje obowiązki pracy daleko wykraczają poza zajmowane stanowisko. Zajmuję się przede wszystkim zakupami sprzętu i urządzeń na wszystkie obsługiwane przez nas inwestycje (zbieranie ofert, negocjacje cenowe, logistyka), wspieram kierowników projektu (kontakt z inwestorami, umowy, tworzenie dokumentacji powykonawczych, sprzedaż, fakturowanie, rozliczanie kontraktów), dodatkowo robię parę rzeczy kadrowych (rozliczanie czasu pracy, podróży służbowych, inne ewidencje, zarządzam flotą) i finansowych (faktury sprzedaży, faktury zakupu, tworzenie statystyk i analiz, etc), wystawiam zlecenia podwykonawcom, zamówienia dostawcom i wiele innych.
Zarząd chce mi zmienić stanowisko pracy za coś związanego z zakupami (np. specjalista ds. zakupów, logistyk, etc.) i dorzucić jeszcze zarządzanie magazynem do obowiązków. Chciałabym, żeby nazwa mojego stanowiska stanowiła o awansie a nie degradacji, więc wszystkie propozycje mile widziane  :kwiatek: Dodatkowo ile powinien zarabiać taki specjalista?  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 kwietnia 2018 09:15
przepisy jeszcze nie weszły w życie.

amnestria, powinien mieć za te pierwsze trzy miesiące 6 dni urlopu (jeśli będzie pracował do 19 maja, czyli za każdy w pełni przepracowany miesiąc 2 dni)- zakładając, że ma 26 dni urlopu. Natomiast przy umowie na czas nieokreślony, dajmy od tego kwietnia - to jest dni urlopowe podzielone przez 12 i pomnożone razy 8, bo tyle zostało do końca roku. Czyli 17 dni.
nic nie pochachmęciłam? 👀
madmaddie, a nie razy 9?

smarcik, no to umiem policzyć 😉 Jak zaczynał u nas to miał 20 dni. Po przepracowaniu 11 dni doszło mu uzupełnienie do 26.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 kwietnia 2018 09:36
9, za mało kawy dziś.  😡
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 kwietnia 2018 12:18
Jak już wiesz, że ma 26, to jest sporo fajnych kalkulatorów, np ten: KLIK  🙂


Trochę ryzykowne uogólnienie, że za każdy dzień jest 2 dni, bo wtedy za rok byłoby 24 a nie 26 - najlepiej jednak zaokrąglać na końcu obliczeń  🙂

espana jak chcesz to mogę skrobnąć pw  😉

Skróciłam link.
Ej no ten kalkulator to jest jakiś badziew, nawet z moją mikrą wiedzą programistyczną umiałabym napisać taki sam 😉 😀

Mi bardziej chodzi o to, że mamy rozwiązanie umowy czy on ma dostać ekwiwalent czy to się "przenosi" na następne miesiace? Miał okres próbny przysługiwało mu parę dni, teraz ma czas nieokreślony to dostaje 26x(11/12)? Czyli 24? Skąd madmaddie wyszło Ci 17? Nie ogarniam 😀
smarcik chcę  :kwiatek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 kwietnia 2018 12:41
amnestria no to wrzuć w badziewny kalkulator skoro nie ogarniasz jak madmaddie to wyszło  :kwiatek:  Jak zrobisz taki sam z wiedzą programistyczną to też tak policzy  🙂 Skoro zawiązujesz umowę tego samego dnia z tym samym pracodawcą to urlop może być przeniesiony. Ale jeśli warunki finansowe się nie zmieniają to można też podpisać ją po 3 miesiącach (no chyba, że z jakichś innych względów zależy Wam, żeby było inaczej). Jeśli liczysz całość urlopu - od tego 19 lutego do końca roku 2018, to owszem, jest 24 dni. Ja zrozumiałam, że maddmaddie liczy 17 już po przejściu na nieokreślony.

espana już piszę  😀
Aaa spoko, liczę od 19 lutego, bo gość nie wykorzystał nic 😉 Właśnie ta zmiana wynika z tego, że wchodzimy w projekt unijny, no i oni mają tam milion wymagań 😉

I smarcik nie obrażaj się, napisałam z przymrużeniem oka, no nie mów mi, że ten kalkulator uwzględnia wszystkie opcje i wyjątki 😉 A madmaddie się pomyliła i ja tego nie uwzględniłam, bo od okresu nieokreślonego ma dni 20, a nie 17. Ale zapomniałam, że pomnożyła razy 8. Peace :kwiatek:


Ps. kiedy nabywa się urlop z dołu? Tylko przy pierwszej umowie o pracę ever? Kolega twierdzi, że przy zmianie pracodawcy w środku roku też (liczony proporcjonalnie + nabywanie z dołu). Moim zdaniem przy zmianie pracodawcy nabywa się z góry (w zależności od tego ile zostało, ile było wykorzystane itp.). Kto z nas ma rację?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 kwietnia 2018 13:00
Aaa spoko, liczę od 19 lutego, bo gość nie wykorzystał nic 😉 Właśnie ta zmiana wynika z tego, że wchodzimy w projekt unijny, no i oni mają tam milion wymagań 😉

I smarcik nie obrażaj się, napisałam z przymrużeniem oka, no nie mów mi, że ten kalkulator uwzględnia wszystkie opcje i wyjątki 😉 A madmaddie się pomyliła i ja tego nie uwzględniłam, bo od okresu nieokreślonego ma dni 20, a nie 17. Ale zapomniałam, że pomnożyła razy 8. Peace :kwiatek:


Ps. kiedy nabywa się urlop z dołu? Tylko przy pierwszej umowie o pracę ever? Kolega twierdzi, że przy zmianie pracodawcy w środku roku też (liczony proporcjonalnie + nabywanie z dołu). Moim zdaniem przy zmianie pracodawcy nabywa się z góry (w zależności od tego ile zostało, ile było wykorzystane itp.). Kto z nas ma rację?


No co Ty, nie obrażam się  😉 Po prostu działa, a skoro działa, to po co utrudniać sobie życie?  😀


Urlop z dołu jest tylko przy pierwszej pracy. Potem już normalnie.
:kwiatek:


Ha! Czyli to ja mam rację 😀 Dzięki za rozwiazanie wątpliwości 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 kwietnia 2018 13:05
Dopytałam naszą główną księgową, żeby nie mieć wątpliwości, i też potwierdza tę wersję  👀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 kwietnia 2018 13:21
po fakcie, ale wyjaśnię jak to wyliczyłam 😀
bo ja to wzięłam, policzyłam tak: za przepracowany miesiąc mu się należało 1/12 rocznej puli dni urlopowych - bo w lutym przepracował tydzień i tego się (chyba) nie zaokrągla do pełnego miesiąca. W każdym razie, nowy pracodawca nie powinien.
i teraz, za miesiące od kwietnia 9* (1/12 rocznej puli dni urlopowych).
tylko ta 1/12 to nie są liczby całkowite, a dziennik ustaw, ani sama ustawa nie określa dokładnie jak je zaokrąglać.
ale generalnie nie chodziło mi o urlop "od dołu" tylko "normalny

madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 kwietnia 2018 07:42
wiem, że post pod postem, ale mam pytanie
kolebka, jako osoba, która pracuje tak zdalnie długi czas, to przede wszystkim doradzam szkolenie na początek. Fajne ma Socjomania i Sprawny Marketing. Content to jedno, ale trzeba go umieć sprzedać, a tutaj trzeba zaprzyjaźnić się z Menedżerem stron i targetowaniem reklam. Porem warto szukać na grupach dla freelancerów. Na początek to małe zlecenia, ale przydają się do portfolio. W razie czego służę pomocą, bo przeszłam tę drogę. Pytanie, czy interesują Cię social media, czy ogólnie działania online, typu SEO, SEM i Adsy Google.


Averis, zanim zaczęłaś się zajmować SM pracowałaś z szeroko pojętym marketingiem? Od jakiegoś czasu robię to dorywczo i zastanawiam się nad przejściem w stu procentach. Chciałabym się w całości przerzucić na pracę zdalną. 😉
Udało mi się znaleźć MEGA fajną pracę  🏇  Trochę już się podłamałam, szukałam pracy ponad miesiąc i albo nie spełniałam kuriozalnych warunkow albo finanse i sposób zatrudnienia pozostawały wiele do życzenia...

Koniec końców wylądowałam w New Balance, wszystko zapowiada się rewelacyjnie  😍
Ooo kolebka gratulacje!

U mnie za to średnio ciekawie... Średnio raz w miesiącu dostaje nerwicy w mojej pracy. Kocham swoją pracę, ale to co się ostatnio odwala mnie przeraża... W firmie pracuje jakiś rok, w styczniu zmieniłam dział, więc tym samym przeszłam na okres próbny. Kiedy zobaczyłam swoją wypłatę o połowę mniejszą to myślałam, że wybuchnie trzecia wojna światowa. Nikogo nie interesowało czy mam jakieś zobowiązania, mieszkanie, kredyt, konia, samochód, cokolwiek do opłacenia. Nawet już nie chciało mi się z kierowniczką i dyrektorką rozmawiać tylko poszłam od razu do prezesa firmy. Dowiedziałam się, że do tylko na okres próbny i później będę normalną wypłatę. Ok, rozumiem, okres próbny, szkoda tylko, że nikt mnie nie poinformował, że moje wynagrodzenie znacznie się zmniejszy, szczególnie, że moja zmiana działu była nazywana awansem, a nie zmniejszeniem wypłaty o połowę! Jednak pokochałam swój dział, więc wolałam przeżyć już te trzy miesiące. 8 kwietnie skończył mi się okres próbny, do tej pory nie dostałam aneksu (upominałam się o niego trzy razy), nie mam pojęcia jaką dostanę wypłatę w maju, a na skrzynce mailowej mam trzy propozycje pracy, które od jutra mogą mnie zatrudnić. Dostanie się do prezesa graniczy z cudem, dyrektorka w delegacji... Kiedy ostatnio próbowałam wejść do prezesa to okazało się, że moja karta nie otwiera już nigdzie drzwi oprócz głównych do biura i do mojego pokoju - do prezesa i innych działów nie ma szans bym się dostała. Jeszcze dowiem się w maju co to znaczy normalna wypłata, bo jeśli będzie mniejsza od tej co miałam na poprzednim stanowisku lub nawet taka sama to się zwalniam. Dla mnie awans to nie tylko nowy podpis w stopce w mailu, ale chyba też porównywalnie większe wynagrodzenie stosunkowo do bardziej odpowiedzialnej pracy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się