wrzody żołądka

U mnie tylko jeden objaw szczerze mówiąc, po prostu nagle zaczął czasem brykać po osiodłaniu (potem przestawał i jeździłam normalnie, jakby się nie wydarzyło), potem bardziej zwracałam uwagę na konia i jak trzeba popręg podpiąć, to już się spinał i stresował. Na oklep nie ma problemu :P
Alaska, no to współczuję, w pełnym znaczeniu tego słowa :/ Człowiek chce idiocie pomóc, krocie wydaje na poprawę samopoczucia koniczka, a one jeszcze manianę odwalają, hatfu.
secretary, wszystko i nic 😉 dosłownie. Nie ma czegoś takiego jak objawy które muszą wystąpić. Koń może być zamulony, może być zbyt aktywny, może reagować na zapinanie popręgu, ale nie musi, może mieć pogorszenia nastroju, nie musi.. I tak można wymieniać 😉
Można dodać jeszcze zgrzytanie zębami albo lejącą ślinę w czasie jazdy 🙂
U mnie podobnie do Pati - popier... konia. Miał też w krótkim czasie dwa przypadki bólu brzucha. On akurat ma bardzo "bogatą mimikę" i pokazuje dość dokładnie, co mu jest. Raz jak go brzuch rozbolał, to jak wyszedł z boksu, to myślałam, że oba tyły połamał, taki kulawy. Potem miał drugi epizod, który mu się rozciągnął na 3 dni i to ten kazał mi zrobić gastro. Ale oprócz tego tylko zachowanie. Był tak, kuźwa, nieznośny, że naprawdę bałam się wsiadać, a nie jeżdżę źle. Każda jazda to była walka o życie, a on normalnie na placu to jest osłem do pchania, a nie szaleńcem.
U mojego to głównie rozdrażnienie przy czyszczeniu, przy zapinaniu popręgu, poprawianiu derki. Szczurzenie na inne konie, a pod siodłem w zależności od dnia, albo zero energii albo podjarka i puszenie przez pół treningu i w pierwszych krokach stępa pod siodłem uczucie jakby za chwilę miał odstrzelić serię baranów, które mija po kilku okrążeniach. Też często przy zaostrzeniu nadmierna płochliwość.
U nas też część bezgruczołowa 3-4 stopień i leczenie samym omeprazolem, dieta, suple, wszystko co zalecane żeby poprawić jakość życia. Leczony był na wiosnę, była widoczna poprawa, przyszła jesień, krzywo zawiał wiatr i od nowa wszystkie objawy. Nawet stajnie zmieniliśmy na spokojniejszą, przeprowadzkę zniósł dobrze, a i tak wszystko wróciło. Walka z wiatrakami 🙈
secretary - u nas zaczęło się od tego, że koń zaczął krzyżować ni z tego ni z owego. Zanim doszliśmy do gastro, weci rozważali m.in. ostrzykanie kolan 🤣. Koń typu świecąca kulka, żadnych kolek, żadnej tkliwości, totalnie nic. Tylko pod siodłem coraz gorzej, łącznie z epizodami, że ruszenie stepem było cudem. A koń z tych współpracujących, bardzo chętnie galopujących (szczególnie w terenie 😉😉 itp.
secretary, raz w życiu kompletny odjazd że koń stanął podczas treningu i zaczął się kopać tylnymi nogami po brzuchu. Tak się kopał (nie chciał ruszyć do przodu), że mieliśmy problem - trenerka, żeby do niego podejść a ja w ogóle zejść z niego - a kto znał mojego konia to wiedział, że to akcja jedna na milion. W tym okresie był gruby jak świnia i błyszczący i w ogóle w top formie.
W późniejszych okresach pierwszym objawem nawrotu wrzodów było kładzenie uszu podczas mijania się z innymi końmi plus takie kulenie się w galopie także podczas mijania koni.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
24 stycznia 2022 12:52
Mój po prostu gasł. 4 lata a głównie stał i jadł siano albo odpoczywał. Mnie zaniepokoiło, ale ówczesny nasz wet mówił że ma tyle bólu że to normalne (oko rozwalił).
Dlaczego koniom wrzodowym zalecana jest suplementacja witaminami z grupy B?
Czym to jest spowodowane i jakich efektów oczekuje się od takiej suplementacji?
Alaska, myślę, że tak jak u ludzi: wchłanianie lepsze i gojenie śluzówki.
Człowiek jak ma "zajady" weźmie b complex i znikają od razu.
A B12 i B9 mają duży udział przy wchłanianiu, przynajmniej u ssaków, to i pewnie u koni?
Ale nie wiem, tka sobie gdybam.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 stycznia 2022 18:10
Alaska, Tak jak Perlica mówi, chodzi o procesy gojenia.
Jeszcze znalazłam taką informację: witaminy z grupy B, podtrzymujący apetyt i wspierający równowagę mikroflory jelitowej

Z tym apetytem to prawda??
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 stycznia 2022 09:40
Jaki preparat z witaminą B12 kupujecie? Skończył mi się właśnie Hippolitowy, może coś innego polecacie?
zembria,

a co podawałaś z hippolita ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 stycznia 2022 10:02
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 stycznia 2022 10:07
Dzięks 🌷
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 stycznia 2022 10:13
Aleks, Teraz kupiłam Foran B Complex, wychodzi taniej i jest większe dawka dzienna, więc lepiej wypada.
Jakie ogólnie podajecie suplementy swoim wrzodkom? Jak tak czytam wątek, to takich wspomagających jest bardzo dużo, jest z czego wybierać, a wszystkiego chyba dawać bez sensu?

Ja aktualnie mam mielone siemię lniane, algi i probiotyk. Plus Myofortil, ale to tak poza tematem wrzodów. Nie wiem, czy coś dołożyć/zmienić. Nie chcę też przesadzić i wrzucać w konia wszystkiego, co popadnie, żeby się lepiej poczuć.
Podstawa przy wrzodach to (z tego co widzę) olej kukurydziany i owoce rokitnika.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
25 stycznia 2022 20:08
Mi wetka jeszcze rzepakowy polecała. Dwie sieczki, które teraz daję to lucerna z olejem kukurydzianym (Eggersman) i rzepakowym (Dengie).
Hej, czy ktoś ma na zbyciu Coligone? Albo zna dobre źródło, które miałoby Coligone na przyszły tydzień?
Jedyny sklep, który oferuje Coligone, będzie go miał dopiero za 3 tygodnie...
W zaleceniach mam go stosować wraz z omeprazolem.
Albo czy mogę go zastąpić suplementem yarrowia gastro formula?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 stycznia 2022 09:40
Możecie polecić jakiś zamiennik Pronutrinu?
Lanzelet a nie chcesz spróbować Coligone w płynie?

Ja też miałam zalecone od weta Coligone – 100 g dziennie, ale to wtedy, jeżeli nie byłby dostępny ulgastran.

Ulgastran nie jest dostępny, ale jest Ulgastrol. Zapytaj weta, czy to by zalecił.
Ja dawałam Coligone przez całą kurację, wraz z ulgastrolem i wraz z misoprostolem.
A podpowiecie, czy ten Coligone w proszku też ma miętowy zapach?
Madeliefje, tak, cała paszarnia daje miętą jak robię posiłek
xxagaxx, Dzięki, chyba w takim razie najpierw podam miętówkę, żeby sprawdzić jaki jest jego stosunek do mięty 😅 Póki, co jest nienawiść do wszystkiego o zapachu kokosa i oleju kukurydzianego z Equiherbs, więc obawiam się, że mięta też może wywołać negatywne emocje 🙄
Madeliefje, ja wszystkie złe rzeczy przemycam na mokro. albo mesz, albo trawokulki albo wysłodki. Moja też nie wszystko je (najgorzej to sieczki, o matko bosko, mam co chwila inną paczkę żeby gwiazda jadła) ale właśnie wersja na mokro pomaga. Plus dawałam ze sporą liczbę marchewek na pocżatku, żeby jednak skusić i żeby zwierz zobaczył zę to w sumie dobre 😀
xxagaxx, Mój koń praktycznie nigdy mi nie odmawiał nowości, więc z olejem weszłam na pewniaka, polałam sieczkę, ale jak zobaczyłam że jest furkanie i obraza to właśnie próbowałam w meszu, malutkimi ilościami, ale i tak wyczuwał. Muszę przyznać, że dobrą rozrywką było obserwowanie jego walki ze żłobem 😀 Ostatnio podobnie się nadziałam na mesz Mebio dla wrzodków, który na fajny skład swoją drogą, ale mocno pachnie kokosem. Podobna akcja, stajenny mówił, że jak podał mu ten mesz to aż stanął dęba i zaczął furkać. Żeby nie zmarnować próbowałam mieszać ze starym meszem dosłownie pół kubka tego Mebio i też drama 🙈
Dobra, napisałam do weta, zamiast Coligone może być inny suplement. Myślałam, że to jakoś konkretnie ma działać z lekiem, że akurat Coligone miał być na leczenie, a po leczeniu dostałam spis innych suplementów do wyboru, ale jednak wychodzi na to samo...

Także życie zrobiło się łatwiejsze...🤣
A ten coligone podaje się raz dziennie? Też mam ulgastrol zalecony, ale nie mam szans podawać go co 8 godzin :/
Na olej i sieczkę mój też się wypiał, wszystko jadł do czasu diagnozy, po gastro nagle nie smakuje 🙄 Więc też teraz stawanie na rzęsach, aby jaśnie pan zjadł... A przy wecie mówiłam, że nieee, on nie jest wybredny, wszystko zje 🙈
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się