menu waszych koni

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
22 grudnia 2012 08:48
Czemu siano dajesz po treściwym? Mnie zawsze uczono, że najzdrowiej najpierw dawać siano, a potem treściwe. 5kg - czyli dostaje niecałe pół kostki na dzień?
rano dostaje siano zaraz przed wyjściem na padok. Nie rusza go. Jak wraca na obiad, 12.30, to dopiero po tej miarce owsa coś tam sobie poskubie. Jak przyjeżdżam około 15 - 16 to jeszcze siano ma (teraz zimą dojada, ale na jesień nie dojadał go). Kolacje ma o 19.30, a siano na noc dostaje około 1 godz po kolacji. 5 kg siana to przydział stajenny, mogę prosić o więcej w razie potrzeby, ale widzę, że mu starcza. Właściciele doglądają koni, i widzą czego któremu trzeba -nasza kupka siana nie jest wcale taka mała, sądzę, że wagowo może być siana więcej. Koń wygląda na prawdę dobrze. Stoję w stajni sportowej, skokowej, tu nie ma opychania się sianem do oporu. Mój to taka trochę kulka przy innych podkasanych koniach. Jestem w tej stajni od jesieni, i podoba mi się jak koń wygląda. W obecnym miejscu gdzie 'mieszkamy' mam możliwość codziennej pracy, w końcu chodzi regularnie, stopniowo podnoszę sobie i jemu poprzeczkę, kontroluję jego wygląd, jakby zaczął chudnąć dorzucę mu żarcia, ale ważne dla mnie jest też to, że jest wesoły, ma dużo energii, jest chętny do pracy, spokojny, nie ma wielkiego brzucha napchanego sianem (a miał przez ostatnie 2 lata 🤔 bo mało pracy, mało treściwego a dużo dobrej jakości siana - pisałam tutaj o tym trochę, bo jak go odchudzić jak nie było pracy, ale nie zabierając mu treściwej). Po moim koniu widzę, że nie do końca dobrze zapychać zwierzaki objętościowym. Nadal ma brzuszek -już mniejszy 😡, ale teraz może dostawać dobrą paszę, kontroluję i dobieram jej energetyczność i pilnuję białka, siano ma do mymłania, i wcale nie czyści boksu do zera.

edit.

teraz nie wiem czy rano siano przed czy po śniadaniu.
stajnia sportowa = nie ma opychania się sianem.... jak ja nie cierpię takich uogólnień!  😤

wendetta nie wiem czym się różnią pszenne od owsianych (na chłopski rozum, owsiane pewnie będą miały więcej białka, może więcej tłuszczu), ale kurczę... ja nie wiem czy otręby ogólnie tak bardzo mocno przyczyniają się do utrzymania wagi.  🤔 Dajesz? Jest efekt?
junona, Stajnia sportowa czy nie, ale siano jest podstawą...
Sankaritarina wybrałam stajnię blisko domu - 10-15 min samochodem, z super infrastrukturą, świetnymi warunkami, super opieką. Zasady są, muszę się dostosować. Dbam o konia jak mogę, jest to moje oczko w głowie - jeżeli działaby mu się krzywda, zabrałabym go w 1 dzień z stajni. Nie zabieram, bo widzę że jest mu dobrze. Przy mojej pracy nie mam możliwości dojeżdżać 45min samochodem w jedną stronę tylko po to, żeby konia poczyścić i przelonżować - bo jak było w poprzedniej stajni. Koń był tam mega szczęśliwy - całe dni na dużych łąkach z chłopakami. Jak popołudniu przyjeżdżałam, nie miał ochoty wogóle wyjść z boksu - swoje wybiegał w ciągu dnia jak były 'imprezki' na padokach. Przez to koń miał wieczne problemy z plecami - słabe, zero porządnej pracy (brak czasu i warunków niestety). Ale fajnie miał, nie ma co. Tylko że on ma dopiero 8 lat i nadal pracuje się z nim jak z młodym koniem. Teraz, gdy mam warunki do pracy z nim jest progres. Przez ostatnie 2,5 roku żyłam w przeświadczeniu że to koń kaleka, bo wiecznie bolące plecy, zero chęci do jazdy, stres przy samym siodłaniu. Jedyna praca jaką w miarę lubił to lonża zakończona zabawami naturalnymi. Nawet nie mógł być 'leśnym' koniem - bo plecy, no i w lesie dużo wszelakich emocji więc wieczny jeleń z głową w chmurach.

Na łąki przyjdzie dla niego czas - na starość. Teraz obiecałam sobie i jemu 😉 że co roku będzie jeździł na wakacje do koleżanki do stajni na miesiąc (może dwa jak dam radę finansowo) na łąki, na 'trening ujeżdżeniowy rekreacyjny' i jazdę po lasach. Będę dojeżdżała 3 razy w tyg 40km w jedną stronę, w weekndy nocleg na miejscu. Tyle mogę mu zaoferować. Czy to dużo, czy mało? Źle ma mój koń? Nie sądzę. Poświęciłam mu - oprócz męża, pracy i psów - całą resztę mojego życia.

Łał 🙂 a wszystko co napisałam rozchodzi się wokół odpowiedzi na to pytanie z sianem i że stajnia sportowa.

Ruda77 wiem. Siana dostaje tyle ile dają w stajni. Zasady. I już. W razie potrzeby mogę prosić o więcej. Ale widzę, że dojada, a czasami nawet zostawia.
junona, bo takie teksty są szkodliwym uogólnieniem. Nie dla ciebie, skoro koniowi naprawdę nic nie jest, ale dla kogoś innego, kto np. w imię "stajni sportowej" zabiera koniowi siano, stawia go na trocinach, a potem dziwi się wysoce że koń chudy, z wrzodami albo chociażby, że koń się nie wiedzieć czemu, na trawę rzuca.
Tobie i Twojemu koniowi może nie przeszkadzać - i super! - ale komuś innemu głoszenie takich "prawd ogólnych" typu "wiecie, to stajnia sportowa, tu się nikt sianem nie opycha" może zaszkodzić. I tylko o to mi chodzi.
Sankaritarina rozumiem 🙂 i masz rację - to nie powinno być tak, jak w tym przysłowiu 'jeśli wpadniesz między wrony, musisz krakać tak jak one'. Wstawiając konia do stajni o określonym profilu muszę wiedzieć, że koń sobie poradzi, że moja wygoda i to że blisko nie odbije się na jego zdrowiu. Ja dietę konia dopełniam paszą w wysokim włóknem (sieczka i jadą do mnie trawokulki jeszcze), i to że inne konie w wysokim sporcie dostają jeszcze mniej siana mnie nie obchodzi - pilnuję, aby mój dostał ile mu trzeba i ile może, i właściciele też to zauważyli i dorzucają mu taką przyzwoitą kupkę siana. Ale z drugiej strony, nasz drugi, starszy leśny koń stoi w stajni tzw rekreacyjnej, bo bez sensu stawiać go do stajni 'sportowej' skoro jego życie i użytkowanie to całodzienne padokowanie, spacery do lasu i mała praca na ujeżdżalni w miarę jego możliwości.
i to że inne konie w wysokim sporcie dostają jeszcze mniej siana mnie nie obchodzi - pilnuję, aby mój dostał ile mu trzeba i ile może, i właściciele też to zauważyli i dorzucają mu taką przyzwoitą kupkę siana.


Chyba tobie cos sie pomylilo.
W jakim takim sporcie konie dostaja mniej niz 5 kg siana??? 
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
22 grudnia 2012 17:06
Niestety efekty dawania za mało siana widzi się dopiero po latach. A wtedy to już za późno i jest płacz, że koń ma wrzody, że ciągle kolkuje. A legendy o rozpychaniu brzucha to tylko śmiech wywołują - jak siano może rozepchać brzuch? Co, jelita zwiększają objętość? Czy odkłada się w otrzewnej?
Koniczka
+100! tez uwielbiam ten tekst o rozpychaniu brzucha przez siano  🤣
Koniczka aj low ju za ten tekst! 👍
bo tu nie chodzi o to żeby koń dostawał dokładnie tyle i tyle, tylko zeby miał cały czas COŚ do skubania i NIGDY nie był głodny. Jeśli koń sobie sam dawkuje siano - super! ale nie może być tak ze dostanie garstke rano, zje ją w 10minut bo będzie głodny i potem do wieczora z pustym brzuchem, bo to własnie powoduje wrzody.
A za tekst z brzuchem  👍
Katharina   "Be patient and trust in the process"
22 grudnia 2012 23:00
Koniczka   też spotkałam się z takim tłumaczeniem  😵 Koń chudy ale więcej siana nie dostanie, bo brzuch mu urośnie i co wtedy?  👀 

I żeby nie było uważam, że koń ma mieć siana do oporu. Jak nie ma to można o d*** potłuc wszystkie pasze itp itd
Staandard, siano rozpycha brzuch, to raz, a dwa - jak koń ma wielki wiszący bebech, to znaczy, że gruby 😉 Podwójnie mu siano zabrać! 🍴

Skwary ma tyle siana, że ledwo albo na styk je wyjada, młodym sama jeszcze dorzucam na noc po 1/3 kostki - rozepchania się nie boimy 🙂

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2012 08:22
quantanamera, odważna jesteś!

Katharina, to mój drugi ulubiony mit! I niestety wiele osób powiedziałoby, że ten koń jest gruby, bo ma duży brzuch:
od wczoraj cały czas czytam o żywieniu koni. Siano, siano, siano.. A jak nie mam możliwości dawać więcej siana? W stajni dają tyle ile dają, mogę poprosić o płatek więcej.. Może zgodzą się, może nie. Nie mam gdzie swojego siana trzymać 🤔

Mam następujące możliwości:

trawokulki (1 - 2 kg dziennie, czyli 1 - 2 miarki dziennie)
sieczka (dostaje porządną miarkę do kolacji, będzie około 0,4 kg, mogę zwiększyć sieczkę)

od jakiegoś czasu majaczy mi się pomysł na zmianę ściółki na len. Wtedy będzie dostawał do boksu siano ale i słomę. Będzie miał co skubać, a to nie taki koń, co wszystko czyści do zera. On dobrze wygląda, dobrze wykorzystuje paszę, jest zdrowy, pełen energii, poza tym nieszczęsnym sianem, jest bardzo dobrze odżywiany.

Powiem wam, że przejęłam się Waszymi wypowiedziami..
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2012 08:47
junona, a masz możliwość, żeby podawali mu siano w siatce? Tylko trzeba by kupić siatkę z małymi oczkami - tak, żeby zjedzenie tej jego porcji zajęło mu jak najdłużej. Dodanie sieczki/trawokulek też jest dobrą opcją, bo zwiększy % udział włókna w diecie, ale danie siana w siatce spowoduje, że nie będzie miał tak długich przestojów bez skubania czegoś.
tez o tym myślałam, ale u mojego konia dochodzi kłopot z plecami - długi, póki co umięśniony bez szczególnej rewelacji więc jeszcze słaby grzbiet. Jest o niebo lepiej od kiedy pracuje regularnie, ale jeżeli miałabym powiesić mu siano w siatce, to chyba tylko tak nisko przy ziemi. Z resztą mówię, u niego nie ma kłopotu ze na siano się rzuca i sprząta ja w 5 minut - podjada sobie, zrobi przerwę, kimnie... Z drugiej strony siatka z małymi oczkami już od długiego czasu zastanawia mnie, tylko te plecy.. Zapytam się właścicieli czy będą pakować siano do siatki. W razie potrzeby często jestem do późna, i mogę sama mu na noc zapakować.

Rozumiem, że 2 kg trawokulek (przykładowo) 1 miarka do obiadu, 1 miarka do kolacji zwiększy w miarę satysfakcjonującym stopniu udział włókna w diecie?

Wtedy będzie siana 5+ kg (zakładam więcej niż 5 kg), 2 kg trawokulek, około 0,5 kg sieczki = 7,5 kg i do tego 0,5 kg granulatu i 2 kg owsa. I suplement. Koń około 500 kg.
Siatki zawsze się wiesza nisko przy ziemi! możesz też ją po prostu położyć na ziemi i przywiązać do krat boksu, żeby Twój koń jej nie roznosił po całym boksie. Jak ma małe oczka i dobrze ją zwiążesz to nie ma obaw, że się w nią zaplącze.
Sama mam siatki z drobnymi oczkami i na początku moje dziewczyny marudziły, a teraz chętnie wybierają sobie źdźbła spomiędzy oczek.
Poza tym ja jednak bym pogadała z właścicielem pensjonatu, czy nie może Twój koń dostawać więcej siana. Nawet odpłatnie. Kostka siana to koszt około 4zł, wyjdzie Cię to chyba taniej niż wszystkie sieczki i trawokulki. Chociaż to nie jest złe rozwiązanie.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2012 09:05
Zawiesić siatkę tuż przy ziemi i tyle. Też nie jestem zwolennikiem robienia z koni żyraf.

Takie rozwiązanie moim zdaniem poprawi zdecydowanie sytuacje.
Dzięki za rady! :kwiatek:
Katharina   "Be patient and trust in the process"
23 grudnia 2012 10:36
Koniczka no tak faktycznie spasiony...  😁 ten brzuch to taki wieli bankowo od siana  🤬  a teraz tak na poważnie u nas wałach na samym dobrym jakościowo sianie do oporu ! + owies i małe ilości śrutowanej kukurydzy w kilka miesięcy z trupa odbił się tak pięknie, że sama nie wierzę  😜 Jak będę miała jakieś porządne foty to wstawię kiedyś dla porównania  😉
junona
Slomy nie zabieraj, bo jak bedzie mu za malo siana to chociaz slome ma pod nosem zawsze, mniejsza szansa na wrzody, niz jak bedzie stal na lnie i dostawal za malo wszystkiego.
Jesli masz kase na ten len (to sa spore wydatki), to lepiej kup sianokiszonke dodsona, ona jest w malych workach i latwa do przechowania, i podawaj dodatkowo. Konie ja uwielbiaja, jesli bedziesz brala wiecej workow miesiecznie to pewnie zejda z ceny.
U nas w stajni stoi kobyłka będąca w regularnym treningu, chodzi (skutecznie) konkursy 130-140 cm i masakrycznie przebiałkowuje się od "twardej paszy"( nawet od miarki na posiłek). Jej dieta składa się z ok 15 kg siana zadawanego 4 x dziennie oraz z 1 kg sieczki 2x dziennie. Wygląda dobrze, podkasana nie jest napewno, ale też nie ma wielkiego brzucha.

Generalnie u nas w stajni siano podawane jest w dzień w siatkach, a na noc większa ilość luzem na podłodze. Standardowa ilość siana na konia regularnie pracującego to 12 kg dziennie. Moje dostają do tego jeszcze 3x dziennie po 1kg granulatu (Baileys No4 Topline Cubes), 1 kg gotowych wysłodków i po miarce sieczki. Wyglądają i czują się dobrze. Mają dobrą, zdrową energię. Zbyt wielkich bebzonów też nie mają.
Na padok też wychodzą z workiem siana na ogon. Na początku byłam trochę zdziwiona tymi 12 kg siana dziennie i myślałam, że oni tego nie będą wyjadać, a jednak myliłam się.
czytałam watek o paszach, mam jeszcze jedno pytanie w związku ze zwiększeniem ilości włókna w diecie:

wysłodki + np trawokulki jako posiłek między obiadem i kolacją? Ma to rację bytu?

edit.

za 3 dni odbieram swoje siano 😵 będę dawała pół kostki dziennie (w siatkę, mam na oku taką horze na 8 kg siana). Kostka 10 - 12 kg, więc przy sianie od stajni i moim sianie będzie miał te 10+ kg siana. No i będę mogła dawać mu siano w siatce na padok też 🙂. Na razie 50 kostek - tyle mam miejsce jeszcze upchnąć. I będę te 4 razy w roku kupowała swoje siano, w małych ilościach, bo nie mam gdzie trzymać więcej siana.
junona, jeśli masz taką możliwość to super! Twój przypadek powinno się postawić przed takimi co się tematem nie interesują, mimo, że wiedzą 😀
a te wysłodki to jako dodatkowy posiłek? Hmm... czy ja wiem? Skoro on dostanie jeszcze trawokulki oraz sieczkę? Przesadzać w drugą stronę też nie ma co. Z resztą, zwykłe siano ma pewną przewagę nad trawokulkami, wysłodkami, musli etc: koń takie siano w siatce je wolniej i przez dłuższy czas może pobierać małe ilości pokarmu, co z kolei jest bardzo zdrowe dla jego żołądka (konie są przystosowane do takiego typu jedzenia, a nie do szybkiego posiłku, siedzenia "na głodniaka" przez kilka godzin i kolejnego szybkiego posiłku, co się czasem robi w niektórych stajniach - to też proszenie się o wrzody).
Sieczkę dobrze jest wymieszać z owsem czy z musli, żeby i taki posiłek koń zjadł wolniej i dokładnie przeżuł. Nie podawałam nigdy trawokulek, więc nie wiem jak z czasem ich zjedzenia, ale wydaje mi się, że to tak jak z wysłodkami - trawokulki będą "bardziej mokre niż suche", wysłodki podaje się na mokro = papkę koń szybciej zje. No, chyba, że ktoś miesza np. musli z wysłodkami, ale z własnego doświadczenia stwierdzam, że to jest strasznie upierdliwe. 😉 Wysłodki z owsem czy otrębami to co innego.
No i kolejna sprawa... wapń w wysłodkach. Nie wiem czy dodatkowa ilość nie zaburzy końskiej "pierwiastkowej" gospodarki. Tym bardziej skoro Twój koń wygląda dobrze, a jedynie siana jest zbyt mało, by było zgodnie z ideą. 🙂
Wysłodki to pomysł z wczorajszej nocy, akcja siano z dzisiaj 🙂 Liczyłam, kalkulowałam, kombinowałam, i stwierdziłam że najprostsza i najlepsza opcja to to siano własnie. Menu zostawię mu takie, jakie miał do tej pory, trawolulki jako cuksy potraktuję czy też dorzucę 2 garsci do jego dziennej porcji warzyw i owoców, nie będę pewnie kupowała kolejnego worka. Sieczkę dostaje do kolacji wymieszaną własnie z owsem i granulatem. Na sniadanie i obiad sam owies. Sądzę, że teraz powinno wszystko grać i koń będzie zdrowy i zadowolony  🙂

Dzięki dziewczyny za terapię szokową :kwiatek: Mega się przejęłam, ale dostałam też konkretnego kopa i wiadro zimnej wody na łeb i zrobiłam co trzeba!!
Cariotka   płomienna pasja
24 grudnia 2012 11:37
moje konie jakoś siano mają 24h/dobę i brzuchów dużych wiszących nie mają.
junona super! To się nazywa działanie 😀 Ekstra! Może efekty nie będą widoczne gołym okiem, ale na pewno Twój koń będzie zdrowszy i SZCZĘŚLIWSZY 🙂 Gratuluję szybkiego działania, naprawdę 🙂

A siatki polecam Busse http://www.gnl.pl/siatka-siano-busse-professional-p-4303.html, mam różne i ta jest najwygodniejsza i najtrwalsza. Trochę droższa, ale wytrzyma dłużej niż te tańsze, czyli ogólnie wyjdę na swoje 🙂 No i pakuje się dużo wygodniej niż do innych.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 grudnia 2012 14:40
junona, cieszę się, że mogłam pomóc 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się