matura

Katharina   "Be patient and trust in the process"
14 lutego 2011 18:13
łaał nieźle  😉 W której klasie liceum doszedł Ci wos? Mi dopiero w 3 i na dodatek jestem na mat- geo  😁

Uczyłaś się tych najważniejszych rzeczy czy starałaś się wkuć wszystko na pamięć? Bo u mnie to na pamięć nie da rady całej tej książki to już wiem na pewno. Nie wiem na czym się skupić najbardziej...? Wiem, że najlepiej by było jak bym umiała wszystko ale już teraz widzę, że pewne rzeczy ciężko idzie zapamiętać tak na blachę... Więc jak czytam to tak mniej więcej żeby wiedzieć o co kaman i idę dalej z tym materiałem. Najwyżej jak mi zostanie czasu przed maturą to będę coś powtarzać jeszcze  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 lutego 2011 18:22
Katharina, nie, wos miałam chyba przez 3 lata. w sumie przeczytałam z 1/10 tej książki, jeśli nie mniej. Matura to głównie praca na źródłach, co jest mega łatwe i esej, który też trudny nie jest.
warto oglądać wiadomości, czytać politykę.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
14 lutego 2011 18:25
Właśnie te źródła i esej są dla mnie najbardziej pocieszającą częścią matury z wosu i to chyba na tą właśnie część będę liczyć  😁

Dzięki bardzo za wszystkie wskazówki  :kwiatek: Będę walczyć  😉
Strzyga, pocieszające to wszystko 😉 aż zaczynam wierzyć, że dam radę ogarnąć to wszystko  🙂

Mia, ja z tą geologią to nie wiem jak dam radę, ale co tam - zobaczymy!
wiem, że sporo tam matmy, a ja jestem na podstawie, więc jakieś korki będą niezbędne 😉
to vademecum to ratuje wiele ludzi widzę  😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 lutego 2011 18:29
Ja wiem, że nie uwierzycie jak wam powiem, że nie ma się absolutnie czym stresować, bo ja też nie wierzyłam. Ale maturka na prawdę lajtowa jest. Każdy debil ją zda.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
14 lutego 2011 18:34
Strzyga hahah nie wierzę ale na pewno spróbuję uwierzyć  :kwiatek:
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
14 lutego 2011 18:56
Cieszę się z tematu który wybrałam, bo oprócz jednej książki którą musiałam kupić - biografii Marka Grechuty - resztę książek mam w domu. Moja mama to chodząca encyklopedia impresjonistów a mój dom to biblioteka biografii i książek z ich dziełami 😀 Do każdego malarza przynajmniej jedna książka, 500-set stronicowa encyklopedia impresjonistów i do roboty 🏇
Oprócz tego płyty z nagraniami of course, muszę się zaopatrzeć w jeszcze jedną i pozostanie mi tylko pisanie pracy 😉

Tymczasem nieuchronnie czeka na mnie namiętna noc z całą ekologią, jutro kartkówka 😵
ja mam temat związany z hip hopem i jak na razie nie wiem jakie mam wybrać do niego kawałki  😉
mam niezły mętlik w głowie, a niedługo powinnam oddać bibliografię..
karolinaaa, a matmę na maturze też zdajesz podstawową? Ja mam łatwy i przyjemny temat o raju/arkadii/wyspach szczęśliwych, teraz tylko kombinuję jak to ciekawie przedstawić. Bo nie mam zamiaru zanudzić komisji 😉

Za to do przedmiotów, o które zaczęłam się martwić doszedł polski rozszerzony (o zgrozo bo jestem w humanie :/). Pierwszy (sic!) raz dzisiaj pisaliśmy arkusz na ocenę i nie poszło mi za dobrze, zresztą tak jak i reszcie klasy. A to też mi się liczy do punktacji na kierunek 🙁
tak, matematykę też piszę podstawową  🤔

polskim też się martwię...kiedyś wszystkie wypracowania pisałam na minimum 4, a ostatnio nie wiem sama czemu, mojej babce od polaka chyba przestał się podobać mój styl pisania (bo chyba raczej się nie zmienił zbytnio) i mam gorsze oceny z tych wszystkich arkuszy  🤔
Styl pisania, stylem pisania ale mnie do pasji doprowadza ten klucz odpowiedzi  👿
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
14 lutego 2011 21:19
karolinaaa jest tego tak dużo, że też sama nie wiedziałabym od czego zacząć 😁

Mia nie wymawiaj przy mnie tego słowa 👿 słyszę słowo 'klucz' i mnie kur***a bierze 😤
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
15 lutego 2011 12:21
A ma ktoś jakieś pomysły na naukę historii do matury?
Bo już nie wiem jak się do tego zabrać... 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 lutego 2011 10:40
poratujecie mnie?  🙁

robię prezentację maturalną na temat "Obozy koncentracyjne. Omów funkcjonowanie tego tematu w literaturze, analizując wybrane utwory." Wybrałam 3 książki:
Janusz Rautszko- Ślady miękkich łap
Jan Michalak- nr. 3273 miał szesnaście lat
Imre Kertesz- Los utracony
Jeśli to za mało, mogę dorzucić cykl opowiadań Tadeusza Borowskiego (czego wolałabym uniknąć, bo omawianie lektur to pójście na łatwiznę  😉 )
To jest tzw. 'literatura podmiotu' tak? (zawsze mylą mi się te pojęcia). I tu pojawia się problem- co powinnam zawrzeć w 'literaturze przedmiotu'? Jakieś opracowania,artykuły? Kompletnie nie mam pomysłu  🙄
ovca   Per aspera donikąd
23 lutego 2011 10:57
smarcik dokładnie to, co napisałaś- opracowania i artykuły, mnóstwo jest książek o książkach ( :hihi🙂 w tematyce obozowej 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 lutego 2011 11:05
a czy to muszą być książki konkretnie o tych książkach, które chcę wykorzystać? (czy np wystarczą jakieś takie ogólne?) nic nie mogę znaleźć, może powinnam ograniczyć się do lektur, byłoby prościej  🙄
pony   inspired by pony
23 lutego 2011 12:06
ja miałam zawarte przeróżne słowniki, opracowania, artykuły. Dotyczyly onie nei tylko bezposrendnio ksiazek ale tez ogolnie pojec zwiazanych z tematem, ktory omawialam. Przykladowo(pisalam o psychologii najogolniej rzecz ujmujac) mialam slownik psychologiczny i lit. psychologiczna ktora tlumaczyla poszczegolne rodzaje osobowsci o ktorych mowilam. Dla mnie ta lit. to akurat troche naciagana byla, jednej ksiazki tak naprawde nie widzialam na oczy, ale znajdowal sie w niej art. o Wokulskim jako osobowsci neurotycznej to wpisalam.
ja dziś miałam taką oficjalną, próbną maturę z angielskiego 😉
miałam 19/20  😀 trochę pomieszałam w obrazku, był dość trudny, bo nie znałam terminologii medycznej, a miałam zdjęcie reanimacji.
smarcik, Lepiej dać coś z lektur, żeby komisja potem nie była zła, że musi dużo dodatkowej literatury przeczytać, serio serio 😉
karolinaaa, gratulacje! Mówisz o ustnej of kors?
Kurczę, ja nic z listy lektur nie będę miała 😉
A dziękuję  :kwiatek: tak, tak ustna.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 lutego 2011 16:30
karolinaaa rozszerzenie czy podstawa?  😉


Mia u mnie w szkole nie ma nauczycieli nie czytających dodatkowych książek. Myślę, że całą moją bibliografie mają w małym paluszku  😉 a lektury są feeee.
Podstawa 😉 Według mnie łatwo ją dobrze zdać więc jestem zaskoczona, że było mnóstwo naprawdę złych wyników..
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 lutego 2011 17:11
kurcze, przecież tam wymagania są praktycznie żadne, jak można mieć  zły wynik?  🙄 zawsze myślałam, że niektórym ludziom po prostu nie idzie na maturze ustnej bo są nieśmiali i zestresowani, a  nie z braku umiejętności- a to przecież tylko próbna..

opowiem Wam anegdotkę:
Wchodzę dziś do biblioteki i zajmuję kolejkę za panią lat około 45, mocny makijaż, trwała, obcasy.
Pani: poproszę jakieś opracowanie lektur
bibliotekarz: ale jakich?
pani: jakichkolwiek. Dla syna.
bibliotekarz: do jakiej szkoły? z jakiej epoki?
pani: liceum.
bibliotekarz: z jakiej epoki?
pani: obojętnie.
Bibliotekarz podaje pani gruby tom "język polski- opracowania lektur"
pani: to jeszcze lekturę poproszę.
bibliotekarz: jaką?
pani: jakąkolwiek.
bibliotekarz: z jakiej epoki?
pani: cokolwiek. coś z początku może być.
Przykładna mamusia wychodzi z biblioteki z szerokim uśmiechem trzymając w ręku opasły tom opracować oraz Dzieje Tristana i Izoldy, które wybrała na podstawie obrazka na okładce, wszakże nie sposób posądzić ją o umiejętność czytania, a tym bardziej znajomość owego dzieła.

Wiecie co? Myślę, że matura pójdzie nam nieprzeciętnie dobrze  😉
smarcik, Nie wiem ostatnio słyszałam jakąś historię, że dziewczyna miała mega mało znaną literaturę i strasznie ją potem wałkowali na egzaminie. Ale może to nie prawda 😁 😉.
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
23 lutego 2011 19:56
ja mam prezentację na temat powieści kryminalnej i w związku z tym nie mam żadnej lektury, ale nie sądzę, żeby było to powodem dla komisji do wałkowania  🙂
Trzeba było brać Zbrodnie i kare  🏇
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
23 lutego 2011 22:59
akurat miałam dużo ciekawszych książek niż Zbrodnia i Kara więc nawet się nad nią nie zastanawiałam 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 lutego 2011 10:41
🚫 santa chciałam dodać, że kocham Twój suwaczek. Serio.
Nie ma któraś z Was jakiegoś opracowania gramatycznego? Z omówieniem środków stylistycznych, figur retorycznych ect, albo jakiś tytuł czegoś takiego? Bo albo się zamotałam zupełnie w tym wszystkim, albo nie umiem nic takiego znaleźć. Czas pozostały do matury mnie przytłacza...
ja dziś miałam taką oficjalną, próbną maturę z angielskiego 😉
miałam 19/20  😀 trochę pomieszałam w obrazku, był dość trudny, bo nie znałam terminologii medycznej, a miałam zdjęcie reanimacji.

Potrzebujesz pomocy z terminologią albo czmkolwiek? Reanimacja to mój zawód ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się