Wybór kierunku studiów

Sisisa dlaczego od razu zakładasz, że się nie dostaniesz do policji? trochę wiary w siebie :kwiatek:

Z tą wiarą w siebie jest spoko, dopóki człowiek nie usiądzie i nie spojrzy realnie na przyszłość...

Jest tu ktoś kto studiował/studiuje na kierunku lekarskim i mógłby opisać jak to jest mniej wiecej w jego mieście? Na studia jestem zdecydowana, ale chyba musze znalezc sobie jakies alternatywy poza Warszawą.

ja i Interbeta w Lublinie 😉

O! Lublin jest jednym z miast nad którymi sie zastanawiam. Mozesz napisać cos wiecej? Jak atmosfera itp. I czy jest rzeczywiście tak jak wszyscy mówią, ze jedyne co sie robi to śpi, je i uczy?

Poznań. Jeśli bierzesz UMP pod uwagę to mogę w wolnej chwili co nieco opisać 😉

joakul i ja jesteśmy w Gdańsku  😉

aaga84 a ja akurat w Warszawie 😉 czemu odrzucasz Warszawę? 😉

[quote author=ovca link=topic=132.msg2008622#msg2008622 date=1392057387]
[quote author=casines link=topic=132.msg2005742#msg2005742 date=1391785922]
po bezpieczeństwie wewnętrznym możesz spokojnie iść do każdej mundurówki, wojsko, straż graniczna, policja, służba celna...


bez też spokojnie możesz.
[/quote]

ale po tych studiach masz dosyć solidne przygotowanie do takiej pracy
[/quote]

Dość stare posty, ale pozwolę sobie odkopać. casines czy takie studia dają choćby 1% więcej szansy na to, że dostaniesz się do mundurówki? Pytam z ciekawości, może masz jakieś doświadczenia w tej kwestii itp, bo myślę nad planem B na swoje życie i szczerze mówiąc zaczynam się martwić  😉

aaga84 Lublin polecam. Osobiście nie chciałabym się przenosić nigdzie indziej (mimo, że czasem nasz Uniwersytet Magiczny nas zaskakuje z dnia na dzień  :hihi🙂. Przy dobrej organizacji czasu da się normalnie wychodzić na imprezy, jezdzic do domu czy spać. Oczywiście nie zawsze, bo jak nastąpi kumulacja kolosów to się nie śpi za wiele (ale na pewno nie zarywa się całych nocy). Moim zdaniem trzeba się nieźle obijać, żeby wylecieć z tych studiów  😁

maracuja poproszę  :kwiatek: Narazie z tych co odrzuciłam to Katowice, Zabrze, Białystok (chociaż tego nie jestem pewna jeszcze) i Szczecin.

zonk Gdańsk to jeden z moich pierwszych wyborów, więc też bym poprosiła o kilka słów 🙂

Mo B. Nie odrzuciłam Warszawy 🙂 Mieszkam tu i najbardziej bym chciała studiować w Warszawie, ale progi troche przerażają. Obecnie są najwyższe w Polsce. W zeszłym roku trzeba było mieć 270 pkt. Po prostu chce złożyć też do innych miast i nie zamykam się tylko na Warszawę. W sumie jeśli masz chwilę, to też chętnie się czegoś dowiem 🙂

Katowice i Zabrze - trzymaj się z daleka  😁 Białystok podobno super. Nowa, fajna, nastawiona prostudencko uczelnia 🙂

edit. jakbym mieszkała w mieście, w którym jest uczelnia na jaką chciałabym składać papiery, to bym tego nie zrobiła. Wyjazd na studia jest odcięciem pępowiny i dużym krokiem do samodzielności. Widzę różnicę w sobie po 2 latach, a byłam okropnym dzieckiem swoich rodziców, które było wyręczane we wszystkim  😁 Teraz jestem zależna od siebie, nikt mi nic nie każe, ale też muszę pamiętać o praniu czy zakupach (nie tylko alkoholowych i słodyczowych jak w domu  :wysmiewa🙂

aaga z ciekawości - dlaczego odrzuciłaś Szczecin? 😉

flygirl Bo o ile mi wiadomo to wymagają tam fizyki na rozszerzeniu (chyba, że coś sie zmieniło i nie wyłapałam tego), a ja nie mam zamiaru jej zdawać 😀

galopada_ a jak miasto?

A co do odcięcia pępowiny u mnie jest inny problem. Ja od jakiegoś czasu pracuję dorywczo i staram się być w miarę samodzielna, na co nie pozwalają mi rodzice  🙄 traktują mnie ciągle jak małe dziecko i nie mogą zauważyć tego, że zaczął się etap kiedy powoli zaczynam wchodzić w dorosłe życie. Nie odpowiadało im jak prosiłam o pieniądze na jazdy, a kiedy zaczęłam pracować w stajni oraz gdzie indziej, żeby nie musieć ich prosić też są nieszczęśliwi, że nie ma mnie w domu  😵

Aaaa no przecież, kompletnie o tym zapomniałam. 🙂

To tym bardziej bym uderzała do innego miasta.

W Lublinie jest nieduże stare miasto, ale sporo fajnych barów i knajpek. Wszystkie budynki uczelni blisko siebie, wyremontowane, dobre połączenia mpk 🙂

aaga84, ja jestem na leku w Bydgoszczy, w razie pytań chętnie odpowiem 😉

A co do odcięcia pępowiny u mnie jest inny problem. Ja od jakiegoś czasu pracuję dorywczo i staram się być w miarę samodzielna, na co nie pozwalają mi rodzice  icon_rolleyes traktują mnie ciągle jak małe dziecko i nie mogą zauważyć tego, że zaczął się etap kiedy powoli zaczynam wchodzić w dorosłe życie. Nie odpowiadało im jak prosiłam o pieniądze na jazdy, a kiedy zaczęłam pracować w stajni oraz gdzie indziej, żeby nie musieć ich prosić też są nieszczęśliwi, że nie ma mnie w domu
widzisz, ja zawsze chciałam iść na UM do mojego miasta, nie chciałam się nigdzie wyprowadzać. Koniec końców wylądowałam 200km od domu i była to dobra decyzja.

aaga, progi do Warszawy wcale nie były 270, we wrześniu przyjęli dużo osob, ja miałam 269/83 z biologi, i mnie przyjeli jakoś w połowie września (w sierpniu mają przerwę i nie aktualizują list)

Gdańsk bardzo pozytywnie wg mnie. Z tego, co porównywałam ze znajomymi z innych miast mamy cięższą anatę, ale tez lepiej prowadzoną. Plan mam bardzo spoko, to tez plus, spokojnie da się poimprezować i mieć jakieś hobby etc. Wiadomo,że na konie nie byłoby czasu, ale jakieś mniej czasochłonne rzeczy bez problemu. Fajnie też, że nie zwalają nam wszystkich zaliczeń na sesję, nie jest AŻ tak ciężko, ale mówię o GUMedzie z perspektywy studiowania farmacji rok i pół roku leka, więc też wszystkiego nie wiem. Wiadomo, że są lepsze i gorsze katedry, ale to wszędzie tak. Obowiązkowe fakultety trochę wkurzają i zapisy online  😀iabeł: Gdańsk jako miasto też ok, ludzie spoza  są raczej zadowoleni, mi trudno oceniać, bo mieszkam w Trójmieście od zawsze. Jest na pewno drożej niż np w Lublinie czy Bydgoszczy, ale taniej niż w Warszawie.  Jak coś jeszcze konkretnie chcesz wiedzieć to pytaj  🙂

[quote author=galopada_ link=topic=132.msg2027497#msg2027497 date=1393759993]
Katowice i Zabrze - trzymaj się z daleka  😁
[/quote]
A czemu?  👀

bo to tak zwany Mordor 😉 Wszystko byle rzucić kłody pod nogi, wyścig szczurów ze względu na stosunek ilości miejsc przyjęci/wyrzuceni. Mój znajomy jest (był do tego semestru na stomie) i miał wojnę i ciężkie batalie z biofizyką a teraz odpadł na biochemii. Bo ta uczelnie nie przewiduje czegoś takiego jak warunek np z biochemii czy fizjologii  🤣

Czy ktoś z Was słyszał o prawie w biznesie? W Toruniu na WSB jest taki kierunek i ciekawi mnie. Zastanawiam się tylko co dalej. Ktoś ma może jakieś opinie, doświadczenia?

O Jezu, dobrze wiedzieć  😲
A jak to jest z przenoszeniem się? Załóżmy, że dostałam się na medycynę do tych Katowic  😁 i chciałabym się przenieść do Wrocławia. Po pierwszym semestrze, pierwszym roku? Inaczej? Płacę coś? Muszę powtarzać rok/semestr? Po pierwszym roku liczy się wynik maturalny czy to, jak mi rok poszedł? Czy jak się dostanę, to już nic się nie liczy i mogę się swobodnie przenieść z miasta do miasta bez zmiany kierunku?

musisz poszukać w regulaminach, bo każda uczelnia może mieć inne wymagania. W Lublinie jest jakieś połączenie średniej ze studiów i wyniku maturalnego, ale nie zagłębiałam się w to za bardzo.

Z tym odcięciem pępowiny różnie to bywa. Ja na przykład pochodzę z Waw i w niej studiuję, ale nie mieszkam z rodzicami. Ale i tak póki finansowo jesteśmy od rodziców zależni, pępowina odcięta nie będzie 😉 Poza tym mieszkanie z rodzicami zawsze wychodzi taniej.

aaga84 Mi się na WUMie bardzo podoba, ale miałam to szczęście, że trafiłam na 2wl. Niby ten sam program nauczania, przedmioty te same, ale w porównaniu ze znajomymi z pierwszego wydziału wydaje mi się, że mamy jakąś taką bardziej przyjazną studentowi atmosferę. Z kolei niestety więcej jeździmy po Warszawie, bo np. w pierwszym semestrze jedne z zajęć miałam aż na Bródnie.
Jeśli chodzi o czasochłonność studiów itd. to wszystko zależy od organizacji. Razem z moimi znajomymi często po zajęciach spokojnie idziemy wspólnie na jakieś piweczko, średnio 2-3 razy w środku tygodnia (po anatomii, żeby odreagować 😁 ), zazwyczaj co weekend jest jakaś impreza. Oczywiście gdy był natłok kolokwiów to ilość wyjść się zmniejszyła 😉
Na konia bym znalazła czas, gdybym miała pieniądze, żeby mi ktoś go ze 3 razy w tyg jeździł i gdyby stał bliżej, ale niestety nie mam, więc koń póki co ma wolne. Wielu ludzi za to chodzi na zajęcia azs, bo jest ich na wumie multum, nawet chyba sekcja tańca brzucha 🤣 Sporo osób też udziela sie w emsa lub ifmsa, więc nie jest tak, że tylko i wyłącznie siedzimy w bibliotece.
Nie przychodzi mi teraz do głowy co jeszcze mogę Ci napisać, jeśli zarzucisz mnie konkretnymi pytaniami to z chęcią zrobię sobie kolejną przerwę w nauce i odpowiem 😁

Facella wydaje mi się, że taki transfer jest możliwy raczej dopiero po roku, zwłaszcza, że przedmioty na pierwszym roku mimo, że z nazwy te same, mają zupełnie w innej kolejności materiał (patrz anato). Nie powtarzasz roku, przepisują ci te przedmioty, na które prowadzący na nowej uczelni się zgadzają. Raczej już nie matura się liczy, głównie oceny i dobra wola władz uczelni 😎 Nie płacisz, chyba że by się okazało, że wyrobiłaś przez to więcej ECTSow, bo miałaś np. podwójnie fakultety czy coś w tym guście.

Dzięki  :kwiatek: No to się zabieram za lekturę regulaminów itd.

po połowie roku nie ma możliwości przenoszenia. Trzeba mieć ukończony cały rok. Wyżej wspomniany znajomy chciał się przenieść w połowie 2 roku i dowiedział się, że może dopiero po ukończeniu 2 roku składać prośby.


U nas na bank biorą pod uwagę wynik maturalny, ale w połączeniu ze średnią ze studiów. 😉


edit. mam

Strona 3 z 25
3. Student moŜe przenieść się z innej uczelni medycznej wy.ącznie na zwolnione w ramach
obowiązujących limitówmiejsc, z zachowaniem poniŜszych zasad:
a) student studiów niep.atnych/stacjonarnych moŜe przenieść się na studia stacjonarne po
zaliczeniu pierwszego roku, najpóźniej na trzeci rok jednolitych studiów
magisterskich, na drugi rok studiów pierwszego stopnia lub po zaliczeniu pierwszego
semestru na drugi semestr studiów drugiego stopnia -za wyjątkiem przypadków
Ŝyciowo uzasadnionych, w których moŜliwe jest przeniesienie w innym czasie,
4. Przeniesienie moŜe nastąpić jedynie z początkiem roku akademickiegow przypadku
jednolitych studiów magisterskich bądź odpowiednio semestru w przypadku studiów
pierwszego lub drugiego stopnia.
5. Student ubiegający się o przeniesienie na kierunek, na który w procesie rekrutacyjnym
obowiązywa. egzamin manualny bądź sprawnościowy zobowiązany jest do zaliczenia
tego egzaminu.
6. Zgody na przeniesienie nie moŜe otrzymać student, który nie otrzyma. zaliczenia roku
w przypadku jednolitych studiów magisterskich bądź odpowiednio semestru w
przypadku studiów pierwszego lub drugiego stopnia.
7. Zgody na przeniesienie nie moŜe otrzymać student, któremu Uczelnia nie moŜe zapewnić
realizacji zajęć wynikających z róŜnic programowych ustalonych na podstawie analizy
porównawczej programów kszta.cenia, z uwagi na zakres stwierdzonych róŜnic.
8. W przypadku ubiegania się o przeniesienie większej liczby osób niŜ posiadany limit
miejsc przyjęcie następuje na podstawie sumy:
1) 25% średniej ocen ze studiów. Przy obliczaniu średniej uwzględnia się wszystkie
oceny uzyskane z egzaminów i zaliczeń zakończonych oceną z przedmiotów nie
kończących się egzaminem, .ącznie z ocenami niedostatecznymi,
2) 25% wyników egzaminu maturalnego z przedmiotów będących podstawą rekrutacji
dla danego kierunku studiów,
3) 50% wyniku egzaminu z wiodącego przedmiotu dla danego kierunku i roku studiów
w Uniwersytecie Medycznym z zastrzeŜeniem, Ŝe przedmiotowy egzamin dotyczy roku
poprzedzającego rok, na który student ubiega sięoprzeniesienie.
9. Procedurę sk.adania i rozpatrywania wniosków o przeniesienie oraz wykaz wiodących
przedmiotów dla danego roku, terminy sk.adania egzaminów oraz wykaz niezbędnych
dokumentów określa zarządzenie Rektora.
10. Student, który uzyska. zgodę na przeniesienie dodatkowo realizuje przedmioty objęte
róŜnicami programowymi w najbliŜszym semestrze lub roku, na którym prowadzone są
zajęcia z danego przedmiotu.

Mo B. a to ciekawe co piszesz bo ja czytałam gdzieś ze to wlasnie 1wl ma lepiej. Lepsze szpitale itp.

A jeszcze moze któraś z Was sie orientuje, bo mam sprzeczne informacje. Przypuśćmy że nie dostałam sie do Warszawy tylko do Łodzi i złożyłam tam dokumenty. Czy jestem dalej brana pod uwagę w rekrutacji na wumie czy juz nie jest to możliwe?

U nas trzeba się zarekrutowac jakby na pierwszy rok i jak się dostaniesz to przenoszą Cię na drugi/trzeci za zgodą rektora chyba, pewnie patrzy na to jakie się miało oceny na poprzedniej uczelni, ale nie wiem dokładnie  👀

aaga, rekrutacja poszczególnych uczelni nie jest połączona jak np do lo. Jak się dostaniesz do np. Lodzi, zawozisz tam papiery i dalej jestes brana pod uwagę na WUMie.

zonk tak myślałam, ale ktoś mi powiedział ostatnio co innego i już nie wiedziałam, co jest prawdą, a co nie 😉