Wybór kierunku studiów

To jest z 11.08. Mi chodzi o 18.08


edit. Dodzwoniłam się i już wszystko wiem.
mógłby mi ktoś pomóc ?  :kwiatek: niezbyt się w tym wszystkim łapię,

zaciekawiły mnie 2 kierunki studiów

1) zoofizjoterapia
[[a]]http://www.utp.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1510%3Azoofizjoterapia&catid=8&Itemid=25[[a]]


2) zootechnika i później specjalność profilaktyka zootechniczna i rehabilitacja koni na Uniwersytetecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie

oprócz matematyki, polskiego i angielskiego na poziomie podstawowym na zoofizjoterapię jako dodatkowy mogę wziąć np. biologię na poziomie podstawowym, czy musi być rozszerzony  ?



Od tego roku chyba nie ma czegoś takiego jak biologia podstawowa.
🤔  Tobie może chodzi już o tę 'nową' podstawę programową, a  ja jadę jeszcze 'starym' systemem i podział na podstawę i rozszerzenie jest 😉
Ale mówisz jeszcze teraz o tym roku czy chcesz poprawiać? Jeśli poprawiasz to możesz pisać podstawę jeśli pisałaś ją w tym roku. Jak nie pisałaś biologii to musisz pisać rozszerzenie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 września 2014 12:07
Sonkowa, są szkoły czteroletnie i jeśli ktoś ją kończy w tym roku, to pisze jeszcze wg starej podstawy.

drey, trzeba bardzo uważnie czytać! W linku masz takie zdanie: Szczegółowe informacje z zasady przyjęć – na kierunek zoofizjoterapia znajdziesz na stronie wydziałowej http://whibz.utp.edu.pl potem wchodzisz tutaj: http://whibz.utp.edu.pl/index.php/kierunki-studiow/zoofizjoterapia i w zakładce "zasady rekrutacji" masz wszystko. Możesz pisać podstawę, ale dostaniesz za nią 2x mniej punktów.
[quote author=Facella link=topic=132.msg2183112#msg2183112 date=1410952031]
Sonkowa, są szkoły czteroletnie i jeśli ktoś ją kończy w tym roku, to pisze jeszcze wg starej podstawy.

o matko, nie pomyślałam o tym.  😵
A mamy tu kogokolwiek na albo po WSB?
Mia, a o jaką WSB Ci chodzi? Bo jest Wyższa Szkoła Bankowa/Biznesu/Bezpieczeństwa i wszystkie to WSB 😁
Sonkowa, są szkoły czteroletnie i jeśli ktoś ją kończy w tym roku, to pisze jeszcze wg starej podstawy.

drey, trzeba bardzo uważnie czytać! W linku masz takie zdanie: Szczegółowe informacje z zasady przyjęć – na kierunek zoofizjoterapia znajdziesz na stronie wydziałowej http://whibz.utp.edu.pl potem wchodzisz tutaj: http://whibz.utp.edu.pl/index.php/kierunki-studiow/zoofizjoterapia i w zakładce "zasady rekrutacji" masz wszystko. Możesz pisać podstawę, ale dostaniesz za nią 2x mniej punktów.


dokładnie tak, jestem teraz w  klasie maturalnej w 4-letnim technikum i jestem ostatnim rocznikiem zdającym 'starą' maturę 😉, z rozszerzoną z biologii będzie baardzo kiepsko, ponieważ przygotowuję się jeszcze do egzaminu zawodowego, skupiam się raczej na tym żeby podstawę zdać jak najlepiej edit: chyba że sama podstawa nie wystarczy, wtedy dupa :/


a jest tu może ktoś na tych kierunkach? albo ma znajomych którzy na nich są?

tak naprawdę to nie jestem na 100% przekonana że chcę studiować na tych kierunkach, z pozostałych najbardziej mnie interesują, nie mam jakichś konkretnych planów na przyszłość i kusząca wydaje się też być opcja gap year, ale nie na zasadzie   rocznego nic nie robienia tylko pracy, najlepiej gdzieś w USA na jakimś ranchu - to moje marzenie  😜
a potem może jakieś inne pomysły mi wpadną - kto wie  😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 września 2014 18:27
drey, a czytałaś to, co Ci podlinkowałam? Z podstawą możesz aplikować, ale masz mniejsze szanse (bo zdobędziesz mniej punktów, przelicznik na rozszerzenie to x2, czyli bardziej Ci się opłaca mieć 40% z rozszerzenia niż 75% z podstawy)
Facella racja , więc trzeba będzie się ostro wziąć do nauki,

edit: a jeśli na rozszerzeniu mi nie pójdzie za dobrze, powiedzmy że na 25% a z podstawowej na 75% , to liczą się punkty z podstawy czy rozszerzenia ?
Nie można pisać i rozszerzenia i podstawy z jednego przedmiotu (poza trzema obowiązkowymi - tzn. polski, matematykę i język możesz zdawać jeszcze na rozszerzeniu, ale już np. rozszerzonej i podstawowej biologii brać nie możesz)
DeJotka  dzięki,
czyli mówicie że lepiej rozszerzoną?  kurczę, nie wiem czy ogarnę materiał, biologię miałam tylko w 1 i 2 klasie i to niewiele, co prawda chodzę teraz na zajęcia dodatkowe z biologii
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 września 2014 19:55
drey, wg mnie materiał na rozszerzenie jest zbliżony do podstawy, a samo rozszerzenie polega raczej na łączeniu faktów, wyciąganiu wniosków i znajdywaniu związków skutek-przyczyna.
Aaa, no to chodziło mi o Wyższą Szkołę Bankową 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2014 19:30
Mia - robiłam podyplomowke i polecam. Zajęcia prowadzili praktycy, dostawaliśmy harmonogramy, które były realizowane, materiały w teczkach na każdym zjeździe plus dostęp do intranetu i tam wszystko elektronicznie. Dużo zajęć warsztatowych.
Nie wiem jak wyglądają studia.
mógłby mi ktoś pomóc ?  :kwiatek: niezbyt się w tym wszystkim łapię,

zaciekawiły mnie 2 kierunki studiów

1) zoofizjoterapia
[[a]]http://www.utp.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1510%3Azoofizjoterapia&catid=8&Itemid=25[[a]]


2) zootechnika i później specjalność profilaktyka zootechniczna i rehabilitacja koni na Uniwersytetecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie

oprócz matematyki, polskiego i angielskiego na poziomie podstawowym na zoofizjoterapię jako dodatkowy mogę wziąć np. biologię na poziomie podstawowym, czy musi być rozszerzony  ?


Można było wybrać- podstawa albo rozszerzenie z tym, że rozszerzenie liczyło się o wiele bardziej (biologia rozsz. x4 a podstawowa tylko x2). Wszystko masz we wzorze opisane.
inf. o rekrutacji w Bydgoszczy znalazłam i są dla mnie jasne  😉 , chodziło mi bardziej o rekrutację w Olsztynie http://www.uwm.edu.pl/wbz/page,206  , nie doszukałam się nic o rozszerzeniu, ale pewnie też są różne mnożniki
robił ktoś studia II stopnia nie związane z dyplomem I stopnia?
mam licencjat z turystyki. kilka lat po obronie poczułam potrzebę zrobienia mgr 😉
chciałabym iść na ochronę środowiska, bo ten kierunek bardziej mi się przyda w pracy. wiem, że musiałabym zaliczyć jeden dodatkowy semsestr uzupełniający różnice programowe, ale ciekawa jestem jak to tak naprawdę wygląda.
Podłączam się do pytania Martuhy. Mam ten sam dylemat. Wybór studiów magisterskich totalnie oderwany tematycznie od studiów I stopnia (inż), które kończę za parę miesiecy.
Martuha, To zależy od uczelni, ale zazwyczaj jest tak, że chcąc być studentką dzienną II stopnia na studiach zupełnie niezwiązanych ze studiami I stopnia, musisz właśnie zaliczyć jakieś różnice programowe albo/i chodzić na dodatkowe zajęcia uzupełniające (znajoma miała tak na kulturoznawstwie, na które poszła po filologii polskiej. Dostała się bez najmniejszego problemu). Może być też tak, że będziesz musiała zaliczyć egzaminy z najważniejszych przedmiotów, które były na studiach I stopnia. Tylko nie wiem czy nie jest już za późno na te egzaminy, by się załapać na studia w październiku.

Także najlepiej zapytać w dziekanatach. =)
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 września 2014 17:02
Mamy tutaj kogoś, kto studiuje elektroradiologię, najlepiej na ŚUM?

Edit: literka mi uciekła  😉
Mam pytanko odnośnie medycyny. Wiem, że na medycynie jest OD GROMA zapie******a z nauką, potem zresztą zapewne też. Naprawdę tak jest, że nie ma na nic czasu, na żadne pasje, hobby? Że medycyna staje się całym naszym życiem? Pytam z ciekawości, koleżanka ze stajni wczoraj rzuciła mi takie hasło i długo o tym rozmawiałyśmy. Ona chce iść na medycynę, przy czym wierzy, że przy dobrej organizacji czasu pociągnie jeździectwo w ambitniejszej wersji. Ja czasem łapię się na tym, że o medycynie myślę, ale nie wiem czy to jest jakiś ten znak, żeby spróbować. Póki co, to nie pałam zbytnią pracowitością jeśli chodzi o naukę. Nie wiem czy wybiorę medycynę, nie wiem czy się na to zdecyduję, ale jeśli tak to zastanawiam się czy naprawdę nie będę miała na nic czasu. Jeśli nie mówić już o koniach, to o czymkolwiek innym, co byłoby jednak odskocznią.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 września 2014 18:24
Mamy tutaj kogoś, kto studiuje elektoradiologię, najlepiej na ŚUM?


matyjo, co to za wytwor? 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 września 2014 18:27
Literkę mi zeżarło, miała być elektroradiologia. Połamaniec językowy taki  😁
Ogólnie to jest kształcenie w kierunku obsługi maszyn diagnostycznych, np. rezonans, tomograf, RTG itd., diagnostyki obrazowej i chyba też radioterapii. Potem jest się tym człowiekiem, który siedzi w pracowni diagnostycznej, obsługuje maszyny i pacjentów, robi badania obrazowe.
Mam pytanko odnośnie medycyny. Wiem, że na medycynie jest OD GROMA zapie******a z nauką, potem zresztą zapewne też. Naprawdę tak jest, że nie ma na nic czasu, na żadne pasje, hobby? Że medycyna staje się całym naszym życiem? Pytam z ciekawości, koleżanka ze stajni wczoraj rzuciła mi takie hasło i długo o tym rozmawiałyśmy. Ona chce iść na medycynę, przy czym wierzy, że przy dobrej organizacji czasu pociągnie jeździectwo w ambitniejszej wersji. Ja czasem łapię się na tym, że o medycynie myślę, ale nie wiem czy to jest jakiś ten znak, żeby spróbować. Póki co, to nie pałam zbytnią pracowitością jeśli chodzi o naukę. Nie wiem czy wybiorę medycynę, nie wiem czy się na to zdecyduję, ale jeśli tak to zastanawiam się czy naprawdę nie będę miała na nic czasu. Jeśli nie mówić już o koniach, to o czymkolwiek innym, co byłoby jednak odskocznią.

miałam czas na spotkania z chłopakiem, wyjście na siłownię i bycie na bieżąco z moimi serialami (sztuk dwa) 🙂
Owszem, były gorące okresy, gdzie się z domu nie ruszałam, ale łacznie były to może 4tyg na cały rok. Uczyć się trzeba, ale nie popadajmy też w paranoje. Jak studia stają się całym naszym życiem to IMO coś tu nie gra...

Tobie pozostawiam ocenę czy jest serio tak źle 😉
Ja uważam się za całkiem leniwą a jakoś zdałam w czerwcu wszystko. Na jeździectwo w ambitniejszej wersji wg mnie nie ma szans- chyba, że ktoś nie musi spać, ja bym miała czas na regularną stajnię ze 2 razy w tygodniu. Imprezki są, podobno im wyższy rok tym więcej, czas wolny jakiś jest, seriale na bieżąco wszystkie, np na takie rzeczy jak rolki, rower, basen etc mam czas, na stajnię by było trudno już 3 godziny dziennie wygospodarować.

Ja nie żyję tymi studiami. Fakt, że są u mnie raczej na pierwszym miejscu, ale jak mogę to coś olewam. Nie ma tak, ze 7 dni w tygodniu non stop sie uczę, muszę mieć jakąś przerwę, chociaż sobie wyjść na mały shopping, czy kawę z kumpelą. A zarywanie nocy zazwyczaj u mnie wygląda tak, że do 4 tylko ze sobą wszyscy gadamy jak to się uczymy a tak naprawdę to i tak nic nie robimy albo gramy w herosy  😁
Ale z tego, co piszecie, teoretycznie jest to do pogodzenia z końmi czy jakąś inną, poważniejszą, że tak to nazwę pasją.
z końmi wg mnie tak sobie. Przynajmniej u mnie razem z dojazdem wyjście do stajni to min. te 3 godziny, chyba, że rekreacyjnie jazda w szkółce 2 razy w tygodniu to może, ale jakiś trening niezbyt. U mnie na uczelni też jest dużo kół w soboty - więc tu Ci wypada piątek, bo się uczysz i pół jak nie cała sobota - czasem koło jest np na 14-15. Zależy też dużo od planu, jak kończysz o 18-19 a na drugi dzień masz jakiś ważny przedmiot do nauki to nie ma jak sobie zrobić wieczoru wolnego.

Co innego wyjście na rolki czy basen na godzinę 3 razy w tygodniu, co można też robić koło 21-22, a co innego jeździectwo 5 razy po te 3 godziny - bo to dla mnie jest powiedzmy ta ambitniejsza wersja. Też popatrz na to, że basen można olać, konia tak sobie, nie możesz przez 2 tygodnie do niego nie przyjeżdżać jak masz jakiś nawal zaliczeń i kół.

Nie wiem w jakiej formie uprawiasz jeździectwo i czy Ci miał by kto pomagać ewentualnie. Generalnie trudno mi sobie wyobrazić normalne trenowanie przy moim planie, który też nie uwzględnia fakultetów, które są zazwyczaj w jakiś późnych godzinach albo w soboty, a o 21 do stajni to raczej nie pojedziesz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się