ochwat

Przerabiałam podobna sytuacje z kopytami mojego konia. Zreszta przerabiam to juz od 19 miesięcy i powoli jestem zrezygnowana.
Koń ma 20 lat.
Było LGL potem ochwat i tak juz zostało. Tzn ochwat sobie poszedł, a przynajmniej stan ostry. Kopyta były nawet zima tego roku troche wymiseczkowane. Ale naprawde delikatnie. Aktualnie znowu kopyta sa płaskie jak deska. Szczególnie prawy przód. Koń nie kuleje, ale maca ( czasem mocniej, czasem delikatnie, bywa ze wcale ), jest niechętny do jakiejkolwiek pracy. Chodzi w butach tylko na terenowe spacery. Jego kopyta wygladaja jak kacze dzioby, w ostatnim czasie pusszka kopyta zrobiła sie nierówna. Ale nie ma obraczek, nierownośc jest pionowo w dół, mozna to wyczuc palcem, szczególnie w okolicy przedkatnych.
Kopyta wygladaja jak te ze zdjęcia Gillian.
Za tydzien bede robiła RTG bo chce wiedzieć dokładnie co sie tam dzieje i chce tez podjac jakas decyzje. Kon wyraźnie stoi w miejscu od jakiegos czasu. Jest dieta, jest maksymalna ilośc ruchu, jest czysty boks, jest padok bez trawy praktycznie ( tylko z sianem ), zmieniałam też kilkukrotnie sposob strugania - robiłam standardowo ochwatowo, pozwalałam rosnać tak jak chciało ( to swojego czasu powodowało najwiekszy komfort chodzenia ), konsultowalam to z ludźmi którzy strugają. Właściwie nikt nie ma większego pomysłu.Ja powoli skłaniam się ku temu zeby podkuć, lub zastosować cokolwiek żeby dać temu koniowi komfort chodzenia ( widziałam  gumowe podkowy z EasyCare przyklejane żywica czy czyms w tym stylu ) .
Bo przyznaje sie szczerze że nie wierzę już powoli że w tym wieku da się takie zmiany cofnać i że kiedykolwiek te kopyta beda normalne.

Przez mysl przeszła mi też jedna sprawa. czy konie z Cushingiem zawsze są grube, maja kręconą sierść i widac to na 1 rzut oka? Czy koń który ma trudnosci z przybraniem na wadze, ma normalna sierść ( poza pokręcona sierścia na pęcinach ) może chorować? 
W późnym stadium choroby koń może być chudy i nie być w stanie przytyć.
A jak był młodszy to był otyły?
agares a czy podajesz dla konia jakieś suplementy ( miedz,cynk,magnez)?
branka
Jak był młodszy to był normalny, jakies 3-4 lata temu była zima kiedy z takiego podkasanego konia w szybkim tempie przytył maksymalnie - był gruby - po czym znowu mocno schudł i tak juz zostało. Tzn nie jest przeraźliwie chudy, ale ma wiecznie zarysowane żebra.
Ktos mi ostatnio mówił o tym ze jego kon miał Cushinga kon był normalnycale zycie, na starość chudy i mial charakterystyczna sierśc tylko na pęcinach.
a mojemu notorycznie kreci sie sierśc na pecinach i czasami w okolicy kłebu, ale leciutko bardzo. Tam sa takie fale widoczne.
 
ta sierśc jest mega gesta i szorstka.


kaloe
Nie. Nie znam sie na suplementacji i nie jestem pewna co moge podac i ile koniowi w tym stanie. Ciagle tez nie do konca wiem co tam sie wewnatrz tego kopyta dzieje. Staram sie natomiast zeby dieta konia była jak najbardziej urozmaicona, jak na to co może jeść.
A tak swoją drogą spotkaliście się z pogorszeniem u koni poochwatowych w upalne dni? Chodzi o konie nie pastwiskowane.


dea, zapomniałam ci odpisać, kajam się, później to zrobię :P


U mojego tak jest. ja sobie to głupia tłumaczyłam, że to z gorąca mu się nie chce... ale na dobrym podłożu mu się chciało, a  na twardym ujść nie mógł.

jak się ochłodziło to się poprawiło i znów jak przyszedł upał to z dnia na dzień gorzej.
dea   primum non nocere
19 sierpnia 2013 10:37
Może krążenie gorsze? Ochwat się bardzo wiąże z krążeniem. Tak kombinuję (uwaga, niczym niepoparte): w upał ludziom dłonie/stopy puchną, to jak puchnie koniowi "stopa" wewnątrz kopyta, to się mogą pojawić objawy ochwatowe (ucisk, upośledzenie krążenia)...

agares: spróbuj jeszcze suplementacji mineralnej, ona potrafi OGROMNIE dużo zmienić. Czy masz stałego dostawcę siana? Najlepiej byłoby zbadać siano i określić zbilansowanie podstawowej czwórki mikroelementów (Mn, Fe, Zn, Cu) - to wyrównać (prawdopodobnie będzie to wymagało podania pewnej ilości miedzi i cynku), oraz z makroelementów dodać Mg. Jeżeli tylko jakimś cudem nie wyjdzie Ci niedobór żelaza w sianie, to magnez oczyszczony maksymalnie (99%, ewentualnie ten 92% ujdzie).
Jeszcze coś o chromie dla takich koni czytałam, ale za mało o tym wiem, żeby stosować w praktyce - zresztą póki co reszta mi działa.
Bo ja miałam taką sytuację, że u 2 koni wet stwierdził ochwat i jedyna przyczyna jaka przychodziła do głowy i mi i weterynarzowi to był upał... co brzmi dośc śmiesznie, ale było wtedy 37 stopni, to był w tych kilka najcieplejszych dni. jeden z tych koni jest najprawdopodobniej insulinooporny i generalnie ma gorsze momenty, teraz w ogóle jest źle, to lato jakoś sie mocno dało we znaki. ale drugiej nigdy nic nie było - inna sprawa, że to córka tej pierwszej, więc może jakoś to jest powiązane.
Objawy ochwatu miały książkowe, ale skończyło sie bez całkowitego uszkodzenia listewek. Ale też konie szybko dostały przeciwzapalne, poszły w błoto na padok i były na następny dzień postugane.
Co do ciepła.
Mój koń wzrost temperatury tez przechodzi źle. I tłumacze sobie to tak jak dea napisala. Zimą wcale nie mam problemów z niechęcią do chodzenia itp.

dea:
Aktualnie siano mam ze stajni w której stoimy. Jest zbierane z łąk obok stajni i ciagle jest to samo. Natomiast  wcześniej bywało różnie.
Wiesz że trochę się boję podawać samodzielnie te suplementy? Nie wiem tak do konca co temu koniowi jest i skad to wszystko sie bierze. Czytam dzisiaj od rana o tym Cushingu i cukrzycy i powoli wszystko mi sie składa w jedną całość... i nie wiem czy bez dietetyka i weterynarza podawanie czegokolwiek jest mądrym pomysłem.
dea   primum non nocere
19 sierpnia 2013 11:03
agares - no rocket science, naprawdę 🙂 Nikt nie sugeruje podawania toksycznych ilości, chodzi o wyrównanie bilansu. Są spore widełki, w które trzeba się zmieścić, wcale nie tak łatwo przegiąć, jeśli trzymasz się podstawowych zasad. Nie zaszkodzisz tym, a pomóc możesz. Każdy koń, nawet zdrowy, powinien te suplementy dostawać (moje dostają wszystkie). Cushing nie jest przeciwwskazaniem do tego. Ochwat tym bardziej.
Pomożemy jakby co, ale decyzja oczywiście jest Twoja.
Ja bym powiedziała nawet , że suplementacja czyni cuda. 😉
agares naprawdę spróbuj podać dla swojego konia suplementy ( miedz,cynk, magnez) . Na pewno nie zaszkodzą a ja jestem przekonana że pomogą. Mam u siebie konie którym bardzo suplementacja pomogła, a od czasu kiedy są suplemetowane nawet im trawa, owies i inne pasze nie "szkodzą". Do tego mają piękną , gładką , czystą sierść i cudne jabłuszka na zadkach.
Jednym z tych koni jest kobyła której zawsze wiosną stan kopyt się pogarszał, zaczynała kuleć a podeszwy robiły się płaskie. Zaczęłam podawać jej suplementy od p.Podkowy i już po tygodniu ustąpił stan zapalny konisko zaczęło dużo lepiej chodzić a od koronki kopyta narastały pod innym kątem. Do dam tylko jeszcze że kobyła cały czas łazi po trawie i dostaje raz dziennie owies z wysłodkami i witaminkami.
dea mialam robione RTG i wszystko tam w porzadku wet powiedzial, ze nawet przyzwoicie sie rusza, ale ze wzgledu na kastracje musialam go lekko ruszac, wczoraj zauwazylam ze lekko znaczy na prawa tylną, zobaczymy dzisiaj, mam nadzieje, ze jest to zwiazane z jego kopytami, a nie z czymś wyzej..

U nas susza, podloze niby trawiaste z piaskowym, ale jest mega twardo, moze to przez to. Jednak nadal go te piętki muszą boleć.
Ok, niech będzie że się decyduję na ta suplementacje. Bo wlasciwie tego jeszcze nie próbowalam. Od czego mam zacząć, co mam kupić? Od razu mówię że na chwile obecna finansowo przerasta mnie kwestia badania siana, wlosa, rogu itp. Mozliwe ze po wizycie weta zostana jakieś pieniadze ( w co nie wierze 😉 ) , to wtedy bedę mogła to zrobić.
Stoję tez przed wyborem paszy dla niego, wiec dobrze by było żebym nie przedobrzyła. Aktualnie stoi na tym głownie : http://yard-equites.pl/product.php?id_product=71 + olej rzepakowy + słonecznik łuska + wysłodki. Siana nie przejada. Ma do niego dostęp tez na dworze. Trawa w ilościach minimalnych ( z racji braku zębów i trawy wysokosci 2cm pobiera jej bardzo male ilości ). Na dworze od rana do wieczora, ruch pod siodłem jest, ale 2-3 razy w tygodniu.
Paszę moge zmienić na dwolną. I tak coś muszę kupić. Nie chce go trzymac na wysłodkach ciągle bo jest problem z ich podawaniem przez obsługe stajenna, więc moze je dostawac tylko wieczorami. rano musi mieć coś innego.
dea   primum non nocere
19 sierpnia 2013 11:59
Kinia16322 - bardzo mała szansa, że "znaczy lekko na prawą tylną" to będzie ochwat. Raczej nie ten wątek.

agares - braku zębów? No przecież on na 100% ma braki mineralne, jeśli "zęby już zjadł"! Rozcieranie siana na pewno dużo gorsze, cukier jakoś sobie poradzi z wydostaniem się z paszy (choć też może być problem), ale minerały naprawdę gorzej. No i podstawa: probbiotyk? Ja bym takiemu koniowi ładowała probiotyki, nie wiem czy nie stale. Skoro on kiepsko gryzie, to ktoś za niego musi tę celulozę unieszkodliwić. Nie wiem czy można założyć, że flora jelitowa ma się dobrze. Możesz spróbować na początek dać standardową mieszankę od Podkowy (zawiera dobrze wchłanialne związki miedzi i cynku, biotynę, aminokwasy). Wysłodki są dobre, starałabym się je utrzymać chociaż raz dziennie.
Ja akurat podaję suplementy od p. Podkowy i jestem bardzo zadowolona, jedyna ich wada to to iż nie wszystkie konie chętnie je zjadają ale u mnie ogólnie większego problemu nie ma.
Tu masz link do strony http://www.podkowa-liny.pl/ , ja podaję "Podstawową mieszankę suplementów wiosenno-letnią z tlenkiem magnezu na 100 dni "
dea a pro po suplementacji , młodemu sarkoidy całkiem poodpadały a skóra zarosła sierścią.
dea
W maju kon kopnął go w pysk i złamał mu szczęke. Nie ma górnych zębów przednich. Je wszystko normalnie, gryzie normalnie. Nie pobiera za to normalnie krótkiej trawy. Ale taka wieksza je tak jak zdrowy koń i absolutnie nie ma problemów z gryzieniem czegokolwiek innego 🙂
dea   primum non nocere
19 sierpnia 2013 12:06
Ufff.. ale przygody  😲 wesołe jest życie staruszka 😉
Jeśli trzonowce w normie to nie tak źle - ale może w tym kierunku też spojrzeć? Sprawdzaliście zęby dokładnie?
dea
Tak, zeby sa w porzadku. Jest teraz pod stała kontrolą zebowa bo boimy się ze dolne zeby będą za szybko rosły, tak więc jesli w pysku bedzie się coś działo to bedziemy wiedzieć bardzo szybko.

Czy podajac podstawową mieszankę suplementów wiosenno-letnią z tlenkiem magnezu na 100 dni tak jak pisze kaloe, musze na cos uważać przy innej paszy? Czy kupowac taka sieczke dla ochwatowców, czy jakas inna ( przy sieczce jakiejkolwiek koniecznie chce zostać ) ?

No ja nie mogę tego przeboleć, że mój nie chce tych suplementów jeść 🙁 tak, jak i wysłodków 🙁
Pokaze Wam zdjecia chociaz 1 nogi. Srednio dobre, bo zazwyczaj w ogole nie mam aparatu jak sobie go strugam. po lewej ( brudne kopyto ) jest z lipca tego roku, po prawej jest ze stycznia tego roku. I Chciałam napisac ze w styczniu pozwalałam na rosniecie kopyta po swojemu. Kopyto miała miseczke małą. Aktualnie skracam pazur mocno, kopyto jest płaskie jak blat od stołu. To jets PP. LP jest lepszy.
dea   primum non nocere
19 sierpnia 2013 19:00
No, to jest ciekawe, bo bym powiedziała, że to po lewej wygląda lepiej (bardziej "postawione" kąty wsporowe, krótszy pazur, załamanie w obu przypadkach w podobnym miejscu - tuż pod koronką). Jak widać, nie da się wnioskować po jednym ujęciu i nie widząc konia  🤬
Sieczkę można dawać, byleby nie była jakaś straszliwie kaloryczna, typu lepka od melasy. Nasze żrą teraz lucernę od Podkowy jako sieczkę (po garstce, na smak)

Cejloniara - a jesteś przekonana, że te suplementy "pasują" do waszego siana? Może coś mu mocno nie pachnie w tej mieszance. Np. nasze konie bez problemu i chętnie żarły CA Trace - dwa lata dawałam im z symboliczną garsteczką musli i drugą symboliczną garsteczką sieczki. Dokładnie to samo żywienie przeniosłam do nowej stajni i po kolei konie zaczęły odmawiac, coraz więcej powybieranych granulek zostawało w żłobach. No i mamy teraz dobrany pod siano, BARDZO prosty suplement. Pierwsze efekty mi się podobają, zobaczę jak będzie długoterminowo. Jedzą bez wybrzydzania*.
Wysłodki też wysłodkom nierówne. Miałam tylko dla Akorda - on z grubsza każde jadł. Raz trafiłam worek takich fajnych, jasnych, inaczej pachnących. Sprawdziłam - pozostałym zdecydowanie bardziej takie wchodzą (np. Sekwana jest skrajnie wybredna, ona tych ciemnych w ogóle nie chciała ruszyć). Zamówiłam więc całą paletę i dopiero wtedy przestawiłam je na wysłodki z proszkowym suplementem. Jak się będzie ta dostawa kończyć, to będę mieć problem... mam nadzieję, że znowu upoluję takie dobre. Do tej pory dwa razy się udało.

* poprawka: Akord troszkę kręci nosem, ale nie na wysłodki, tylko na suplement. Dostaje więc na razie połowę porcji i w większości przypadków wyjada.
agares, mam pod "kopytową" opieka konia z Cushingiem. Pierwszym objawem u niego było wyraźne posmutnienie - stał w stajni ze spuszczoną głową i nie reagował na nic. Drugim objawem była bardzo długa wymiana sierści zimowej, praktycznie stracił ja dopiero w lipcu. No, i trzecim objawem - postawa ochwatowa.

Test hamowania dexametazonem wykazał, niestety, że koń ma Cushinga. Trochę ten test kosztuje (250 zł), ale warto go zrobić, jeśli masz bodaj cień podejrzenia, że koń jest chory. Całkowite odstawienie owsa i przestawienie konia z trawy na siano, dały natychmiastowy efekt! Aż nie mogłam w to uwierzyć: koń stracił wreszcie sierść, poweselał, a przede wszystkim zniknęła postawa ochwatowa. Kopyta ma wciąż płaskie i bardzo słabe, ale wreszcie zaczął chodzić pod siodłem! I to jeszcze zanim wet podjął leczenie pergolidem.

Insulinooporność daje podobne objawy jak Cushing, dlatego lepiej zrób test, żeby mieć pewność co mu dolega.
Dea
Porobie więcej fotek tych kopyt, jak znajde chwilę czasu, bo nie ukrywam że powoli już zaczynam nie ogarniać tego tematu. Najlepsze jest to ze jak widze inne kopyta to nie mam problemu, ba strugam nawet gorsze przypadki które nadawaly sie do uśpienia,  ale te widze codziennie i naprawde juz nie mam pomysłu. U niego miska powstaje tylko wtedy kiedy sa mega flary, szczegolnie na pazurze, aktualnie te kopyta i tak zostawiłam z ogromnymi flarami po bokach, bo jesli próbuje z nimi walczyc jakkolwiek zaraz jest kulawizna. Dopiero teraz od kilku miesiecy udaje mi się jakimś cudem skrakać ten pazur bardzo mocno, bo już mnie martwiły ścięgna i widzę że koń chodzi nawet fajnie z piętki, tzn lepiej niż dotychczas. Nie zmienia to jednak faktu że ten pazur w ciagu tygodnia już jest na nowo i srednio co 4-7 dni musze go podtarnikować. No a podeszwa, to jest temat rzeka. Niby sie w niektórych miejscach w katach wykrusza i do tego poziomu obniżam, ale... reszta jest zabetonowana, widac tylko czasem jak się wiecej materiału w kacie wybierze, takie pęknięcie kilka mm pod podeszwą która na 1 rzut oka wydaje się żywa. Kiedyś zaryzykowałam i pogrzebałam w tym. Okazało się że w niektórych miejscach po 3-4 mm podeszwy jest sproszkowany materiał, a dopiero pod spodem żywa podeszwa, nowa i zdrowa. Problem w tym ze tak sie dzieje miejscowo i nie widać tego na całym kopycie. Więc mozna ryzykować i ciąć lub ryzykować i nie ciąć. Jak wytne to czasami się uda że jest ok... jak nie wytnę to jest długo ok, potem wiadomo za duzo tego materialu się zbiera i zaczyna byc gorzej.

Zamówiłam juz te suplementy zobaczymy jak będzie po tym.

Sieczke kupuje niemelasowaną dla ochwatowców, albo sama lucerne niemelasowaną.


Cień na śniegu
Koleżanka na kucke z Cushingiem leczoną od roku z super efektami ( schudał, zadowolona z życia, sierść lepsza itp ).I mój w sumie nie ma tez takich objawów jak ona miała w stanie ostrym ( czy jaki tam jest ) .  I po wczorajszej lekturze internetowo ksiażkowej w temacie Cushinga chyba bardziej sie skłaniam ku cukrzycy jednak. wiele rzeczy składa mi się w całość. A konia mam dosysc wesołego i bardzo zainteresowanego koleżanka na padoku , ludźmi w stajni itp. NIe bylo dnia w sumie żeby byl osowiały, jest po prostu niechetny do pracy, ale sadze ze to temat kopyt i powodu dla którego głownie przyjezdza wet... szpata :/  Nie wiem co bede musiala powiedzieć wetowi w temacie tego konia... Pani doktorze tutaj RTG stawu skokowego, kopytek, no i jeszcze test na Cushinga 😀 Jeszcze popatrzy do pyska zobaczy ze zębów nie ma i sobie pomyśli że ja tego konia maltretuje :P 😉)

Przerabiałam podobna sytuacje z kopytami mojego konia. Zreszta przerabiam to juz od 19 miesięcy i powoli jestem zrezygnowana.
Koń ma 20 lat.
Było LGL potem ochwat i tak juz zostało. Tzn ochwat sobie poszedł, a przynajmniej stan ostry. Kopyta były nawet zima tego roku troche wymiseczkowane. Ale naprawde delikatnie. Aktualnie znowu kopyta sa płaskie jak deska. Szczególnie prawy przód. Koń nie kuleje, ale maca ( czasem mocniej, czasem delikatnie, bywa ze wcale ), jest niechętny do jakiejkolwiek pracy. Chodzi w butach tylko na terenowe spacery. Jego kopyta wygladaja jak kacze dzioby, w ostatnim czasie pusszka kopyta zrobiła sie nierówna. Ale nie ma obraczek, nierownośc jest pionowo w dół, mozna to wyczuc palcem, szczególnie w okolicy przedkatnych.
Kopyta wygladaja jak te ze zdjęcia Gillian.
Za tydzien bede robiła RTG bo chce wiedzieć dokładnie co sie tam dzieje i chce tez podjac jakas decyzje. Kon wyraźnie stoi w miejscu od jakiegos czasu. Jest dieta, jest maksymalna ilośc ruchu, jest czysty boks, jest padok bez trawy praktycznie ( tylko z sianem ), zmieniałam też kilkukrotnie sposob strugania - robiłam standardowo ochwatowo, pozwalałam rosnać tak jak chciało ( to swojego czasu powodowało najwiekszy komfort chodzenia ), konsultowalam to z ludźmi którzy strugają. Właściwie nikt nie ma większego pomysłu.Ja powoli skłaniam się ku temu zeby podkuć, lub zastosować cokolwiek żeby dać temu koniowi komfort chodzenia ( widziałam  gumowe podkowy z EasyCare przyklejane żywica czy czyms w tym stylu ) .
Bo przyznaje sie szczerze że nie wierzę już powoli że w tym wieku da się takie zmiany cofnać i że kiedykolwiek te kopyta beda normalne.

Przez mysl przeszła mi też jedna sprawa. czy konie z Cushingiem zawsze są grube, maja kręconą sierść i widac to na 1 rzut oka? Czy koń który ma trudnosci z przybraniem na wadze, ma normalna sierść ( poza pokręcona sierścia na pęcinach ) może chorować? 

wow nie poddawaj się ale chyba zostaje Ci jednak tylko go podkuć widziałam jak kuje się takie konie z ochwatem daję się  poprzeczkę w podkowach na pewno będzie mu  żyć polecam kowala Piotrka Ciołka masz tu tel 693 099 996
pozdrawiam powodzenia i duuużo zdrowia
Bo ja miałam taką sytuację, że u 2 koni wet stwierdził ochwat i jedyna przyczyna jaka przychodziła do głowy i mi i weterynarzowi to był upał... co brzmi dośc śmiesznie, ale było wtedy 37 stopni, to był w tych kilka najcieplejszych dni.


Ja u nas podejrzewam także ... (nie śmiać się!) Muchy.
Mój koń jak tylko zaczyna cokolwiek latać (marzec jak cieplej, kwiecień) zaraz jak go jakś meszka czy cokolwiek ugryzie dostaje takie guzy na grzbiecie. To zgrubienia kolagenowe. Organizm reaguje takim stanem zapalnym i po tym takie guzki zostają.
Po dniach gdy robactw żre mocno mu się chód pogarsza. Są dni, że nie jest w stanie iść po twardym.
kalina malina
Dziekuję wsparcie.Natomiast kwestie kucia ochwatu w ten sposob pozostawie bez komentarza. Myślę ze kucie konia z ochwatem nie jest sposobem na pozbycie sie tego ochwatu. A u nas jest to jeden ze sposobów który przeszedł mi przez myśl w momencie kiedy faktycznie nie uda sie koniowi przywrócic pełnego komfortu chodzenia. Ale predzej sama sie wczesej kuć naucze niz go komuś dam. Poza tym jest jeszcze milion innych , mniej inwazyjnych sposobów na to zeby dac temu koniowi szanse na normalne życie 🙂
Nie wiem czy pisze w własciwym wątku,  przestraszyło mnie cos co zobaczyłam na kopycie mojego konia. Jest to jakby pozioma obrączka. Czy mogła oznaczac ochwat jakis czas temu?  🤔 Z jakiej przyczyny robią się takie obrączki, czy mogą byc związane ze mianą zywienia? (nie drastyczną ale np zmiana paszy- stopniowo, zmiana owsa z całego na gnieciony)

EDIT: Juz doczytałam  🙂
..
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja postów
A to Twój kon sie ochwacił najpierw na jedna przednia a teraz na jedna tylna? Bo jak tak czytam Twoje poprzednie wpisy to mi sie to ni jak do kupy nie składa.
..
edzia69   Kolorowe jest piękne!
27 września 2013 09:06
Zapraszam do lektury.Dr nauk wet napisał taki oto artykuł. Napisałam Panu Dr komentarz na FB i ciekawam co mi odpowie. Podczas lektury można się za głowę złapać. Najbardziej "podobało" mi się prewencyjne przecięcie ścięgna, które ma chronić przed rotacją.
http://leczenie-koni.com.pl/blog/ochwat/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się