Konie achał-tekińskie

Pursat
Jestem ciekawa tego konia z dobrym jeźdźcem. Bo wygląda na takiego który ma potencjał, alesam przejazd jest niefajny, pomimo że wygrany. Ogólnie bardzo ładny jak na achała  😍
Pursat   Абсолют чистой крови
04 września 2019 11:16
Muchozol, niebo a ziemia, jeśli chodzi o poprzednie fotki. 🙂

Co do koni wyścigowych... Nie znam opinii, nigdy też nie pytałam o to jakie one są i czy sprawiają problemy, bo założyłam sobie, że jest po prostu różnie. Raz lepiej, raz gorzej, biorąc pod uwagę ich temperament i wrażliwość oraz to, że na torach raczej nikt się nie cacka. Są to konie gorące, charakterne, ale nigdy wcześniej nie spotkałam się z koniecznością poskramiania wyścigowego dwulatka na treningu za pomocą czarnej wodzy. Widocznie ten jeden jest jakimś szczególnym krejzolem. 🤣

Absolutnie nie kłócę się z tym, co napisała Sivrite - najwidoczniej nie są to konie najłatwiejsze w treningu, choć na pewno nie jest tak, że wszystkie po wypuszczeniu na bieżnię dostają pie*dolca i lecą na złamanie karku. Jestem na bieżąco z sezonem, oglądam gonitwy, przeglądam relacje z treningów i mnóstwo z tych koni jest do opanowania, biegają ładnie, pod kontrolą, pracują szyją - nie "wylamiają się" zadzierając łby i unikając kontaktu, większość nawet wytoków nie ma. 🙂

Nigdy nie miałam do czynienia z koniem bezpośrednio z toru czy pozostającym w treningu - obawiam się, że bałabym się na takiego wsiąść. 🤣 Natomiast konie ileś tam lat po zakończonym ściganiu się, przy odpowiednim układaniu i traktowaniu, są całkiem normalne i nie wali im w dekiel.

KaNie, miło to słyszeć. 🙂 Przejazd też mi się nie podobał, dlatego napisałam na blogu, że czeka tego konia jeszcze dużo pracy. Puścili go niedawno na 140 i aż oczy krwawiły, koń starał się jak mógł, ale co z tego... Co do jeźdźca też podzielam Twoje zdanie. Ogólnie jak patrzę na tekińce chodzące cokolwiek w sporcie, to wybory jeźdźców dla nich wydają mi się kompletnie nietrafione, przez co konie nie mogą rozwinąć i pokazać pełni możliwości. A sam Sapar Kan przede wszystkim jest dość krótki i kompaktowy i to na pewno mu pomaga. 🙂
Pursat
On jest fajny ogólnie do skoków,ale słabo zrobiony technicznie na zawody tej klasy ( ja bym się bała skakać tak wysoko na koniu który nie robi płynne lotnej, krzyżuje, walczy z kontaktem i nie jest pod kontrolą jeśli chodzi o tempo galopu ). Myślę że trenowany w poprawny sposób i jezdzony duzo lepiej, miałby szansę na bycie jednym z lepszych przedstawicieli swojej rasy w skokach. No a poza tym to bezwzględnie jest chwytający za oko  😜
Pursat też nie podważam, dopytuję, bo się zdziwiłam 🙂. Zresztą nic dziwnego jak dwulatka (ogiera, a w stajni są też klacze) robi się tak:

Co prawda nie w treningu wyścigowym, tylko żadnym, ale rasa ta sama. I bez żadnego super treningu - ot raz na 2 tyg jesteśmy.
Może faktycznie wyścigi je tak potrafią zmienić.

Co do tego, że gorące i charakterne - zależy co przez to rozumiesz 🙂. Mi się to stwierdzenie kojarzy z koniem bojącym się byle czego i ciężkim do ułożenia. Ale może mylnie - w moim środowisku tak się mówi o takich koniach 🙂.
Pursat   Абсолют чистой крови
04 września 2019 17:15
Dla mnie gorący to taki z dużym temperamentem, bardzo wyczulone na bodźce. Wszystkie tekińce z jakimi miałam okazję pracować takie były (no może oprócz Sigala państwa Korików, bo on póki co, nie zwraca uwagi prawie na nic 😉). Ale na pewno ogromną rolę grała tu płeć - to były ogiery i to kryjące. Hormony robią swoje. 🙂

Tak jak Wasz Tadzik stoi, to ja Sigala szykowałam do pracy. A naprzeciwko kobyła wyglądała z boksu. Więc to nie jest taki rzadki obrazek. 🙂 Podejrzewam, że jeśli Sigal zacznie kryć, to jednak troszkę się zmieni jego anielskie zachowanie. 😀
Absolutnie nie kłócę się z tym, co napisała Sivrite - najwidoczniej nie są to konie najłatwiejsze w treningu, choć na pewno nie jest tak, że wszystkie po wypuszczeniu na bieżnię dostają pie*dolca i lecą na złamanie karku. Jestem na bieżąco z sezonem, oglądam gonitwy, przeglądam relacje z treningów i mnóstwo z tych koni jest do opanowania, biegają ładnie, pod kontrolą, pracują szyją - nie "wylamiają się" zadzierając łby i unikając kontaktu, większość nawet wytoków nie ma. 🙂

Nigdy nie miałam do czynienia z koniem bezpośrednio z toru czy pozostającym w treningu - obawiam się, że bałabym się na takiego wsiąść. 🤣 Natomiast konie ileś tam lat po zakończonym ściganiu się, przy odpowiednim układaniu i traktowaniu, są całkiem normalne i nie wali im w dekiel.

Akurat zajrzałam, bo lubię oglądać wstawiane przez Ciebie zdjęcia, szczególnie z przeglądów, więc może trochę rozwinę.
Bardzo rzadko ktoś niejeżdżący wyścigowo zobaczy na zdjęciu, że koń się niesie, targa czy próbuje coś odwalić. To jest zupełnie inna jazda. Koń, który mnie by pewnie zabił na torze, moją siostrę by co najwyżej rozbawił. Najspokojniejsze konie w stajni, przeprowadzone do zwykłej stajni rekreacyjnej, przez regularnie jeżdżących pasjonatów jeździectwa zostałyby uznane za szurnięte. Ludzie skaczący 130/140 przychodzą na Służewiec i nie są wypuszczani na tor, bo trenerzy widzą, że te konie się z nimi zaniosą jak z dziećmi. Koń na torze stoi 23 godziny w boksie i w te 5 minut dookoła toru musi zużyć energię z dwóch wiader owsa. Ten sam koń wystawiony na padok i jedzący 1/10 tego, co na torze, jest normalnym, grzecznym koniem. One wszystkie wyglądają na zdjęciach i filmach na grzeczne (raczej się nie wstawia tych, na których nie wyglądają :P). A potem widzisz minę jeźdźca, widzisz, że jedzie złożony jak scyzoryk i w dziesięciocentymetrowych strzemionach (im krótsze, tym mocniej można trzymać niosącego się konia) i już wiesz, że jeździec nie ma z nim przyjemnej przejażdżki. Koń nigdy na torze nie leci z zadartą głową, chyba że już ewidentnie ponosi. Jeździ się z wodzami złożonymi w mostek, żeby koń trzymał się w większości sam o swoją szyję i żeby pracował z głową w dole. Ale to, ile ich kosztuje to, żeby ta głowa była tam, gdzie trzeba, to już ich tajemnica. :P Te konie noszą w tej głowie często po kilkadziesiąt kilo i nadal lecą jak szalone. Nie da się ścigać na beztemperamentnym koniu, tak samo jak się da się ujechać 120 kilometrów na leniwym. Po tylu latach już po prostu widzę zdjęcie, na którym moja siostra siedzi na ładnym, zwiniętym w kulkę koniku i piszę komentarz "ale Cię ze... ścierkował", bo już widzę, co się dzieje.
To oczywiste, że spokojnie wychowane konie będą spokojnie wychowanymi końmi. Ale wyścigi nie wychowują koni. Zajeżdżanie trwa tydzień, te konie umieją tyle, ile jest im potrzebne. Skręcać, zmieniać chody i lotnie zmieniać nogi. Kiedyś przez przypadek byłam zmuszona zrobić woltę w kłusie po kółku, koń prawie na zawał umarł, bo dwa lata jeśli się zmieniało kierunek, to wyłącznie w stępie i się zajarał jak głupi. 😀 To jest zupełnie inny Świat. Ja czy Ty nie zatrzymałybyśmy tych koni pewnie nawet na cygankach, a oni zatrzymują na pojedynczo łamanych oliwkach. :P

EDIT: Sorki za elaborat.
Pursat mocno wyczulone jak najbardziej, ale nie płoszące się byle czego. Przynajmniej nasze. Strachy im nie straszne właściwie bez odczulania.
I za to je m.in uwielbiam 🙂. Chociaż myślałam, że koń o tej wrażliwości to już musi być chociaż trochę patrzący, płochliwy.
Sivrite bardzo ciekawie napisane. Chyba każda dyscyplina ma jakiś "swój świat". Obserwowałam trochę zajazdkę Juliana (przez zawodniczkę skoków) i dla mnie trochę inny świat. Chociaż zupełnie inny od wyścigów nawet "na oko".
Pursat   Абсолют чистой крови
07 września 2019 18:24
Miałam trochę czasu przez weekend, więc przeanalizowałam dokładniej historię, która siedziała mi w głowie od dawna. Myślę, że każdy kto choć trochę interesuje się rasą, powinien ją poznać. 🙂

http://akhaltekes.blogspot.com/2019/09/popio-i-diament-czyli-historia-bekitnej_7.html
Bardzo smutna historia. Niestety sama jestem świadkiem podobnej, u nas w Polsce 🙁.
Pewnie część z Was śledząc wątek, śledzi też bloga jkobusa - może ktoś pamięta niepozornego konika, który ani urodą nie powalał (no może jak był mały), a i kilka przygód z nim opisywał Jacek na blogu.
Teraz ma 2 lata, 3 miesiące i jego główne zajęcie to dorastanie, a wygląda tak:

Do tego zdjęcia miał obciętą grzywę i go wyczyściliśmy.
Ciekawe co z niego będzie jak pójdzie w trening.
Nie powiem - trafił nam się jak ślepej kurze ziarno.
Pursat   Абсолют чистой крови
05 listopada 2019 19:51
Córka Gazancha, Margire, w kondycji pastwiskowej:

Wnuk (syn Margire) 2 posty wyżej.
Pursat   Абсолют чистой крови
24 listopada 2019 19:18
http://akhaltekes.blogspot.com/2019/11/kaplyenka-czyli-kropla-przeszosci-i.html

O inseminacji nasieniem zamrożonym lata temu i "miracle foal" w postaci klaczki o niecodziennym rodowodzie. 🙂
Warto też dodać, że dziadek wspomnianej klaczki (Gulistan) to też poprzez matkę Guli-Star, także jedną z bohaterek wpisu dziadek Mirasgula należącego do jkobusa 🙂.
Jacek się nie wychyla, ale ja jestem pod wrażeniem jakie geny tam ma u siebie. I jestem bardzo szczęśliwa mogąc coś sobie uszczknąć dla siebie 🙂.
Pursat   Абсолют чистой крови
01 grudnia 2019 09:26
Wczoraj w Rosji padł Galaly, który jest ojcem m. in. urodzonego w Polsce Batu Chana: http://akhaltekes.blogspot.com/2019/12/in-memoriam-galaly-2000-2019.html
Jako ciekwostkę, na ostatnich zawodach w KJK Szary startował koń Pasja Stary Młyn (Fair Play Coudreau x Prekrasnaja / Pursat).
Znasz ją Pursat?  🙂
Puma, jaki konkurs?
Są fotki gdzieś?
Gillian   four letter word
20 grudnia 2019 04:41
Tutaj są wyniki tego konia, niestety nie ma się za bardzo czym podniecać 🙂
[[a]]https://zawodykonne.com/zawody/szukaj/kon?szukaj=Pasja%20Stary%20M[[a]]łyn
Gillian, uuuu, takie wyniki z P : skoczek to to nie jest ...
Gillian   four letter word
20 grudnia 2019 07:58
No bez jaj, klasę L/P że zrzutkami przejedzie większość rekreantów.
Gillian, dokładnie
Ale to nie achał, tylko sp, więc to pewnie dlatego 🤣
Gillian   four letter word
20 grudnia 2019 17:40
Ale co za różnica? 🙂
Pursat   Абсолют чистой крови
21 grudnia 2019 09:03
Poznałam ją jako źrebię, ale nie śledziłam i nie śledzę jej kariery. Ona tej krwi achał-tekińskiej ma w sobie ledwie 25%.
Pursat   Абсолют чистой крови
23 stycznia 2020 17:11
Jakby ktoś chciał kupić tekińca w małych pieniądzach to jest okazja:
Pursat   Абсолют чистой крови
31 stycznia 2020 20:05
Wykruszają się kolejne końskie osobowości, które kształtowały moje poczucie achał-tekińskiej estetyki... 🙁

http://akhaltekes.blogspot.com/2020/01/in-memoriam-pirakhmed-1999-2020.html
Pursat   Абсолют чистой крови
06 lutego 2020 07:31
Pewna era w hodowli rasy skończyła się raz na zawsze. Wczoraj padł Piastr, jeden z najwybitniejszych reproduktorów ostatnich lat: http://akhaltekes.blogspot.com/2020/02/in-memoriam-piastr-1998-2020.html?m=1
Pursat   Абсолют чистой крови
30 maja 2020 18:12
Ależ dzisiaj trafiłam na skarby! Zdjęcia Pursata i Pelhana sprzed ich przyjazdu do Polski.  😍





Odszedł Myrat (Murgab - Bibigiz), ojciec Jackowego Juliana, wirtualny czempion z 2009 roku, oceniony przez Tatjanę Rjabovą jako jeden z najlepszych ogierów na świecie i najlepszy w Europie. Miał dopiero 15 lat.
I nie ma informacji o jego mrożonym nasieniu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się