Konie achał-tekińskie

Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
14 lipca 2022 18:03

Może wątek odżyje 🙂.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
19 lipca 2022 12:49
Rozkruszek się trochę ruszył 😁.
IMG_20220719_124637.jpg IMG_20220719_124637.jpg
79ad1f85ca97c8aed8019e7e2f88ebd3.0.jpg 79ad1f85ca97c8aed8019e7e2f88ebd3.0.jpg
565cbc64448b5fb7b0984fa060ec8e0e.0.jpg 565cbc64448b5fb7b0984fa060ec8e0e.0.jpg
0c482c7cb751413e5b76fc89b1633425.0.jpg 0c482c7cb751413e5b76fc89b1633425.0.jpg
04acc3df3523ad7a79869e537b54196b.0.jpg 04acc3df3523ad7a79869e537b54196b.0.jpg
b1f9517ab9c6ad394e828ce7c0b29db1.0.jpg b1f9517ab9c6ad394e828ce7c0b29db1.0.jpg
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
12 listopada 2022 18:27
Dziś odwiedziła nas forumowa Pursat i w końcu wyciągnęliśmy prezenterkę na zdjęcia 🙂.
DSC_0145.JPG DSC_0145.JPG
DSC_0174.JPG DSC_0174.JPG
DSC_0215.JPG DSC_0215.JPG
Muchozol, z ciekawości, nie boisz się, że Ci się konie pozrywają w tym piachu? Bo to jest chyba ujeżdżalnia? Na zdjęciach to wygląda jak najgłębsza piaskownica, jaką widziałam, a jeździłam na kilku naprawdę głębokich ujeżdżalniach.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
12 listopada 2022 22:28
Sivrite, nie. Jest 10 cm głębokości - mierzone w wieeelu miejscach specjalną "linijką" stworzoną do tego celu. Każda z 3 "warstw" sprawdzana niwelatorem czy jest równo. Oprócz tego ujeżdżalnia "wizytowana" przez 2 zawodników (pomoc przy zajazdce) i weta. Każda z tych osób zachwycona ujeżdżalnią. Weta (także jeździec, chociaż nie zawodnik) pytałam czy nie za głęboko i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia koni. Wydaje mi się, że dosyć rozsądnie podeszłam do tematu.
Natomiast fakt że jest niezabronowana - jest w trakcie robienia jeszcze obrzeży.
http://www.stajniatrot.pl/texts/mondre/podujez.html
Wątek re-voltowy podaje 12 cm, a stajniatrot 30.
Muchozol2, tu jest fajnie wyjaśnione jakie podłoże czym skutkuje:
AB059C84-F6E4-44EF-A721-B00ADD50638A.jpeg AB059C84-F6E4-44EF-A721-B00ADD50638A.jpeg
F61B261A-D1ED-4E28-B86A-8FA7A741F2B2.jpeg F61B261A-D1ED-4E28-B86A-8FA7A741F2B2.jpeg
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 00:27
Iskra de Baleron, dziękuję za link. Myślę że moja wet i fizjo w jednym, a niedługo dr n. wet. skupiająca się na kontuzjach ścięgien z licznymi stażami w najbardziej prestiżowych klinikach jest niejakim autorytetem w dziedzinie możliwych kontuzji moich koni. Wzywam ją i konsultuję regularnie nawet jak nic się nie dzieje (a odpukać nic się nie dzieje) ot tak dla kontroli.
Jak nie może, to przyjeżdża inna pani doktor, także jeżdżąca. Naprawdę staram się jak mogę zapewnić tym koniom w miarę komfortowe życie - co myślę Pursat potwierdzi jesli się pojawi (bo ostatne logowanie to sierpień), bo była i widziała wszystko na żywo.
Obie Panie musiały zaliczyć biofizykę na studiach. Dla pewności jeszcze skonsultuję ten filmik z fizykiem jeżdżącym konno i zaproszę, aby mi na żywo wytłumaczył. Przyznaję - nie jestem pewna czy dobrze rozumiem filmik.
Muchozol2, pomimo tych specjalistów zajmujących się Twoimi końmi - ja bym na takim podłożu bała się pracować. Serio. Nogi zapadają się powyżej koronki, podłoże kopne, łapiące za nogę, mega przeciążające ścięgna. Ale to Twoje konie i Twój wybór.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 10:30
_Gaga, ale to jest to samo podłoże z filmiku wyżej. Czemu wtedy nikt nic nie pisał (ani tu ani na YouTubie) mimo że filmik ma 254 wyświetlenia?
Różnica taka że na filmiku było regularnie równane. Tu nie jest a są ręcznie robione obrzeża i transport taczką przez ujeżdżalnię i dwa duże psy uwielbiają się tam bawić.
Muchozol2,
Na filmiku też widać że jest za głeboko i to bardzo. Może nikomu się nie chciało dyskutować?
Muchozol2, jeśli koń ci się zapada po stawy pęcinowe to znaczy że kopyto wchodzi bardzo głęboko w piasek - zmierz sobie.
Przy ujeżdżalni piaskowej, oprócz równania, konieczne jest podlewanie.
To jak z piaskiem na plaży: przy linii wody można biegać i jeździć konno, dalej tam gdzie piasek jest suchy a co za tym idzie - sypki, chodzi się ciężko, prawda? Koń odczuwa to samo.
Zauważ że na profesjonalnych podłożach kopyto zagłębia się 2-3cm.
Muchozol2, ja to napisałam widząc filmik - widzę go po raz pierwszy. I serio - to nie moja sprawa. Ja bym na tym nie pracowała i tyle.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 10:50
KaNie, zdecydowanie tak.
Iskra de Baleron, podlewanie jest w trakcie ogarniania.
_Gaga, ale nie pracujemy od połowy września, co widać po koniu. I powrotu chyba nie będzie.

A w takim razie co mam dalej zrobić? Wybrać piach do np. 5 cm czy coś dodać do niego?
Muchozol2, powiem ci że zrobienie placu piaskowego to upierdliwa i trudna materia.
Kolega przerabiał 4 razy, znajoma mimo kwarcu i dbania ostatecznie zleciła zadanie profesjonalnej firmie.
Ja chyba wymienię piasek na zrębki gumowe, nie mam aż tak kopnego ale mam problem z odprowadzaniem nadmiaru wody.
Zimą zamarza, wiosną i jesienią mam za mokro, latem za sucho 😂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
13 listopada 2022 11:06
_Gaga, ale to jest to samo podłoże z filmiku wyżej. Czemu wtedy nikt nic nie pisał (ani tu ani na YouTubie) mimo że filmik ma 254 wyświetlenia?
Różnica taka że na filmiku było regularnie równane. Tu nie jest a są ręcznie robione obrzeża i transport taczką przez ujeżdżalnię i dwa duże psy uwielbiają się tam bawić.

Muchozol2,

A mnie się wydaje, że ktoś zwrócił wtedy uwagę na podłoże. Być może nie w tym wątku, ale było coś takiego, była uwaga. W którym wątku, nie pamiętam.

My jak robiliśmy (latem) piaszczysty plac to tak na prawdę po pierwszej jesieni i zimie piach siadł, więc wiosną dopiero dało się fajnie i bezpiecznie pracować. Wiązało się to jednak z ciągłą pielęgnacją i dosypywaniem, równaniem, ubijanie itd. Plac mam zdrenowany więc jesienią nie jest za mokro, choć jak zamarznie zanim zejdzie woda to wiadomo że jest kicha. Latem trzeba zlewać za każdym razem jak jest sucho.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 11:19
Iskra de Baleron, jest to do zrobienia.
Aleks, sprawdziłam - filmik jest jak było 20 cm. Potem mam rozmowę z panem od koparki, że trzeba zdjąć część piachu.
Muchozol2, piszesz, że koń w zajazdce... zrozumiałam że cały czas w robocie. Co masz zrobić - nie wiem, nie jestem specem od podłoży. U siebie miałam mieszankę piachu z gliną i trocinami. Glina i troty trzymały wilgoć, piach ułatwiał przesiąkanie. Ale podłoże nie było profi i nie brałam wetów, czy zawodników do jego testowania... Nie było też ani kopne ani twarde ale trzeba było o nie dbać - nawadniać aby nie pyliło i bronować aby glina się nie ubiła na kamień.
Bronowanie kopnego piachu to raczej zły kierunek, zamiast zagęścić - robi piach jeszcze bardziej kopnym...
Muchozol2,
Generalnie żeby piaskowa ujezdzalnia byla zdatna do jazdy, to trzeba ją moczyć i walcować. Ja mam kwarc z fizeliną i jak na hali nie zrobię tego o czym piszę to mam kopny piasek - chociaż nie tak głeboki jak u Ciebie.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 11:44
_Gaga, od września nie pisałam na forum 🙂. Wtedy koń był w zajazdce.
Nigdzie nie pisałam o bronowaniu, a o równaniu.
KaNie, a ile masz cm? Po prostu zdejmę nadmiar.
Muchozol2,
Natomiast fakt że jest niezabronowana

Faktycznie chyba lepiej to ubić najpierw.
Muchozol2,
Nie wiem, nie chce Cię skłamać. Dosypywaliśmy piachu niedawno i kilka dni nam zajęło, żeby hala była zdatna do użytku. Żeby piach sie ubił i namoczył. Z takiego mokrego, zwalcowanego piasku sie robi spoko, elastyczne podłoże. Ale zostawione suche i sypkie jest okropne. Ale to serio trzeba poswiecić sporo czasu, zeby o to zadbać. Może wcale nie musisz zbierać tego piachu.
Tu mam np fote z piątku. Podłoże jest w sumie suche i dawno nie walcowalismy, bo nie używalam tej hali prawie wcale w ostatnim czasie. Ale koń mi sie nie zapada głeboko, wiec sadze że piachu mam połowe tego co Ty masz.
20221111_144322.jpg 20221111_144322.jpg
Iskra de Baleron, dziękuję za link. Myślę że moja wet i fizjo w jednym, a niedługo dr n. wet. skupiająca się na kontuzjach ścięgien z licznymi stażami w najbardziej prestiżowych klinikach jest niejakim autorytetem w dziedzinie możliwych kontuzji moich koni.
Dla pewności jeszcze skonsultuję ten filmik z fizykiem jeżdżącym konno i zaproszę, aby mi na żywo wytłumaczył.


Dawaj pisz do NASA, może wyślą ci jakiś zespół, żeby sprawdzili to rewelacyjne podłoże. Tylko pamiętaj, by ci dali najbardziej utytułowanych, a najlepiej jeszcze skany dyplomów, wtedy to dopiero nosa revolcie utrzesz!
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 12:32
KaNie jeśli ja mam 10, to musisz mieć pewnie z 5. Jednak zanim wydam na koparkę byłabym wdzięczna za sprawdzenie tego.
Bo na ten moment to czekam na zakończenie obrzeży i wtedy to wyrównamy/zagęścimy.
budyń myślę że re-volta sama sobie nosa utarła, np. tym Twoim wpisem.
Ja na Twoim miejscu bym to namoczyła, zbronowala, namoczyla i walcowala. Dopiero potem bym sie zastanawiała czy cos zebrać. zobaczylabym czy to sie zrobi elastyczne, czy nic to nie da. Ja mam fizeline z piaskiem, wiec to tez inaczej. Nie wiem czy potrzeba Ci zebym to mierzyła, ale mogę jutro.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 12:44
KaNie, dziękuję. Sprzęt mam, więc to nie problem.
KaNie jeśli ja mam 10, to musisz mieć pewnie z 5. Jednak zanim wydam na koparkę byłabym wdzięczna za sprawdzenie tego.

Muchozol2,
Moczyć... wałować.
Plaża - mokry nośny, suchy kopny. To jest proste, można dodać ścinki flizeliny żeby trzymało dłużej wilgoć.
Tak czy inaczej lanie wody latem, gdy jest susza jest nieekonomiczne i przy własnym ujęciu wody dosyć niebezpieczne.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
13 listopada 2022 12:55
Iskra de Baleron, w sąsiedniej stajni 40x60 wodę leją po kilka godzin dziennie. Ale my myślimy nad ścinkami raczej, bo wolimy ekologiczne rozwiązania (jak się da). Musimy robić po kolei bo dużo na głowie jeszcze. Teraz robimy obrzeża, skończą z tym to odświeżymy.
Ja na Twoim miejscu bym to namoczyła, zbronowala, namoczyla i walcowala. Dopiero potem bym sie zastanawiała czy cos zebrać.
KaNie,

Ja też tak myślę. Rozważyłbym wręcz wynajęcie agregatu i ubicie tego, bo to też musiałby być ciężki i spory walec żeby to zagęścił, plus nie wiadomo ile jeżdżenia. Raczej agregat na start, potem walec tylko do regularnej pielęgnacji podłoża.

U mnie jest odwrotna sytuacja z podłożem (ściągnęliśmy celowo bardzo mało ziemi z wierzchu bo pod spodem jest plaża XXL, i wymieszalismy ta ziemię z piachem który jest pod spodem kultywatorem). No robi się twardo jak konie udepcza, więc trzeba często (2 razy w tygodniu, koni chodzących na placu jest 2-3 dziennie) bronować i co jakiś czas jeździć kultywatorem. U Was też to bronowanie i wałowanie to będzie musiał być częsty zabieg. No i podlewanie, jeśli nie pada, bo to podłoże widać że robi się zbyt kopne jak jest suche.
Muchozol2,
Generalnie to takiego podloza nie można po prostu zostawić samego sobie. Ono musi byc ciagle wilgotne i w sumie w okresie letnim to robione rano i wieczorem codziennie. Inaczej to psu na bude. Pomieszanie ze scinkami fizeliny pomogłoby Ci utrzymać ta wilgoć.
i karolina ma bardzo dobry pomysł z ubijarką. Ale zanim sie to ubije, to nie moze być suche.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się