klub oldbojów czyli koniarze po 30.....

Mam nadzieję ,że na re volta są też ludzie starsi. Chętnie pogadam z koniarzami 30 plus .... opowiadajcie o swoich koniach , rodzinach jak sobie z wami radzą. Dawajcie zdjecia , anegdoty,wspomnienia z młoszych lat. Nie ma górnej granicy wieku .Mam nadzieję ,że nie tylko mlodziez ma o czym pisać. pozdrawiam
jek dla mnie to oldboje to tak już pewnie koło 50 -tki 🙂
Dawajcie zdjecia , anegdoty,wspomnienia z młodszych lat.

O kurcze pieczone, no to dopiero Geriavitem powiało...

A ja tam jestem młodzież i będę młodzież niezależnie od metryki 😀iabeł:
30 letni oldboy 😲 😲 😲 😲 😲

powiało mi to ostatnią moją rozmową z 13 latkami- na moje pytanie, którą polską aktorkę cenią- odpowiedziały, że Foremniak, ale ona już strasznie stara jest 🤔wirek:

🥂
deborah   koń by się uśmiał...
25 grudnia 2009 22:11
granica "starości" przesuwa się z wiekiem 😉
Przecierz nie napisałam staruchów 😀 chodzi o starsza młodzież...
off; oldboje, a takie orty strzelają.. młodzieŻŻŻ  😵
Wydaje mi sie,ze kwestia jest tego,ze enklawa,jest nowym uzytkownikiem i nie wie,ze na re-volcie, ze nie ma wielu 13-nastek  😉
W kazdym wiec watku,mozesz pogadac  😎

Co nie znienia faktu,ze "oldboy" z Ciebie,a takie byki sadzisz.Wstyd  🤣
off; oldboje, a takie orty strzelają.. młodzieŻŻŻ  😵


Przecież 😉 oj tam orty od razu, przecież to kwestia wszystkich dys* 🤣
enklawa, to nie "konisiowe forum" czy tympodobne. Moze nie uwierzysz, ale tutaj wiekszosc forumowiczow stanowi, jak to okreslilas, "starsza mlodziez".
Nie widac po tresci forum ?
co do ort to przepraszam wzrok nie ten w tym wieku... rełmatyzm w rękach i.t.d.  co do reszty mozemy wątek zlikwidowac jak się nie podoba... atmosferka się troche rozgrzała. sama radość bycie nowym zawsze jest  ciekawym doświadczeniem  😀
enklawa, reumatyzm - czerwonego podkreślenia w okienku wiadomości jak walniesz takiego byka też nie widzisz?
enklawa, reumatyzm - czerwonego podkreślenia w okienku wiadomości jak walniesz takiego byka też nie widzisz?


przecież napisała, że wzrok nie ten 😁
Ale tam! Dajcie spokój, mi się wątek podoba  🤣
W kostce mnie rwie jak diabli ostatnio, usztywniam - nic, masuję - nic, starsi stwierdzili, że rośnie sobie  🤔
Fakt - na tym forum raczej wiekowo zaawansowani ludzie są. To dobrze - jak wchodzę czasem na QV to mnie trzęsie.
Jak sobie radzę z rodziną przy koniu? Jeden - zero dla konia  🤣 Mąż chciał go sprzedać i spłacić swoje długi, nie udało mu się. W pracy są bardzo wyrozumiali, troszkę dali się ponieść pasji bycia z koniem i nie mam problemu.
Jeździecko staram się iść do przodu ale różnie to bywa, niestety syndrom "mistrza świata" dawno za mną i dostrzegam swoje błędy bardzo wyraźnie. Na szczęście nie jeżdżę sama i na ziemi jest ktoś kto potrafi mnie bez pardonu ochrzanić i wyprostować...
Ja mam faceta koniarza więc nikomu nie przeszkadza , że stale w pralce końskie ciuchy, na korytarzu pachnie jak by za drzwiami koń mieszkał ... ale w domu staram się zachować pozory normalnosci (tylko wszedzie obrazki i gadżety...) Trudno jest mi sobie wyobrazić mieszkanie z kimś kto nie czuje blusa...Z pracą nie mam problemu bo zajmuję się swoimi końmi i sprawami związanymi ze stajnią to jest moja praca. Wiele z moich koleżanek , które jezdziły po założeniu rodzin przestały. U mnie raczej to konie były stałą a cała reszra zmiennymi. Choć zawód  wyuczony mam inny chyba tak na wszelki wypadek.
A może zrobić z tego wątku czysto wspomnieniowy? Jak to dawno temu bywało  😀 Takiego chyba nie ma  🤔
I zdjęcia dzieckiem będąc  😍
powspominac też mozna  czemu nie ...
cieciorka   kocioł bałkański
26 grudnia 2009 00:44
Nie - ten to znam. Ale nasze własne zdjęcia? nasze własne wspominki?
In.   tęczowy kucyk <3
26 grudnia 2009 01:44
Omg, sorry, ale nie wystarczy, że i tak w 50 wątkach pojawia się jedno zdjęcie? W KR pokażę, bo wiadomo, jeszcze do szmatoholików wrzucę i do końskiej mody (czy jakoś tak), potem do AZ i jeszcze do zdjęć r-v i voltopirów, bo przecież ja też na nim jestem. To czemu nie wrzucić jeszcze gdzieś? Ach, zapomniałam - zdjęcie ze skoków to jeszcze do kącika skoków, a że z zawodów to jeszcze do sportwca-amatora. A że to cross był to jeszcze do kącika wkkw. I jeszcze do interpretacji zdjęć. I do "uchwyć chwilę". I jeszcze tu i jeszcze tu... A może jeszcze do ZNK? Proszę, jest wystarczająca ilość wątków na takie tematy. Chociażby wspominki w końskich sławach, na których jeździliście.
Rany, jeszcze 10 lat i będę z chodzikiem chodzić, bo już o własnych siłach nie dam rady... :/ Uff, muszę korzystać, przecież po 30tce będę sflaczałym ze starości flakiem (tak, wiem, sflaczałym flakiem ... pfff... ale jeszcze gówniara jestem, to mi wypada tak łączyć. I muszę pisać poprawnie, bo ani ze mnie dys ani staruch po 30tce. Ach, ciężkie gówniarskie życie... No i tak, 5 lat to za krótko na wspomnienia i tylko dlatego nie chcę takiego wątku, bo nie będę miała treści, żeby posta nabić... : (  )
Wesołych Świąt.
Oj.. Czepiacie się. Bardzo ładny wątek, baardzo ładny. Mi się podoba.  😁

Ja tam jestem z siebie dumna. Zdecydowana większość znajomych w moim wieku nie ma żadnych zainteresowań. Zwłaszcza kobiety. Praca, różne obowiązki, dom, dzieci, mąż pochłaniają większość czasu i siły. Nawet jeśli miały jakieś hobby, zainteresowania to z różnych względów przestały się tym zajmować. Ich rozmowy ograniczają się do opowieści o pracy, o dzieciach i do wielkiego plotkowania o wspólnych znajomych.

Wiem, że wszystkie zazdroszczą mi nie tyle posiadania samej pasji, co odwagi, determinacji i wytrwałości w realizacji swoich zainteresowań.

A co do wieku i koni... Jeśli przyjdzie taki czas, że nie dam rady wsiąść na konia (kręgosłup, stawy biodrowe się odzywają), to kupię sobie maratonkę i tak będę śmigać.  To już postanowione. Czułabym się potwornie pusta, gdybym miała kiedyś żyć bez koni. 😉

halo, był kiedyś taki watek.Wspominaliśmy naczółki biało-czerwone itd 🙂 Strasznie się ciesze, że załapałam sie na tamte czasy.To było zupełnie coś innego i kto tego nie przeżył nie zrozumie 😉
.
stuknela mi trzydziestka. (nie?)stety nie mam uczucia bycia geriavitem. Na szczescie  😜 pamietam bialo-czerwone naczolki, koce zamiast czaprakow i inne takie. Mimo wszystko czuje sie bardzo mlodo i chce tak dlugo, jak to tylko mozliwe, to uczucie zachowac.

Tomek_J
a moze krem przeciwzmarszczkowy?
Ta...... ja pamiętam też naczółki czerwono-białe, koce zamiast czapraków, jeździło sie w getrach bo bryczesy były najczęsciej tylko białe na zawody, a owijki robiło się z bandarza elastycznego i farbowało się  go, swoją drogą jakieś 9 lat temu zrobiłam takie dla swojej i do tej pory są w użyciu, fajnie to wygląda, nawet kolor sie nie sprał. Cóż w domu nie wszyscy są zachwyceni moją pasją ale musieli sie przyzwyczaić  😁
Naczółki ,żadnych nachrapników, koce, dres ,gumiaki i gałązka w ręku....  na kurs jazdy  konnej jeżdziłam autobusem z koleżanką,oczywiście w toczku na głowie żeby wszyscy widzieli... miałam 10 lat.  Po każdej lekcji wracałam z płaczem bo ani konie, ani sportowcy w KKJK w Krakowie na Niezapominajek życia nie ułatwiali zółtodziobom. Przetrwali tylko prawdziwi zapaleńcy. I jeszcze Karino do dziś znam teksty z filmu na pamieć...  A pamiętacie pocztówki na orwo?
Tomek_J fajny pomysł!!!
Ja się na ten wątek nie nadaję, bo żem Smark, ale.... chętnie poczytałabym, jakieś zdjęcia pooglądałabym..... 🙂
Poza tym, właśnie, kiedyś chyba był taki wątek o ile się nie mylę, tylko, że chyba bardziej historyczny. Ludzie wstawiali zdjęcia i filmiki, pamiętam, że oglądałam szkolenie z Grudziądza [btw, ma to ktoś w swoich zbiorach? youtube chyba wykasowało] i takie inne przyjemne rzeczy. Fajnie się czytało.
......Jeszcze białe sznurowe popregi.....
filcowe czapraki, własnoręcznie szyte czapraki, kocyki pod, popręgi białe sznurkowe,zgrzebło metalowe, gnój na ujeżdżalni na śladzie, ja robiłam jeszcze wytoki z paska parcianego, gumiaki oficerki to był wypas -ja dostałam na prezent kilka lat później dopiero i cieszyłam się jak durna  -   lata od 1989r.  😁
popregi sznurowe uzywa Ingrid Klimke do dzis, no i zgrzeblo metalowe jest nadal moim przyjacielem.  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się