Transport konia za granicę

Taki wątek był na poprzednim forum, a ponieważ zastanawiam się nad przewozem konia do Anglii prosiłabym o porady:
*jakie dokumenty są potrzebne do legalnego przewozu?
*czy na granicach "trzepią" i co w takiej sytuacji trzeba robić?
*czy jest potrzeba kwarantanny i jak to wygląda?
*Czy to prawda, że jest zakaz przewozu koni drogą morską?

Fajnie by było, gdyby ktoś, kto doświadczył przewozu konia za granicę opowiedział po kolei, co robił, jak to wyglądało.
Z góry dzięki :kwiatek:
-dokumenty przewozowe wystawi Ci Powiatowy Lekarz Weterynarii,
-"trzepanie" zdarza się stosunkowo rzadko,
-do Anglii kwarantanna nie jest wymagana,
-nie ma zakazu transportu koni drogą morską, jednak nie wszystkie linie promowe przyjmują konie na pokład, ponadto nawet jeśli dana linia obsługuje tego typu przewozy, kapitan może się nie zgodzić na wjazd z koniem na pokład, gdy np. będą kiepskie warunki pogodowe itp., ale promów jest sporo, więc najwyżej czeka się do następnego. Trzeba jednak podpisać dokumenty, iż zgadzasz się na zgładzenie konia w krytycznych sytuacjach :/
Nie można natomiast przewozić koni tunelem pod kanałem La Manche.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 stycznia 2009 22:59
Ikarina, jeśli chodzi Ci o transport drogą morską przez kanał La Manche, to nie ma najmniejszego problemu.
Jechałam kiedyś z końmi z Walii do Belgii (pod Brukselę) i z powrotem - na granicy (UK-Francja) wyglądało to tak:
- Co tam macie? O, koniki! Paszporty jakieś są?
- Proszę.
Przejrzeli, nasze i koni, jakieś 45 sekund.
-Proszę jechać, szerokiej drogi  😉
Nie zajrzeli nawet do ciężarówki - mogłyśmy tam mieć z 10 osłów, 3 barany i przynajmniej ze 20 nielegalnych imigrantów 😉

Na prom wjechaliśmy jak każdy tir, było ciepło więc pozwolili zaparkować na zewnątrz, otworzyłyśmy rampę, napoiłyśmy konie, zmieniłyśmy haynets i poszłyśmy się najeść. Konie wydawały się mieć wszystko w d...  🙂

Podbijam.
Planuję transport konia do Anglii. Słyszałam, że jest potrzebny tzw. plan podróży.
Czy ktoś wie, o co chodzi?
Zapewne chodzi o zaplanowane odpoczynki zgodnie z ustawą o transporcie zwierząt, w tym pojenie itp.
Plan podróży to nic skomplikowanego: przejścia graniczne i odpoczynki trzeba podać.
Czy jest potrzebne świadectwo zdrowia lub poświadczenie zdrowotności wydawane przez powiatowego lekarza weterynarii w momencie, gdy koń nie opuszcza granic Unii Europejskiej? Czy wystarczy zaświadczenie wydane przez "zwykłego" weterynarza?
Aga, jak masz kontakt z Arturem Zuchowiczem to dryndnij do niego - on transporty do Anglii robi bardzo często, zna wszystkie procedury.
Potrzebne od powiatowego.
Tylko do powiatowego trzeba się zgłosić z tydzień wcześniej i poinformować, bo muszą konia zbadać.
W Polsce polega to na oględzinach - koń cały - to już drukujemy zaświadczenie.
W Niemczech natomiast sprawdza się faktycznie stan zrowia i przede wszystkim (!) czy koń nie kuleje, bo to jest przecież istotne przy długich podróżach.
do powiatowego trzeba się zgłosić z tydzień wcześniej i poinformować, bo muszą konia zbadać.

Z tym to się nie spotkałam. Wręcz wolą żeby podjechać do PIWu z paszportem.
Ooooo.. no proszę.
U nas wet był w stajni, oglądał konia, oczywiście osobiście go trzeba było zawieźć i przywieźć, rzucił okiem na konia i tyle.
Witam chcę przewieźć konia we wrześniu do UK ...powiedzcie mi jakie to są koszta żeby móc przepłynąć statkiem nad kanałem la Manche , czy przez granice przepuszczą samochód ze zwykłą przyczepą....bo rozumiem że pod tunelem nie można przewozić koni? czy jest może ktoś kto będzie pod koniec roku przewozić konia do UK i mogła bym się podłączyć lub znacie kogoś kto się tym zajmuje? proszę o kontakty? Czy muszę wyrobić paszport FEI ?? czy zwykły wystarczy?? Znacie jakieś stajnie sportowe w okolicach Oxfordshire?? lub gdzie sa takie stajnie w których można kontynuować sport (skoki) i ile średnio kosztuje pensjonat w UK ??
- czy ja musze wyrobić tutaj jakies pozwolenia na start w zawodach w UK ??
Mogę podczepić sie pod temat?
mam pytanie  średnio tygodniowe utrzymanie konia w uk to jakieś 100 f?
czy  w tym mam zapewnione wypuszczanie na padkoki i wyżywienie?
I jak to jest z wetem ? jakie są koszta niespodziewanej wizyty? no i kowal czy ktoś jest zorientowany ? z góry dziękuje🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 lipca 2009 15:05
kuko...
W pensjonacie gdzie pracuję cena za full livery to obecnie 90F. W skład tej ceny wchodzi wypuszczanie konia na padoki (latem spędzają na padokach noc, w dzień są w boksach), żywienie (hayledge lub siano, pasza treściwa 2 razy dziennie), sprzątanie boksów 2 razy dziennie, czyszczenie kopyt 1 raz dziennie, zakładanie/zdejmowanie jednej derki (zimą jeśli mają więcej za każdą dodatkową coś tam się płaci, tak samo z ochraniaczami na padoki). Nie czyścimy koni, to jest w gestii właściciela.
Można też zdecydować się na DIY livery - wtedy boks kosztuje 35 funtów tyg, ale wszystko kupujesz i robisz sam, tzn my karmimy/wypuszczamy konia raz dziennie, i to wszystko. Sam kupujesz trociny, jedzenie, siano itp (tzn w praktyce zamówienie jest jedno, wszyscy wpisują na tablice co i ile potrzeba i później rozliczają się z właścicielką pensjonatu, więc nie trzeba samemu tego załatwiać).
Mamy jeszcze part time DIY, kiedy to my robimy wszystko w ciągu tygodnia, a właściciel zajmuje się koniem w weekendy.

Jeśli o weta chodzi, to ceny są tragiczne i dlatego wszyscy mają konie ubezpieczone. Niedawno dwa nasze konie pojechały do kliniki na 1 dzień, miały rtg nóg, zastrzyk, później co 2 tyg wet przyjeżdżał dać im zastrzyk w staw skokowy, i do tego doszły jakieś preparaty a la Cortaflex po 170F za paczkę. Wczoraj szefowa dostała rachunek - 5500F (nie pomyliłam ilości zer)  😵 Na szczęście konie są dobrze ubezpieczone, więc ona tego rachunku nie będzie płacić. Ale co miesiąc płaci 200F ubezpieczenia za 4 swoje konie.

Co do kowala nie pamiętam, kojarzy mi się kwota 65F za kucie na 4 nogi ale nie jestem pewna.

Jakbyś miał jakieś pyt to pisz na PW 🙂
Noo to chyba rozwiałaś wszelkie  moje wątpliwości dziękuje bardzo za tak konkretna odpowiedz :kwiatek:
teraz tylko zostaje przeliczenie wszystkiego i zzastanowienie sie nad przeprowadzka koniowatego do uk:P
To ubezpiecznie obejmuje koszty leczenia?
Super!
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 lipca 2009 18:26
paa, zależnie od opcji, przy tej najdroższej obejmuje.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 lipca 2009 20:53
Co do kowala nie pamiętam, kojarzy mi się kwota 65F za kucie na 4 nogi ale nie jestem pewna.


67 za kucie na 4 nogi, a jeśli podkowy z dziurami na hacele - 80  😉
podbijam.
Z jaką kwotą orientacyjnie nalzey sie liczyc przy transporcie konia z polski do UK ?
mtl   I M Equestrian
23 maja 2010 14:47
z mych informacji transport wychodzi jakieś 4-5 tysięcy, swoją droga może ktoś zna inne ceny? może mi się kiedyś przyda  😜
my_karen   Connemara SeaHorse
23 maja 2010 14:54
MoniaaA, niecały tysiąc euro kosztuje transport koni z PL do Irlandii, więc do UK wyjdzie minimalnie mniej.
Czyli tak czy siak trzeba liczyć ok. 5 tys. Dzieki wielkie!!!🙂
Ciekawe czy jest to bardzo trudna sprawa czy jakos da rade lajtowo.
mtl   I M Equestrian
25 maja 2010 08:54
dobra rada - zorientuj się czy ktoś przypadkiem nie transportuje konia w te okolice, nie musi być na całej trasie, a trochę taniej będzie  😉
Jedynym istotnym dokumentem bez ktorego moze byc ciezko jest certyfikat zdrowia wydany przez powiatowego lekarza weterynarii. Oczyswiscie paszport aktualne szczepienia i tyle. Jesli chodzi o promy to fakt czasem bywa problem jak jest kiepska pogoda bo rzeczywiscie niechca wpuszczac. Zwykle panowie na promie sa mili i ustawia Cie tak zeby przyczepa miala dostep do powietrza, tez podczas podrozy teoretycznie nie mozna schodzic pod poklad ale jak sie dogadasz to panowie pojda z Toba zeby zobaczyc czy u kunia wszystko ok. Koszt promu z przyczepa jest jak dla standardowego zestawu i wpuszczaja na pasazerskie natomiast z koniowozem jest troche trudniej i drozej. Jak sie jedzie samemu to wiadomo koszta sa jak paliwo i oplaty drogowe+prom. Wynajecie transportu to juz bardzo duzy koszt niestety.
MoniaaA, a kiedy masz ten transport? My w lipcu jedziemy na zawody do Hartpury.
mtl   I M Equestrian
25 maja 2010 10:00
paa to jak będziesz jechała przypadkiem do Hartpury za jakieś 3 lata to wracam z Tobą, może jednak wezmę konia do Polski  😁

PS. zaraz Ci wyślę PW  😉
paa, kochana za 2-3 lata jak dobrze pojdzie 😉
Bardzo bardzo orientacyjnie pytam 🙂
Dziieki Wam wielkie!
Ciekawym rozwiazaniem jest wynajecie transportu. Ostatnio widzialam stronke gdzie ktos oferowal transport w 100% i zalatwienie wszystkiego praktycznie za Ciebie. OLudzie z doswiadczeniem itp
mtl   I M Equestrian
25 maja 2010 13:57
za 2-3 lata? to Ty przywozisz konia do UK, a ja sobie wywiozę, co? hahaha  😁
co do ludzi z doświadczeniem i papierami - zawsze bezpieczniej, ale drożej...
mtl, moze sie zgramy hehe
Czemu opuszczasz UK? 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się