Odchudzanie - wszystko o ...

A, rozumiem, w takim razie chodzi nam o to samo  🙂
Nalle - pisałam stronę wcześniej dlaczego tyle - jestem po kontuzji i muszę wolno zaczynać. Nie jeżdżę kilku koni to był jednorazowy przymus związany z nową pracą i sprawdzeniem z czym/kim pracuję 😉
Odnośnie rozwalania kolan - moje stawy nie bolą tylko jeśli nie robię nic i jest dobra pogoda, a w zasadzie kiedy im się chce 😉 prawe było rok temu przeciążone i ono jest najbardziej podatne. Robiłąm badania i poza przeciążeniem prawego kolana nic nigdzie nie wykazało, a rehabilitacje g... dają. Ja zawsze byłam aktywna tańczyłam w zespołach ludowych na wyższym poziomie, jeździłam konno, pływałam i poprostu mogły mi się stawy zużyć za bardzo. Dlaczego orbitrek? Przy bólach kolan spowodowanych niedoborami mazi a z tego co ortopeda twierdził tak jest u mnie choć ja mam też inna teorię 😉 no ale zaleca się w obu to samo czyli - ruch, a najlepiej bieganie po naturalnym podłożu. Chodzi o zmniejszenie/zmiękczenie fazy uderzenia. W orbitreku nie ma fazy uderzenia w ogóle. Pływać bym pływała chętnie ale mnie nie stać a orbitrek kupiłam za jakieś tam pieniądze i ma być używany kilka lat więc na pewno taniej. A na spacery to ja nie mam ani czasu bo żeby był efekt to ze 2 godz trzeba, ani miejsca o ochocie nie mówiąc bo codziennie się gapić w te same plenery to się może przejeść nieźle  🙄
W każdym razie odchudzanie nie jest moim celem życiowym, nie jestem i nie będe na żadnej diecie z całą pewnością no chyba ze moje stałe odżywianie ktoś nazwie dietą, chcę się ruszać dużo i mam nadzieję że kolana nadgonią z produkcją bo od wczoraj jest ok, czyli poprostu zaczynają boleć kiedy chcą i kiedy chca przestają. Zmieniam teraz troche odżywianie dla oczyszczenia stawów i ruszam się dalej umiarkowanie choć nogi by pognały już chętnie 🙂
http://allegro.pl/twister-obrotowy-steper-z-ekranem-lcd-28cm-i2016182536.html

stosowałyście kiedyś coś takiego? Bo nie wiem czy to daje jakieś rezultaty
Miałam taki zwyczajny, po prostu się kręcił. Boczki pomaga zgubić. Skuteczność zależy od tego ile się kręci, ale nie powiem, żeby jakieś super extra efekty były. Jeśli jesteś gruszką to może pomóc. Dla jabłka jest już mniej użyteczne. Aczkolwiek to tylko moja subiektywna ocena.
Byłam u dietetyka.
Mam zaburzenia metabolizmu przez niedostarczanie odpowiednich ilości substancji odżywczych.
No i teraz dietka.. Ależ jestem głodna non stop!

https://docs.google.com/document/d/14FA1YupKHmwz6jf8VH59LA4bidiB9a3cptAL0jVe6vE/edit

Co prawda facet powiedział, że jak by był totalny kryzys to mam zwiększyć dawki (jak wcześniej mówiłam mam duży wysiłek fizyczny codziennie) ale jestem twarda na razie!
Zobaczymy ile wytrzymam bez tego zwiększania  😁

Za dwa tygodnie mam przyjść po następną dietę. Może wreszcie nabuduje mi się chociaż odrobina odporności!!!  😅
salto, bardzo fajna dieta! Ciekawa, zbilansowana i smaczna.  🙂 Jem bardzo podobnie.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
14 stycznia 2012 15:51
też poszłam do dietetyka 😀, który jest w cenie fitnessu 😀 i co miesiąc są robione pomiary. Tam mi dali dietę punktową. Mam spis co nie mogę, co mogę, za co mam jakie punkty. Powiem - mobilizuje do działania  😁 a najbardziej mnie męczy jedzenie co 3,5godziny  😵
Strasznie mało tego jedzenia, Salto, moim zdaniem Twojemu metabolizmowi taka dieta nie pomoże, a wręcz przeciwnie. Zobacz sobie, na jakim jedzeniu ja chudnę.

tyle jem w dni, gdy mam trening: http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/1025/magdak/dzien/2012-01-09
a tyle, gdy robię jakieś lekkie aeroby / krótkie wytrzymałościowe ćwiczenia: http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/1025/magdak/dzien/2012-01-11

W dni bez treningu jem 1600 kcal, ucinam z węglowodanów.
I cały czas jestem głodna, nawet na 2000 kcal.  W święta robiłam regenerację (nie jadłam jednak niczego słodkiego, moim największym wykroczeniem były dwa pierogi i kilka uszek) i dziennie wychodziło mi ok. 2300 kcal - nie przytyłam.

Podobnie jak Wy, kiedyś kombinowałam jak koń pod górkę, wydawało mi się, że jem zdrowo, a tak naprawdę jadłam za mało, a moja dieta była bezwartościowa. Doszło do tego, że mogłam jeść 1500kcal i nie chudnąć. Zobaczcie, ile mam w diecie tłuszczu, którego Wy tak panicznie się boicie. Gdybym się nie hamowała, to mogłabym opierdzielić pół kostki masła dziennie.  🤣

I nie ma tu znaczenia fakt, że trenuję na siłowni - Wy też uprawiacie sport, musicie jeść, bo inaczej Wasz metabolizm spowolni, a na dodatek pomieszacie sobie w hormonach.

Laski, przestańcie się głodzić...  🙂
Ach, zapomniałam dodać, że do tego wszystkiego jem ok. 1 kg warzyw dziennie.  🙂
Ja dziś byłam na kolejnej wizycie u dietetyka. Pożegnałam oficjalnie następne 3 kg. To razem już 13. Jeszcze tylko trochę...
zna ktoś może jakaś super-pro dietę i ćwiczenia, żeby skutecznie pozbyć się nadprogramowej wielkości dolnych partii ciała?  🤣 rozważam basen, codziennie przez 2 tygodnie, na początek, bo w czasie kiedy mam szkołę nie będzie opcji. Staram się nie jeść słodyczy, chleba, makaronów, piję wodę, jem dużo warzyw. W zeszłym roku intensywnie dukanowałam, ale nie mogę już patrzeć na jajka i ser biały  🙄
Byłam u dietetyka.
Mam zaburzenia metabolizmu przez niedostarczanie odpowiednich ilości substancji odżywczych.
No i teraz dietka.. Ależ jestem głodna non stop!

https://docs.google.com/document/d/14FA1YupKHmwz6jf8VH59LA4bidiB9a3cptAL0jVe6vE/edit

Co prawda facet powiedział, że jak by był totalny kryzys to mam zwiększyć dawki (jak wcześniej mówiłam mam duży wysiłek fizyczny codziennie) ale jestem twarda na razie!
Zobaczymy ile wytrzymam bez tego zwiększania  😁

Za dwa tygodnie mam przyjść po następną dietę. Może wreszcie nabuduje mi się chociaż odrobina odporności!!!  😅


Dieta fajna, ale chyba znielubisz kefiry  😁

ententa
Nie rezygnuj z chleba/makaronów, wybieraj produkty z pełnego ziarnam ale nie wyrzucaj ich z diety.

Aprilla
Wow, gratulacje  😅
Beattle to mnie intryguje bardzo, mam w takim razie pytanie- jak doszłas do tego ze przestroiłas metabolizm na wieksze zapotrzebowanie kaloryczne? Czy na poczatku było tak (przy zwiekszaniu ilosci kalorii) ze przytyłas czy  nie? Po prostu ciezko mi sobie wyobrazic jak to sie moze udac jak  przez pół zycia je 1200 kcal i sie nagle przerzuci na 1800... A chciałabym, dlatego pytam
Beattlle cały sęk w tym, że ja normalnie nie jadłam dużo ale np 2 posiłki dziennie. I daltego mi się wszystko rozlegulowało. Ta dieta ma też posłużyć nauczenia mnie jedzenia kilka razy dziennie czego po prostu nie znosiłam.
Odchudzić się niby chce, chociaż sylwestkę mam dobrą (ale boje się też trochę, że biust mi się zmniejszy!  😁 ).
Na razie czuję się dobrze.
Co do kefiru... nigdy go nie jadłam, mój sposób żywienia był raczej bardzo ubogi - bez jogurtów, kefirów, warzyw, owoców.
Hardkor  😵
Evson, napisz na priv, to odpiszę w wolnej chwili, bo tu nie ma jednej drogi do celu, każdy jest inny. 🙂 Podstawą jest zbilansowanie diety. Gdy zaczynałam, mój jadłospis mimo, że zawierał np. 1700 kcal, zawierał o wiele mniej makroskładników, niż obecnie. Przestałam ładować w siebie "puste kalorie" (nie chodzi tu tylko o słodycze i białą mąkę), zaczęłam odpowiednio łączyć produkty i powoli się poprawiło. Początkowo można nieznacznie przytyć, ale gdy już ustabilizujesz się na wyższym poziomie kcal, to masz z czego ciąć i nieraz wystarczy odjąć od bilansu 200kcal, żeby były efekty.
salto piccolo a wiesz może ile ta dietka zakłada kalorii na dzien? bo taka... przyjemna 😉
Po przeliczeniu pierwszego dnia diety salto zmieniam zdanie na jej temat.
Pierwszy dzień to ok. 970 kcal !!
W dodatku dieta zawiera (cały czas mówię o pierwszym dniu) mało warzyw i jest mało zbilansowana - energia z tłuszczu stanowi 37%, przy czym przy dietach odchudzających zaleca się aby energia z tłuszczu nie przekraczała 30%.
Zaznaczam, że dieta jest wyrażona w miarach domowych, więc moje szacowanie może być nieprawidłowe.
Moje drogie, powtarzam wam, że to nie jest dieta odchudzająca  😉  Ma mnie nauczyć zdrowego odżywiania, używania innych produktów niż mleko i makaron no i 26.01 zmienia się.
To tylko na 2 tyg. Stopniowo muszę zacząć dostarczać odpowiednie substancje odżywcze.
Moje drogie, powtarzam wam, że to nie jest dieta odchudzająca  😉  Ma mnie nauczyć zdrowego odżywiania, używania innych produktów niż mleko i makaron no i 26.01 zmienia się.
To tylko na 2 tyg. Stopniowo muszę zacząć dostarczać odpowiednie substancje odżywcze.


Ok to z innej beczki, jeśli nie odchudzająca to czemu tak żałośnie uboga w energię ?
Nie mam pojęcia!
Ja właśnie dlatego poszłam do dietetyka - kompletnie się na tym nie znam i nie mam czasu żeby nad tym siedzieć. Dostaję po badaniach takie coś i się stosuję  😁
To dość dziwne. Wzmocnienie odbywa się w zasadzie tylko za pośednictwem kefirów (jakby inne mleczne napoje fermentowane nie istniały), warzyw mało -> wit. C mało, wapnia mało 250 g kefiru to ok. 300 mg wapnia, a zalecenia dla Twojej grupy wiekowej to ok. 1000 mg.
Poza kefirem nie widać kompletnie myśli przewodniej 🙁
Nie wiem na co chorujesz, co jest problemem, może stąd taka kaloryczność, ale ja bym radziła konsultację z innym specjalistą.
Może to kwestia tego, że na pytanie co jem a czego nie mógł zrobić bardzo ubogi jadłospis? Bo ja np. nie jem jogurtów. W ogóle. Tylko mleko. No i kefir w ostateczności.
Hmm, ciekawe. Zobaczymy co będzie po dwóch tygodniach. W końcu to bardzo krótki okres czasu.
A ja się pochwalę, że od jakiegoś czasu wzięłam się za siebie i postanowiłam się odchudzić. Jest mnie już o 8 kilo mniej  😅
Dieta dobrana samodzielnie, może i niezbyt mądra, ale mam taki zapas po ciąży, że głodówka mi nie zaszkodzi  😉
kosteczkawow, a cóż to za dieta? 😀
mam taki zapas po ciąży, że głodówka mi nie zaszkodzi  😉
Jak wyżej 🙂 Najpierw jest oczyszczająca głodówka, która powinna trwać 10 dni, ja ją sobie trochę przedłużam, przez cały czas popijając to wodę, to jakieś soki warzywne. Później przechodzę na dietę owocowo warzywną opisaną w książce Ewy Dąbrowskiej "Przywracać zdrowie żywieniem", a na koniec całkowita zmiana odżywiania, do której przepisy również można znaleźć w tej książce.
Bardzo ciekawa dieta oraz lektura, którą polecam.
A ja ponieważ jestem 4-ty dzień na swojej diecie od dietetyczki i jak na razie wytrwałam, to pojawiam się znów w wątku, bo już teraz diety nie przerwę. Najgorszy był zawsze 2-gi, 3-ci dzień i zwykle tego dnia przerywałam.
Jeśli dziś wytrwałam 4-ty dzień, to wiem, że już nie pęknę.

Na razie to mi smutno, bo nic się nie dzieje. (brzuch mi się trochę zapadł) Oczywiście to normalne, że nie mam efektów, ale jak by nie było...przykre nieco.  😉
Mam pytanie do was 😉 Obliczyłam sobie swoje dzienne zapotrzebowanie na kalorie i jest to ok 2000. Zaczęłam zwracac uwagę na to co jem i podliczyłam ile to kalori wychodzi około 1000. Dodatkowo zapisałam się na fitness 3 razy w tygodniu + 3h wf w szkole. Jak myslicie w jakim mniej wiecej tempie powinnam chudnac? wiem ze to sprawa indywidualna ale moze nawet za malo jem? pierwsze 3 dni "schudlam" kolo kg a teraz stoi, to normalne? i potem znowu bedzie troche mniej?🙂
Trollinka
Pierwsze "schudnięcie" jest spowodowane utratą wody, potem idzie wolniej 😉
Zdrowa norma to 0,5-1kg/tydzień. Moim zdaniem 1000 kcal przy tak aktywnym trybie życia to może być trochę mało. Ile chcesz zrzucić ?

Mnie już jest 3 kg mniej, tak się cieszę  💃

Tunrida
Trzymam kciuki  😅, początek zawsze najgorszy.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
19 stycznia 2012 22:40
Ja z kolei dostałam wzdęć. Ale pytanie ile to od jedzenia, a ile od tego, że mi się okres przybliża.
W mojej diecie męczy mnie cholernie jedzenie co 3,5 godziny , a co najbardziej - picie 2 l wody  😲 Jeszcze mi się nie udało. Dla mnie to jest awykonalne  ...
W poniedziałek byłam na stepie godzinę - dostałam wciry.
Wtorek i środa doprowadzałam nogi do użytku. A dzisiaj ... godzina siłowni (trening pokazowy - zesr....m się chyba), potem od razu na latungę (bansy tańce etecera, fajna zabawa 😀, ale myślałam, że umrę - takie tempo) i potem godzina stepu.
Jutro tylko siłownia, koleżanka wpisała nas na indoor walking, ale ja kapituluję, bo mi nogi z du... wyjdą.
😵

Nie mogę się doczekać, kiedy będzie mnie mniej.
subaru z taka ilością ruchu jak dzisiaj to niezły paker się z Ciebie zrobi  😉
za dużo też niedobrze, chyba, że po osiągnięciu oczekiwanej wagi/wyglądu nadal będziesz tak dużo się ruszać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się