Odchudzanie - wszystko o ...
A ja właśnie się najadłam... 😕 Ostatnio właśnie o tej godzinie penetruję lodówkę... 🤔 Kładę się spać około 2, ale od jutra mam ambitny plan przestawić się na normalny tryb- wstawanie o 8 i spanie od 24. Ale strasznie ciężko jest mi powstrzymać się od niejedzenia w nocy 🙄
Burza ... to dajemy razem od jutra? Brzuszki, rowerek i nożyce?
A jaką dietę stosujesz? Bo do mnie nie przemawia odmawianie sobie przyjemności, tzn. słodyczy w ogóle nie jem, bo nie lubię, ale uwielbiam pyry i świeży biały chlebek ... ło matko ... Ubóstwiam!!!
Ja zawsze, jak chciałam zejść z wagi, to dodawałam do swojego menu po prostu 2-3 litry niegazowanej wody dziennie ... zawsze pomagało 🙂 Woda działa cuda!
I teraz też tak pewnie zrobię, bo z mnioków i pajdy chleba nie zrezygnuję, żeby nie wiem co 😜
Na penetrowanie lodówki też znalazłam sposób - jogurt z płatkami. A że bardzo lubię, to jak mnie coś natknie, żeby wsadzić nos w lodówkę, to sięgam po zapas jogurtów 😉 Szczerze, nie wiem, czy to zdrowe, ale na pewno zdrowsze od kanapek i tym podobnych zdrajców nocno - lodówkowych 😉
Gniadoszka, pięc razy pisałam jaką, cofnij się ciut 🙂 brzuszki bankowo, reszte zobacze jak mi to będzie szło 😀
Ja lubię owoce ale trudno, na jakiś czas można odpuścić, jak dobrze pójdzie to na sezon truskawkowy będę mogła dziabnąć 😀
ja już 3,5kg mniej w 3 tyg 😀 mega szczęśliwa🙂 chciałabym żeby to zawsze szło tak szybko 😜
Burza, no doczytałam kochana 😀 2 lata temu stosowałam podobną, tyle, że opartą na jajkach, cytrusach, jogurtach, gotowanym mięsie i wodzie. Jak uwielbiam jajka i mogłabym jeść codziennie na miękko, twardo, sadzone, jajecznice i w innych przeróżnych postaciach, tak po miesiącu wtedy mi zbrzydły okrutnie 😉
Jak ktoś lubi melony, to polecam! Zapychają rewelacyjnie, są niskokaloryczne, a mają dużo magnezu, fluoru i potasu i zawierają cytrulinę wspomagającą odchudzanie. Sama wcinam przynajmniej jednego dużego w tygodniu ... MNIAM!!! 😜
madzixx ... gratulacje!!! Oby tak dalej 🙂
Gniadoszka, ja też kocham jaja, ale po 3 dniach mi bokiem zaczęły wychodzić 😉 muszę rzadziej je jeść.
Najlepiej wspominam dietę South Beach, uświadomiła mnie żywieniowo.
South Beach była niezła. Ja ją stosowałam PO swoich proszkowych ( bo wcześniej zamiast Eurodiety było Cambridge). Gdyby ją utrzymać to i waga by się utrzymała niska. Mnie w South Beach zabijały orzeszki. Można było kilkanaście zjeść. Kilkanaście....jaaasne 🤔
Ja już 3 kilo mniej. 💃
dziewczyny podczepiam sie z dunkanem, zobaczymy ile wytrzymam i co to da 😉
tunrida, jak widzę orzeszki to mam drgawki, ja nie mogę się zmusić nawet do garści, wyjątek laskowe prosto z drzewa 😉
k_cian, będziesz zadowolona. Ja strasznie teraz lecę w obwodach, a już włączyłam warzywa. 3 dni i znowu samo mięsko i serki 🙂
Burzuś mam nadzieję, ale nie jestem pewna czy wytrzymam te dni z samym mięsem bo uwielbiam surówki wszelkiej maści, gotowane warzywka itd.. ale warto spróbować 😉 Korzystam że jestem na chorobowym i po pierwsze jeść się nie chce, po drugie nie chodzę do sklepu i chcąc nie chcąc muszę ograniczyć się do tego co mam :P a mam ogórki kiszone i zamrożone filety z ryby, cyca kurczakowego i paczuszkę twarożku 😉 Więc szansa jest, pierwszy tydzień będzie najgorszy ale pewnie motywujący
DOŁĄCZAM SIE 🤣 Co prawda nigdy sie nie dietowałam i nie chce. Ale zaczynać cwiczyć 6 weidera 😀 Chce miec pikny brzuszek na wiosne 😁 Moze dojde dalej niz ostatnio - ok 7 dnia odpuściłam już 😡
6 Weidera jest strasznie nudna ale bardzo skuteczna,jeśli się robi systematycznie i wg.programu.
Z diet polecam
http://www.choroby.senior.pl/158,0,Dieta-niskoweglowodanowa,1711.htmlRewelacja jak dla mnie.Brak efektu jojo.
Dziewczyny- dajcie spokój 6 Waidera!! (jest niezłe, ale to tylko sam brzuch)
Na allegro są dostępne kasety z ćwiczeniami
callanetics.
http://www.allegro.pl/listing/search.php?sg=0&string=callaneticsPrzerabiałam naprawdę dużo różnych ćwiczeń.
Callanetics jest najlepszy, bo te zestawy ćwiczeń dobrane są tak, że idealnie modelują kobiecą sylwetkę. Po miesiącu ćwiczenia 2-3 razy w tygodniu ja po sobie zawsze już widzę zmiany. Uda smukleją, "nereczki" giną, brzuch się spłaszcza.
Też są ćwiczenia na brzuch jak w 6 Waidera, ale o tyle lepsze, że aktywizują więcej mięśni brzucha. I brzuch się naprawdę spłaszcza.
Zbieram się właśnie by zacząć ćwiczyć. 3 kilo spadło, można zacząć ćwiczenia.
Naprawdę szczerze Wam polecam.
Na początku będzie bardzo ciężko, bo podczas tych ćwiczeń działają mięśnie których zwykle nie używamy wykonując inne ćwiczenia. Na początku nie będziecie w stanie wytrzymać 100 sekund każdego ćwiczenia wykonując go poprawnie bez oszukiwania ( to normalne) , ale dojdziecie do wprawy.
Głupot bym Wam nie pisała.
I tak jak swojej diety proszkówki nie polecam bo to ryzykowna akcja, tak callanetics polecam z całego serca.
Ćwiczyłam kiedyś jeszcze chyba w liceum callanetics i naprawdę potwierdzam - super są te ćwiczenia. Nawet jak ktoś nie chce schudnąc, to świetnie modelują ciało. Tylko lepiej ćwiczyć wg tej kasety z Callan, a nie z Bojarską.
kiedys cwiczyłam kulturystyke... troche zostało mięśni,szczególnie w barach i na nogach
wypatrzyłam dzis w Otwocku fitness... moze tam zajrze?
A to nie jest bardzo trudne do samego wykonania, nawet pojedynczego?
Właśnie w necie cztam to np. ćwiczenie, gdy siadamypo turecku naprzeciw jakiegos mebla,np. szafy. I jedna noge wyjmujemy i przekłądamy za plecy, i wyprostowywujemy (jakos tak). To chyba nie da sie tak ot zrobić? Albo ja nie umiem sobie wyobrazić 🙂
EDIT - i to chyba trzeba wykonywac godzine dziennie ?
Dziewczyny- dajcie spokój 6 Waidera!! (jest niezłe, ale to tylko sam brzuch)
Na allegro są dostępne kasety z ćwiczeniami callanetics.
Na ebay'u są nawet płyty dvd.
A swoją drogą szkoda, że w żadnym fitness klubie nikt nie prowadzi tych zajęć. Na to chętnie bym poszła, bo ćwiczenia samej w domu odechciewa mi się po paru dniach.
Kluby prowadza callanetics, na ulicy koło Dickensa w Warszawie jest, chyba połączony ze stretchingiem.
Dziewuszki, a nie macie tych ćwiczeń callanetics na jakiejś płytce, żeby zgrać i przesłać?
Pooglądałam sobie trochę na YouTube i powiem szczerze, że te ćwiczenia wyglądają na koszmarnie trudne, jeśli nie jest się dobrze wygimnastykowanym ... Właśnie to, co pisze Aventia ... Masakra jakaś 🤔
Burza ... jak tam nasze brzuszki? Ja dzisiaj walę 50 😎
A ja mam dziś Dzień Podżerania- czyli okres tuż-tuż...cały czas muszę ruszać buzią 🤬
ale pocieszam się tym, że jak się zacznie, będę czuć się na tyle źle, że ograniczę jedzenie do minimum...
To taka joga dla zaawansowanych 🏇
Właśnie poodśniezałam pod domem - czuje sie jakbym spaliła z 300 kcal 😅 A ze spaliłam pewnie z 50 to cóz...
Aventia- dlatego nie polecam książki tylko kasetę ! 😉
Po prosu źle zrozumiałaś autorkę. To co opisujesz jest tak naprawdę bardzo prostą pozycją. 😀 Problemem jest wytrzymanie w niej 100 sekund. 🙂
Ważne jest nie tylko to, by dobrze zrozumieć pozycję ( w książkach są zdjęcia, które to ułatwią) ale również to by podczas wykonywania ćwiczenia ( 100 sekund) nie wpaść w różne pułapki.
Jeśli napniesz nie taki mięsień podczas ćwiczenia, szlag trafia cały jego sens. A bardzo łatwo wpadać w taki pułapki, bo ćwiczenia na początku są naprawdę męczące. I człowiek w celu ułatwienia go sobie napina nie te mięśnie co należy.
Podczas ćwiczeń z kasetą instruktorka co chwila zwraca uwagę "zwróć uwagę by noga była prostopadle do podłoża, nie skośnie, nie do przodu. Jeśli nie masz siły przesuń ją bardziej do tyłu ( tu pokazuje jak) ale jeśli tylko czujesz że dajesz radę spróbuj przesunąć ją....itd itp" ( przykład bez sensu, ale chciałam Wam wytłumaczyć o co mi chodzi)
Wszystko dokładnie pokazuje, pokazuje jak nie wpadać w te pułapki.
Moim zdaniem książka nie. Kaseta tak.
Ano chyba ze tak 🤣 Moze za jakis czas sie skusze. Teraz padam po odsniezaniu nadal 🙇
Lotnaa, przez pierwszy tydzień mięso i nabiał <w tym jaja> w dowolnej ilości, kombinacji i kiedy chcesz to jesz, dużo wody, herbaty, kawy, ze słodkich rzeczy Cola Zero 😉
Potem włącza się większość warzyw, i masz 5dni same proteiny, potem 5 dni proteiny i warzywa.
Jestem kilka dni na tej rzekomo trudniejszej fazie, wcinam serki jogurty, piekę mięso, zagryzam korniszonami bo można, jestem cały czas najedzona i na spokojnie tracę z organizmu wodę 🙂 w życiu nie miałam tak przyjemnej diety.
Burza
Czy masz 'na podoredziu' ksiazke D ?
Ten sposob zywienia wydaje sie dosc mocno obciazac nerki, wiec jesli ktos wie, ze ma z nimi problemy, to zapewne albo nie powinien sie w te diete ladowac, albo pod scisla kontrola lekarza ?
Czy dr odnosi sie w jakikolwiek sposob do stosowania tej diety u osob z nerkami ?
Z tego co wiem, tylko osoby z niewydolnością nerek nie mogą ich obciążać białkiem. (albo osoby z poważnymi schorzeniami nerek mogącymi doprowadzić do ich niewydolności, a nie np osoby z kamicą czy po przebytym ostrym zapaleniu bakteryjnym)
Tak więc powiedzenie "osoby z problemami z nerkami" jest takie troszkę nieprecyzyjne. Bo co innego osoba z kamicą- ta może, a co innego osoba z niewydolnością nerek, nadciśnieniem tętniczym, podwyższoną kreatyniną.
A osoby z niewydolnością nerek ( podwyższoną kreatyniną) będące pod kontrolą nefrologa same już chyba wiedzą co im wolno a czego nie wolno. Im diet wysokobiałkowych nie wolno na pewno. W tym masz rację. 😉
Polecam picie zielonej i czerwonej herbaty, wspomaga odchudzanie
k_cian, szczerze Ci powiem, że dla mnie to było bezbolesne 🙂 na pierwsze dni upiekłam kawałek indyka i kawałek wołowiny, do tego jogurty naturalne, serki jak najchudsze <lekki wiejski, lekki turek>, jajka, chude wędliny, i ryby wszelkiej maści do tego ogórki konserwowe. Po dwóch dniach przestaniesz być głodna 🙂 jakoś nie płakałam za warzywami, kilka dni można wytrzymać, teraz kiedy mam 5 dni z warzywami to szaleje ze szpinakiem, kapustką itp 🙂
Jak dobrze wszystko doprawisz to naprawdę pycha!! Poza tym efekty tak piorunujące że nie masz ochoty na nic słodkiego 😉
Ja ANI RAZU nie zgrzeszyłam, drugi tydzień leci 🙂
Jak chce słodkie to Cola Zero albo jogurt z owocami light <Jogobella ma, ale to na początku nie możesz>
Fantazja jeśli to zielona i czerwona herbata sprawiły że wyglądasz jak wyglądasz to ja zacznę pić od zaraz 😁 Ciekawość mnie zżera co sprawiło że w ogóle zajrzałaś do tego wątku 😁 👀 😁
Czerwona owszem, zielona nie sądze, pije całe życie i jakoś mi nie pomaga w trakcie diet 😉 ale czerwona owszem tylko obrzydliwa w smaku.
z tego co D pisal, osoby z problemami z nerkami powinny pic jeszcze wiecej wody niz przykazane 1-5/2, cos kolo 3 litrow z tego co pamietam.
Mam nadzeje ze od srody tez wracam na diete 🙂