COPD

Gillian   four letter word
20 grudnia 2010 12:12
spokojnie, zdążyłam już dostać korby... 🙁
Może powinnam dac to w ogłoszeniach ale......ponieważ to nie jest sprzedaż tylko....

Mam do oddania (za darmo oczywiście) Leovet Hamba Vet - przeterminowany, data ważności skończyła się 16.11.2010 r
http://www.mksklep.pl/leovet-hamba-vet-700-p-802.html

Chcę za nią tylko zwrot kosztów wysyłki - moge wysłać kurierem albo pocztą.
Możliwy jest tez odbiór osobisty w Warszawie - koszt O złociszy 🙂
Może ktoś potrzebuje a z kasiorą krucho. Ja musiałabym preparat wyrzucić.
Kto chętny - piszcie na priv. Kto pierwszy ten lepszy.


EDIT
POSZŁOOOOO czyli nieaktualne
Gillian: zrób bronchoskopię u specjalisty i weź wymaz z tego gluta...prawdopodobnie dostaniesz diagnozę IAD (choroba zapalana dróg oddechowych)

mój koń ma takie same objawy jak twój...najpierw glut okresowo, potem już w trybie ciągłym...jeszcze nie kaszle
też była zdrowa dopóki stała na wsi...zabrana do miasta i postawiona w stajni zaczęła z roku na rok się pogarszać niestety...z natury nadwrażliwa, alergiczna i też ma węzły przy szyi non stop wywalone

nie istnieje coś takiego jak bezpyłowa słoma i siano...każde siano i słoma zawiera mniejszą lub większą zawartość pleśni która niestety niektórym koniom szkodzi 🙁

dostałam zalecenia zmiana ściółki, siano moczone, sekreta, syrop ze sterydem...sekrety koń nie chce żreć, sterydu nie zdecydowałam się podawać i jedynie zmieniłam ściółkę i moczę siano i jest poprawa, glut znacznie się zmniejszył
Gillian   four letter word
20 grudnia 2010 22:59
piglet, :kwiatek: zacznę od wymazu, zobaczymy co tam wyjdzie. Bronchoskopia to będzie hardkor, bo na to zadupie nikt nie chce dojechać, ale też się załatwi.
wymaz trzeba wziąć "ze środka" czyli wsadzić rure do układu oddechowego, wlać płyn i wyssać na powrót z glutem i to dac do labolatorium...więc to chyba i tak musi specjalista zrobić

jeśli chodzi o mnie to nie liczę na "wyleczenie" ale chciałabym zapobiec dalszemu rozwojowi, bo ta choroba nie leczona prowadzi w prostej lini do copd  🙁

i z zaleceń to jeszcze dostałam "owies moczony" ale ja daję i tak tylko pasze dodsona pełnoporcjowo więc nie zwróciłam uwagi na to zalecenie


edit: jeśli glut jest zawsze tylko z jednej dziurki to może byc jakaś infekcja/choroba worka powietrznego...ale do diagnozy to i tak trzeba wsadzić rure do tego worka i obejrzeć...więc tak czy inaczej bronchoskopia konieczna...ja rok nad badaniem myślałam bo nie chciałam usłyszeć wyniku  😉 no ale w końcu musiałam się za ten problem wziąść 🙄
Gillian   four letter word
20 grudnia 2010 23:15
ja na razie dostałam dwa patyczki, na które mam zebrać gluta i potem z czystego nosa z głębi. Potem będziem działać dogłębniej. Taki jest plan z wetem, niestety on nie dysponuje sprzętem do endoskopii 🙁
Zmień ściółkę i mocz siano i owies - u mojego konia ogromna poprawa nastąpiła po przestawieniu na trociny. To na pewno nie zaszkodzi, a może uchronić portfel przed leczeniem sterydami. A jest niestety przed czym chronić 🙁
Gillian
U nas  mieliśmy klacz z IAD - została postawiona na trotach, dostała secretę, steryd w syropku, w czasie endoskopii pani doktor wypłukała gluta. Znaczna poprawa nastąpiła już po samym rozpuszczeniu i wypłukaniu gluta i przestawieniu na trociny.
Teraz wszystko wskazuje na to, że wróciła do normy (mamy teraz 10 oddechów, było ponad ponad 30)  🏇
Gillian
Moja kobyła też niedawno miała kaszel i gluta z nosa. Zaczeliśmy podawać kilka razy w tygodniu czosnek i zioła oddechowe, całość z owsem zaparzona i podana na gorąco. Kaszel minął, gluta z nosa nie ma.
Gillian   four letter word
21 grudnia 2010 14:31
armara, ale u nas oddech jest w porządku, nic się totalnie nie dzieje. Codziennie chodzi na lonży po śniegu i nawet nie ma zadyszki. Co więcej, bardzo trudno go spocić wysiłkiem nawet w ciepłe dni.

Aha, zapomniałam napisać. Glut leci z nosa od jakiegoś roku. To długo, wiem. Ale wcześniej tłumaczono mi to tym, że plac bardzo się kurzy. Ale teraz już tam nie jeżdżę a glut jest nadal. Żałuję, że nie wzięłam się za to wcześniej  🤔wirek:
armara, ale u nas oddech jest w porządku, nic się totalnie nie dzieje. Codziennie chodzi na lonży po śniegu i nawet nie ma zadyszki. Co więcej, bardzo trudno go spocić wysiłkiem nawet w ciepłe dni.


Ale to niestety nic nie znaczy. Mój koń z COPD też chodzi codziennie i ma dużo energii, pocił się porządnie dopiero po intensywnych jazdach jesienią, jak się ofutrzył, a było ciepło. Wcześniej wracał z terenu suchutki, gdy drugi koń - zdrowy - ociekał potem.
Liczyłaś oddechy?
Gillian   four letter word
21 grudnia 2010 14:46
liczyłam, jest od 8 do 11 przeciętnie.
Gillian, chyba bez wyników  badań nic Ci więcej nie doradzimy. Daj ziółka, przestaw na trociny, mocz siano. I ruch regularnie. To taka normalna profilaktyka przy kaszlakach 😉 Możesz jeszcze zrobić inhalacje ziołowe, też pomagają, a na pewno nie zaszkodzą.
Gillian   four letter word
21 grudnia 2010 14:53
odezwę się zatem po zrobieniu badań :kwiatek:
Owies mam płukać czy tylko moczyć?

Dzisiaj płucząc owies otrzymałam info że wypłukuje najlepsze (mąke)  🤔
nie warto czekac z badaniem, ja poczekalam i zaluje
kaszel we wszystkich chodach, w boksie, bialy glut z nosa
na szczescie jeszcze nie COPD, ale juz blisko...

glut przeszedl po sterydzie, przejsciu na trociny plus juz wczesniej dawalam secrete (na mokro, bo nie chcial jesc), moczone siano, owies tez powinnam, ale jakos przechodzi suchy
teraz przenieslismy sie do boksu angielskiego
kaszel pojawia sie czasami w klusie i galopie, pare razy slyszalam w boksie
do tego caly czas normalna praca (generalnie szalenstwa nas raczej nie dotycza)

caly czas obserwuje i mocno sie wystraszylam podczas wiekszych mrozow, tak ok. -20, bo Ramzio zaczal kaszlec juz w stepie, potwornie, lonze skonczylam po 15 min - trzeba uwazac, bo przy takich zmianach w ukladzie oddechowym niska temperatura bardzo wszystko podraznia, niektorym zdrowym koniom ciezko jest oddychac

ogolnie teraz jest dobrze 🙂
Mój tylko musi na początku jazdy odkasłać 1-2 razy. Dzisiaj po skokach miał wysięk z nosa. Stoi na słomie ale chciałabym przestawić na torf.
Dramko, ja tylko moczę.
Dzieki  😀 Bede tylko moczyć  😉
Ja tez tylko moczylam zawsze, bo to chodzi o to zeby nie podrażniać drogi oddechowe jak musi wdychać ta mąkę i zeby latwiej go bylo zjeść.
Chyba ze masz brudny nieodpylony owies, z piaskiem - ale taki sie bardzo rzadka zdarza i trzeba go ręcznie przesiewać, albo płukać bo taki nawet zdrowemu koniowi szkodzi.
Cześć. Czy są jakieś nowości w ściółkach dla kaszlaków?
Pozdrawiam Agnieszka
widzialam na stronie rsprodukter ze maja wprowadzic dwie nowe sciolki, tansze i ekonomiczniejsze
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2011 13:58
jak moczycie siano zimą?

Muszę przygotowywać siano na cały dzień - do tej pory robiłam w siatkach (najlepiej wieczorem poprzedniego dnia, bo rano się spieszę do roboty) - na wszystkie posiłki, ale teraz ta woda zamarza na sianie i co, mam podawać takie z lodem?

Nie mam możliwości moczenia przed samym podaniem
A nie możesz tego zamoczonego poprzedniego dnia wieczorem zostawić po prostu w pomieszczeniu, żeby nie zamarzło?
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2011 15:37
w stajni zamarza. Jest tylko kilka stopni cieplej niż na zewnątrz. 
Teraz może by i nie zamarzło, ale jak jest -10 to zamarza. (Wiadra z wodą też mają warstwę lodu do rozbicia pyskiem)
Do domu nosić - nie bardzo (domownicy stwierdzą, że już mi kompletnie odbiło)

Może zrezygnować z dawania siana na obiad?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
14 lutego 2011 17:45
majek to ja na Twoim miejscu zrezygnowałabym z siana w południe ..
Ale czekaj; robisz wieczorem poprzedniego dnia i na śniadanie i na obiad, ale zamarza tylko to na obiad?
Może masz np. siodlarnię, w której mógłby stać piecyk i tam zostawiać namoczone siano w taczce?
Czy ktoś z was używał może leku Tussialth? Dostałam informację, że może być przydatny na COPD i jego początki, ale nikt nie jest w stanie podać mi szczegółowych informacji  o tym leku. Będę wdzięczna za pomoc.
Ostatecznie dopisuję się do wątku 😕
Niestety nie jest najlepiej.  Drogi oddechowe pokryte wydzieliną, obrzęk oskrzeli. Mamy pobrany materiał na bakteriologię i mykologię i czekamy na wyniki. Zmieniamy warunki bytowania,  koń będzie stał 24h/ dobę na dworze. Nie powinien dostawać siana, ale narazie będziemy mu moczyć. Niestety mamy problem jeśli chodzi o leczenie, ponieważ Solo ma prawdopodobnie pewne zaburzenia metaboliczne, które powodują że nie można podać mu sterydu. więc leczenie COPD będzie trudne.
Więc będziemy ciężko pracować, żeby doprowadzić go do stanu jak najlepszego. Mam nadzieję, że informacje zamieszczone w tym wątku w jakiś sposób mi również pomogą.
Narazie rozmyślam, jak zmienić życie temu mojemu biedakowi 😵
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
08 marca 2011 20:42
solusiek oj tak mi przykro... trzymam kciuki za owocne leczenia i szybki powrót koniska do zdrowia  :kwiatek:
napisz proszę coś więcej o swoim przypadku..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się