Rollkur

Co do języka to ja spotkałam się z koniem który ponoć miał kiedyś urwany (?) i później szyty (dokładnej historii nie znam) i też w czasie jazdy dość bezwładnie mu dyndał - w momencie gdy nie miał kiełzna nie było tego problemu... też dziwne.
I dziwne że jak jeździec na filmiku 'wsadził' jęzor spowrotem do paszczy to już w dalszej części filmiku go nie widać  🤔
ja widziałam konie które bezwładnie wystawiały język nawet w czasie chodzenia na pastwisku - nikt im nie urywał, nie przyszywał na nowo, miały 100% czucia a można było podejść, złapać i jeszcze za niego wytarmosić i nic
nie przesadzajcie, granatowy to też on nie był
szczerze - nie zrobił ten filmik na mnie wrażenia...
byłam w Odense i widok na rozprężalni - jak na każdych zawodach...
ano wlasnie- ilu ludzi tyle opinii- jezyk byl siny- nie byl siny. kon cierpi- nie cierpi.
sprawa jednak zainteresowala sie FEI. hmm. czy tu aby na pewno chodzi o dobro konia?
no właśnie cały czas się tak zastanawiam, bo jakby się czepiać, to znalazło by się wiele na wielu...
Moon   #kulistyzajebisty
28 października 2009 20:14
szczerze - nie zrobił ten filmik na mnie wrażenia...
Na mnie też. A czytając najpierw opis sprawy na SK przygotowywałam się na jakiś horror.
Koń wywalił jęzor, jeździec jak zauważył, to poprawił - Pozostaje kwestia rollkuru, ale jeśli o to chodzi to już mnie chyba nic nie zdziwi...
Ja cały czas czekałam na moment,że poleci krew i język odpadnie. Naprawdę. Widok może nie przyjemny, ale bez przesady. Bardziej mnie rollkur męczył niż ten język
mi sie zdaje, ze on wsadzil jezyk miedzy wedzidlo a munsztuk dlatego mu zsinial. uwazam jednak, ze jak na 2 godzinny trening to jednak tego rollowania za duzo. ok, ja rozumiem, ze po cos, ale bez przesady.
katija, ale Ty widzisz 4,5 minuty z tego dwugodzinnego treningu! Naprawdę, nie wydaje mi się, żeby w całym tym treningu nie było zmian ustawienia i chwil stępa aby odetchnąć.
w sumie tak...
jako że nie widziałam całości poczekam na oświadczenie ze strony jeźdźca i fei
bo 4min. z ponoć 2h - niekoniecznie oddają prawdziwy obraz zdarzeń
no i nasuwa mi się pytanie: jeśli ktoś widział że koń jest tak "strasznie męczony" - dlaczego nikt nie zareagował na miejscu?
Mialam okazje ogladac kilkakrotnie trening tego zawodnika na zywo, fakt jezdzi on cholernie dlugo, ale wszystko jest przemyslane, spokojne i dopracowane. Poza tym nieszczesnym jezorem na filmie to chyba widac tylko swietna wspolprace?? Of coz rollkur zawsze byl dosc kontrowersyjnyi pewnie bedzie, ale w rekach dobrego jezdzca jest to naprawde super narzedzie i konie te wbrew pozorom sa dosc lekkie w mordzie, zreszta sprobojcie sila zrolowac w ten sposob konia? nie da sie ?? Otoz z cala pewnoscia fakt tego jezora jest dosc pechowy.
jakikolwiek wyrok by nie zapadł, można mieć nadzieję, że cała ta sytuacja (rozprężalnia - widz z kamerą - YT - FEI) może mieć pewien wpływ na tych, co beztrosko i celowo krzywdzą konie na rozprężalniach. bo są i tacy.
a stewardzi często niedowidzą. albo nie chcą widzieć.

konie jak wiadomo, są zwierzętami niemymi. lepiej zareagować raz za dużo niż raz za mało.
Dla mnie zrolowanie jest tak daleko od prawdziwego zebrania, ze jest dla mnie wręcz śmieszne używanie takich metod. Jak ktoś troche sie zainteresuje fizjologią konia, zobaczy jakie  są uzywane przy zebraniu, jak idą więzadła, nie będzie więcej widział sensu w rollkurze. Owszem jakos do tego zebrania trzeba dojsć, najpierw pracą w dole, ale nie rolowaniem. W ogóle jak sie troche poanalizuje to jak jeździli klasycy, ci troche z dawniejszych czasów, to u nich w ogóle nie było jazdy z głową poza pionem - czyli w zasadzie nie było 'niskiego ustawienia' tylko coś bardziej jak wkleiła amazonka - jazda na koniu z wydłuzoną szyją, okrągłym grzbietem, nosem przed pionem, koniem rozluźnionym, a potem stopniowo przenoszącym zad coraz niżej, a szyję coraz wyzej, ale wciąż z nosem przed pionem. Współcześnie jazda wygląda trochę inaczej - raz ze są trochę inne cele(nie lewady na przykład) a dwa jeźdzcy mają mniej czasu, no i jeżdżą też trochę tak jak sie ich ocenia w konkursach. W ogóle współczesne ujeżdzenie, to ujeżdzenie sportowe - koni naprawdę zebranych prawidłowo mało tam widać 😉 Więc takie techniki jak rollur wcale mnie nie dziwią, ale uważam je za bezsenswne. I nie rozumiem jak można je nazwac 'super narzędziem'.

Co do sędziów na rozprężalniach - ci niestety często niedowidzą baardzo. I to nie tylko w Polsce, na całym swiecie tak jest. I jeśli zawodnik sam jest zwyrodnialcem czy kretynem, to koń niestety będzie cierpiał i nikt mu uwagi nie zwróci(chyba, że już jest jakoś ekstremanie). Na szczęście nie wszyscy zawodnicy sa tacy.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
28 października 2009 21:51
Pamiętam jak byłam na targach poznańskich w czasie CSI***.
Jeden z koni 2/3 parkuru przejechał z wywieszonym ozorem i o dziwo nie odgryzł sobie. Jedynie rozbawił publiczność 😉
kujka   new better life mode: on
29 października 2009 08:53
Notarialna, bo to faktycznie baardzo smieszny widok :/
Mialam okazje ogladac kilkakrotnie trening tego zawodnika na zywo, fakt jezdzi on cholernie dlugo, ale wszystko jest przemyslane, spokojne i dopracowane. Poza tym nieszczesnym jezorem na filmie to chyba widac tylko swietna wspolprace?? Of coz rollkur zawsze byl dosc kontrowersyjnyi pewnie bedzie, ale w rekach dobrego jezdzca jest to naprawde super narzedzie i konie te wbrew pozorom sa dosc lekkie w mordzie, zreszta sprobojcie sila zrolowac w ten sposob konia? nie da sie ?? Otoz z cala pewnoscia fakt tego jezora jest dosc pechowy.


Zgadzam się z Maagdzią  🙂. Jeżeli to ma być brutalne, czy sadystyczne rozprężanie to przepraszam  😲. Koń rozluźniony, nie zmęczony, lekko zgrzany czyli wszystko ok. Chciałabym tak chodzące konie widywać na zawodach regionalnych  🤣, bo jeśli by kręcić na okręgówkach takie filmiki i wysyłać do FEI to po jednym sezonie nie miał by kto startować  🏇
czy w zwiazku z tym nie dziwi was dlaczego fei zainteresowalo sie akurat ta sprawa..?
branka, powiedz mi na ile koniach GP jezdzilas?? Ile z nich do tego poziomu przygotowalas? Ilu jezdzcow ze swiatowej czolowki mialas okazje ogladac podczas treningu? I powiedz co upowaznia Cie do krytykowalania tychze zawodnikow i wywodow na temat prawdziwego zebrania? Co o nim tak naprawde wiesz? Wnioskuje ze niewiele. Gwarantuje ze Ci ludzie wiedza co robia, zdecydowanie bardziej niz wiekszosc "madrych" na tym czy innych forach. A wnioski typu Dla mnie zrolowanie jest tak daleko od prawdziwego zebrania, ze jest dla mnie wręcz śmieszne używanie takich metod sa conajmniej zabawne, bo jak sadze niewiele masz na ten temat pojecia , mowiac ze takie metody sa smieszne. Pozdrawiam serdecznie
czy w zwiazku z tym nie dziwi was dlaczego fei zainteresowalo sie akurat ta sprawa..?


Może po prostu fakt umieszczenia filmiku na you tube, duża ilość komentarzy pod nim i swego rodzaju "panika" osób oglądających "katowane" zwierzę zmusiła FEI do zajęcia stanowiska, a może było coś czego na filmiku nie widać. Swoją opinię wyraziłam na podstawie tych 4 minut, które oglądnęłam i jak dla mnie może być. No fakt język niefortunny ale widziałam kilka razy konie które wywaliły język na zewnątrz a krzywda im się nie działa  😉
gdyby fei miala sie interesowac kazdym filmikiem na YT ktory zawiera 'katowanie' konia wraz z pokazna iloscia komentarzy- to chyba nie robila by nic innego jak tylko wylapywala takie 'kwiatki'.
dostrzegam w ich dzialaniach niestety tylko i wylacznie dbanie o interesy, no wlasnie czyje? jakby sie przyjrzec ktore panstwo spadlo z piedestalu na rzecz innego panstwa, ktorego zawodnik/zawodnicy ostro wystrzelili zostawiajac reszte panstw daleko za soba (a stosujac wlasnie owy 'przeklety' rolkur)- to dla mnie sytuacja robi sie nieco bardziej klarowna. a jesli jeszcze dodam do tego stosowna hipokryzje, ze rolkur jest ble a mimo wszytsko wysoko oceniamy zawodnikow, ktorzy owa metode stosuja i malo tego- dopuszczamy te metode w treningu nie precyzujac dokladnie jak dlugo i jak czesto moge sobie konia rolkurowac- to co w ogole mozna na ten temat myslec? oczywiscie jest to tylko i wylacznie takie moje przemyslenie i jedyne wlasciwie co chcialam dodac to to, ze niestety nie jest to wojna o dobro konia. bardzo to jest smutne 🙁
Bardzo możliwe, że masz rację Zen  😀 ale wolę się nie zagłębiać w "polityczne" rozgrywki w świecie końskim, bo niestety wtedy się okaże, że "dobro konia" jest jednak na jednym z ostatnich miejsc
No bo niestety jest - tam liczą się pieniądze - ogromne pieniądze i tylko to. Spadek zawodnika typu Anky z piedestału to wymierne straty finansowe dla niej i dla ludzi promujących ja. I tyle. Tylko tyle i aż tyle.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
29 października 2009 11:46
kujka, Ja z kumpelą zastanawiałam się jedynie w którym momencie go sobie odgryzie. Dla mnie śmieszne to nie było.
Miej pretensje do laickiej publiczności, a nie do mnie.
Maagdzia - pojecie mam akurat niezłe, na koniach GP siedziałam, dla zawodników czołówki pracowałam i oglądałam w czasie jazdy(choć moim zdaniem nie trzeba jeździć, trenować na pewnym poziomie by pewne rzeczy rozumieć i wiedzieć) - też nie każdy z rollkuru korzysta. Poza tym współczesne ujeżdżenie sportowe to dla mnie nie jest prawdziwe ujeżdżenie(jest nim ujeżdżenie klasyczne którego jestem zwoleniczką), a tylko jego wynaturzeniem, prawie wszytskie konie obecnie chodzą złamane w  okolicy 3 kręgu co fizycznie uniemożliwia zebranie. TO ty poczytaj trochę o tym jak wygląda zebranie. Współczesne konie są zazwyczaj wysoko ustawione, a nie zebrane. Wiem, że moje zdanie nie należy do popularnych na forum jak to, ale jest wciąż sporo ludzi kontynuujących klasyczne tradycje.
- to jest zebrany koń, zobacz piaff na końcu - porównaj to do filmiku z rollkurem.
Branka ale nie można porównać twojego filmiku z tym o którym rozmawiamy bo to są dwa różne momenty pracy. Dla porównania potrzebny byłby film z piafem duńczyka w czasie przejazdu na czworoboku  😉
na koniach GP siedziałam

Ale w Polsce? Bo biorąc pod uwagę, że te konie GP to można na palcach dwóch rąk policzyć, a że używasz liczby mnogiej (na koniach), to może się okazać, że przejeździłaś większość końskiej populacji, która doszła do tego poziomu. Czapki z głów.
Ja na przykład na koniu GP nie siedziałam ani razu - co najwyżej na koniu małorundowym. I zdecydowanie moje posiedzenie nie wpływa na fakt, że nie uważam się absolutnie za kompetentną odnośnie szkolenia konia do tej klasy.

Sport ma owszem wiele mankamentów, pojawia się w nim wiele nadużyć - ale owo "wynaturzenie" mnie ubawiło szczerze. Naturalsowe wprowadzanie koni na podeścik albonauczenie zwierzęcia kopania piłki to już w takim wypadku pełny cyrk 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 października 2009 14:50
Branka: a czym różni ujeżdżenie "sportowe" od "klasycznego"?

branka pracowala z takimi konmi za granica.  a kon z filmiku jest faktycznie zebrany tak jak w moich kategoriach to powinno wygladac  😲
Różni się tym jak wygląda koń nazywany 'zebranym'. I celami.
Ja po prostu lubię klasykę - czy to w sztuce czy literaturze czy w koniach 😉 Jazda 'wielkich' jeźdzców klasycznych wyglądała inaczej niż to co widuje się obecnie na czworobokach. Ja Anky osobiscie nie trawię, ale wiem że tacy jeźdzcy jak ona zdobywają obecnie trofea. To juz kwestia upodobań i przekonań co kto woli.

Natomiast jeśli chodzi o konie GP to w Polsce na takowych nie siedziałam, choć widziałam kilka ich treningów.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się