kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Xer bez strzemion też tak jest ?
Może jakoś się usztywniasz, blokujesz ?
To samo dzieje się na różnych koniach i w różnych siodłach ?
Robaczek M., Jeździłam od razu normalnie. Tzn, zawsze jeżdżę normalnie po struganiu/podkuciu. Jeśli koń zdradzał kiedykolwiek jakiś dyskomfort po struganiu, to, niestety, nie był dobrze wystrugany - ale "na szczęście" przez 11 lat zdarzyło nam się to raz jeden

Xer, a siodło na tym koniu leży w równowadze? Pomaga? Przeszkadza? Może za mocno usztywniasz się w biodrach, nie "siedzisz" w siodle, tylko podróżujesz nad siodłem..?
Czy gdzieś kupię do siodła Prestige ten "pierdyknik" z logiem, który jest poniżej miejsca, w którym przypina się napierśnik? W ogóle wie ktoś jak to się fachowo nazywa  😡?
Witam przychodzę z pytaniem , jak nie tu to mnie pogońcie , jak nauczyć kłusaka galopu trzytaktowego.
Jest i tak już lepiej niż było ale nadal jest coś nie tak.
niestety jeżdzę sama więc pomocy z ziemi nie mam.
da sie wogóle od kłusaka uzyskać prawidłowy trzytaktowy galop?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
28 października 2019 22:26
da się. jeśli jest probem to jednak warto skorzystać z trenera - jedyna rada, skrótów nie ma
siwa300, jest taka opcja, że... po skoku. Czyli koperta a potem seria drążków.
Żeby dodać otuchy zapewnię, że nauczyć jest faktycznie trudno, ale potem już z górki.
siwa300 Jeśli już nie korzystacie, to wizyta fizjoterapeuty może wspomóc naukę.
Jak jest z bananami? Można podawać ze skórką, czy lepiej nie.
Oczywiście jako smakołyk i nie za często, bo mają dużo cukru 🙂
Czy ktoś z Was trzyma konia w chowie bezstajennym i jednocześnie intensywnie trenuje zimą na hali? Mam parę pytań technicznych odnośnie takiego połączenia, chętnie na priv.
Drodzy revoltowicze, poszukuje porady. Nowa klacz od tygodnia, chodzi na padoku, obok stada głównego ( stado składa się z dwóch klaczy i wałacha). Klacz alfa zaakceptowała nową, druga klacz ma generalnie wywalone na wszystko, wałach przez dwa dni coś tam bronił swoich dam. Docelowo nowa ma chodzić ze stadem głównym. I teraz moje pytanie, czy tak po prostu wprowadzić nową do stada?? ( wystarczy otworzyć furtkę), czy lepiej dopuszczać do niej po kolei stado.

Edit: literówki
PumCass   zachowaj zimną krew!
02 listopada 2019 07:35
Ja bym wpuszczała i obserwowała. Konie i tak się będą ustawiać po swojemu, niezależnie czy będą się poznawać po kolei czy wszystkie na raz.
Najlepiej najpierw wypuścić nowego konia a potem do niego stare stado.
Myśmy mieli jednego agenta, co ustawiał wszystko. Dlatego nowe konie najpierw są przedstawiane mu, potem reszcie stada.
Jeżeli u Was jest w miarę spokój to wpuścić bez kombinowania.
Czy moze byc jakiekolwiek sensowne wytlumaczenie chudosci koni rekreacyjnych? Zakladamy, ze sa zywione odpowiednio. Czy moze byc kon mp po jakiejs kontuzji i choc chudy, moze isc do roboty, czy czekamy, az sie odbuje?
Czy konie moga leciec z wagi np na jesien?
wistra, nie ma żadnego Koń chudy to koń źle karmiony, chory lub stary. Konie zdrowe, odpowiednio karmione nie chudną na jesień.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
10 listopada 2019 17:37
1. lecą z wagi na jesień zimę, bo może dawka pokarmowa jest za mała, żeby się ogrzały i wyprodukowały futro
2. wrzody = problemy z odbiciem masy
3. Może siana jest za mało? nie ma stałego dostępu?
4.Jakieś niedobory składników mineralnych
Zależy jak bardzo "szczupłe" są, ruszać muszą się na pewno, pytanie czy pod siodłem
wistra, konie naturalnie przybierają na wadze na jesień - przynajmniej starają się, jeżeli mają dostęp do jedzenia. Dużo koni rekreacyjnych jest za chudych i bynajmniej nie są karmione odpowiednio, nie zależnie co mówią właściciele stajni. Koń chudy z żebrami na wierzchu i występującym kręgosłupem NIE JEST W STANIE nieść jeźdźca bez uszkadzania samego siebie, ponieważ po prostu nie ma odpowiednich mięśni, by było to fizycznie możliwe.

W tym temacie, nawet zastanawiałam się ostatnio przy odwiedzinach pewnej szkółki, czy może istnieje coś jak czarna lista stajni/szkółek, które nagminnie nie karmią koni? Często jest to związane z nie pozwoleniem wchodzenia do stajni. Przypadkiem sobie na wycieczce weszłam do pobliskiej stajni i zrobiło mi się niedobrze. Najgorzej, że mieli klientów, którzy na tych workach kości jeździli. Taką ślepotę ludzką nigdy nie ogarnę 🤔.

Istnieje może coś jak czarna lista szkółek jeździeckich, i jeżeli nie - może warto byłoby coś takiego stworzyć? Chociaż rozumiem, że jest problem z anonimowymi opiniami, robieniem czarnego PR itp. Dawno nie byłam tak bardzo zbulwersowana stanem koni w jakiejś stajni :-(. I niestety byłam kiedyś też świadkiem, kiedy ktoś zgłosił konia w kondycji skali 1-2, stojący miesiącami w swoich gównach i weterynarz "prowadzący" orzekł, że jest to normalne. Może warto taką listę stworzyć?
No byłam na jeździe w jednej ze stajni i dostałam chudego konia. Nie chcę narazie pisać publicznie gdzie to było.
Niestety nie udalo mi sie porozmawiac z wlascicielami, dzieciaki biegajace w kolo upieraly sie, ze kon nie jest chudy, a jak czyscilam przed jazda to az mnie bolalo jak szczotka jechala po zebrach. Kosci biodrowe tez bylo widac.
Kon w boksie siana mial full, ale nie wiem jak jest na codzien.
Poza tym sprzet rozpadajacy sie, pourywane paski od nachrapnikow czy w przystulach z 2 dziurek ze zuzycia zrobila sie jedna wielka...
Rany boskie, nie stac mnie na wlasnego konia, na dzierzawe mam marne szanse z moimi umiejetnosciami i z czasem na jazde tylko w weekendy.
No ale nic, narazie objechalam 3 stajnie, jeszcze troche ich mam
Czy jest gdzieś wątek, rozmowa, na temat problemów z kolanami konia? A konkretniej o koniach z wypadającymi rzepkami?
O której godzinie zamykane są Wasze stajnie pensjonatowe? Jeśli w ogóle jest taka godzina wyznaczona. A jeśli nie, to do której najpóźniej wychodzicie ze stajni lub o której właściciel zaczyna trochę marudzić? Bo może to ja jestem jakaś nieobyta, że nie rozumiem zamykania stajni o 19 (w umowie ani słowa).
Sivrite, ok. 21. ale zdecydowanie najczęściej ok. 21.30 jesli muszą to zrobić stajenni. Znam też stajnie które praktycznie godziny nie mają, zamyka sam pensjonariusz wychodząc.
jazda na hali w tygodniu do 20. od 21 cisza nocna. W weekend jazda na hali do 19.
Sivrite, - stajnia do 19 to chyba jakaś stajnia dla wybrańców, którzy nie chodzą do pracy lub osób, które chodzą na drugą zmianę. Nie spotkalam się nigdy z tym, żeby ktoś przed 21 zamykał. Sama mam to szczęście, że u nas w ogóle się nie zamyka i moge o każdej porze być, tylko na hali o 23 gaśnie światło na amen 🤣
Czy ktoś z Was trzyma konia w chowie bezstajennym i jednocześnie intensywnie trenuje zimą na hali? Mam parę pytań technicznych odnośnie takiego połączenia, chętnie na priv.

Nikt nic?
Rude dwie
Ja. Tzn u mnie w pracy 90% w chowie bezstajennym. Jezdze aktualnie kilka młodych trzymanych w takiej wersji.
Sivrite, u mnie w umowie pensjonatu są godziny otwarcia i jest do 22😲0 (ale zdarzało mi się wychodzić kilka minut po i nikt problemów nie robił, zamyka stajenny, który mieszka przy stajni). Treningi zaczynające się o 20😲0 to norma (sama tak trenuję raz w tygodniu), czasem ludzie zaczynają o 21😲0 jeździć.
U nas zamyka pensjonariusz ale stajnia bardzo kameralna. Nieraz kończę jeździć dobrze po 22. I szczerze nie wyobrażam sobie inaczej bo do stajni mam w jedną stronę 50 km więc różnie to bywa z dojazdem.

Rude dwie w stajni mamy takie konie, jak coś to pisz PW 🙂
O której godzinie zamykane są Wasze stajnie pensjonatowe? Jeśli w ogóle jest taka godzina wyznaczona. A jeśli nie, to do której najpóźniej wychodzicie ze stajni lub o której właściciel zaczyna trochę marudzić? Bo może to ja jestem jakaś nieobyta, że nie rozumiem zamykania stajni o 19 (w umowie ani słowa).


W stajniach w ktorych bylam, byla taka ustna umowa, ze po 20 godzinie dobrze bylo by juz miec spokoj (stajnie te bywaly czescia dworku czy zabudowan, gdzie mieszkali wlasciciele i nie za bardzo byli za tym, zeby im sie tam ludzie do pozna szwendali). A rano przychodzic powiedzmy po 9 (w jednej stajni wiem, ze sie ktos dogadal na 5 rano, jak upaly byly, ale byl to ewenement). I raczej sie tego dotrzymywalo (oczywiscie, jak wypadly jakies problemy zdrowotne, nie bylo sprawy, zeby zostac dluzej). W jednej stajni uparlam sie, zeby miec to w umowie, ze moge w osrodku przebywac do 20godziny, bo intuicja mnie ostrzegla, ze moga z tym byc problemy - nieee, po co, nie ma problemu. Ale uparlam sie, i w umowie to bylo zawarte. Po roku sie wlascicielom odmienilo, najpierw wyrwali sie z 18 godzina, potem 19 godzina... ale, ze mialam to w umowie (i zachowywalam sie cicho, posprzatane bylo, swiatla pogaszone, wszedzie pozamykane...), to dla mnie zostalo jak bylo.

Pamietam jak bylam w niemieckim Kreuth, w jakiejs olbrzymiej stajni westernowej, fabryka taka... jaki tam byl huk o 22 godzinie, ruch najwiekszy... Nie chciala bym tam konia trzymac...
W stajni, gdzie stałam najkrócej w mojej karierze pensjonatowej, to cały "kompleks" był niedostępny po 19 (aczkolwiek wiosną i latem była to nieco późniejsza pora). Chyba że,  miało się klucz. A ten posiadała tylko jedna, zaufana osoba.
W drugiej stajni nie było wyznaczonej godziny zamknięcia, aczkolwiek też nikt nie kontrolował kto o np. 2 w nocy kręci się przy koniach.
Tam, gdzie obecnie trzymam konia, umownie jest powiedziane, że pora ma być rozsądna. Wiadomo, jeżeli coś się dzieje ze zwierzęciem to można i co chwilę przyjeżdżać na kontrolę.
19 to dla mnie absurd - większość ludzi pracuje 8-16, nawet jadąc prosto z pracy i mając blisko na stajni nie da rady być wcześniej niż 16.30, zwykle 17. To zostają 2-2,5h do zamknięcia. Ja potrzebuje minimum tych 2h na ogarnięcie konia (czyszczenie, siatki, wiadra) i jazdę, a czasem zejdzie dłużej na jeździe, bo coś trzeba przepracować... I codziennie by mi ktoś nad głową wisiał, że już zamyka. Była bym w stanie przełknąć 20, ale 19 zdecydowanie nie. Całkowicie zrozumiała jest dla mnie 21.
Ja rozumiem, że ktoś kurka też chcę skończyć pracę, ale no bez przesady. Przecież pensjonariusza się nie pilnuje jak dziecka, ja nawet po sobie nie pozamiata to nic się do rana nie stanie. Wystarczy tylko zejść i zamknąć. Ciągle pilnować każdego kąta też się nie da, łatwiej zainwestować w monitoring - 2, 3 kamery w strategicznych miejacach to nie jest kosmiczny koszt. Prowadząc pensjonat trzeba mieć w głowie, że to jednak działalność hotelowo-usługową i trzeba bardziej wychodzić do klienta. Większość sklepów i gastro też jest otwarta do tej 20, 21 w tygodniu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się