kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2021 07:16
Pati2012, Mam na placu taki kawałek pod płotem, gdzie rośnie wysoka gęsta trawa i tam jest miejscówka na sikanie. Tak co 2-3 jazdę idziemy na siku tam, na początku jazdy tak przy 1-2 kółku stępa. Jak idziemy bez siodła to czasem też, ale rzadziej, bo też w inne miejsca idziemy, raczej bardziej cywilizowane drogi. Jak zboczymy na gęstą trawę pojeść, to tak, to z dużym prawdopodobieństwem też będzie sikał.
zembria, Dziwne bardzo. Ja bym to skontrolowała.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2021 09:18
Perlica, będę polowała na siuśki. Tylko tak się jeszcze zastanawiam, czy gdyby to było jakaś infekcja, to czy nie eskalowałaby z czasem, albo się nie wyleczyła, bo on tak od 2-3 lat ma w zwyczaju sikać 🤔
zembria, na to pytanie ci nikt nie odpowie.
Ogier którego opisywałam miał chore nerki, był leczony. Jako, że pracował w szkółce to potem nie było wiadomo czy sika bo się źle czuje czy sika , bo wyczul leszcza?
Pod osobami dobrze jeżdżącymi tego nie robił, ale jednak chory był.
Także musisz zrobić badania i będziesz miała jasność.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2021 10:21
Perlica, To raczej takie pytanie w przestrzeń rzucone, nie aby uzyskać tu odpowiedź 😉 No postaram się te siuśki sprawdzić najpierw.
Zembria u nas generalnie tylko dużo dużo sikania. Oczywiście przekładało się to też na picie wody, dostawał żarcie na mokro, moczył sobie siano w poidle i i tak dodatkowo sporo pił. Był moment gdzie koń wykazywał bolesność w okolicach nerek i to nas skłoniło do dalszej diagnostyki bo krew i mocz nic nie wykazywały. Dopiero USG rektalne pokazało nowotwór nerki (prawa nerka praktycznie nie funkcjonowała). Od momentu diagnozy żył tak z 7 lat więc i tak uważam że było dobrze. Ostatecznie z powodu pogłębiającej się niewydolności serca i tego ze ta jedyna działająca nerka nie dała rady, musiałam zwierza pożegnać w wieku 21 lat.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 września 2021 07:22
Sayu, Dzięki za odpowiedź. Przerabiałam przewlekłą niewydolność nerek u kota, koszty leczenia ogromne, nie chcę nawet wiedzieć ile to u konia kosztuje...
Schwytałam wczoraj wieczorem siuśki, ale mi kumpel (wet od drobnicy) powiedział, że za stare będą, żeby dziś badać więc po pracy poluję dalej.
BUCK   buttermilk buckskin
30 września 2021 16:57
dzięki za wątek, tez będę łapać i badać, bo moczu nigdy nie badałam, wyniki krwi ma, cytując weta "klinicznie poprawne". a sika zawsze na spacerze, zawsze. czy to w ręku czy pod siodłem. i tak od 21 lat.... jak nie zrobi siusiu i nie zrobi kupy, to ja się właśnie wtedy niepokoję, ze może wypił za mało, zjadł za mało...... myślałam ze większość koni jak czuje potrzebę to się wypróżnia i że to normalne...... (nigdy nie jeździłam na innym koniu niż tym moim) 😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 17:08
BUCK, ja właśnie siedze od godziny na padoku i czekam na wielką chwilę 😜
20210930_170634.jpg 20210930_170634.jpg
BUCK   buttermilk buckskin
30 września 2021 17:10
😂😂😂😂 wyniki będą w normie, muszą być przy takim wysiłku 🙃
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 17:13
BUCK, oby! Trzymam Cię za słowo 🙃
Dziewczyny ja pamiętam jak chciałam konia specjalnie "nasikać" to świeżej słomy lub trocin (zależnie na czym koń stoi) nasypałam do boksu i w 99 przypadkach jeśli coś tam koń ma to się od razu wysika 🙂
Jeśli macie dostęp do boksu na przyszłość to lepsza alternatywa niż czekać w nieskończoność :p
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 18:15
Plamkakochanie, właśnie przyszlismy do stajni z tego powodu, że może akurat... czekam nadal 🙄
Na trawie już mu się nudziło 😉
20210930_173758.jpg 20210930_173758.jpg
20210930_173753.jpg 20210930_173753.jpg
zembria, a sypnęłaś świeżej pachnącej słomy? 😀 Sama wizyta w boksie to za mało, musi być ten czynnik "wow" 😋
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 19:27
Mam 😁
Jutro Małż zabierze do labu.
zembria, - jutro trochę słaba opcja, u mnie miały być "dzisiejsze". Robił w ruchu, albo zeskakiwałam w trybie natychmiastowym, albo próbowałam z lonżą. Tak czy tak, upierdliwe jak diabli 🙉
Aaa! I po żadnym pozorem nie do lodówki, można zabić coś, co tam żyje niechcianie 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 20:04
keirashara, wet "dzisiejsze" i tak wysyła kurierem do labu, więc są wtedy starsze niż w takiej konfiguracji jak malż je rano zawiezie. Na podstawowe badanie i osad będą ok, jakby coś tam było nie tak, to będę pewnie jeszcze raz badać.
zembria, - no spoko, jasne, piszę tylko jak było u mnie. Musiałam świeże do 12.00 do labu bezpośrednio wozić.
U Ciebie to rzeczywiście na jedno wyjdzie 😅
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2021 20:30
keirashara, no jasne, ze najlepjej to by było takie prosto z dystrybutora wieźć 😉
Moja tak sika i kupę robi, odkąd ją mam.
Przed każdą pracą - z ziemi, z siodła, na lonży, wszystko jedno - jest siku, kupa i dopiero można działać. Jak idziemy na zwykły spacer w ręku, to też zaraz po wyjściu ze stajni trzeba zrzucić balast.
Morfologia w normie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 października 2021 07:40
Murat-Gazon, Mój też, ale zaniepokoiło mnie to, że czasem on robi to siku tak trochę tylko, tzn. nie "pełną dawkę" 😉 Tylko siknie trochę i tyle. Nie wiem, może to już taki odruch się zrobił i nawyk, że trzeba sobie siknąć w określonych miejscach, a może coś tam w pęcherzu jest. Zobaczę jak te siuski w podstawowym badaniu, jakby coś wyszło, to będę drążyć temat.
Moje kobyły nawet przed zejściem z pastwiska robią zrzut zbędnego balastu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 października 2021 09:32
A ma któraś z was może swoje wyniki? Tzn. Konia 😉
Zabawne, bo ja jeździłam na kilkuset koniach przez te 22 lata i tylko 2 razy koń mi oddał mocz pod siodłem. I był to mój własny koń i drugi raz był... dzisiaj (zabawne, że akurat po tym jak został poruszony tu ten temat. Pierwszy raz wysikał się pod wodą w zeszłym roku. Tak, był w stawie zanurzony po brzuch i wysikał się). Czytałam tą dyskusję, zmroziły mnie odpowiedzi dziewczyn, ale mam nadzieję, że u innych sikających koni wszystko będzie w najlepszym porządku.

I teraz się zastanawiam, czy sikanie pod siodłem to taka rzadkość, czy jednak się zdarza i nie ma związku z jakimikolwiek dolegliwościami (nie żebym już wróżyła coś mojemu, tak tylko pytam, dla koleżanki 😉 ).
Ja jeśli chodzi o jazdę po placu to sobie średnio przypominam, czy kiedykolwiek takie coś miało miejsce. Jeśli chodzi o wyjazdy w teren, które dominowały w ostatnich latach to nawet nie zliczę ile razy to sie zdarzyło. W różnych stajniach, na różnych koniach. Zwykle jak zaczyna sikać jeden to zaraz dołączają kolejne 🙂
A, to widzisz, u nas też w terenie się to dziś wydarzyło. Przejeżdżałam przez takie wysokie trawy i podkusiło, żeby opróżnić pęcherz 😉

Ja zawsze daję koniowi możliwość załatwienia się w boksie przed jazdą.
Dobrze wiedzieć, że w terenie się to zdarza i to nierzadko. My byliśmy dziś z godzinę, no ale widać potrzeba zaistniała.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 października 2021 12:55
Melduję, iż koniec końców w naszych siuskach nic nie wyszło. Także nasze sikanie jest najprawdopodobniej spowodowane tym, że odwiedzamy fajne miejscówki do tego i koń korzysta 😉
Meise, niektore konie sikaja pod siodlem, innym niewygodnie, dopoki to nie jest jakiejs notoryczne zachowanie (kilka razy na jazde np.) to IMO nic niepokojacego. Na zawodach tez zawsze widac, ze sa konie lejace tam, gdzie im sie akurat zachce, takie, ktore szukaja stosownego miejsca i te wstydliwo-wrazliwe potrzebujace boksu a przynajmniej sciolki w przyczepie 😉

Zwlaszcza przy WKKW to sie rzuca w oczy, wtedy kon ma zawracana gitare caly dzien i niektore leja gdzie popadnie, a inne z godnoscia trzymaja do ponownego zapakowania do trailera albo wrecz do powrotu do domu. Z dwojga zlego wole wersje pierwsza, wkurzony kon z pelnym pecherzem, ktory musi wrocic sikac do boksu bo sie udusi to masakra 🙁
Koń koleżanki ma boks z mini padokiem i nigdy nie załatwia się na tym padoczku. Zawsze wchodzi do boksu żeby załatwić potrzebę.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 października 2021 15:10
mindgame, moje robią odwrotnie, jak latem stoją w stajni (bo owady) to na siku i kupe w 99% przypadków wychodzą przed stajnię i w piach robią. Co koń to obyczaj 🙃
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się