kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

pampera Podkowa zwykle wysyła razem z witaminami miarkę na której jest zaznaczone ile podawać. Jeśli nie jesteś pewna najlepiej zadzwonić do Podkowy. Myślę, że bez problemu uzyskasz odpowiedz. Suplementy możesz podawać rozpuszczone w wodzie lub startych warzywach lub owocach najlepiej z niewielką ilością oleju ( lepiej się poprzykleja). Jak warzywa pokroisz to myślę, że niewiele proszku konie zjedzą. 
[quote author=pampera link=topic=1412.msg1917509#msg1917509 date=1383743338]
Moje konie dostają jedynie pasze treściwą, więc nie ma możliwości wymieszać z żadną pasza treściwą.

Chyba Ci chodziło o to, że dostają samą objętościową 🙂 Jak dla mnie to jedynym wyjściem jest podawane właśnie z marchewkami itp. Co do ilości najlepiej napisz do p.Podkowy 🙂
[/quote]
Hehe ale gafa  😂 Tak, tak, chodziło o objętościówkę  😁

lizzy, Aposta w takim razie tak zrobię. Dzięki za rady  :kwiatek:
dea   primum non nocere
06 listopada 2013 14:35
Odkąd odkryłam do tego celu wysłodki, zdecydowanie je polecam. Dodatkowy plus: one też zawierają wapń (rozumiem, że macie zalecenie suplementacji wapniem). Żeby nie przesadzić, dodaje się otręby pszenne (zawierają fosfor). Konie jedzą chętnie (m.in. nasz hucuł), dobrze się miesza z proszkiem, a przygotowanie tego - namoczenie parę godzin wcześniej - to mniej cyrku niż tarcie marchewek. Będziesz kląć na te marchewki - a bo to potrafi spleśnieć, a bo to się skończy, a trąc można palce pociąć a maszyna wysiada 😉 marchew też ćwiczyłam. Słaby pomysł na stałe.
U nas podobny profil: konie bez treściwej. Kilogram suchych wysłodków dziennie idzie dla pięciu sztuk jako baza pod suplement w przoszku. Dla Twoich myślę, że szklanka od herbaty dziennie by spokojnie wystarczyła. Czyli worek wystarczyłby na kilka miesięcy.
Mam ogromny problem z prawym nadgarstkiem. I pomimo świadomości tego problemu i wsparcia z ziemi nie mogę wyeliminować tego głupiego nawyku.
A mianowicie wyginania nadgarstka do środka ( w stronę szyi).
Z lewym nadgarstkiem jest wszystko ok.
A prawy wygina się praktycznie cały czas...
Jak jadę i cały czas o nim myślę- to jest ok, ale jak tylko skupię się na czymś innym... bach i nadgarstek krzywy  😤
Nie potrafię też tym nadgarstkiem zadziałać tak jak lewym- to znaczy przy próbie wykonania półparady np. zamiast zacisnąć rękę na wodzy czy ewentualnie minimalnie ją cofnąć to ja wyginam nadgarstek do środka.
Cała ręka mi się wtedy usztywnia, kontakt z pyskiem robi się sztywny, a koń zaczyna mi uciekać od tej nieszczęsnej prawej wodzy.
Można to jakoś logicznie wytłumaczyć? Dlaczego jedna ręka jest luźna i ma elastyczny kontakt z pyskiem konia, a druga jak u paralityka (szczególnie, że jestem praworęczna, więc teoretycznie to właśnie prawa powinna być "sprawniejsza"😉?
Znacie jakieś sposoby żeby się tego pozbyć?
Jestem wściekła, bo koń idąc w lewo pomimo zgięcia w zakrętach w szyi do środka, zaczyna samą głowę lekko już odginać na zewnątrz ( za tym nieszczęsnym prawym nadgarstkiem).
Nie chcę sobie zrobić z konia serpentyny...
Czuję też, że go zaczynam straszliwie wkurzać tym wyginaniem prawego nadgarstka i zaczyna mi czasami już pływać po ścianach.
I coraz częściej też po jeździe mam silny ból w tym nadgarstku (taki rwący).


Spróbuj cordeo,powinno pomóc w trzymaniu nadgarstków równo
Ciekawym ćwiczeniem jest też jazda (przez jakiś czas i zmieniając kierunki) ze... złączonymi nadgarstkami.
Dzięki spróbuję jutro.
Akurat jakiś czas temu kupiłam w Castoramie taką niezbyt grubą linę zrobię sobie z niej cordeo 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
07 listopada 2013 20:51
U koni karych/gniadych wypłowiały kolor sierści może często oznacza brak miedzi, zatem jak to jest z siwymi>? Czy brak tego pierwiastka "ujawnia" się jakoś zewnętrznie?
famka   hrabia Monte Kopytko
08 listopada 2013 07:52
przeszukałam wiele tematów ale nie znalazłam właściwej odpowiedzi, może tutaj mi pomożecie
koń który został nauczony chodzić za pionem, bez żadnych patentów, ot tak ma od zawsze, dawne błędy,
nawet jak ma odpuszczoną wodzę całkowicie chowa się między nogami
jak zacząć z nim pracę,  jakie ćwiczenia aby przestał chować się pod brzuchem ?
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
08 listopada 2013 09:51

Ja mam konia z tendencją do samoistnego rollkuru - długa szyja więc łatwo się schować przed pracą i z zalecenia trenera wszelkie takie próby przejeżdżam mocno do przodu - czyli gdy próbuje się schować wysyłasz go mocniej do przodu, dodajesz. Koń z reguły odpowiada na to naturalnie wysunięciem do przodu więc jeśli go w tym momencie nie zablokujesz na ręce powinno przynieść efekt. Ale nie jeździsz tak cały czas, tylko gdy zaczyna się chować - bach do przodu. Możesz też - ale to wprawną ręką delikatnie acz stanowczo - co nie jest łatwe - podciągnąć go jednym ruchem do góry - nie do siebie tylko dając sygnał wodzą w górę. U mnie sprawdza się doskonale i każda próba chowania się duszona jest w zarodku. Z tą wodzą musisz jednak ostrożnie żeby nie ciągnąć długo i po chamsku. To ma być płynny sygnał pokazujący drogę do góry.
Jak dopasować ogłowie meksykańskie?
famka   hrabia Monte Kopytko
08 listopada 2013 10:17
Kika, dziękuję za wskazówki, z wodzą do góry było próbowane i działało ale każde opuszczenie ręki, natychmiastowo prowokowało od razu chowanie głowy, popróbujemy w takim razie z opcją do przodu  :kwiatek:
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
08 listopada 2013 11:37
Jak dopasować ogłowie meksykańskie?


Cytując caroline:
Cytat: caroline Luty 16, 2009, 00:52:33
istnieją DWA rodzaje nachrapników meksykańskich - starszy typ (bez kółeczek) i nowszy typ (z kółeczkami). każdy z nich dopasowuje się INACZEJ:
- starszy: ok. 1 palca PONIZEJ kosci policzkowej
- nowszy: ok. 2 palców POWYŻEJ kości policzkowej

😉
Jakiej długości bat jest dozwolony podczas egzaminu na srebrną odznakę?
Czy jak koń skacze np. w poniedziałek i środę, to ten dzień przerwy jest ok? Nie jest to za mało? 😡
zależy o jakich skokach mowa...jeśli koń w jeden dzień miał wycisk ,na drugi dzień powinien zostać chociaż przegoniony...🙂
Jiska jej nie chodzi o dzień przerwy od jazdy tylko o dzień przerwy od skoków - dobrze zrozumiałam?
zoriczkowa tak, dokładnie. Chodziło mi o dzień przerwy od skoków, powinnam była uściślić. Z reguł spotykałam się, z tym, że koń miał pomiędzy skokami 2 i 3 dni pracy na płaskim, stąd moje pytanie, czy 1 dzień jest w porządku czy to za mało. 🙂
mils, często jest jeden dzień przerwy - jak inaczej dałoby radę przygotować do WKKW?
Sporo zależy od konkretnej "zawartości" treningu, jaką cechę konkretnie rozwijamy. Bo różne cechy mają różny optymalny okres odpoczynku. A to odpoczynek jest podstawą rozwoju treningowego. Przykładowo: przy szlifowaniu techniki optymalna byłaby przerwa... 36 godzin około. Z siłą (i jeszcze zależy jaką) całkiem inaczej.
Chyba, że pod pojęciem "trening skokowy" kryje się jazda w czasie której koń 5 razy przeskoczył krzyżaka 60 cm 😉
Ja mam żółtodziobowe pytanie. W wątku o interpretacji ktoś wrzucił zdjęcie ze skoków. I nie pamietam ktonapisał, ze nie jest zwolennikiem sposobu skoku, gdzie ręce idą po grzywie. Jaki jest inny sposób? Bo przyznam, ze ja tez zawsze byłam uczona po grzywie i nie wiem jaki jest ten inny sposób.
aaga84 spotkałam się też z metodą oddawania ręki w dół po szyi 🙂
Mam takie oto laickie pytanie 😡
Chcę zagalopować na placu, zaczynamy z narożnika, koń robi ze 2-3 foule i zaczyna wpadać (ściągać) do środka koła i zwalnia do kłusa 🤔 To młody koń- 4 letni, próbowałam już z bacikiem przyłożonym do wewnętrznej łopatki, przed momentem zwolnienia staram się mocniej oddziaływać pomocami ale nic nie pomaga 🙁 Co tu robić? Już jestem na siebie wściekła, aż spać wczoraj nie mogłam.
aaga84, inny sposób jest taki jak zawsze i we wszystkich okolicznościach: że od wędzidła do łokcia Zawsze jest linia prosta.
larabarson to standard przy surowych koniach. Co robić? Jeździć za ujeżdżonym koniem. Albo stopniowo zwiększać ilość foule, dłużej pozostawać na ścianie - w końcu się nauczy. A wcześniej - dobrze nauczyć trzymania tempa/rytmu w niższych chodach, dobrze nauczyć odpowiadać na pomoce w niższych chodach. Bo żeby skręcić do środka/przejść do kłusa koń musi... zwolnić  🙂
Czy koń może mieć depresję?Jeśli tak, to jak się ona objawia?
i ja mam pytanie tylko nie umiem się wysłowić :P


Czy za długie wędzidło ma jakiś bardzo tragiczny wpływ na konia podczas jazdy? jakiś wielki dyskomfort itp?

Gniadata   my own true love
12 listopada 2013 21:57
m2nika ogolem dyskomfort przy zbyt duzym mysle ze bedzie zawsze, jednak jest jeszcze kwestia jakie to bedzie wedzidlo -zupelnie inaczej zachowa sie raz lamane, a inaczej gumowe proste - sprobuj sobie to zwizualizowac 🙂
właśnie cały czas próbuje wizualizować i idzie mi to tak opornie, że aż postanowiłam zapytać  😡

mam podwójnie łamane plastikowe za duże zdecydowanie i nie wiem czy nie obrażę królewicza takim...  🙄
Gniadata   my own true love
12 listopada 2013 22:08
skoro zdecydowanie za duze to bym tym bardziej nawet sie nie zastanawiala 🙂
larabarson to standard przy surowych koniach. Co robić? Jeździć za ujeżdżonym koniem. Albo stopniowo zwiększać ilość foule, dłużej pozostawać na ścianie - w końcu się nauczy. A wcześniej - dobrze nauczyć trzymania tempa/rytmu w niższych chodach, dobrze nauczyć odpowiadać na pomoce w niższych chodach. Bo żeby skręcić do środka/przejść do kłusa koń musi... zwolnić  🙂


halo bardzo dziękuję, cieszę się że tu napisałam🙂 W sobotę z odnowioną nadzieją pójdziemy za Twoją radą, zobaczymy co z tego będzie 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się