kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Jeśli chodzi o profilaktykę przed gruda to lepiej obciąć szczotki pecinowe?
Koń małopolski, nie są długie, ale jednak są, szczególnie na przodach.
Słyszałam różne opinie, że chronią one przed bakteriami albo wręcz odwrotnie ze są dobrym miejscem do ich rozwoju.
Więc jak to jest 🙂
Jeśli chodzi o profilaktykę przed gruda to lepiej obciąć szczotki pecinowe?
Koń małopolski, nie są długie, ale jednak są, szczególnie na przodach.
Słyszałam różne opinie, że chronią one przed bakteriami albo wręcz odwrotnie ze są dobrym miejscem do ich rozwoju.
Więc jak to jest 🙂


Więc u mnie jest to tak, że nigdy nic nie ciacham/gole przy takiej "profilaktyce". U koni ze skłonnościami do grudy po prostu często kontroluję sytuacje i w razie zauważenia małego "zaczątka" szybko leczę i tyle.  Ciachałam szczoty jedynie u szlachetnej pani która tak na zimę zarosła na nogach, że wstyd było pokazać  😁, ale to nie ze względu na grudę.
widzexxcie, Ja obcinam. Lepszy dostęp powietrza, a wilgoć i ewentualny brud nie mają się gdzie "trzymać", poza tym przycięte szczotki pęcinowe wyglądają estetycznie (chyba, że mowa o koniu, u którego długie szczotki pęcinowe są wyznacznikiem rasy etc - wtedy nie obcinałabym, ale trzeba utrzymywać w czystości). Jakiejś wielkiej profilaktyki nie stosuję.
A czy ogólnie można ścinać szczotki pęcinowe, czy raczej nie powinno się tego robić?
Można obcinać. Ja obcinam, chociaż ze względów jedynie estetycznych (z tych samych, z których przerywam grzywy).
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 marca 2015 09:01
Też obcinam, wstyd z aqh na zawody pojechać z zapuszczonymi szczotami 😀 i nic nigdy się z tego tytułu nie działo
Ja też swojemu przycinam, ze względów estetycznych i nic się nie dzieje.
My też ciachamy od kilku już lat i nic się nie dzieje.
Jedynie ze względów estetycznych - raz ciachnęłam i stwierdziłam, że tak jej ładniej.
fanelia   Never give up
14 marca 2015 19:13
Ja fryzce obcinam z uwagi na pielęgnację - zimą nie mam czynnej myjki zewnętrznej, a nie mam czasu być codziennie i nóg myć i wycierać po przyjściu z pastwisk. Dwie zimy, kiedy nie przycięłam szczot były dramatem jeśli chodzi o grudę, świerzbowca i grzybicę. W tym roku było zdecydowanie najlepiej, chociaż szczotki tak szybko odrastają, że musiałam chyba trzy razy jeszcze raz przycinać i wyrównywać. Do tego doszła suplementacja miedzią oraz stosowanie preparatu M-T-G, gdy tylko zauważyłam, że coś się ze skórą dzieje. Estetyka mi wisi, byle by koń był zdrowy 😉
Dzięki wszystkim  🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 marca 2015 06:01
MTG najlepszym przyjacielem stsjennej apteczki 😀
Kilka razy (m.in. wczoraj na Cavaliadzie) widziałam konie w konkursach skokowych, które na brzuchu (mniej więcej na długość siodła) mają szeroki, czarny pas (z daleka wygląda jak materiałowy). Próbowałam to zgooglować, ale wypluwa tylko popręgi 😉 Wie ktoś, do czego służy? Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to ochrona przed obtarciami... 😉
Bo ten pas ma właśnie chronić przed obtarciami 😉.
Libella dokładnie, ten pas zapobiega obtarciom od ostróg, szczególnie u ogolonych koni.
Jest niestety bardzo drogi.
Dzięki! Czyli mój trop był słuszny 😉
A on ma jakąś fachową nazwę? Albo możecie podać linka do sklepu z takim gadżetem?  :kwiatek:
Witam,
mam problem, ponieważ nie wiem jak profesjonalnie nazywają się te paski zasłaniające boku oczu konia. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
BASZNIA   mleczna i deserowa
15 marca 2015 11:52
Pierwsze widzę...
Przyłączam się do pytania, ale całość chyba powinna być w K Ż?
W ogłowiu zaprzęgowym takie "osłony" na oczy nazywa się okularami lub półokularami, zależnie od ich wielkości, ale nie mam pojęcia czy tutaj ta nazwa też będzie dobra
darolga   L'amore è cieco
15 marca 2015 13:07
Na próżno Ci szukać polskiej profesjonalnej nazwy - nie spotkałam się, ale może i dlatego, że produkt jako-tako w PL nieosiągalny  😉
Takie osłonki (...po prostu: przesłonki/półokulary etc. - innego nazewnictwa nie spotkałam) robi Dy'on - i chyba tylko. Ale to już chyba wiesz, sądząc po fotce poglądowej.
http://www.dyon.be/gb/accessories/115-montants-focus-.html

Po angielsku się to nazywa 'blinkers' (small albo half-cup blinkers konkretnie), po naszemu okulary lub półokulary.
darolga, na prawdę w Polsce nieosiągalne?
Od kiedy jedna z czołowych zawodniczek skoków zaczęła w tym jeździć - jeździ w tym połowa skoczków...
Jak to nazwać - nie wiem - na okulary za małe...
[[a]]http://picador24.pl/Pas-przeciw-otarciom-od-ostr%C3%B3g[[a]]
Jaki popreg najlepszy na długie trasy?
Chodzi o towarzyski rajd. Koń będzie musiał w nim być ok 6 godz. dziennie przez min 3 dni.
Najważniejszy komfort konia.
Skóra, żelowy może sznurkowy.

I jak jest z gumami?
To prawda, że z gumami koń może się schylac i nie zapoprezy się?
Wolałabym nie sprawdzać w praktyce. Napewno gumy są ułatwieniem przy dociaganiu.
Proszę o wypowiedź bardziej doświadczonych ode mnie 🙂
http://konie.rancho-stokrotka.pl/2015/02/27/popreg-popregowi-nierowny/
Polecam artykuł, właśnie o popręgach dobrych na rajdy piszą 🙂
Chyba trzeba będzie nazwać je "fokusy" 😀
Jak nauczyć źrebaka chodzić na uwiązie?  :kwiatek:
Dostałam czaprak Waldhausen VSS i teraz zauważyłam na metce po lewej stronie "AP", co to oznacza? To jakiś rozmiar?
darolga   L'amore è cieco
15 marca 2015 18:36
Gaga - oczywiście, że osiągalne - nie to miałam na myśli. Można je przecież sprowadzić bez problemu, sama takowe posiadam ;-) chodziło mi o to, że nie ma ich od ręki w każdym jeździeckim, nie są popularne, nie są codziennością i nie są produkowane przez wiele firm - jak na razie widziałam tylko Dy'ony i jedne chyba Hervé Godignon, w związku z czym oficjalnej "spolszczonej" nazwy nie mają.
Eloiine, pewnie "all purpose", czyli wszechstronny.
Kastorkowa   Szałas na hałas
15 marca 2015 18:54
Tak w sumie to co one dają?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się