kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

obstawiam, że po prostu lewa stopa ma gorsze oparcie w strzemeniu. przyczyn może być bardzo wiele: naturalne krzywizny ciała, asymetria, gorsze rozciągnięcie lewej strony ciała, przekryzwianie się w siodle itp. Spróbuj przyjrzeć się nogom na nieustawianych zdjęciach "od przodu" w czasie jazdy.
Wąski kanał w siodle może uciskać kręgosłup od boków i powodować usztywnienie grzbietu a w dłuższej konsekwencji odgniecenia Natomiast wszystko zależy od indywidualnej budowy konia i jeżeli ten jest lekkiej budowy, to raczej nie powinno mu to przeszkadzać. najlepiej sprawdzić siodło na koniu i nie przez pół godziny, tylko pojechać np na 2h w teren jeżeli masz taką możliwość. Jeżeli następnego dnia koń będzie luźny to siodło jest OK.
Wczoraj właśnie byłam z nim w terenie w tym siodle aby zobaczyć jak się rusza i ogólnie chodzi w nim luźno i nawet miękko , a on z tych co pokazuje kiedy siodlo nie gra. Dzisiaj jeszcze dokładnie mu obmacam plecy.
czarny pastuch a jaki wpływ ma to, że jest lekkiej budowy?
chodzi o szerokość kręgosłupa. Koń drobnej kości ma drobniejsze kości  🤣 czyli również wyrostki kolczyste będzie miał proporcjonalnie "cieńsze" od konia masywnego, grubokościstego. Ale popatrz na grzbiet swojego konia z tyłu, bo np nasz Nugat (arabokonik) mimo że drobny to jednak grzbiet z tyłu ma szeroki, arabski. I potrzebuje fest szerokiego tyłem sidła, inaczej wnosi sprzeciwy i to natychmiast.
Siodło, założone bez czapraka, nie może dotykac kręgosłupa, również z boków i również z tyłu, tam gdzie masz kanał właśnie najwęższy...Ja sobie tak kiedys odgniotłam kobyłę...Mięśnie jej się nabudowały i właśnie wąski kanał nagniótł jej mięśnie przy kręgosłupie.  W efekcie przez pewien czas na ujeżdżeniowym koniu mogłam jeździć tylko w westrernowym siodle!
Nie rozumiem po co oni produkują takie siodła  🙄wezmę dzisiaj krede, obrysuje kręgosłup, zrobię zdjęcie i wrzucę
Jak kupujesz używane siodła to te panele są często tak uklepane, że kanał się zwęża.
A tak też może być, ale jak podchodziłam na różne strony to niektóre nowe nie tylko się zwężaja, czasem są całe takie malutkie!
ushia   It's a kind o'magic
22 kwietnia 2015 15:22
dorota - jechac konia do przodu przy spokojnym stałym kontakcie

TheWunia - przejedz sobie opuszkami palców od kregoslupa w dół - powinnas wyczuc w pewnym momencie poczatek, a potem koniec partii miesniowej grzbietu - zobacz jak daleko wypada to od kręgoslupa i będziesz wiedzieć jaką potrzebujesz szerokośc kanału
Jak ratować się wpadaniem zadu do środka? Chodzi tu o galop - w klusie problemu nie ma - w galopie zad wpada do środka a glowa na zewnątrz🙁 czy dlugi bat to jedyna opcja?
naovika myślę, że możesz całkiem inaczej układać ciało, nie skupiać się na polparadach, na ułożeniu łydek 🙂 masz trenera/instruktora? Ewentualnie poproś kogoś kto ogarnia by na Ciebie spojrzał i zobaczył czy Ty np. Się w galopie nie rozlatujesz. 🙂
TheWunia, bardzo polecam http://www.schleese.com/Schleese_Saddle_Fitting_Tip_Three_GulletChannelWidth , a tutaj wszystkie kroki dopasowania siodła.
naovika, a nie oddajesz przypadkiem zewnętrznej wodzy? walczę z podobnym odruchem
Koń skręca mi głowę na zewnątrz i jeżeli nie przytrzymam wewnętrznej to w ogóle całkiem głowa na zewnątrz a zad do środka.  🍴

Mam trenera ale pytam 🙂
naovika, a robisz cokolwiek łydkami, czy łydki śpią? Co robisz z dosiadem, kiedy koń "nie skręca"?
Taka sytuacja :
koń na wczorajszej jeździe średnio co pare minut rzucał głową,czasem na bok czasem w dół-konkretniej to chwilowe rzucenie łbem było takim wyrwaniem wodzy i powrot do poprzedniej pozycji.
ubiegam pytania - wędzidło dopasowane to samo co zawsze ( a koń zaczął trzepać łbem od wczoraj ) ręka jeźdzca tak samo trzymana,czy to może być spowodowane muchami i robalami które się pojawiły ? Bo już nie wiem od czego mogłoby być takie zachowanie konia ktory wczesniej tak nie robił
naovika, a robisz cokolwiek łydkami, czy łydki śpią? Co robisz z dosiadem, kiedy koń "nie skręca"?
to sie dzieje raczej w posiądzie, a tu ciężko reagować
[quote author=quantanamera link=topic=1412.msg2343510#msg2343510 date=1429800666]
naovika, a robisz cokolwiek łydkami, czy łydki śpią? Co robisz z dosiadem, kiedy koń "nie skręca"?
to sie dzieje raczej w posiądzie, a tu ciężko reagować
[/quote]

Nie rozumiem co ma półsiad do działania łydek, przecież w półsiadzie ciągle jesteś na koniu, więc nadal możesz go dotknąć łydką 😉

arabianka może to być to, jeśli koń jest wrażliwy na takie rzeczy to albo maska, albo na początek może same nauszniki pomogą 🙂
Nie rozumiem co ma półsiad do działania łydek, przecież w półsiadzie ciągle jesteś na koniu, więc nadal możesz go dotknąć łydką 😉



ale dosiadem działać nie można. a właśnie łydka nie działa tak jakbym chciała w półsiadzie  🙁 najlepiej nagram filmik i pokaze
Jeśli wieczorem zaleję siemie lniane i na noc zostawię w lodówce mogę na następny dzień bezpiecznie podać dla konia?
Jeśli wieczorem zaleję siemie lniane i na noc zostawię w lodówce mogę na następny dzień bezpiecznie podać dla konia?


tak
Nie wiem, w którym wątku się odezwać, a wiem że tu zagląda dużo osób.

Mój koń (10 letni wałach młp) przez zimę był w "kondycji hodowlanej" :P Generalnie to typowy rekreant, ale że w maju wybieramy się na 8 dniowy rajd, wzięliśmy się za kondycję i tak od ok 3 tyg, koń chodzi 3-5 razy w tygodniu - tereny, ujeżdżalnia, lonża (jedynie na kantarze, bez żadnych patentów). Z kondycją jest już powiedziałabym bardzo ok, ale ostatnio w terenie była za mną koleżanka, która zauważyła, że w szybszym kłusie koń zadnie nogi stawia szeroko "tak jakby chciał beczkę objąć". Później zauważyłam to jak wypuszczałam go na wybieg, jednak nie za każdym razem. Żadnej rany nie ma ani nie miał, żeby go coś ciągnęło. Kompletnie nie mam pomysłu, co może być tego przyczyną. Nabudował jakieś mięśnie i nie może się przestawić, możliwe to?

Jak na razie najlepszym wytłumaczeniem, jakie usłyszałam, było "jajka mu odrastają"  🤣 Ktoś się spotkał z czymś podobnym?
Nie wiem co mu dolega z nogami, ale przeraża mnie jeden fakt. Serio w około miesiąc przygotowujesz kompletnie roztrenowanego konia do 8 dniowego rajdu ??
Juz nie zagłebiam się w sam tryb "pracy" 3-5 razy w tygodniu, w tym bezsensowane oganianie konia na sznurku.
m2nika, wygląda wstępnie na problem z kręgosłupem co przy takim trybie użytkowania nie byłoby wcale dziwne. 🙁
_Gaga - jakim trybie użytkowania?  🙄
Gwarantuje że nie wsiadłam na wystanego konia i nie zabrałam go na 3 godzinne galopady. Miał czas na rozruch, na początku chodził na tereny spacerowe, jednocześnie całe dnie spędza ze stadem na wybiegu gdzie też nie stoi, a że przez zimę nic konkretnego nie dało sie zrobić (zima była, jaka była, nie wsiadałam na konia jak była gruda, a hali brak). Od 3 tygodni dopiero chodzi częściej, ale też nie nazwałabym tego intensywnymi treningami.
Siodło tez leży na nim dobrze (chodzi w kulbace). Poza tym podczas jazdy się rozluźnia, idzie chętnie... A to stawianie nóg tak jak pisałam - pojawia się nie przy każdym zakłusowaniu, jak na razie widziałam to 3 razy, zrobił tak na parę kroków.

edit: dobra, luz w pośladki - kondycja hodowlana dla mnie to - chodził raz - dwa razy w tygodniu, a nie że stał w stajni, jadł sianko, a ja takiego konia wzięłam i jadę w świat... no ludzie... 🤔
W trybie użytkowania niesystematycznego często pojawiają się problemy z układem ruchu.
Praca 3 - 5 razy w tygodniu nie jest użytkowaniem systematycznym.
a to nie wygląda na początki szpatu? oby nie. w jakim wymiarze ten rajd? ile godzin w siodle dziennie? Jaki teren?

pozdrawiam
Koń poruszający się w naturalnej równowadze, a dysponujący obszernym kłusem często rozrzuca na boki zadnie nogi. Unika w ten sposób "ścigania" czyli zaczepiania przednimi kopytami o tylne.
Dopiero dobrze wyszkolony koń, idący "na zadzie" jest w stanie stawiać tylne kopyta w wyciągniętym kłusie dokładnie w linii przednich.
ciemny pastuch - dzięki bardzo za odpowiedź  :kwiatek:
m2nika wydaje mi się, że to o czym piszę ciemny pastuch to byłaby sytuacja stała. Mój koń szeroki rozstaw ma w genach, tak samo jego obie siostry, jak idzie obok innego konia to wyraźnie widać, że te nogi stawia szeroko.
Ale. On tak chodzi cały czas 24/7 odkąd pamiętam. A u Ciebie to się kilka razy zdarzyło, więc niestety nie w naturalnym ruchu szukałabym przyczyny, a jakiś bolesnościach : nóg, grzbietu, kopyt itd.

A tak poza tym, Gaga 5 razy w tygodniu to nie systematycznie? No weź  😁 ja się już 3 tydzień spinam, żeby mały chodził te 5-6 razy w tygodniu, a jeden dzień spacer w ręku i liczyłam, że to już systematycznie 😉 (swoją drogą to ciekawe jak duży revolta ma na mnie wpływ, jeszcze niedawno jak koń chodził 3 razy w tygodniu to było dużo, ale jak w wątku bodajże o kupnie trochę poczytałam to teraz dzień w dzień i jeździmy 😉)
TheWunia - nie chce mi się już tłumaczyć, bo znów mnie ktoś opacznie zrozumie... Doprawdy, ludzie na tym forum myślą, że każdy, kto o coś zapyta jest albo idiotą, albo sadystą i znęca się nad swoim koniem.
To o czym pisze ciemny pastuch najbardziej do mnie przemawia i naprawdę mam podstawy, by uważać, że taka może być tego przyczyna.
Nie będę wyszukiwać jakichś bolesności na siłę. Koń nie kuleje, chodzi chętnie i czysto, pod siodłem i na lonży, przy siodłaniu/wsiadaniu nie wykazuje żadnych zachowań, które mogłabym odebrać jako niepokojące. Kowal był wczoraj, obejrzał, podkuł. I wszystko gra. Jakby działo się coś, co bym odebrała jako "boli go", to po prostu będę wzywać weta. A na razie wracamy do rozruchu przedrajdowego i już 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się