kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Czy ktoś się może orientuje ile gram ma przeciętny polar w derce polarowej?
Bardziej 300 czy 500?
Jak wygląda kwestia "przestawienia się" z siodła wszechstronnego na pingwiniarskie?
W weekend ( tak dla frajdy i nowych doznań) będę miała okazję wrzucić 4 litery w ujeżdżeniówkę i zastanawiam się czy sobie poradzę  😡
Czy w tym siodle się anglezuje??  😡
filipa pewnie, że się anglezuje. Każdy na początku popełnia błąd wydłużania sobie strzemion o kilometr, stąd najpewniej problemy. W siodle ujeżdżeniowym oparcie w trzemionach trzeba mieć jak w każdym innym siodle, a im głębiej usiądziesz z czasem, tym dłuższą będziesz mieć nogę.

Problem z anglezowaniem często też robi się w siodłach z szerokim twistem. Na szczęście jest coraz więcej siodeł, w których nie ma tego problemu.
Jak się wjeździsz, to będzie Ci wygodniej niż w czymkolwiek innym.
lillid dziękuję bardzo za odpowiedź  🙂  na chwilę obecną to będzie jednorazowa przygoda ale w przyszłości... kto wie ?  😉
Będę wsiadać w winteca Isabell Werth. Czyli na początek długość strzemion ustawić tak żeby było mi "wygodnie" a w miarę jazdy wydłużać? Wiadomo, że jedna jazda nie wystarczy, ale pytam tak na przyszłość  🙂
filipa, strzemiona ustaw takie, zeby przy puszczeniu nogi luźno w dół kolano nie wychodziło poza poduszkę 😉 i uważaj, bo jak juz raz dobrze wsiądziesz w ujezdzeniowke, to juz nigdy nie będziesz chciała jeździć w czymś innym :p
Libeerte To ja chyba z innej bajki jestem :P Bo od sierpnią nie mogę się przekonać.  😁
anil22, moze nie do końca dobra ujezdzeniowka? 😉 ja sie zakochałam w euroridingu diamant, ale jak wsiadłam w ratomke, to myślałam ze juz nigdy z niej nie wstane :p
Witam 🙂
Mam problem i nie za bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. Posiadam 8 miesięcznego ogierka i zaraz po odsadzeniu przeniosłam go do pensjonatu, gdzie obok do towarzystwa postawiłam mu klacz koleżanki. Konie się ze sobą bardzo zżyły. Wszystko byłoby w porządku ale sam bez niej nie możne zostać na pastwisku mimo ze obok ma całe stado i gdy ona schodzi to przeskakuje pastuch, tak samo jest na placu coś z nim ćwiczę to potrafi się odwrócić i wyskoczyć przez ogrodzenie i jej szuka. Zamykam go w boksie jak ona idzie na jazdę, to kopie w drzwi, biega w kółko, ciągle rży i poci się ze stresu. Próbowałam spacerów w reku ale doszło do tego, że koń sie wyrywa i leci do kobyłki.
Libeerte Od sierpnia jeżdże w  różnych ujeżdżeniówkach. Jedyna co mi podapasowała to firmy Benz nie mam pojecia jaki model. Jest mega wygodna. Ale kupuje i tak wszechstronne.
Witam 🙂
Mam problem i nie za bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. Posiadam 8 miesięcznego ogierka i zaraz po odsadzeniu przeniosłam go do pensjonatu, gdzie obok do towarzystwa postawiłam mu klacz koleżanki. Konie się ze sobą bardzo zżyły. Wszystko byłoby w porządku ale sam bez niej nie możne zostać na pastwisku mimo ze obok ma całe stado i gdy ona schodzi to przeskakuje pastuch, tak samo jest na placu coś z nim ćwiczę to potrafi się odwrócić i wyskoczyć przez ogrodzenie i jej szuka. Zamykam go w boksie jak ona idzie na jazdę, to kopie w drzwi, biega w kółko, ciągle rży i poci się ze stresu. Próbowałam spacerów w reku ale doszło do tego, że koń sie wyrywa i leci do kobyłki.


Problem do rozwiązania przez fachowca. Naprawdę i to jak najszybciej ... Chyba, że planujecie krycie "na dziko", kurcze jak można ogierkowi pozwolić biegać z klaczą ... Po coś się odsadza w tym wieku ...
Połącz ogierka z grupą ogierków lub wałachów.
[quote author=Cytrusowa link=topic=1412.msg2618986#msg2618986 date=1480004676]
Witam 🙂
Mam problem i nie za bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. Posiadam 8 miesięcznego ogierka i zaraz po odsadzeniu przeniosłam go do pensjonatu, gdzie obok do towarzystwa postawiłam mu klacz koleżanki. Konie się ze sobą bardzo zżyły. Wszystko byłoby w porządku ale sam bez niej nie możne zostać na pastwisku mimo ze obok ma całe stado i gdy ona schodzi to przeskakuje pastuch, tak samo jest na placu coś z nim ćwiczę to potrafi się odwrócić i wyskoczyć przez ogrodzenie i jej szuka. Zamykam go w boksie jak ona idzie na jazdę, to kopie w drzwi, biega w kółko, ciągle rży i poci się ze stresu. Próbowałam spacerów w reku ale doszło do tego, że koń sie wyrywa i leci do kobyłki.


Problem do rozwiązania przez fachowca. Naprawdę i to jak najszybciej ... Chyba, że planujecie krycie "na dziko", kurcze jak można ogierkowi pozwolić biegać z klaczą ... Po coś się odsadza w tym wieku ...
[/quote]
Najlepiej jajka uciąć jak są niepotrzebne.
Jeśli chodzi o jego jajka to będą ucinane 😉. Po prostu nie wiem czy 8 miesięcy to nie za szybko i chciałam poczekać, aż skończy rok. Problem jest w tym, że z jego koleżanką ciężko go rozdzielić. Ciągle jej szuka. Jak był wpuszczony do stada to i tak do niej przeskoczył
Cytrusowa a w jakim wieku był odsadzany? Od razu wtedy się spotkał z tą klaczą?
Ja mam pod opieką ogierka odsadzonego w wieku niecałego pół roku. Po przyjeździe do pensjonatu nie można było początkowo dawać mu do towarzystwa żadnej klaczy, bo traktował je jak zastępcze matki. Problem się skończył dopiero, jak zaopiekował się nim starszy wałach.
Może twój uważa tę klacz za taką właśnie zastępczą matkę?
W wieku 6 miesięcy. Tak, od razu. Pierwsze dni widział się z nią przez boks po kilku dniach zostały puszczone razem. Też tak myślę, że robi mu za matkę i teraz za bardzo nie wiem jak postępować
No cóż, odsadzić 😉
Dobrze, tak zrobię 🙂. Mam jeszcze takie pytanie. Wszystkie boksy są zajęte. Czy wystarczy jak jakąś plandeką osłonie mu boks od niej żeby jej nie widział czy konieczne jest przeniesienie go?
Cytrusowa, przeniesienie jest konieczne. Raz - będzie czuł klacz za zasłoną. Dwa koń w tym wieku musi mieć jakieś towarzystwo - najlepiej równolatka, ew starszego wałacha.
Dziękuję za odpowiedzi :kwiatek:. Do wszystkich rad się zastosuję
Cześć, ja mam problem z moimi końmi, otóż wyłażą same z boksów, potrafią otworzyć zasuwkę, karabińczyk z zasuwką, rozwiazać sznurek, otworzyć klamki, otworzyc zakręcaną pokrywę na pojemnik z owsem, po prostu już nie mam siły...
Macie jakieś patenty na konioodporne zamykanie drzwi boksów w stajni angielskiej?
jamjesttys, kraty lub zamykane górne drzwi
jamjesttys, kłódka?
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 listopada 2016 13:21
duży karabińczyk z zakrętką albo odciąganą zatyczką, taki wspinaczkowy. Nie ma bata, żeby odkręciły lub odblokowały nakładkę
Najlepiej jajka uciąć jak są niepotrzebne.


W wieku 8 miesięcy?  🤔wirek:
I co to da skoro nie ucieka, żeby ją kryć? Jedynie to, że będzie mógł chodzić razem z nią na padok, ale nadal będzie zwiewał jeśli klacz pójdzie na jazdę, więc to nie jest rozwiązanie problemu.
U mnie na niesfornego konia pomógł większy karabińćzyk. Spróbuj jak radzi smartini  🙂
Juz kupione karabińczyki z zakrętką 😉 zobaczymy czy to rozkminią.
Dzięki 😉
Jeśli chodzi o jego jajka to będą ucinane 😉. Po prostu nie wiem czy 8 miesięcy to nie za szybko i chciałam poczekać, aż skończy rok. Problem jest w tym, że z jego koleżanką ciężko go rozdzielić. Ciągle jej szuka. Jak był wpuszczony do stada to i tak do niej przeskoczył

Kwestie wieku można skonsultować z wetem, chociaż ja znam przypadki cięcia w wieku dziewięciu miesięcy, ale ja nie jestem lekarzem.  😉

[/quote]
Kwestie wieku można skonsultować z wetem, chociaż ja znam przypadki cięcia w wieku dziewięciu miesięcy, ale ja nie jestem lekarzem.  😉
[/quote]

Rozmawiałam z moją wet już jakiś czas temu i uznała, że najlepiej to w wieku 14 miesięcy kastrować
ale wycięcie to jedna kwestia a ewidentne nieposłuszeństwo (wyrywanie się przy prowadzeniu) to druga kwestia i to trzeba po prostu zrobić, koń ma słuchac i tyle! Jak się samemu nie umie to poszukac kogoś kto umie... no i faktycznie puszczać w grupie wałków było by najlepiej, wtedy można się nie spieszyć z kastracją
A ja spotkałam się z tym, że jajka się ucina jak tylko zejdą do moszny - dla jednego konia będzie to 8-9 miesięcy, dla innego rok, a jeszcze innemu nigdy oba nie zejdą (wnętry - jedno schodzi, drugie nie). Także mam wrażenie, że to zależy od wielu czynników, bo kastrując np. w wieku paru miesięcy (zakładając, że jajka zeszły) trzeba się liczyć z tym, że koń może mieć dość "dziecięcą" budowę ciała później, taką drobną (z wyjątkiem ras wybitnie tyjących z powietrza - ale wtedy będą grube/otyłe, a nie zbudowane "mężnie"😉, także jeśli zależy na "mężnym wyglądzie" przyszłego wałacha, lepiej kastrować jak ma te 14 miesięcy do 1,5 roku nawet (jeśli mamy warunki takiego młodzieńca trzymać zgodnie z naturą, czyli w stadzie, nawet jeśli są to inne podlotki albo starsze wałachy). Jeśli nam to zwisa, to można też wykastrować wcześniej. Gadałam z paroma wetami na ten temat, i tak naprawdę zdania są tak rozbieżne, że nie idzie się połapać - tak naprawdę decyzja kiedy ciąć, jest uwarunkowana wieloma czynnikami.
Ale tak jak Sivens , uważam, że to nie rozwiąże kłopotu - źrebol ewidentnie znalazł sobie "mamę zastępczą" i się jej trzyma jak rzep psiego ogona, także trzeba po raz drugi odstawić młodziaka od "mamy" co już tu było pisane 🙂.

halo : Ja bym kłódki nie zakładała. W razie jakiejkolwiek katastrofy, jak chociażby pożar, o który nie trudno w stajni, gdzie jest przecież siano słoma itd, i braku pomyślunku u dużej części społeczeństwa, nie wyobrażam sobie ewakuacji konia, który ma zamkniętą kłódkę na drzwiach od boksu. A raczej sobie wyobrażam, ale ta wizja mnie osobiście przeraża.

Prędzej tak jak radziły dziewczyny, karabińczyki, albo zamykane u góry drzwi od boksu, ja montowałam dla swoich zasuwy na tyle nisko na drzwiach, by było to fizycznie niemożliwe zasuwę dosięgnąć, a mam dwa zdolne hucuły, także otwieranie wszystkiego co się pod pysk nawinie to norma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się