kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

A może coś z "leg", w sensie ze z noga coś nie tak, albo jakieś gwarowe określenie na "kulawy" - "legcostam" 🙂 Tylko nie mam pomysłu, jakie to mogłoby byc słowo, zeby pasowało do "main" albo "mean" lub coś w tym stylu 😉 Tzw. tłumaczenie kreatywne 😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lipca 2017 11:18
Kulawy to "lame" 😉 Ścięgno pasuje, zgadza się z opisem i wymową.
Chyba, że chodziło o "lame" albo "limping". W zależności od konstrukcji zdania, pewnie mogło się zdarzyć, że przed powyższymi wystąpiło "leg".
CzarownicaSa, ale tak jak dea napisała, ścięgno to tendon.
Ligament to więzadło.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lipca 2017 12:08
Racja, źle spojrzałam :kwiatek:
A w nawiązaniu do posta Majka66, znałam konia szkółkowego, który na padoku za żadne skarby nie chciał galopować na lewą nogę. Z tego co pamiętam, dawał się przekonać w terenie - nie zawsze, ale jeden przypadek na cztery próby zagalopowania (najlepiej startując od zakrętu w lewo w ścieżkę do galopu. Może, jeśli uda się w waszym wypadku wykluczyć względy fizyczne takie jak dopasowanie siodła, jakby najpierw poćwiczyć w ten sposób w terenie, dałby się namówić na galop na właściwą nogę na padoku?
Jestem krzywa - z natury. Mogę miec prawe strzemię wyżej o 2 dziurki od lewego i tego nie czuje. Oczywiście jeżdżę na równych strzemionach. Chce z tym walczyć, ale po pierwsze skończyły mi się pomysły co robić ( jazda w za dlugim strzemieniu, bez strzemion, na oklep). A po drugie ostatnio na prawej nodze pod kolanem/na zgięciu mam okropne siniaki a nawet rany. Jeżdżę na różnych koniach i siodłach, nie raz sprawdzałam czy nie wypada tam np. sprzączką od popregu i nic.
Dosiad, równowaga jest, wszyscy mówią że dosiad technicznie jest dobry ale musze teraz jeździć nawet kilka koni dziennie a niedługo będę miała takie rany na tej nodze że nie dam rady  🙁
Jakies sugestie ? Szukalam pomocy u instruktorów, koleżanek i na niewiele się to zdało, wiec próbuje tu.

Edit: Jeżdżę konno juz ok 10 lat, w tym od 4 regularnie (lato codziennie, zima kilka razy w tyg). Ostatnio miałam miesieczna przerwę- nwm czy może to miec znaczenie
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
06 lipca 2017 21:20
Zgadza się z tym ligament mój błąd.

Sonika A masaże, jakieś ćwiczenia może się nieco krzywizna wyrówna.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 lipca 2017 21:44
Sonika, rehabilitacja. Serio.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 lipca 2017 06:17
jak dziewczyny wyżej napisały - masaże, rehabilitant + ćwiczenia (ogólnorozwojówka i to, co zaleci rehabilitant)
Sonika a dlaczego jesteś krzywa ? Ja np. miałam przesuniętą miednicę. Ustawili , pomasowali i jestem prosta  🙂
Sonika j.w. najpierw dojdź dlaczego jesteś krzywa. Ja mam np poprostu krótsza o pół centymetra krótszą nogę. Żadnych krzywizn w miednicy etc. Rehabilitant zalecił mi ćwiczenia i teraz tego nie odczuwam.
Nie wiem gdzie o tym napisać, więc pytam tutaj. Czy ktoś z Was spotkał się z koniem, u którego jest całkowity brak impulsu, ruchu naprzód? Koń 8 lat, więc w sile wieku, nie chodził ponoć nigdy w żadnej rekreacji. Pod siodłem nie reaguje na łydkę, na bat zero reakcji. Na lonży podobnie, można sobie batem machać i muchy odganiać a koń nawet uchem nie zastrzyże.
Koń nie mój, przyszedł niedawno do nas do stajni i tak mnie to zastanowiło jak to w ogóle możliwe, żeby koń nie miał chęci do ruchu naprzód.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 lipca 2017 19:37
larabarson, a przebadany?
Strzyga z tego co mi właścicielka powiedziała to tak, tzn. była fizjoterapeutka- ponoć wszystko było ok, zęby zrobione, mają kłopot z doborem siodła i ciągle zmieniają, żeby coś dopasować, wędzidła też próbowali zmieniać.
larabarson, a kopyta? I co je?
anai kopyta wyglądają dobrze, z treściwych je tylko owies.
Totalnie żółtodziobowo - czy pod owijki zawsze trzeba zakładać podkładki? Jeśli tak, to dlaczego?
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 lipca 2017 23:58
larabarson, znam dwulatka, który już w pracy z ziemi miał problem z impulsem, ledwo sie wlokl, tracil tempo, przechodzil szybko do chodow nizej. Potem pod siodlem dokladnoe to samo. Wet szukal, szukal i w koncu soe doszukal - pekniecie trzeciego krwgu szyjnego, kon wyslany na laki z watpliwa nadzieja, ze nauczy sie z tym poruszac normalnie
Właśnie smartini tak to mniej więcej wygląda u tego konia jak opisałaś. Wczoraj zrobiłam kilka minut lonży, po której myślałam że ducha wyzionę, potem wsiadła na tego  konia właścicielka i powiedziała, że miała właśnie jedną z najlepszych jazd, nie musiała aż tak się "kopać"  z kobyłą. Podobno w terenie jest normalnie, konina chętnie idzie ale tego nie wiem, bo nie widziałam.
larabarson, w takim razie jest jeszcze opcja, że koń zwyczajnie jest nieujeżdżony i tyle
Właśnie z tego co mi mówiła właścicielka, to zajmował się nim trener/instruktor i też rozkładał ręce, bo nijak nie mógł nic z tym zrobić.
larabarson, nie każdy trener nadaje się do każdego konia... a koni, które nie chcą iść w przód na ujeżdżalni znam dziesiątki... i też niby "się nie da się" 😉
Gaga czyli jest jakaś nadzieja. Szkoda mi młodej właścicielki, bo chciała mieć konika do małego sportu, jest sfrustrowana i konia też szkoda, bo fajny charakter ma.
larabarson, osobiście w takim przypadku szukałabym na prawdę ogarniętego trenera, najchętniej WKKWisty (tylko ogarniętego WKKWisty)
Poddam jej taką myśl, chociaż tutaj można się spotkać że ścianą, bo to częściowo tzw. jeździectwo naturalne, częściowo niby klasycznie, jeśli wiesz co mam na myśli 😉
larabarson, to sama odpowiedziałaś sobie na pytanie... wszyscy naturalsi których znam i widuję na codzień stoją na koniach (dosłownie) :/ i nijak słowa impuls , rytm czy równowaga nie są dla nich wyznacznikiem czegokolwiek... 🙁
Strzyga z tego co mi właścicielka powiedziała to tak, tzn. była fizjoterapeutka- ponoć wszystko było ok, zęby zrobione, mają kłopot z doborem siodła i ciągle zmieniają, żeby coś dopasować, wędzidła też próbowali zmieniać.

A krew i niedobory?
Ja wiem, że to nijak może się łączyć z brakiem reakcji na łydkę, ale można to akurat podłączyć pod ospałość i niechęć do pracy.
Tego nie wiem czy miała badaną krew ale zapytam przy okazji.
larabarson, jeśli koń jest zdrowy to zapewne ktoś wybił mu z głowy chęć do ruchu. Da się to zrobić bardzo prosto: karać za każdy szybszy ruch. Czasem wystarczy jeden jeździec, który się boi szybszego ruchu, żeby trwale pozbawić konia entuzjazmu do bycia żywym. Niestety, trafiłam na takiego - i to folbluta. Folblut był zacnym wyścigowcem jako 2-latek, jako 3-latek doznał mechanicznej kontuzji i poszedł na tułaczkę. W czasie tej kuracji musiał się dostać (wiele na to wskazywało) do jakiegoś miłośnika western-pleasure-like 🙁 i został skutecznie zmieniony w ślimaka 🙁. Z własnego doświadczenia: oprócz terenu (a tu jeszcze trzeba było zastosować tzw. podparcie) to tylko cavaletti (nie drągi) pozwalają obudzić system. No i jeszcze trzeba się Dokładnie przyjrzeć kopytom.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się