Mam małe dziecko to raz- wiec w ciazy nie jezdzilam 🙁 , a dwa kon stoi daleko i nie ma dojazdu komunikacja miejska...ttylko samochodem a ja nie mam prawka i jestem uzalezniona od innych...od meza czy tesciowej by mnie zawiezli
Piękne grzywsko 🙂 Czemu u kobył nie jest ona tak bujna ?:< Sakura nie masz możliwości postawić go gdzieś bliżej? Albo pakuj męża i dziecko i powiedz że przeprowadzacie się w pobliże stajni 😉)
Mozliwosc by moze i byla ale takich warunkow i opieki nie znajde a i tereny i to zawsze wycieczka Przy malym dziecku i tak bym nie dala rady byc czesto a tak wiem ze ma opieke super i nie musze sie martwic
no i wyszło szydło z worka. Pogrzebałam i okazało się że faktycznie mój Rudolf jest wymieszany z arabami dlatego jest cały rudy. Ale paszport raczej oryginalny z uznanej niemieckiej hodowli, i ma szarotkę na dupsku, więc w Reichu uznali go jednak za haflingera (tylko od razu wywałaszyli)
Sakura, trochę mnie martwi negatywny wydźwięk wypowiedzi, bo Niemiecki związek nie miał wątpliwości co do rasy. Rudolf ma palenia i numer a nie każdy "haflinger" w Polsce je ma. Jasna grzywa haflingerem nie czyni. Ja w paszporcie mam haflinger to co mam mówić że ma NN bo ma rudą grzywę?
Jeśli chodzi o charakter to nie miałam na myśli miłego kucukowego przytulaka, tylko energicznego konika, z fajnym impulsem i ruchem naprzód, ciekawskiego i towarzyskiego- a to raczej po arabach
Moj palen np nie ma 🙂 ale nie da sie ukryc ze to haf. Ok jasna grzywa haflingerem nie czyni ale jednak to cecha charakterystyczna tej rasy.
Haflingery- poloczenie tyrolskiej klaczy gorskiego konia z arabskim ogierem El Badawi. Wiec dodatkowo krycie hafow arabami z tego co pamietam jest dopuszczalne i chyba nie powoduje nie haflingera.
więc tym bardziej nie rozumiem pogardliwego tonu twojej wypowiedzi, bo twój haflinger mimo słomkowej grzywy paleń nie ma, więc to może swojego nie powinnaś nazywać haflingerem. Wiesz znam zimnioki, które też łudząco przypominają haflingery a nimi nie są.
Nawiasem mówiąc piękny ten twój haflinger, jednak uważam, za nieco krzywdzącą Twoją wypowiedź w kierunku mojego mniej pięknego haflingera
Rudzik,a ja mam kobyle po Sturm,niestety nie widze zdjec Twojego konia;( ale znam konie po Sturm i uwazam,ze sa super!!! moja Minerva jest energiczna i chetna do pracy,bardzo miekko nosi i jezdza na niej maluchy. niestety nie umiem dodac zdjec;(
Dla mnie ta dyskusja jest bez sensu. To koń bez papierów jest gorszy niż ten z nimi? Aczkolwiek ja bym konia nie opisała w życiu jako haflingera, kiedy już dziadek jest oo. Ale nie zmienia to faktu, że koń jest tak samo wart kochania jak inny. A nazwanie konia kundlem jest jak dla mnie niesmaczne.
Haflingerowcy Mam pytanie, czy ktoś spotkał się z krzyżówką: HAFLINGER (ojciec) x HUCUŁ (matka)? I coś mógłby mi napisać więcej... . Zainteresowałam się, bo znalazłam ogłoszenie z takim haflingerem do kupienia i muszę przyznać, że konik mi się spodobał, ale zanim się napalę to może ktoś mi coś doradzi lub podpowie mądrego. Mam dwa swoje konie, a być może trzeci wymarzony ma być właśnie HAFL 💘