ZAKŁADY TRENINGOWE I LICENCJA HODOWLANA OGIERÓW

[quote author=s.heykowski link=topic=14564.msg2674858#msg2674858 date=1493072367]
130 na holsztynie to więcej niż 130 na sp ?

Samochody WRC osiągają taką samą prędkość  maksymalną co większość samochodów seryjnych średniej klasy ,który byś wybrał do rajdu ?  😎
[/quote]

Hodowla koni to nie linia produkcyjna samochodów, gdzie można wyklepać tysiące identycznych egzemplarzy i dowolną ilość udanego modelu. Marka samochodu, z których każdy jest taki sam to nie to samo co znaczek księgi stadnej, który za każdym razem może oznaczać zupełnie innego konia. Holsztyn może się szczycić swoim "charakter charisma klasse" ale tyle samo  daje znakomitych koni z tymi przymiotami i tyle samo produkuje zwierząt z paskudnym charakterem, bez talentu i klasy.

W rajdzie samochodzikowym z silnikiem na razie do 130 cm w Lanaken ścigały się dwa autka sp i siedem  autek holsztyńskich. Żadne nie zakwalifikowało się do finału. W consolation polskie autka sp zajęły miejsca 21 (Fireball 36) i 42 (Hajda), autka holsztyńskie 17, 20, 74, 79, 91 i 105. Jedno autko holsztyńskie się zepsuło i nie dojechało do mety. Czy można z tego wyciągać jakieś daleko idące wnioski ? Tylko taki że można trafić na porządne polskie ale też i dużo gorsze holsztyńskie. Marka niczego nie determinuje.

[quote author=melehowicz]
póki parkury na świecie były stawiane jak na Igrzyskach w Moskwie to krajowa hodowla i krajowe jeździectwo równało do Świata.[/quote]

Parkury nie miały wpływu na postęp w hodowli, to postęp w hodowli pozwalał na konstruowanie coraz bardziej wymagających i selekcyjnych parkurów. Parkur w Moskwie nie był łatwiejszy niż ten z 1984 w Los Angeles a znacznie trudniejszy  niż na alternatywnych zawodach w 1980 w Rotterdamie i jeszcze długo potem stawiano podobne. . Raz tylko zdarzyło się tak, że sposób stawiania parkurów przeklasyfikował jeździectwo - pod naciskiem FN potężne i dość szeroko rozstawione szeregi , wymagające bardzo mocnego tempa jazdy które dawały przewagę Amerykanom dosiadającym folblutów zamieniono na ciaśniejsze szeregi i bardziej kręte najazdy dające przewagę Niemcom. Prawdziwa rewolucja dokonała się dopiero w ostatnich 20 latach, jak to dobrze zauważył Smok10, kiedy bardzo dobrych koni było już tak dużo, ze o wygranej nie decydowała już ilość zrzutek a setne części sekundy w przejazdach.

[quote author=Smok10]
Co się zmieniło na tych parkurach tak że nasze konie nie dają rady ??? Lekkie drągi ,płytkie kłódki , bezpieczniki , ażurowe przeszkody , krótsze dystanse między przeszkodami ?? Trudniejsze najazdy ??? Jaki to miało wpływ na Polską hodowlę ???[/quote]

I węższe fronty przeszkód.
To nie parkury miały wpływ na polską hodowlę,
Żeby dobrze zrozumieć, dlaczego polska hodowla odczepiła się zupełnie od światowej trzeba się cofnąć o ponad 20 lat.

Do tego czasu hodowla państwowa i indywidualna szła zupełnie innym torem. Państwówka miała swoje programy, lepsze i gorsze, lepszych lub gorszych fachowców ale sama sobie opisywała i oceniała konie a ogiery kwalifikowała na 11-miesięcznych dość ciężkich testach o zdecydowanie wierzchowym profilu. Pozwalało to jednak na wyhodowanie całkiem przyzwoitych koni do sportu ponieważ głównym wyznacznikiem była dla stadnin ilość ogierów, które kończyły ZT, powinno ich być rocznie ok 10% od stada matek więc bardzo dużo. PZHK nie miał na hodowle państwową  najmniejszego wpływu.
Hodowla indywidualna, którą się zajmował PZHK produkowała konie dla rolnictwa (koni małopolskich i wielkopolskich było jeszcze wtedy kilkaset tysięcy), prywatna hodowla koni sportowych dopiero zaczynała się rozwijać. Ogiery z hodowli indywidualnej inspektorzy z OZHK uznawali na płycie za stodołą. W zasadzie punkt styczności miedzy PZHK a hodowlą państwową był tylko jeden - rozdział ogierów z PSO na punkty, w którym PZHK miał jakiś tam głos.

W połowie lat 90' stadniny państwowe skomercjalizowano, przekształcono w spółki handlowe i podstawowym wyznacznikiem przestał być efekt hodowlany a stał się nim zysk. Poskutkowało to niemal błyskawiczną likwidacją sportu w PSK i PSO, ograniczeniem liczby klaczy, upadłością tych stadnin, które nie zdążyły się dostosować do nowych wymogów a potem zlikwidowaniem 11- miesięcznych ZT dla ogierów. w tym samym mniej więcej czasie nadzór hodowlany( w sensie programu hodowlanego i oceny koni) nad stadninami przejął PZHK.

Doszło do zupełnie paradoksalnej sytuacji - inspektorzy OZHK, których  kompetencje ograniczały się do oceny pokroju na płycie stali się z dnia na dzień specjalistami od hodowli sportowej - kurczącej się państwowej i rosnącej  prywatnej, o której najczęściej nie mieli zielonego pojęcia. Chociaż same programy dla tej nowej hodowli może i nie były wcale takie głupie, bo opracowywały je osoby ze starszej generacji mające pojęcie o sporcie i hodowli w Europie, a także młodsze, które tę hodowle na Zachodzie zdążyły dość dobrze poznać, to bez profesjonalnego doradztwa w terenie, bez szukania możliwości dla hodowców i bez mocnej współpracy hodowli ze sportem nie miały szans na realizację. Tym bardziej że były słabo dostosowane do naszych realiów ekonomicznych. Najczęściej bywało tak, że oceniani - hodowcy prywatni i państwowi mieli większe pojęcie o hodowli niż ci, co mieli ich oceniać i prowadzić. Efekt mógł być tylko jeden - zupełny upadek autorytetu PZHK a tym samy niemożność jakiejś konsekwentnej i rygorystycznej realizacji programu a co za tym idzie regres zamiast postępu w hodowli.

Nie wydaje mi się żebym przeceniał wartość przeszłości polskiej hodowli, jak twierdzi melehowicz, nigdy nie twierdziłem że byliśmy potęga czy równorzędnymi rywalami dla Zachodu. Nie można jednak jej potencjału nie doceniać. Pisałem o tym wcześniej, przypomnę jeszcze raz:


Wyniki polskich koni pod polskimi jeźdźcami -  wygrane  w konkursach 160 cm:

konie małopolskie - Hipovit - 7 wygranych konkursów, Gabon - 6, Artemor - 3, Gruzja 2,  Agat, Danisa, Hazard, Himeryk, Mambo - wygrały po 1 konkursie

konie wielkopolskie - Festyn - 6 wygranych konkursów, Kobryń - 4, Dymitr, Ewaryst, Fagot, Island, Szampan wygrały po 1 konkursie

konie pochodzenia trak/wschpr  - Hart - 3 wygrane konkursy, Lampart - 2,  Piołun - 2, Arafat , Arianin, Czaprak, Deuter, Dynamit, Liban, Lotar, Parol - po 1 konkursie

konie pełnej krwi - Arcus - 6 wygranych konkursów, Bremen - 4, Torreador -2 , Cavaliero, Cietrzew, Dytyramb, Madelon, Ordynek, Skarbiec, Viaczyk wygrały po 1 konkursie

konie śląskie - Dama Kier (75% xx jakby się ktoś dziwił)  - wygrała 2 konkursy

To tak, żeby nie było że titina jest gołosłowna

Są to wyniki tylko z lat 1981-92 z reguły na zawodach międzynarodowych w demoludach i na zachodzie, bo w Polsce takie parkury stawiało się tylko na MP i CSIO, dla wielu koni niekompletne w całej karierze, bo niektóre zaczęły ją wcześniej a niektóre skończyły później. Tylko jeden z nich był po zagranicznym ogierze (SF) a trzy po zagranicznych folblutach, cała reszta po ogierach polskiej hodowli.  Takie wyniki uzyskiwali polscy jeźdźcy na polskich koniach ( innych nie mieli) wyhodowanych  w biednym, zacofanym kraju, w zdychającej gospodarce i skrajnie niewydolnym i źle zarządzanym systemie  w którym nie było już pieniędzy na nic a tym bardziej na sport i hodowlę. Wiele się od tego czasu zmieniło ale długość centymetra została ta sama. To był nasz potencjał wyjściowy w połowie lat '90 z którym zaczęliśmy wyścig ze światem  i uważam że to był potencjał znaczny i w dużej części stracony.

W tej chwili w zasadzie  nie mamy żadnych polskich koni mających dobre, powtarzalne wyniki na 160 cm. Pomimo tego, że nasi jeźdźcy  mają  aż 50 koni po najlepszych reproduktorach, "tych z top 10", nie mamy też zawodników, którzy potrafią takie wyniki osiągać. O wygranych na tej wysokości na razie nie ma nawet co marzyć.

Wygląda więc na to, że w tej ewolucji nasza hodowla i nasze jeździectwo poszło trochę nie tam, gdzie trzeba. Być może że powodem tego było to, że z dobrodziejstw jakimi miały być wolny rynek, konkurencja, dostęp do hodowli zachodnich nie umieliśmy skorzystać. Albo że nie są to wcale takie dobrodziejstwa, przynajmniej dla nas.
s.heykowski, bardzo dobry ostatni post, dodała bym jeszcze sukcesy naszych koni we wcześniejszych latach( Norton, Drobnica, Don Hubertus , Poprad, Via Vitae matka Viaczyka )  i konie WKKW-skie( Volt, Gniew , ?Cyna, Niewiaża, Elektron , Dajak, Alkierz itd.), jak i ujeżdżeniowe np Esplanadę( po Ront , polska linia Rittensporna xx)  która zdobyła srebro drużynowe w ME w ujeżdżeniu, ... z tym ,że pod fińską zawodniczką. To są przykłady, tak na szybko ......ale tych koni na najwyższym poziomie było dużo więcej .
Dla przykładu, o wartości naszych koni świadczy to ,że gdy jakiś dobrze się pokazał na zachodzie, to próbowano kupić matkę ojca itp, np w ten sposób pozbyto się matki Alkierza , zaraz po IO w Seulu ( Klacz po Hnnibal ,polska linia Rittensporna)
Intencja mojej wypowiedzi była w tym tonie, nie podawałem dat , a IO Moskwa to taki przykład. Co do przyczyn to szkoda dyskutować, lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.
Co do przyczyn to szkoda dyskutować, lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.


A da się uleczyć chorobę, widząc tyko objawy a nie wiedząc jaka jest jej przyczyna ?
Intencja mojej wypowiedzi była w tym tonie, nie podawałem dat , a IO Moskwa to taki przykład. Co do przyczyn to szkoda dyskutować, lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.


Nie pal głupa, dokładnie widać jakie masz zamiary z Twoich wypowiedzi jasno to wynika . [CIACH] - proszę bez takich wycieczek.

[quote author=melehowicz link=topic=14564.msg2674992#msg2674992 date=1493117268]
Co do przyczyn to szkoda dyskutować, lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.


A da się uleczyć chorobę, widząc tyko objawy a nie wiedząc jaka jest jej przyczyna ?
[/quote]

Brawo ! i  to jest sedno sprawy, .... nasza hodowla poległa przez ludzi , przez etyczne i moralne miernoty, i tu głównie należy widzieć przyczynę .
lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.


Czytaj ,, PIENIĘDZY " Bez tego ani nasze konie ani zawodnicy nie mają najmniejszych szans w rywalizacji na , jak to mówisz potocznie 160 .  😉

Zauważają to też niektórzy na zachodzie

http://www.tylkoskoki.pl/aktualnosci/2847-za-swoboda-zaproszen.html

Cały problem zarówno jeździectwa jak i koni to w większości problem dostępu do finansowania . Nie mamy Arystokracji , Przemysłowców , Miliarderów , Itd

Zaprosili Wojciańca na CSI 4* to się okazało że mamy i konie i jeźdźców , tylko muszą dostać szansę żeby w ogóle móc wystartować , a póki co musimy robić za 3 ci garnitur.

Przykład .

Jak wiadomo wielkim sponsorem jeździectwa jest firma GLOCK producent broni .  😉 Czy myślisz że w naszym kraju Łucznik czy Bumar też mogą wspierać jeździectwo w taki sam sposób ????
[quote author=melehowicz link=topic=14564.msg2674992#msg2674992 date=1493117268]
lepiej tą energię przekazać na szukanie środków zaradczych.


Czytaj ,, PIENIĘDZY " Bez tego ani nasze konie ani zawodnicy nie mają najmniejszych szans w rywalizacji na , jak to mówisz potocznie 160 .  😉

Zauważają to też niektórzy na zachodzie

http://www.tylkoskoki.pl/aktualnosci/2847-za-swoboda-zaproszen.html

Cały problem zarówno jeździectwa jak i koni to w większości problem dostępu do finansowania . Nie mamy Arystokracji , Przemysłowców , Miliarderów , Itd

Zaprosili Wojciańca na CSI 4* to się okazało że mamy i konie i jeźdźców , tylko muszą dostać szansę żeby w ogóle móc wystartować , a póki co musimy robić za 3 ci garnitur.


[/quote]

Właśnie, to też jest problem, lobby zachodnie jest bardzo duże, i mimo szczytnych hasełek w obrębie UE, to nie za bardzo chcą dopuścić do korytka jeźdźców z byłych demoludów. Oni doskonale wiedzą jakim materiałem genetycznym dysponujemy ,.... no dysponowaliśmy,  tak po prawdzie nie było się czego wstydzić. Uważam ,że materiał żenski mieliśmy  o wiele klas lepszy niż kraje zza żelaznej kurtyny.

Tutaj lekcja poglądowa, czwarta i szósta  matka Totilasa
https://www.bazakoni.pl/violab-farn-aminka
https://www.bazakoni.pl/freiminka-godin-freiheitii
Warto sie też przyjrzeć reszcie.

I tak jest u większości koni zachodnich po za trakenami , angielskimi i  francuskimi angloarabami ( w uproszczeniu)
Lepiej żeby nikt niczego nie finansował, a już na pewno nie firmy państwowe. Wolę by zatrudniani, płacili za usługę itp. Demonicznego kasę. Jak będą wygrane na oficjalnych imprezach typu IO, MŚ, ME, PŚ, CSIO to zaproszenia same przyjdą, a płacenie Topsowi za udział w GCT to głupota póki co. Jeździectwo nie wymaga bezpośredniej rywalizacji.
W sumie to chcą tylko nas nie stać .  🙁 Czesi wystartują w GLC bo Czeski Miliarder p. Kellner zapłacił 2 miliony Euro wpisowego. Wystartują jako reprezentanci jego córka i Opatrny  😉

Jeździectwo nie wymaga bezpośredniej rywalizacji.


Oooo to ciekawe  🤣 A jakiej !!!

Następny marzyciel bez kasy  😀
Czytaj ,, PIENIĘDZY " Bez tego ani nasze konie ani zawodnicy nie mają najmniejszych szans w rywalizacji na , jak to mówisz potocznie 160 .  😉

I tak sobie będziemy czekać aż się pojawi u nas jakiś Oniszczenkowski z petro czy innymi dolarami i nam tych zawodników  jako dobry wujek sfinansuje ?

Podstawą trwałego sukcesu jest zawsze bardzo dobra współpraca sportu z hodowlą z wyjątkiem takich ekscesów jak Katar USA czy Ukraina. Zawodnikom daje możliwość wybrania najlepszych koni a hodowcom wiedzę czego używać w hodowli a czego nie i w co inwestować. To jest taka samonakręcająca się maszynka, dopiero jak ona zacznie przynosić efekt w postaci wyników można rozglądać się za dobrym wujkiem z kasą.

Jak wiadomo wielkim sponsorem jeździectwa jest firma GLOCK producent broni .  😉 Czy myślisz że w naszym kraju Łucznik czy Bumar też mogą wspierać jeździectwo w taki sam sposób ????

Oczywiście że nie, bo jeśli poczują potrzebę to mają do wyboru o wiele atrakcyjniejsze dyscypliny.
[quote author=Smok10 link=topic=14564.msg2674996#msg2674996 date=1493117791]
Czytaj ,, PIENIĘDZY " Bez tego ani nasze konie ani zawodnicy nie mają najmniejszych szans w rywalizacji na , jak to mówisz potocznie 160 .  😉


I tak sobie będziemy czekać aż się pojawi u nas jakiś Oniszczenkowski z petro czy innymi dolarami i nam tych zawodników  jako dobry wujek sfinansuje ?

Podstawą trwałego sukcesu jest zawsze bardzo dobra współpraca sportu z hodowlą z wyjątkiem takich ekscesów jak Katar USA czy Ukraina. Zawodnikom daje możliwość wybrania najlepszych koni a hodowcom wiedzę czego używać w hodowli a czego nie i w co inwestować. To jest taka samonakręcająca się maszynka, dopiero jak ona zacznie przynosić efekt w postaci wyników można rozglądać się za dobrym wujkiem z kasą.

Jak wiadomo wielkim sponsorem jeździectwa jest firma GLOCK producent broni .  😉 Czy myślisz że w naszym kraju Łucznik czy Bumar też mogą wspierać jeździectwo w taki sam sposób ????

Oczywiście że nie, bo jeśli poczują potrzebę to mają do wyboru o wiele atrakcyjniejsze dyscypliny.
[/quote]

Co do pierwszej wypowiedzi, zgadzam się w 100% , zachodnich jeźdźców owszem sponsorują jakieś firmy, ale nie wszystkie większość jest samowystarczalna, wygrywają kasę z tych pieniędzy idzie na wpisowe na następne zawody, to jest koło zamachowe, i przytyk by się udoskonalać  i efektywniej trenować, by dojść do celu. Organizatorzy zapraszają tych z pierwszej 100 zawsze, a reszcie, co zostaje stoliki za 2000000 

Z założeniem drugiej wypowiedzi nie zgadzam się,  jeździectwo, a w szczególności WKKW, to bardzo atrakcyjna dyscyplina sportu. Takie myślenie jak z Twojego ostatniego zdania zrujnowało naszą hodowlę , ... nasze konie nie atrakcyjne, nie dość dobre, za mało top reproduktorów :/
Oczywiście że nie, bo jeśli poczują potrzebę to mają do wyboru o wiele atrakcyjniejsze dyscypliny.


500 + 🤣

Na zachodzie też mają inne dyscypliny a mimo to GLOCK zdecydował się na jeździectwo . Dlaczego ???

, zachodnich jeźdźców owszem sponsorują jakieś firmy, ale nie wszystkie większość jest samowystarczalna, wygrywają kasę z tych pieniędzy idzie na wpisowe na następne zawody, to jest koło zamachowe, i przytyk by się udoskonalać  i efektywniej trenować, by dojść do celu. Organizatorzy zapraszają tych z pierwszej 100 zawsze, a reszcie, co zostaje stoliki za 2000000 


Kto jest samowystarczalny ??? Podaj jakieś nazwisko ??? Kto w czołówce świata sam się finansuje ??? Lub samo się finansując doszedł do tej czołówki.  🙄🙄
Niestety u nas w społeczeństwie, wychowanym przez komunistów pokutuje, że konie, to pański zbytek, że śmierdzą , i żrą owies , są nieekonomiczne ,..... niestety echo tej kindersztuby słychać i  na tym forum , w sposobie myślenia szczególnie .
Niestety u nas w społeczeństwie, wychowanym przez komunistów pokutuje, że konie, to pański zbytek, że śmierdzą , i żrą owies , są nieekonomiczne ,..... niestety echo tej kindersztuby słychać i  na tym forum , w sposobie myślenia szczególnie .


Ooo , z tą wypowiedzią zgadzam się w 100 % . Gdybyś poszła do Łucznikai powiedziała że potrzeba ci kilka milionów na starty w danym sezonie czy na wpisowe do GLC to co by ci powiedzieli  🤣 🤣 🤣 🤣

Że muszą dać , na 500 + na podwyżki dla emerytów , na pomoc socjalną i na elektorat który będzie na nich głosował  a nie wielkopańskie zabawy  😉

A GLOCK o wiele bogatszy to firma rodzinna i mogą sobie fianasować kogo chcą , a finansują jeździectwo bo lubią i poprawia to ich wizerunek na świecie .  😉

Strona firmy zbrojeniowej  🤣  http://www.ghpc.at/en/at/about-us/
Smok10: są dyscypliny w których zawodnik/drużyna staje w bezpośredniej rywalizacji z inną, ale są takie gdzie zawodnik ściga się z czasem i/lub przeszkodą i tu jeśli trenuje i osiąga wyniki treningu to konfrontacja z innymi zawodnikami jest głównie dla widowiska np jak biega na setkę poniżej 9s to wygra z Błotem nawet jak nigdy z nim nie startował.

Jak chcecie się ubawić to zajrzyjcie do wątku o reproduktorach

Edytuj posty!
Może jestem ciemny ale to z kom my rywalizujemy. Myślałem że z innymi zawodnikami a nie z błotem  🙄

A co , ty popierasz In vitro ???  😁 😁 😁 😁 Nie boisz się w tych czasach  😁 😁 😁

Edytuj posty!
Z założeniem drugiej wypowiedzi nie zgadzam się,  jeździectwo, a w szczególności WKKW, to bardzo atrakcyjna dyscyplina sportu. Takie myślenie jak z Twojego ostatniego zdania zrujnowało naszą hodowlę , ... nasze konie nie atrakcyjne, nie dość dobre, za mało top reproduktorów :/


Nie zgadzam się z takim niezgadzaniem 🙂 Nie można winić ewentualnych sponsorów za ruinę hodowli. Sponsoring jeśli trafia do hodowcy to pośrednią drogą, tylko poprzez sportowca, który przyzwoicie zapłacił za konia.  Trudno o sponsora jeśli nie ma wyniku.

[quote author=Smok10]
Na zachodzie też mają inne dyscypliny a mimo to GLOCK zdecydował się na jeździectwo . Dlaczego ??? [/quote]

Ponieważ ze swoimi 385 mln obrotu nie załapie się na futbol, o który może sobie powalczyć Coca-Cola  z 50 miliardami. Natomiast jeździectwo które w samych Niemczech uprawia milion osób a żywo interesuje się chyba pięć to akurat to, na co się może Glock szarpnąć bo to jest już spora liczba potencjalnych klientów.

No to Glock od pracodawcy Wojciańca tak bardzo nie odstaje!
Jak chcecie się ubawić to zajrzyjcie do wątku o reproduktorach


To baw się dobrze , tylko  ja wiem  ,czemu wszystkie stare siedliska w mojej wsi , są tak , a nie inaczej usytuowane , a budowali je Olendrzy wiele lat wstecz . Sama mieszkam na terpie, a dom mój jest postawiony na starym longhofie.


[quote author=titina link=topic=14564.msg2675028#msg2675028 date=1493120326]
Z założeniem drugiej wypowiedzi nie zgadzam się,  jeździectwo, a w szczególności WKKW, to bardzo atrakcyjna dyscyplina sportu. Takie myślenie jak z Twojego ostatniego zdania zrujnowało naszą hodowlę , ... nasze konie nie atrakcyjne, nie dość dobre, za mało top reproduktorów :/


Nie zgadzam się z takim niezgadzaniem 🙂 Nie można winić ewentualnych sponsorów za ruinę hodowli. Sponsoring jeśli trafia do hodowcy to pośrednią drogą, tylko poprzez sportowca, który przyzwoicie zapłacił za konia.  Trudno o sponsora jeśli nie ma wyniku.
[/quote]

Nie winię, mi chodziło o Twój zwrot, o sposób myślenia , że jeździectwo jest mało atrakcyjne, .... tego rodzaju myślenie  to  przysłowiowy gwóźdź do trumny. Rozumiem, że tak jak by cytujesz potencjalnego sponsora 😉

A co , ty popierasz In vitro ???  😁 😁 😁 😁 Nie boisz się w tych czasach  😁 😁 😁


Tu nie chodzi o czasy, czy ktoś się boi ,czy nie . to co napisałam w wątku o Reproduktorach, to są obserwacje, nie tylko moje, ale też i hodowcy z Zytu( który nota bene hodował konie, które brały udział w IO) i być może innych, z którymi wymieniał poglądy.
Sprytna socjotechnika- nie odnosiłem się do lokalizacji budynków, ale jeśli to ma coś wspólnego z "kosmiczną" energią ogierzych jąder to nic na to nie poradzę.
Sprytna socjotechnika- nie odnosiłem się do lokalizacji budynków, ale jeśli to ma coś wspólnego z "kosmiczną" energią ogierzych jąder to nic na to nie poradzę.


Widzisz, to jest ściśle powiązane , te domy stoją w określonych miejscach, pomijam ,że na terpach, bo te pozwalały przetrwać powodzie, chodzi mi o usytuowanie . Chodzi mi  o poziom wiedzy, ... niestety nie łapiesz, ... ja całe szczęście miałam co nie co w szkole średniej  na ten temat, dlatego podchodzę poważnie do tych rzeczy .
Lokalizacja obiektów, geniusz loci i to co innego niż jądra ogiera. To nie jest dobra paralela.
Lokalizacja obiektów, geniusz loci i to co innego niż jądra ogiera. To nie jest dobra paralela.


Nie , to wiedza zgodna z naturą .
Sponsoring jeśli trafia do hodowcy to pośrednią drogą, tylko poprzez sportowca, który przyzwoicie zapłacił za konia.  Trudno o sponsora jeśli nie ma wyniku.

[quote author=Smok10]
Na zachodzie też mają inne dyscypliny a mimo to GLOCK zdecydował się na jeździectwo . Dlaczego ???


Ponieważ ze swoimi 385 mln obrotu nie załapie się na futbol, o który może sobie powalczyć Coca-Cola  z 50 miliardami. Natomiast jeździectwo które w samych Niemczech uprawia milion osób a żywo interesuje się chyba pięć to akurat to, na co się może Glock szarpnąć bo to jest już spora liczba potencjalnych klientów.

[/quote]

Zawodnicy koni nie kupują tylko firmy i sponsorzy. Zawodnicy na nich startują  😁

Myślę że to bardziej kwestia ocieplenia wizerunku firmy zbrojeniowej niż walka o intratną dyscyplinę sportu.

Glock podwoił zyski w porównaniu z 2014 rokiem. W zeszłym roku zysk wyniósł 96,7 mln euro,

Łucznik W 2013 roku zakład osiągnął rekordowe przychody na poziomie 56 mln zł, a zysk wyniósł 2 mln zł. w przeliczeni ok 400 tyś Euro

Łucznikowi starczyło  by na 1/100  konia Olimpijskiego   😁 😁 😁 Cały roczny zysk 😁

Nick Skelton odpowiedział: „ Tak, otrzymałem. To była kwota 15 milionów €. To było bardzo dużo pieniędzy, oferta została jednak odrzucona. ( oferta na Big Stara )

Tak się ma nasze jeździectwo do jeździectwa na zachodzie  😉
Wiedza to coś innego niż przesąd lub wiara. Wiedza opiera się na pomiarze- tylko i wyłącznie.
To masz tu wiedzę i realne wyliczenia naszych szans w jeździectwie 😁
Smok10 jak zwykle nie w temacie, byle coś powiedzieć......
Zwłaszcza jak nie po twojej myśli  🤣
Zmuś się do czytania...
96,7 mln euro
[b] 15 milionów €.

na zachodzie 


Niesamowite. Musisz tam jechać na ten Zachód, bo tu się będziesz do końca życia męczył z Łucznikiem i gostkami co nie mają nędznych 60 tys na średnią kobyłę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się