Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina

seczuanowa, plac będzie turbo pod kilkoma warunkami:
a) sprzątania - na bieżąco
b) nawadniania - również na bieżąco (nie ma nic gorszego, nisz suchy kwarc)
c) codziennego równania
Mam nadzieję, że Kiero zdaje sobie z tego sprawę ...
seczuanowa - oby! Bardzo chcę wierzyć, że ta historia skończy się tak, jak napisałaś. Ale martwi mnie to, co napisała _Gaga, czyli utrzymanie tych "luksusów" - sprzątanie, dbanie, po prostu przestrzeganie ściśle określonych reguł. Myślę o tym za każdym razem, kiedy średnio raz w tygodniu robię obchód placu i wokół stajni i... sprzątam. Sprzątam wiecznie porozrzucane śmieci - butelki, kubeczki, puszki, chusteczki, opakowania po słodyczach / czipsach. Skoro nasza stajenna młodzież (choć w większości przesympatyczna) uważa, że normalne jest wyrzucenie tego, co już zbyteczne - tam, gdzie właśnie stoi a inni na to (wyraźnie) nie zwracają uwagi - to jak będzie wyglądało sprzątanie placu na bieżąco, kiedy nikt nie widzi...
Szczególnie, że plac spory a kupy trzeba sprzątnąć zanim rozniesie się je kopytami
Przy zastępach rekreacji jakoś sobie tego nie wyobrażam... 🙁 ale nie mój cyrk 😉
Orientuje się ktoś czy funkcjonuje jeszcze stajnia  UKJ Capri Białokury  ? Okolice Kołobrzegu.


Nie wybieraj się tam przypadkiem...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
20 listopada 2015 11:36
[quote author=_Gaga link=topic=14602.msg2452775#msg2452775 date=1448014285]
Szczególnie, że plac spory a kupy trzeba sprzątnąć zanim rozniesie się je kopytami
Przy zastępach rekreacji jakoś sobie tego nie wyobrażam... 🙁 ale nie mój cyrk 😉
[/quote]
W Norwegii pomaga wywieszka takiej treści. " Kara za niesprzątanie po swoim koniu wynosi 500 koron" i wszyscy grzecznie po jeździe zsiadają z konia i maszerują po przenośny kibelek. Mało tego każdy kupę omija co by się nie rozbiła na tysiąc kawałków.
edzia69, w stajni rekreacyjnej? Hm jakoś tego nie widzę niestety.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
20 listopada 2015 11:54
Myślę, że to zależy od obsługi. Po prostu samemu trzeba sprzątać i wymagać bezwzględnie tego samego od innych, inaczej w krótkim czasie nic z tego podłoża nie będzie. No i trochę szkoda mi koni, bo przy kwarcu trzeba bardzo uważać na nogi.
[quote author=esiokowa link=topic=14602.msg2452258#msg2452258 date=1447933107]
Orientuje się ktoś czy funkcjonuje jeszcze stajnia  UKJ Capri Białokury  ? Okolice Kołobrzegu.


Nie wybieraj się tam przypadkiem...
[/quote]

o Sonkowa, a czemuż to? Miałaś jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym miejscem?
Napiszę na priv 😉
Wracając do sprzątania kup na placu - to chyba na takim super podłożu to nie wystarczy po swojej jeździe posprzątać, tylko trzeba to zrobić od razu - w trakcie jazdy zsiąść i  zgarnąć a nie dopiero po około godzinie? Pytam, bo nie wiem, czy problem leży w samym fakcie leżenia kupy na kwarcu, czy tego, że może zostać rozdeptana i zmieszana z kwarcem? Podczas jednoczesnej jazdy większej liczby jeźdźców to rozumiem, że nie ma zmiłuj - jest kupa, zsiadam i sprzątam od razu. Bo nie wierzę w to, że krzyczę do wszystkich, że tu jest kupa i proszę ją omijać, a ja posprzątam jak skończę. Na bank mi ją rozdepczą. Ale co w sytuacji, kiedy jestem na placu sama (bo tak prawie zawsze jeżdżę), koń zrobi gdzieś z boku kupę i ja wiem, że sama w nią nie wjadę - to czy w takiej sytuacji mogę ją posprzątać jak skończę jazdę?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
20 listopada 2015 16:00
W cywilizowanych krajach sobie radzą, to i w Polsce się uda.
W których naszych okołoszczecińskich stajniach z rekreacją jest hala?
W Ponderosie i Plochocinie chyba tylko.
[quote author=_Gaga link=topic=14602.msg2452698#msg2452698 date=1448008039]
seczuanowa, plac będzie turbo pod kilkoma warunkami:
a) sprzątania - na bieżąco
b) nawadniania - również na bieżąco (nie ma nic gorszego, nisz suchy kwarc)
c) codziennego równania
Mam nadzieję, że Kiero zdaje sobie z tego sprawę ...
[/quote]

Twierdzi, że zdaje :-)

Niestety, Osów pod względem budowy/remontów/inwestycji to ciężki orzech do zgryzienia.
Ośrodek jest własnością uczelni = uczelnia nie zechce to niczego nie będzie.
Ośrodek jest samofinansujący się = duże inwestycje w większej mierze musimy sami pokrywać i to bez możliwości dotacji czy kredytów. Nawet darowizny są problematyczne.
Ośrodek jest państwowy = tu nie ma mowy o robieniu czegoś "po kosztach", "na lewo", "po znajomości" - na wszystko musi być pozwolenie, a nawet 1000, zgody, projekty, przetargi etc.

Efekt jest taki, że realnie patrząc hala będzie za 100 lat. Więc się zadowolę podłożem i będę dbała o nie tak długo, jak będę tam pracowała.

[quote author=_Gaga link=topic=14602.msg2452838#msg2452838 date=1448019858]
edzia69, w stajni rekreacyjnej? Hm jakoś tego nie widzę niestety.
[/quote]
Da się 🙂 Tylko musi się znaleźć obsługa pt "jacyś wolontariusze" albo instruktor biegający z kupozbierakiem. Trudno, jak trzeba to trzeba. Ale da się. Przy 10 i więcej koniach jest jazda, ale da radę ogarnąć (ja zazwyczaj kazałam te kupy mijać w miarę możliwości i sama biegłam z łopatą od razu - albo wysyłałam jakiegoś delikwenta pomagającego).

[quote="edzia69"]No i trochę szkoda mi koni, bo przy kwarcu trzeba bardzo uważać na nogi.
[/quote]
Czemu?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
20 listopada 2015 22:40
Mogę powiedzieć jak to wygląda w jednej ze stajni w Norwegii. Plac 20x40. Kilkanaście czasem 14 koni do 17 max , ale to rzadko. Instruktor i dwóch pomagierów. Kupy zbierane na bieżąco. Często w roli kupozbieracza występują rodzice obserwujący jazdy. Już zupełnie obowiązkowo zajmują się tym rodzice dzieci posiadających własne konie. Tam to jednak normalne. O czystość w boksach dbają właściciele koni, jak im się nie chce płacą fortunę za obsługę ściółki.
Ziarna piasku kwarcowego są kanciaste. Po dostaniu się pod ochraniacz robią się tego piękne rany.
edzia69, kultura Europy zachodniej (czy północnej) jest skrajnie różna od polskiej... mi ciężko wyegzekwować sprzątanie naszej małej hali, a nie mamy rekreacji tylko prywatne konie. Nie wyobrażam sobie hordy rodziców, która sprząta po koniach, czy instruktora który prowadzi 10 konny zastęp w tzw międzyczasie ganiając ze zbierakiem...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
20 listopada 2015 22:55
W takim razie lepiej wysypać piasek z plaży. Szkoda kasy na coś co wymaga stałej pielęgnacji, gdy nie ma kto tego robić. Kasa wywalona na śmietnik. Powiem tak, żeby ogarnąć rozprężalnię do konkursu w którymma startowac kilkadziesiąt koni i jest młyn wystarcza jeden kupozbieracz. Da się, kwestia "chciejstwa".
edzia69, szczerze? To odnoszę wrażenie, że zagubiły Ci się realia polskiej państwowej rekreacji...

A co zrobi ośrodek i jak sobie z tym poradzi, to już ich sprawa. Ja jedynie zastanawiam się głośno jak to zrobią - nie krytykując, nie wytykając błędów i nie pouczając, że "inni robią to lepiej". No bez przesady.
Od wielu lat kibicuję temu ośrodkowi, bo fajnie się rozwija pomimo faktu, że stoi na super miejscu pod budowę osiedla 😉 Jest karuzela, jest rampa do hipoterapii i sama hipoterapia, jest sporo koni od kucy po ardena... Zwierzaki są zadbane, dobrze karmione, mają pełen osprzęt z ochraniaczami włącznie (niezbyt częste w rekreacji). Sądzę, że jakoś temat ogarną, ot ciekawi mnie jak - to wszystko...

Co do zawodów edzia69, nie wiem, czy wiesz, ale mam jakieś tam pojęcie o zawodach od kuchni - od regionalek po CSIO5*... ale co ja tam wiem 😉 aa ani na ZR ani na CSIO jeden nie wystarczał - tak na marginesie
A ja mówię o rekreacji w Polsce. W dwóch rekreacyjnych stajniach, w których bywam ostatnio, da się ogarnąć zbieranie kup na bieżąco - z czego w jednej stajni jest o tyle "lepiej", że na jednej jeździe jest 4-7 koni, w drugiej stajni na jednej jeździe bywa i 10-12 koni. Są tzw. "dziewczyny stajenne" (jedna, dwie, trzy, różnie), bywa na placu czasem dwóch instruktorów - kupy są zbierane na bieżąco, naprawdę. W stajni nr 3, w której z rok-dwa lata temu byłam przejazdem, też widziałam, że na każdej jeździe była ekipa zbierająca kupy (4-5 koni na jeździe). Tylko wszędzie to nie był jeden człowiek, a więcej.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
21 listopada 2015 10:23
Gaga przecież wiem,  jesteś stewardem FEI i bywasz na dużych zawodach i wiesz jak to wygląda. A każdy ośrodek, który wywali taka kasę na plac dba o podłoże, bo musi. Czemu Osów miałby sobie nie poradzić? tego nie rozumiem. Wprowadzą obostrzenia i będzie ok.
edzia69, czy ja gdzieś napisałam, że sobie nie poradzą? 🤔
Zastanawiam się jak, w znaczeniu jakich środków użyją. Tyle. Nie twierdzę, że nie dadzą rady dbać o podłoże...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
21 listopada 2015 13:26
Może nie Ty akurat, ale ogólny ton wypowiedzi w tej sprawie był wątpiący.
Na naszą obronę dodam tylko, że na szczęście mamy b. prężnie działający wolontariat. Więc ktoś zawsze będzie miał "kupny" dyżur  😅
A jeździł ktoś w Ponderosie?
A jeździł ktoś w Ponderosie?


Czy Ty chcesz mnie zdradzić?  🤔
Hah tak się zastanawiałam, czy ty to ty. 😀
Ten brak hali na Osowie i podłoże spowodowało, że ogarniam też inne opcje, ale i tak najpierw napisałabym do ciebie. :kwiatek:
Hah tak się zastanawiałam, czy ty to ty. 😀
Ten brak hali na Osowie i podłoże spowodowało, że ogarniam też inne opcje, ale i tak najpierw napisałabym do ciebie. :kwiatek:


Uff  😜
Melduję, że podłoże udało się nieco reanimować - bronujemy je po 5 razy dziennie i póki nie zamarznie, będzie w miarę.
A poza tym, istnieje też instruktorstwo kreatywne w moim wydaniu - jest las, jest padok... Nie pierwsza zima na Oso, nie ostatnia 😀
To zaklepuję termin na 4 grudnia. 😀
Orientujecie sie moze kto w okolicach Szczecina daje treningi skokowe na wlasnych koniach?  Dla osoby mocno zaawansowanej w pracy po plaskim, ale potrzebujacej gimnastyki skokowej i odblokowania gornej czesci ciala w skoku 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się