Sprawy sercowe...

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 listopada 2014 08:59
desire pokaż dobrej koleżance/przyjaciółce pierścionki, jakie Ci się podobają, i niech ona delikatnie mu "pomoże"  😉 Przynajmniej tak mi się wydaje, że to trochę mniej krępujące dla faceta niż "kochanie, kup mi TEN!"  😉


A w ogóle jest tak  😍
A u mnie tak: 🙁. Jestem już w Lublinie, następne 2 tygodnie rozłąki.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 listopada 2014 09:08
flygirl  :przytul: Chociaż dla mnie zestawienie słowa "Lublin" i smutnej minki brzmi jak czarna magia  😜 Dzisiaj też wyruszam do Lublina, o 18 kończę wf na uczelni i jak uda mi się ruszyć od razu i nie robić postojów to powinnam dojechać na 5 rano  😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
12 listopada 2014 09:13
desire, jak mnie P. podpytuje o biżuterie to pokazuje mu np. kolczyki, albo wisiorki. Nie chce mu pokazywać pierścionka na zasadzie "TEN chce", tylko, żeby wiedział jaki styl
desire my wybieraliśmy razem pierścionek (oświadczyny były trochę wczęśniej i na spontanie więc i tak zaskoczenia z pierścionkeim by nie było), miałam taki jak mi się podobał. Niestety zgubiłąm go nawet nie wiem gdzie i kiedy, jakieś 5 lat temu.
Mój facet pomijając fakt ze zaskoczył mnie kompletnie zaręczynami i nadal po pół roku jestem w szoku ze to zrobił bo nie było kompletnie nawet rozmów na ten temat  😉 zrobił fajną rzecz kupił pierścionek z automatu w takiej kulce za 2 zł i mi go wręczył tego wieczoru/nocy po czym nastepnego dnia zapakował mnie do samochodu i zawiózł do salonu i kazał wybierać chociaż upierałam sie ze wystarczy mi ten z niebieskim kwiatkiem który umazał mi na czarno palec przez noc 😂 Powiedział mi po czasie ze kiedys z naszych naprawde nie licznych rozmów moze nawet troche żartów na ten temat powiedzialam mu ze pierscionej w zupełności mi nie potrzebny wystarczy sam fakt lub wygiety drucik i dlatego kupił taki z "odpustu" ale meske ego nie dawalo spokoju i mimo mojej nie checi pierscionek musialam wybrac 😉
desire   Druhu nieoceniony...
12 listopada 2014 10:03
dzięki za odpowiedzi  :kwiatek: 🙂  smarcik, safie, właśnie nie chce mu pokazywać konkretnie, tylko delikatnie nakierować, że ma być skromny i nie z żółtego złota (bo nie nosze, nie lubie i  nosić żółtego nie będę 😁 ) tylko nie wiem czy nie będzie to zbyt duże faux pas 😉
faux pas pod względem czego? koloru złota? spokoooojnie nie będzie. ja sama mam zaręczynowy z białego złota i jest obłędny, uwielbiam go, bo jest idealnie trafiony w mój gust. obrączki też mamy głównie z białego złota, z elementami żółtego "żeby nie było"

a skąd wiedział jaki? w luźnych rozmowach było rzucane, że "nie znoszę żółtego złota" i "pierścionek musi był mały, jak najbardziej płaski, żeby mi nie przeszkadzał przy jeździe konnej i nie było ryzyka, że się zniszczy" 😁

A dlaczego nie konkretnie? Ja nie widze w tym niczego nietaktownego, zwlaszcza ze Cie o to wypytuje.
Moj maz tez "przypadkiem" przechodzac kolo jubilera spytal, jakie pierscionki mi sie podobaja wiec pokazalam mu ktore - wyciagnal z tego wnioski i kupil idealny 🙂
Moim zdaniem lepiej nawet wskazac na konkretny jeden jesli ma sie jakis wymarzony, niz dostac pozniej taki, ktory nie bedzie sie podobal. Co innego jesli bys sie nie spodziewala, ale kiedy juz temat obgadany to zadna z tego tajemnica 🙂
Mój klasycznie wybierał sam, z radami stylistycznymi mojej najlepszej przyjaciółki. Trafił w sedno bo wszyscy się pytają co to za cudo. Ja w chwilach nudy po prostu się na niego patrzę i cieszę oczy  😍
Nie wiem, jak można robić coś klasycznie samemu 😉

Zastanawiam się co zrobic z pierścionkiem, który jest nieaktualny. Nie nawidzę wyrzucać rzeczy, a dać komuś to trochę głupio...
Thymos, ja swój po prostu sprzedałam
Ja dostałam srebrny i nie był on z rubryki "pierścionki zaręczynowe". Ale mój P wiedział, że nie trawię złota  😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 listopada 2014 13:44
Ja też zostałam zaskoczona (choć to słowo nie oddaje w pełni mojego stanu 😁 ) zaręczynami, Piotrek zrobił to pod wpływem impulsu, a następnego dnia zabrał mnie do sklepu, żebym wybrała sobie pierścionek sama.
Oglądałam złote, typowo zaręczynowe pierścionki, ale muszę przyznać, że to zupełnie nie mój klimat i kompletnie by do mnie taka biżuteria nie pasowała. Wybrałam więc moje cudne srebrne cacuszko i jestem z tego powodu bardzo zadowolona, a co ciekawe niczym (poza ceną rzecz jasna) się nie różnił od identycznego modelu, tylko wykonanego z białego złota 😉
Ja od męża na zaręczyny dostałam pierścionek srebrny z jakimś przezroczystym kamieniem, wybierał go sam, nie jest to jakiś drogi pierścionek, ale jest taki z rodzaju delikatnych i subtelnych i bardzo mi się spodobał 🙂
Kiedyś w rozmowie o biżuterii napomknęłam, że nie lubię złotej biżuterii, że bardziej podoba mi się srebro, więc mniej więcej wiedział czego szukać.
Tylko, że ja do wyglądu pierścionka zaręczynowego nie przywiązywałam dużej wagi, ważniejsze było dla mnie, że mężczyzna z którym chcę spędzić resztę życia czuje to samo i z takim zamiarem wybierał właśnie ten konkretny pierścionek, nie ważne jaki, czy był drogi czy kosztował 50 zł 😉 Ważniejszy był dla mnie sposób w jaki mój mężczyzna mi się oświadczy i tutaj mój mąż stanął na wysokości zadania, wybrał odpowiedni czas, piękne miejsce i tak totalnie mnie zaskoczył, że ja niestety zareagowałam nie tak jak sobie wyobrażałam 😉 Ale i tak uważamy ten dzień jako jeden z piękniejszych w naszym życiu 🙂
Mojemu w sumie kiedys pokazywalam jakie mi sie podobaja, chodzilo mi o biale zloto i male kamienie zamiast jednego duzego w koronie, no i dostalam dokladnie taki jak sobie wymarzylam🙂


sciagam tylko do zmywania i na konie :P takze ciesze sie ze zapamietal i zamowil idealny 😉
i tak totalnie mnie zaskoczył, że ja niestety zareagowałam nie tak jak sobie wyobrażałam 😉 Ale i tak uważamy ten dzień jako jeden z piękniejszych w naszym życiu 🙂


myslę, że nie ty jedna wyobrażałaś sobie inną swoją reakcję a wyszło... jak zwykle. 😁
ja mogę powiedzieć o sobie to samo, choć okoliczności wybrał bajeczne.  😍
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 listopada 2014 14:33
Mojemu w sumie kiedys pokazywalam jakie mi sie podobaja, chodzilo mi o biale zloto i male kamienie zamiast jednego duzego w koronie, no i dostalam dokladnie taki jak sobie wymarzylam🙂


sciagam tylko do zmywania i na konie :P takze ciesze sie ze zapamietal i zamowil idealny 😉


Zastałam kiedyś mojego kota siedzącego pod łóżkiem z takim samym w zębach..tak moja współlokatorka pilnowała swojego pierścionka zaręczynowego  😁 Ale fakt, jest bardzo ładny i subtelny  🙂
Nie mam kota!! 😀 za to jak odkladam to wylacznie do pudeleczka piersionkowego 🙂
Subtelny, owszem, mam bardo drobniutkie palce wiec nie wygladam jak obwieszona przynajmniej 🙂

Ja na oswiadczyny zareagowalam szokiem totalnym 😀 zgodzilam sie, ale trzymal mnie chaos umyslowy ze 2 dni :P
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2014 15:19
Teraz wiem, dlaczego mi się nikt jeszcze nie oświadczył 😁 bo jak się mnie pytali, który pierścionek mi się podoba to wskazywałam (nieświadomie) te od 5,000zł w górę 😂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
12 listopada 2014 15:24
JARA, jak chce P. powkurzać to właśnie takie pierścionki mu pokazuje  😂
A u mnie tak: 🙁. Jestem już w Lublinie, następne 2 tygodnie rozłąki.


Poprawka, jednak 3 i pół tygodnia. 😵

Ja nie chcę pierścionka na zaręczyny. Zażyczyłam sobie psa. 😁
u mnie kon nie przeszedl  😀iabeł:
A ja też mam po części "złoty" pierścionek. Za ciężki trochę na palec, ale za to jaki kochany 🙂

Boski. 😍

Następna znana mi para ogłosiła zaręczyny, chyba nadszedł ten życiowy etap, w którym wszyscy wchodzą na wyższy level związku. A tak niedawno było to 'chodzenie' i nie przyznawanie się do tego w szkole. 🤣
Fajnie byłoooo, taki dreszczyk emocji był :P
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 listopada 2014 20:12
tajnaaa, uwielbiam Twój pierścionek zaręczynowy  😍

u mnie też zaręczyn jak mrówków. no co wy ludzie, mamy po dwadzieścia lat
My w zasadzie byliśmy przodownikami, ale teraz dzieje się, oj dzieje 🙂 Wszędzie pierścionki, śluby i dzieci. Fajnie fajnie 🙂 Mój W swoim zwyczajem nikomu nic nie powiedział przy okazji zaręczyn - sam kupił bez jakiegokolwiek badania terenu pierścionek i po prostu się oświadczył 😉 Ja nie wiem, w życiu bym tak nie mogła nie rozgadując przynajmniej rodzicom i moim bff 😉
Dzionka, wreszcie weszliście w ten okres w jakim bylam 2/3 lata temu :P zobaczysz co to znaczy po 6/7 wesel w sezonie 😉
mery, do twojego rekordu to na pewno nie dobiję, ale przynajmniej widzę, że jest ruch w interesie 😉 Fajnie, jednak to są mega pozytywne emocje, jak ludzie podejmują takie życiowe decyzje. Rozwody zaczną się pewnie za 5 lat jakoś 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się