Jeździcie w te mrozy??

m.indira   508... kucyków
13 lutego 2012 14:45
u nas plac do jazdy piaskowy nie nadaje się do jazdy, zamarzł tuz po jeździe i nie zdążył się wyrównać tak więc gruda masakryczna, plac trawiasty, 80x100 jest idealny, hali nie posiadamy choć czasami by się przydała nic nie zastąpi jazdy na zewnątrz, a teren i tak sie odbywa co tydzień, szkoda bowiem takiej pogody
plac, czwartek, temp -16

niedzielny teren, ok -15
A my byliśmy w weekend w terenie bryczkowo-kuligowym 🏇
Dwa fryziaki, bryczka i sanki małe do tego  😁
Chociaż u nas śniegu dużo nie ma to zabawa była świetna! Takiego kuligu jeszcze nie mieliśmy.
Raz po śniegu, a raz sanki po piasku były ciągnięte  🤣
Ubaw po pachy!  😉
Dzisiaj szłam na plac sobie pojeździć (tam podłoże okej -sporo śniegu) ale prowadząc konia na ten właśnie plac (znajomej) po drodze utwardzonej gdzie samochody zbiły śnieg w lód miałam bardzo nieprzyjemne doświadczenie. Klacz rozjechały się przednie nogi i padła centralnie na pysk. Straszny widok - na szczęście bez żadnych negatywnych skutków. Kobyłka się szybko pozbierała ale mimo i popatrzyła nam mnie z wyrazem NO WIDZISZ. Nawet nie wiecie jakie miałam wyrzuty sumienia. Jazda odbyła się potem normalnie. Przy -6 to prawdziwa przyjemność pojeździć.

Tak więc uważajcie na zdradliwe drogi, zwłaszcza gdy są pokryte cieniusieńką warstwą świeżego śniegu i dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
m.indira drugie zdjęcie super! 😀
dokładnie! moja ostatnio w drodze na ujeżdżalnię (szła w ręku) klapnęła tyłkiem o ziemię... :/ jutro postaram się zadziałać coś z piaskiem, żeby można było bez stresu chodzić.
Chyba powoli trzeba będzie odświeżać ten temat 😂 W Warszawie sypie! 🏇
Za 3 tyg zawody w Lesznie  😵 Jakoś dajemy sobie radę bez hali ale jak zrobi się gruda to będzie klops  😵
Częstochowa i okolice od rana biało, teraz deszcz...
Do kitu ta pogoda :/
Wczoraj mimo chłodu, dało się jeździć, niestety w deszcz i śnieg... :|
slw95   żyj i pozwól trwać
27 października 2012 11:25
Ja dziś miałam jechać na hubertusa, ale.. pogoda za oknem mówi sama za siebie.  😵


.... a ja dzisiaj miałam zaplanowany wyjazd na dwudniowy rajd konny.
Jeszcze wczoraj kończyłam pakowanie!
KICHA na całego :-(
Chyba powoli trzeba będzie odświeżać ten temat 😂 W Warszawie sypie! 🏇



chyba odśnieżać.....  😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
27 października 2012 12:19
Wczoraj rano w Olsztynie był śnieg... Ale popołudniowy Hubertus się odbył 🙂
u nas też śnieg , teraz deszcze  😕
U mnie w stajni za tydzień Hubertus. Ciekawie, ciekawie...  😂
w przyszłym tygodniu zapowiadają ocieplenie  🤣
Dramka, oby!
U nas wczoraj była lekka śnieżyca. Strasznie nieprzyjemna 🤔. Dziś za to przymrozki. Ech... Zima w październiku to dla mnie przekleństwo 🙁.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
27 października 2012 16:53
Ja dzisiaj musiałam sobie odpuścić jazdę. Dzwonię się i pytam czy plac , bądź chociaż łąka jezdna - niet  😵 zostaje teren, w który sama nie pojadę. Jutro jadę w teren pierwszy raz na moim młodziaku  👀 będzie wesoło. Bo jak nawet mini błoto jest to duże konie pójdą w tym podłożu, mój kucyk nie.
U nas dzisiaj miał być Hubertus, a tu od rana do teraz śnieżyca.  Kolejne podejście jutro. No ale udało mi się poskakać ok.10 mimo śniegu w oczach i wiatru, ale chociaż nie było takiej ciapy. Bez hali ciężkie życie...
oj tak... Dla mnie hala to marzenie. W zimę pozostaje mi tylko póki co jeżdżenie po łące, albo wypady w teren, choć i w tym odnajduję plusy 🙂.
Ja mam takie wspomnienia z zeszłej zimy, no i aż mi się zimno robi jak widzę te zdjęcia. Brrr...

akselka, tak jak na pierwszym , to mam za oknem. Obie odpuściłyśmy sobie wyprawę do stajni, jutro trzeba będzie pojechać, lubi nie lubi.
A ja byłam na dziś hubertusie, na którym goniło się... lisa polarnego 😁
Jak sobie radzicie z "koturnami"- przylepiona masa sniegu do podków ?
Można powiedzieć, że zima nas zaskoczyła, a pewnie za niedługo stopnieje śnieg.
tylko wkładki lub rozkuć
Dziś okropna mgła, ale ponoć jutro już ma być po śniegu.
Fatamorgana, moj w podkowach jeszcze na śniegu nie był. Więc się nie wypowiadam. 🙂
Jutro pewnie śniegu nie będzie więcej się nie dowiem, a za tydzień się rozkuwamy.
Fatamorgana, poza wkladkami mozna sprobowac zeszlifowac zupelnie ten rant wewnatrz podkowy. dzieki temu, snieg nie zaczepia sie.
odpowiadając na pytanie tytułowe - pierd..., nie jeżdżę. Jak człek wiedział, że nie ma wyjścia to wsiadał i jeździł. A teraz? budująca się hala, czekająca na ostatnie wykończenia skutecznie demotywuje. I wszyscy jak jeden się snują po stajni mrucząc, że "będzie hala, to się pojeździ"  😁 wstyd!!!  😁
A u nas niestety nie ma szans jezdzic... Cały czas sypie deszcz ze śniegiem, na ujeżdżalni robi się bajoro, na trawie ślisko i mokro. Jednym słowem masakra. Bo z jednej strony pada  śnieg a z drugiej powoli się topi więc jest mokro i ślisko  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się