Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
07 maja 2009 20:27
-no to może pancerz metalowy   😉
na logikę, kamizelki nie będą w stanie 100% chronić, bo inaczej musiały by być twardości kasku- tylko kto by w tym jeżdził ? porządne upadki, poturbowania, kopy to w końcu  niesamowita siła.

Edycja
w kombinezonie motocyklowym jak przyłozysz o glebe, lub ciężęrówkę to też się połamiesz -więc pozostaje zbroja  🤣  🏇
Dworcika   Fantasmagoria
07 maja 2009 20:57

Miałam wtedy wypadek, spadłam z dużą siłą , uderzając głową o beton - miałam wstrząs mózgu, pomimo tego , że na głowie był ten właśnie krosowy kask.



W gruncie rzeczy żaden kask nie chroni przed wstrząsem mózgu. Przy delikatnym upadku może tak, bo na tyle jest w stanie zamortyzować uderzenie, ale głównie chroni kości czaszki przed złamaniami itp...
Więc w sumie nie wiem co ma piernik do wiatraka.
dempsey   fiat voluntas Tua
08 maja 2009 01:16
więc pozostaje zbroja
he nie moglam sie powstrzymac od OT 😉
dobra zbroja tez nie daje gwarancji ale probowac mozna...
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
08 maja 2009 11:29
hehe dobre  😁
najlepszy był rycerz który spadł nim dojechał do przeciwnika


    A wracając do tematu sama miałam sporo urazów w tym połamane żebra w kilku miejscach - więc wiem jak bardzo silne uderzenia przy koniach mogą być. To był strzał ślązaczki sportowej z dwóch kopyt w galopie/bryku, centralnie w plecy z bliskiej odległości (po poturbowaniu mnie o bandę). Dawne czasy, gdy o kamizelki było dość ciężko. Ale myślę, że kamizelka przy tej sile uderzenia zmniejszyłaby co najwyżej siniaka, a żebra by się i tak połamały.
    Koleżanki koń się pośliznął na zmarźniętej w hali glebie, spadła  i miała dwie trepanacje czaszki. Byliśmy w takim szoku, że nie dociekaliśmy o sprzęt (dziewczyna walczyła o życie), z tego co pamiętam miała najzwyklejszy toczek (te które lubią spadać, przesunąć się przy upadku). Zapewne nawet w najlepszym kasku doszłoby minimum do wstrząśnienia mózgu przy tak mocnym uderzeniu.
   Widziałam wiele groźnych upadków m.in. wukakawistów w super sprzęcie- a połamania, urazy i tak były. Ludzie to jest sport/ rekreacja urazowa. Nie chcecie urazów- to nie jeździjcie ...po prostu, trzeba sobie zdać z tego sprawę. Albo wybierajcie z głową nie tylko sprzęt (cudów się nie spodziewając), ale i odpowiednie stajnie, konie, instruktorów i do tego liczcie na szczęście i miejcie pozytywne nastawienie (nastawienie jest ważne- kiedyś skupiałam się na wypadkach i dużo ich miałam, dziś skupiam się na spokoju/ rozluźnieniu / bezpieczeństwie i wszystko jest ok. Spadając na względnym rozluźnieniu trudniej o uraz). Do tego ważny jest stan zdrowia ( i kości) jeźdzca . Sorry, że takie brutalne rzeczy piszę, ale chyba czasem ktoś musi to wyrazić.

Pati
A może uderz bezpośrednio na PW do któregoś z WKKWistów np Asior, Crezy (o ile dobrze kojarzę). Pewnie mają rozeznanie w sprzęcie pod kątem ochrony przy naprawdę mocnych upadkach. 
Fenomenalna kamizelka to Racesafe RS2000.
Świetnie sie dopasowuje,bardzo lekka i dobrze chroni.
Jedynym minusem jest troche "wentylacja" własciwie jej brak ale i tak jestem bardzo zadowolona.
Rypnełam w niej plecami na drag i nic nawet nie poczułam.


Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 maja 2009 18:59

Casco-model Champ
Też się jest w tym "dyniogłowym?


Wg mnie ten kask wygląda bardzo zgrabnie na głowie i wodogłowia nie ma:



a ja sie w końcu doczekałam mojej kamizelki USG Protecto.
jeszcze nie witałam się w niej z glebą i w najbliższym czasie nie zamierzam ale jest wygodna i czuję się w niej naprawdę bezpiecznie. level 3 😉
tak jak już Dorotheah napisała to 'sport urazowy'
ja na ostatnich zawodach wcale nie skakałam jakiś 120 tylko 70 a wyglądało dość poważnie. zawsze sie może zdarzyć taki wypadek jak mi: kon weźmie drąga miedzy nogi i sam straci równowagę przewracając się a my chcąc nie chcąc razem z nim. przez moment ten wcale nie lekki jak piórko zwierzak na mnie leżał i wole nie wiedzieć co by było gdybym nie miała kamizelki  🤔
dlatego od tamtej pory nigdy więcej skoków bez kamizelki, tymbardziej że nigdy nie przewidzę kiedy konikowi szajba odbije ;/
-no to może pancerz metalowy   😉
na logikę, kamizelki nie będą w stanie 100% chronić, bo inaczej musiały by być twardości kasku- tylko kto by w tym jeżdził ? porządne upadki, poturbowania, kopy to w końcu  niesamowita siła.

Edycja
w kombinezonie motocyklowym jak przyłozysz o glebe, lub ciężęrówkę to też się połamiesz -więc pozostaje zbroja  🤣  🏇
hehe dobre  😁
najlepszy był rycerz który spadł nim dojechał do przeciwnika


    A Ludzie to jest sport/ rekreacja urazowa. Nie chcecie urazów- to nie jeździjcie ...po prostu, trzeba sobie zdać z tego sprawę. Albo wybierajcie z głową nie tylko sprzęt (cudów się nie spodziewając), ale i odpowiednie stajnie, konie, instruktorów i do tego liczcie na szczęście i miejcie pozytywne nastawienie (nastawienie jest ważne- kiedyś skupiałam się na wypadkach i dużo ich miałam, dziś skupiam się na spokoju/ rozluźnieniu / bezpieczeństwie i wszystko jest ok. Spadając na względnym rozluźnieniu trudniej o uraz). Do tego ważny jest stan zdrowia ( i kości) jeźdzca . Sorry, że takie brutalne rzeczy piszę, ale chyba czasem ktoś musi to wyrazić.



W sumie to nie wiem po co te złośliwości i ironia. Wydaje mi się , że każdy sbie zdaje sprawę , że jeźdźectwo to sport urazowy i nie ma kasków czy kamizelek , które dają 100% gwarancji, że nic ci się nie stanie.
Jednak istnieją kaski , dające większa gwarancje bezpieczeństwa, tak samo kamizelki.
Idąc twoim tokiem myślenia, Dorotheah, można zrezygnować z kasku i kamizelki, bo przecież jeźdźectwo to sport urazowy, więc po co się męczyć skoro i tak nic się nie da zrobić.
Moim zdaniem należy zrobić jak najwięcej, a dzięki temu wielu wypadków można uniknąć.
Czytałam , gdzieś na tym forum, albo na starej volcie, że kamizelki piankowe nie są tak bezpieczne jak te stelażowe, czy segmentowe. Nie mogłam znaleść tej rozmowy, więc zapytałam .
Rozumiem takie podstawowe fakty, jak to , że nie ma 100% zabezpieczenia przed urazami w czasie jazdy konnej.
Jednak dziękuję za próbę uświadomienia, oraz , za radę abym spróbowała jazdy w pancerzu metalowym.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
09 maja 2009 15:16

Pati
    Jeszcze raz doczytaj uważnie i  CAŁY tekst . Jest wyraźnie oddzielona część wypowiedzi do Ciebie. 

    Wcześniejsza część postu była ogólna. Niestety wiele osób wciąż nie zdaje sobie sobie sprawy, że jeździectwo to sport urazowy - więc pisałam ogólnie. Czasem krew mnie zalewa jak widzę brak wyobraźni, dbania o bezpieczeństwo np. widzę dziewczynę leżącą obok konia (ok. 2 m od nóg), do tego nieznanego jej konia (akurat elektryka)!  Gdybym miała zakładany przez ciebie tok myślenia : "idąc dalej można zrezygnować z kasku.." - nie napisłałbym o tym, że wybierajcie z głową nie tylko sprzęt (cudów się nie spodziewając- czyli on też jest ważny !!! ), ale i odpowiednie stajnie, konie, instruktorów i do tego liczcie na szczęście i miejcie pozytywne nastawienie 
A pewnie nawet nie napisałabym poprzednich postów, może nawet nie zajrzałabym na ten wątek.  😉 
Pisałam też, że z drugiej strony (ponieważ dość często słyszę obwinianie za wszystko np.  konia, sprzętu, właściciela stajni itp) , też nie można się cudów spodziewać.  😉  Tyle ot.
By zrozumieć czyjś tok myślenia i próbować iść dalej jego śladami należałoby chociaż zapoznać się dokładnie z jego wypowiedzią.  😎

Tobie natomiast podpowiedziałam gdzie szukać interesującej Cię informacji -  co chyba , nie zostało w ogóle zauważone  🤔
Pozdrawiam  🙂


Lotnaa   I'm lovin it! :)
09 maja 2009 22:24
A propos kamizelek, co powiecie na nowość na rynku?
http://www.point-two.co.uk/equine/jacketinflation.html
http://www.point-two.co.uk/equine/testimonials.html
Kamizelka połączona jest do siodła, kiedy rozstajemy się z siodłem, natychmiast wypełnia się powietrzem, zanim człowiek doleci do ziemi 🙂
Tylko Ł399  😉 Ale pomysł genialny.
I z tego co dziś widziałam w Badminton, bardzo się zawodnikom spodobał, zakładają to na zwykły body protector.



efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
14 maja 2009 08:10
czy ktoś posiada i mógłby wstawić zdjęcie w kasku Kavalkade Kask Safety Air?

http://www.konie24.com/product/kavalkade-kask-safety-air-529/


efka, mam taki tylko cały czarny jeśli chcesz zdjęcia mam coprawda na koniu ale coś tam widać
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
14 maja 2009 09:06
[quote author=justyna-- link=topic=153.msg252904#msg252904 date=1242288316]
efka, mam taki tylko cały czarny jeśli chcesz zdjęcia mam coprawda na koniu ale coś tam widać
[/quote]

chcesz 😀

zadowolona z niego jesteś?
jestem zadowolona nawet bardzo, ma dobrą wentylację , chyba nie wygląda jak wodogłowie i za tą cenę naprawdę jest super, moja siostra tez ma taki tyle że ze srebrnym pasem, nie płowieją
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
14 maja 2009 09:22
fajnie wygląda 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
14 maja 2009 13:09
efka,
Kiedyś jeszcze ktos (na starej volcie?) wstawiał fotę portret- i ten kask wyglądał bardzo twarzowo.

Lotnaa,
Mi się ten patent bardzo podoba (szczególnie na crossy, do zajeżdzania młodych itp)!  🙂 Aż dziwne, xe to się tak błyskawicznie. 
kujka   new better life mode: on
14 maja 2009 13:14
efka, ja mam taki kask 🙂

tak wyglada po niecalym roku uzytkowania
lubie go, jest lekki i nie wygladam jak bym miala AZ TAK duze wodoglowie jak w innych kaskach 😉
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
14 maja 2009 13:20
🙂 dzięki wszystkim za odp. 🙂

Moze ktoś ma ochote doradzic mi w kwestii kasku?
Doradzcie który wybrac(dyscyplina wkkw)

GPA AIR S
GPA Speed Air
GPA Carbon

Narazie wygrywa Carbon pod wzgledami estetycznymi jednak chodzi za mna troche ten Speed Air cały czarny nie jest zły.

Bede wdzieczna za wszelkie sugestie  :kwiatek:
Lotnaa   I'm lovin it! :)
21 maja 2009 19:51
Misia, jeśli na kros to żaden z tych  🤔
Lotnaa to jesli nie zaden z tych to jaki?
Ten wkkw-oski HSJ?(moze pokreciłam nazwe) 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
21 maja 2009 20:09
HSI - ponoć jeden z najbezpieczniejszych  🙂
Może się czepiam, ale ja bym krosów w kasku skokowym nie jeździła.
Np. w UK jest to zabronione.
http://www.gatehouserange.co.uk/
A naprzykład Paweł Spisak jezdzi krosy w GPA Speed Air  😉
Nad tym HS1 się zastanawiałam ale potrzebuje kasku na trzy dni (skoki i uj. tez) a na czworoboku głupio troche w takim bez daszku wyjechac.
Zakupie go pewnie na przyszły sezon jak zaczne startowac wogole  😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
21 maja 2009 20:28
Zakłada się na to pokrowiec z daszkiem i wygląda strawnie, ale na ujeżdżenie faktycznie średnio pasuje.
A co do Spisaka, też mnie to dziwi. Ale podczas olimpiady na palcach jednej ręki można było policzyć jeźdźców w takich kaskach.
Jego głowa jego sprawa, niestety u nas bezpieczny kask wciąż nie jest "profi"  🤔
Dworcika   Fantasmagoria
21 maja 2009 20:46
czy ktoś posiada i mógłby wstawić zdjęcie w kasku Kavalkade Kask Safety Air?

http://www.konie24.com/product/kavalkade-kask-safety-air-529/






Ja również mam ten kask i go po prostu uwielbiam 😉



a czy ktoś widział, słyszał lub posiada kask Penta Explorer? Jaka jest ta firma?
http://horseway.pl/Penta_kask_Explorer-305.html
Lotnaa z ciekawości możesz przybliżyć, dlaczego w UK zabronili jeździć krosów w tych kaskach skoro normę spełniają tę samą? W sumie mnie to dziwi. Tak samo jak to, że jedne kaski są lepsze od innych, a norma wciąż ta sama. Podkreślam, pytanie z ciekawości. Sama jeżdżę krosy w GPA.
Graba.   je ne sais pas
08 czerwca 2009 15:48
A ja dzis stałam się właścicielką kasku Stalliona. Zobaczymy jak sie będzie sprawdzał 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 czerwca 2009 17:12
Ma ktoś Casco Champ??? Jak tam z wentylacją? Kilka dziurek jest, ale nie wiem czy to wystarcza  🤔
http://www.okser.pl/sklep/51737-casco-champ-p-723.html
asior   -nothing but eventing-
17 czerwca 2009 17:23
Zakłada się na to pokrowiec z daszkiem i wygląda strawnie, ale na ujeżdżenie faktycznie średnio pasuje.
A co do Spisaka, też mnie to dziwi. Ale podczas olimpiady na palcach jednej ręki można było policzyć jeźdźców w takich kaskach.
Jego głowa jego sprawa, niestety u nas bezpieczny kask wciąż nie jest "profi"  🤔


Dokladnie, jego sprawa, jego klocki. Jezdzil wczesniej w GPA Titium, ten krosowy profi tez ma, ale chyba nie dogadali sie przed IO co do rozmiaru i przyslali mu zly.

Poza tym Lotnaa - przeciez na kazdych duzych zawodach (IO, ME, MS) kaski sa sprawdzane, ich certyfikaty i stan, dostaja nalepke specjalna i w kasku bez tej nalepki zawodnik nie moze wystartowac.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się