Interpretacja filmików /jazdy, treningi/

brzezinka, Super! Złoty konik! 😍
Ja bym się starała Julcię przypilnować, żeby wracała w siodło/wycofywała górę ciała/odchylała się, kiedy tylko można, bo "mniej złoty" koń natychmiast by wykorzystał te chwile pochylenia i braku kontaktu. 😉
No ale oczywiście wspaniale, że może się uczyć na takim koniu i powoli dopracować szczegóły. Jak na pierwsze 60-tki fantastycznie.
Bardzo mi się podoba stabilna i elastyczna noga, to najważniejsze.
Julie, to prawda konina złota, ratuje ją jak może. 😉 Staramy się jej pilnować z tym wracaniem w siodło. Kręcę filmiki na każdej jeździe, potem z nią to analizujemy, żeby mogła zobaczyć co robi źle i nad czym trzeba się skupić.
Filmik z dzisiaj. Jechane z mocniejszego tempa 🙂
Ooooo i już dużo lepiej, tylko kilka "dziur" w kontakcie, a na poprzednim dużo więcej wiszącej wodzy. 😀
Jeszcze trochę wycofania góry ciała i nie będzie się do czego przyczepić.
Cud miód! 😍
Ehhhh... jakby każdy z nas mógł się tak uczyć za młodu, to by wśród nas więcej mistrzów było... 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 czerwca 2015 18:35
Ma dziewczynka dryg do tego  😍 będzie jeszcze mistrzyni, Polski co najmniej, a oby i świata 😉 fantastycznie dosiadowo, chyba w życiu nie widziałam takiego dziecka (ani na żywo, ani na filmikach/zdjęciach), chociaż dzieci to akurat nie oglądam. Ale na mnie robi super wrażenie.
Dziękujemy za opinie.  :kwiatek: Pozwalają mi się utwierdzić w przekonaniu, że idziemy w dobrą stronę  🙂
Czy ktoś byłby tak miły i powiedział mi jak to wygląda (głównie skoki, ale ucieszę się też z kilku słów o "płaskim"😉? :kwiatek: Dorzucam kilka zdjęć wyciętych z filmiku.









Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
02 lipca 2015 22:31
Dramuta12, moim laickim okiem, rzuca mi się w oczy, że na zakrętach w galopie tracisz równowagę i lecisz do przodu co zaburza rytm od razu. Druga kwestia to mam wrażenie, że jesteś strasznie spięta w odcinku krzyżowym/lędźwiowym przez co w skoku masz garba 😉 To tak na szybko co ja widzę, a oczywiście mogę się mylić 😉
Dramuta12 Napiszę tak w skrócie i tylko najważniejsze .
1 -wytok dopasuj, nie może tak wisieć między nogami  🤬 
2 -skup się na tym co robisz, kłusujesz na złą nogę.
3- najazdy pierwsze dwa fajne, ale pozostałe krzywe, wyjeżdżasz za bardzo a potem wsadzasz konia w przeszkodę . Ustaw sobie taki tor przed przeszkodą i ucz się najazdu .
Nie mam pojęcia po co tyle cofasz koniem, jaki to ma cel u Ciebie ?

Tak na pocieszenie jest dobrze, musisz się skupić na szczegółach . Powodzenia .
Z tym wytokiem to ciężko jest, bo nie ma tej gumeczki blokującej, żeby nie wychodził za bardzo. Coś kombinuję, ale zawsze moje petenciki puszczą w jakiś sposób i znowu się wyślizguje. :/
Najazdy, wiem, kijowe, ale za blisko ustawiłam szereg i nie wyrabiałam z zakrętami. Do tego kobyła jak widzi przeszkody, to tak się fiksuje na tym punkcie - dlatego często ją cofam, robię przejścia, żeby skupiła się na pracy, a nie leceniu ile fabryka dała.
Będziemy pracować nad sobą. 🙂
Dramuta12 widok tego wiszącego wytoku w połączeniu ze skokami aż boli. Skróć go albo wymień jak najszybciej! To jest naprawdę niebezpieczne. Koń może bez problemu włożyć w niego nogę podczas skoku...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lipca 2015 00:35
zamiast gumeczki obklej zwykłą taśmą izolacyjną miejsce gdzie gumeczka powinna być
Dramuta12, gumka do wytoku 3 zł kosztuje...
Dzięki, ElaPe. o tym nie pomyślałam. 🙂
Byłam w interpretacji zdjęć, dostałam rady, może tu jeszcze uda się coś dostrzec, choć nie wiem czy kąt nagrywania jest ok..?
Czy ktoś dodałby coś o półsiadzie w skoku?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
04 lipca 2015 10:02
Dramuta12, na moje oko: w polsiadzie w skoku usztywniasz strasznie plecy i masz slabe oparcie na strzemionach. Musisz rozluznic odcinek ledzwiowy i puscic noge w dol. Mi pomoglo na cos takiego duuuzo ciwczen polsiadu po plaskim, plus male jakies skoki bardziej traktowane jako wyzsze dragi. No i pracuj nad rownowaga, bo latasz i pochylasz sie 🙂
Ulalala, strasznie niespokojna ręka w najeździe. Tak nie można, no.
A ja bym nie powiedziała, że Dramuta12, ma słabe oparcie na strzemionach. Trochę za płytko stopy, to tak. Było  by jeszcze lepsze, jakby strzemiona były pod najszerszym miejscem stopy, ale mimo tego nogi są ładnie puszczone w dół. Fajnie to widać dzięki liniom, które narysowała.(Na 5 zdjęciu trochę przekłamane, piętą jest wyżej od linii. ; ) Ale fajnie, że wiesz co jest ważne.)
Za to z górą gorzej. Wydaje mi się, że masz kurczowo zaciśnięte pięści. Jeśli tak, to niedobrze. No i za nisko ręce celują.
Polecam ćwiczenie: Pokaż sama sobie palcami wskazującymi kierunek wędzidło. W kłusie, w galopie, w skoku...
Po drugie - usztywnienie, garb, w odcinku lędźwiowym, "koci grzbiet".
Co na to poradzić?
W skoku myśl o tym, żeby zbliżyć się pępkiem do siodła. Nie klatką piersiową do szyi konia. 😉

Ulalala, To samo z rękami. Pokaż sobie palcami wskazujacymi kierunek wędzidło.Zegnij ręce w łokciach i pilnuj, żeby ten zawias był ruchomy, a w nadgarstku prosty.
Nie widzę dobrze w telefonie, ale jakieś straszne rzeczy się z Twoimi rękami dzieją. 😉
Julie, halo, Wiedziałam że jest źle z rękami , szczególnie właśnie podczas najazdów i galopu  (kwestia wyrywania wodzy przez konia, wcześniejsze rady na temat dawania w takich sytuacjach łydki póki co nie działają, zapewne przez mój brak umiejętności), ale nie sądziłam że jest aż tak źle.  Muszę się w takim razie się tym zająć.

A co mogę z tym zrobić?  Wg mojej opinii polega to na tym że moje ręce nie mają siły utrzymać się w miejscu podczas gdy koń albo wyciąga głowę albo ma "niestabilną głowę" Trudno mi wymyślić od czego zacząć żeby powoli wyjść z tego problemu.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 lipca 2015 18:21
Trzeba by popracować nad stabilnością kontaktu zatem. Skoro koń wyszarpuje wodze i rzuca głową, to coś w tej kwestii jest nie tak, w jakiś sposób go nie akceptuje.
Nie tyle rzuca, co po prostu są to hmm... ruchy wywołane przez ruch "galopu" . Właściwie nie wiem czy u nas prawdziwy kontakt w ogóle istnieje. Nie jest to też wyszarpywanie jako takie, tylko z każdą fulą (?) wiem że te wodze wychodzą i staram się cały czas, już wcześniej trzymać by tego nie robił. I pewnie przez to też się spinam dodatkowo.

W każdym razie dziękuję 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 lipca 2015 21:39
To w takim razie wygląda mi to bardziej na problem z niepodążającą za koniem, usztywnioną ręką. Co się pewnie też wiąże z brakiem akceptacji "kontaktu" (wzięłam w cudzysłów, bo jeśli nie podążasz z koniem, to tego kontaktu realnie raczej nie masz). Galopuj z koniem, nie na koniu jako pasażer.
PS: interpretuję bardziej z Twoich słów niż filmu, bo jestem ślepcem i nie bardzo potrafię na takim nagraniu coś dostrzec.
W prawidłowym galopie przez grzbiet koń nie powinien machać głową, powinien ją nieść w jednym miejscu.
Nie o to chodzi, żeby jeździec galopował ręką za pyskiem konia - trzeba tak zrobić, żeby to koń chciał dogalopować do ręki i tam zostać.
Wiem, natomiast tak jak mówię nie umiem tego osiągnąć na tę chwilę.😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 lipca 2015 18:11
Moona, no tak, ale cały koń w galopie jednak się rusza i głowa też nie jest ciągle w jednym miejscu. Jeździec na koniu też się rusza. Sztywno trzymana w jednym miejscu ręka to koń nadziewający się na wędzidło, podszarpywany 🙁 Chodziło mi o podążanie z koniem w prawidłowym galopie, o nie jeżdżenie na sztywnej, nieruchomej ręce.
Myślę że wszystkie 3 wiemy/mamy to samo wyobrażenie jak to powinno wyglądać, opisałyście to zapewne na swój sposób.
No a praktyka swoją daleeeeeeką drogą 🙂
Dzisiaj próbowałam skakać "pępkiem do siodła", ale coś chyba na opak to zrozumiałam 😂. Mam wrażenie, że się kładę w skoku, ale czekam na wasze opinie :kwiatek:. Z pełnego siadu chyba mniej pornograficznie czy się mylę? Gorzej niż było (kilka postów wyżej) czy iść w tym kierunku? Czy już w ogóle zostać pingwinem? 😀

Dramuta12, gdy nie kładziesz się na szyi przed skokiem to jest całkiem znośnie. Gdybyś jeszcze porządnie trzymała wodze a nie obracała/wierciła o 90 st. nadgarstkami!
Moim zdaniem jest lepiej i to znacznie.
Weź strzemiona pod najszerszą część stopy. Mam ciągle wrażenie, że zaraz stracisz oparcie trzymając je pod paluchami 🙂

Zwolnij tempo na zakręcie. Masz potem sporo miejca, żeby dojechać do przeszkody dynamiczniej.
Przy tak szybkim pokonywaniu zakrętu wyrzuca Cię na zewnątrz.
Masz wąską ujeżdżalnę. Wykorzystaj to. Zachowując rytm możesz galopować wolniej lub szybciej.
Masz zakręt wyjechać tak, żeby Cię nie wyrzucało na zewnątrz.

Co do dosiadu sama jestem ciekawa opinii innych osób.

edit.
Na jazdach pilnuj zadu i łopatki w zakrętach.
Mam wrażenie, że zbyt rzadko pracujesz z koniem na kole.
halo, zwykle to rękami tak nie majtam, ale tu sobie wodze skrócę, tu konia pochwalę... 😎
szemrana, dzisiaj próbowałam mieć stopę głębiej w strzemieniu i było lepiej.  🙂 Tej ujeżdżalni nigdy nie lubiłam, nie dość, że podłoże słabe, nierówne i do tego wąska. Kiedy młoda nie miała jeszcze równowagi to ciężko nam było. Za to jak wyjedziemy gdzieś na zawody czy na trening to zawsze tak nam dobrze idzie na normalnym podłożu. 🙂 Ale dzisiaj sobie konia skróciłam i zwolniłam tempo i rzeczywiście wygodniej.
Dziękuję Wam za opinie 😉.

Może ktoś jeszcze coś dorzuci?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się