jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Nie znam się, ale podlinkowało się coś co na niego bankowo za mocne.

Constantia to drugie też.

Nie może być metal.


.
To właśnie wcale nie jest mocne kiełzno, tzn. mocne może i jest, zależy jak podpiąć i co rozumieć przez mocne.
Ale nie odbiera drive'u, ciągnięcia skoku, ochoczości ani nie prowokuje do unikania.
Sprzyja pozytywnemu oparciu się a daje awaryjny hamulec.
Nie chodzi mi o to, żeby było dokładnie takie.
Tylko o kombinację dwóch rzeczy: różnych możliwości podpięcia i blokady w sztangę.
halo, Musiałabym szukać takiego z tworzywa, obczaje czy jest coś wogóle coś takiego.

Musi być jakaś kombinacja gumowej pałki prostej z czymś jeszcze.
Winderen ma wypuścić serie wędzideł w tym jedno typu sztanga z tworzywa z "czymś jeszcze", jakąś dźwignią. Sama jestem ciekawa. Tutaj link do video pokazowego: https://www.winderen.com/en/page/61/bits.html
Hmm, piszą, że pod koniec 2016 roku ogarnęli materiał na wędzidła, mamy koniec 2019 i nie są w sprzedaży, nie wiem czy coś z tego będzie..
Ich wędzidło jest wspaniałe, bo testowane przez kilku zawodników  i konie bardzo chwaliły te wędzidła.
Wielka szkoda, że jeszcze nie są dostępne do sprzedaży.
we wakacje mówił mi Pan, że mają nadzieję, że we wrześniu już trafi do sprzedaży, więc może już niedługo..
Też czekam na te wędzidła, bo coś mi się koń bardziej na pyszczku wrażliwy zrobił. Rozmawiałam z panem w lipcu chyba jakoś i powiedział, że wiedzą, że są po deadlinie ale że pracują nad tym, problemem jest podobno wprowadzenie tej najlepszej jakości do produkcji hurtowej, bo koniki testowe wybrały wędzidła z najdroższego materiału. 😉
Dziś pisałam  z Panem i napisał, że może czwartek / piątek już będą.
Perlica, to świetna wiadomość, ciekawa jestem jaka cena. 🙂 Ale jeśli się sprawdzą to już wiem co moja dostanie na święta. 😉 Do tego czasu pozostaję nam cordeo na którym obie się lepiej czujemy.
UnicornWitch, na pewno nie tanio  😉
Myślę , że mniej niż 1000 pln kosztować nie będzie, a ile więcej to nie mam pojęcia.
Perlica, ok, ja obstawiałam bliżej 300-500 zł, skoro podkładka i strzemiona są w okolicach 1000 zł, ale nie ma co dywagować, zobaczymy. 🙂
Super news 🙂 tylko jak teraz jeżdżę na wielokrążku (3 kółka) to które z tych wędzideł będzie dobre na zastępstwo? do skoków ?
UnicornWitch, nie żartuj... to wędzidło ze specjalnego materiału. Wiodące marki mają takie wędzidła , zależnie od tego czy pelham czy wielokrążek czy tandem w cenie od 800 pln i więcej.
Wędziło Winderen ma wymienne elementy, więc jest to co całkiem nowość, i możesz łatwo z pelhamu zrobić wielokrążek itp.
Jednocześnie jest łatwo przyjmowane przez konie i do tego niezniszczalne, bo testowane było u nas np. na koniu który niszczy większość jednak, tak tego nie dał rady.
Perlica,
czyli kupując 1 wędzidło Winderen dostaje się komplet tych wszystkich części na wymianę i można się tym bawić?
Perlica, ok, ja obstawiałam bliżej 300-500 zł,


przed tym 500 postaw jeszcze 1 z przodu 😉, sprawdź ile kosztują dobre wędzidła 😉
Perlica, spoko, spoko, nie mam problemu z wysoką czy wyższą niż inne firmy ceną jeśli coś jest warte zakupu. 🙂 Nie jestem obeznana w wędzidłach, my mamy zwykłe podwójnie łamane z miedzią, które nam dobrali trenerzy, że najlepsze i nie ma potrzeby dawać nic droższego jeśli się nic nie dzieję. Oczywiście oglądałam sobie droższe ale nie doszłam do takich powyżej kilku stów, dlatego pewnie palnęłam gafę z ceną Winderena. 🙂 Ale teraz coś nam się z pyszczkiem dzieje (choć prawdopodobnie moja ręka, a nie sprzęt), więc jeśli takie wędzidło ma poprawić komfort jazdy naszego konika to nie będzie mi żal tysiaka dać (jak już go uzbieram oczywiście 😉).
EDIT:
Możesz coś więcej powiedzieć o tym wędzidełku, bo rozumiem, że mieliście go na testach?
UnicornWitch, nie bardzo wiem, co można więcej powiedzieć, bo ideę opisałam wyżej. Myślę, że nie potrzebujesz ani wielokrążka, ani pelhamu. Ewentualnie sam ścięgierz w opcji zwykłej, bo jest super przyjmowany przez konie ten materiał, ale nie wiem jakie będą jego rodzaje.
mindgame, nie mam pojęcia jak to będzie sprzedawane, idea miała być taka, że można dokupić elementy, bez kupowania całego wędzidła, przynajmniej ja tak to zrozumiałam.

Perlica, spoko, spoko, nie mam problemu z wysoką czy wyższą niż inne firmy ceną jeśli coś jest warte zakupu. 🙂 Nie jestem obeznana w wędzidłach, my mamy zwykłe podwójnie łamane z miedzią, które nam dobrali trenerzy, że najlepsze i nie ma potrzeby dawać nic droższego jeśli się nic nie dzieję. Oczywiście oglądałam sobie droższe ale nie doszłam do takich powyżej kilku stów, dlatego pewnie palnęłam gafę z ceną Winderena. 🙂 Ale teraz coś nam się z pyszczkiem dzieje (choć prawdopodobnie moja ręka, a nie sprzęt), więc jeśli takie wędzidło ma poprawić komfort jazdy naszego konika to nie będzie mi żal tysiaka dać (jak już go uzbieram oczywiście 😉).



Jeżeli problemem jest ręka jeźdźca to najlepszą opcją do poprawy komfortu jazdy konia jest wydanie tego tysiaka na trening, a nie na nowe wędzidło :P

Mój osobiście pluł tym wędzidłem dalej niż widział, ale jeden problematyczny na kontakcie koń odnalazł swój komfort na nim (jednak to specyficzny sport-horse z konkretnymi potrzebami i problemami).
Nique, to jest oczywiste. 🙂 Ale na razie szukamy co jest problemem, może być, że ręka, może być, że sprzęt, może być, że wszystko po trochu, na razie jedynie wiemy, że koń na cordeo prowadzi się dużo lepiej, a ja dużo lepiej siedzę (co też może być przyczyną, że koń prowadzi się lepiej), także testy trwają. 😉
Nique, to jest oczywiste. 🙂 Ale na razie szukamy co jest problemem, może być, że ręka, może być, że sprzęt, może być, że wszystko po trochu, na razie jedynie wiemy, że koń na cordeo prowadzi się dużo lepiej, a ja dużo lepiej siedzę (co też może być przyczyną, że koń prowadzi się lepiej), także testy trwają. 😉



U nas też tak było, dopóki nie popracowałam nad ręką i dopóki koń się bardziej nie ujeździł  😀 Powodzenia! Bo z końmi to trochę niekończąca się opowieść.
UnicornWitch, jeszcze masz bezwędzidłowkę albo hackamore. Na cordeo ani nie potrenujesz, ani nie popracujesz nad ręką, która jest problemem.
budyń, trenerka powiedziała, że na razie hackamore nie, bo ma za dużo nacisk na nosek. 🙂 U mnie jest dużo problemów, do tej pory myśleliśmy, że ręka nie jest najgorszym, bo miałam w miarę miękką i podążającą, choć problem z kontaktem był i mogło być tak, że ja bojąc się jej zaszarpać, dawałam jej za dużo luzu i ona chcąc przychodząc do wędzidła zaraz się z niego odbijała (to co się robi z końmi które się zagryzają). Natomiast ja mam jeszcze problemy dosiadowe, głównie w galopie i na razie dlatego będziemy tak trenować żeby mi się dosiad polepszył (bo jakimś cudem siedzę dużo prościej, otworzyła mi sie klatka i biodro zaczęło pracować) i mamy nadzieję, że jak moje ciało się do prawidłowej pozycji przyzwyczai to wtedy będziemy mogli skupić się bardziej na ręce żeby zobaczyć o co chodzi i gdzie problem. 🙂 A do tego konik nam się rozluźni i może będzie bardziej chętny do pracy w rozluźnieniu, nie będzie tak zależny z równowagą od wędzidła itd. Tak naprawdę próbujemy, zobaczymy. 🙂
Nique, u nas może być podobna historia, miło słyszeć, że pokonaliście tę trudność. 🙂
UnicornWitch tak, pokonaliśmy. Plus z tego taki, że mogę jeździć na wszystkim lub bez niczego 😁
UnicornWitch, - mała uwaga - rzucona, czy luźna wodza nie równa się delikatnej ręce. Za dużo luzu konie mają często przy sztywnej ręce właśnie, takiej, która nie potrafi trzymać równego, miękkiego kontaktu. Piszesz o odbijaniu między innymi, co wskazuje właśnie na taki problem.
Dzięki dziewczyny póki co zmiana  na plastikowy wielokrążek dobrze nam robi. Koń zaczyna pracować na tym wędzidle,  nie gryzie, nie zapiera się,  nie macha głową. Na dzień dzisiejszy przestał lecieć na łeb na szyję. Fajnie odpuszcza z głową co jakiś czas za co jest nagradzany i myślę, że szybko się nauczy jak powinno się prawidłowo chodzić  😀
No i pojawiły się wędzidła Winderen w sklepie 🙂
Pan Winderen jest słowny,  obiecał i jest:-)
Cena super !
może to laickie pytanie, ale jak podpina się wodze do wędzidła kimblewick rfn? I czy łańcuszek/pasek jest koniecznie wymagany?
my się w rozmiarówkę nie wstrzeliliśmy xF , a już myślałam, że się może skuszę na prezencik dla koniska 😁 bo w sumie cena wydaje mi się bardzo fajna - obstawiałam sporo wyższą sugerując się cenami innych produktów tej marki 😉
po cichu też liczę, że może była by okazja zobaczyć/zmacać to tworzywo w realu - może na jakiejś cavaliadzie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się